-
Liczba zawartości
7 661 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Zawartość dodana przez Gacek
-
Przecież Leśnodorski nie ukrywa, że jest spór w zarządzie w tym przedmiocie, więc te słowa nie znaczą dokładnie nic. Najbliższe dni pokażą, kto wygra ten spór. Żenujące natomiast są te próby wytłumaczenia kibiców - że przecież 90% kibiców nie robiło problemów, że to kibice Radomiaka, a nie Legii, zrobili zadymy, że Dortmund też dymił... Równie żenujące, niestety, było to, że nikt Leśnodorskiemu nie powiedział "sprawdzał" i nie podjął ciekawej dyskusji, zamiast tego było zadawanie pytań z pozycji kolan.
-
Jak pisałem wcześniej - podejrzewam, że nic, bo kibolstwo nie należy do majętnych kast, a odzież patriotyczna czy bejsbole nie chodzą po wiele na aukcjach komorniczych ;) Mogą natomiast, jak pisałem, wiele stracić wizerunkowo przez - moim zdaniem rychły - konflikt z kibolstwem, jak za ITI. Z drugiej jednak strony jeśli Leśnodorski i spółka chcą być poważnymi ludźmi, to nie mogą udawać, że pada, gdy to bydło pluje im w twarz. Moim zdaniem oczywiste jest, że gdyby nie ta chora współpraca zarządu Legii z tym patolstwem, to do zamknięcia stadionu by nie doszło, lecz sprawa zaszła za daleko i teraz Leśnodorski stanął przed wyborem - skonfliktować się z ludźmi, którzy kryją bydło działające na szkodę Legii bądź akceptować to nadal i przy każdym kolejnym meczu obawiać się kolejnych zamkniętych trybun czy całych stadionów. Mnie cieszy to, że kieruje się jednak dobrem swojego przedsiębiorstwa i honorem i chce dowalić tym, którzy mu szkodzą. To niby może być też zagrywka marketingowa (by się przypodobać UEFA), ale przecież jest obciążona takim ryzykiem eskalacji konfliktu z kibolami, że wątpię w ten scenariusz. Legia jest na rozdrożu. Albo ruszy w drogę "Europy", profesjonalizacji klubu, rozwoju i wypali ten nowotwór z klubu, albo będzie akceptowała obecny stan rzeczy i każde 8 milionów przelewu z UEFA będzie stanowiło jedynie zabezpieczenie przyszłych roszczeń względem UEFA lub piłkarzy (których się nie zaspokoi z zamkniętego stadionu).
-
Weszło podaje, że Legia planuje pozwanie osób odpowiedzialnych za zamknięcie stadionu na Real. Super decyzja. Obawiam się jednak, że w rewanżu kibole chroniąc to bydło zastrajkują i "zniechęcą" do oglądania Legii też tych normalnych kibiców.
-
A za te bodaj 5 milionów złotych straty z dnia meczowego kibice też zapłacą? Legii jest mi żal tylko z jednej przyczyny - nie ma możliwości wydoić tej utraconej (a łatwej do obliczenia) kasy od tych, którzy faktycznie zawinili (a są łatwi do odnalezienia przez zakazy stadionowe), bo pewnie nawet jak któryś pracuje, to co najwyżej smażąc frytki w macu i Legia nic od niego nie wyegzekwuje.
-
AFAIR przed rozgrywkami zgłasza się stadion do rozgrywek, który musi spełniać wymagania, zatem tak jak w przypadku zawieszenia zgłoszonego gracza nie można wykręcić się wystawieniem niezgłoszonego, tak w tym przypadku to nie przejdzie ;)
-
Ale jak to zamknięty? Przecież nie ma już problemu z kibicami?
-
Hokiej, a masz świadomość, że atak terrorystyczny to nie tylko wysadzenie WTC, ale też zdarzenia o mniejszej skali, choćby prowokacje czy testowanie ochrony? Że jak terroryści, to nie od razu milion ofiar i inwazja USA na jakiś kraj arabski?
-
Dodatkowo na twitterze ćwierka się, jakoby przy udziale pani Justyny ten były ksiądz miał zmieniać stan cywilny ;)
-
A tam jest tylko zagrożenie grzywną czy coś jeszcze? No właśnie. Kwestia terroryzmu jest o tyle istotną, że wskazany przepis ma ograniczyć swobodę w dostawaniu się na stadiony bez poddania się kontroli. Poza tym skoro klub to zdaniem wielu kibiców to ich całe życie, to co się dziwia, że karze się tych, którzy obniżają przychody klubu? To tak, jakby przyklaskiwali tym, którzy okradają rodziców. ;)
-
Przecież sytuacja jest ta sama co w Anglii. Nowotwór kibolstwa tam rozrosl się do tych rozmiarów, że trzeba było ogniem i żelazem go wypalac, a nie bawić się w łaskotanie. W Polsce jest ta sama sytuacja. Dziwię się zatem argumentom o surowości kary - po spojrzeniu na kontekst wprowadzenia tych kar (pomijam terroryzm, choć on równie dobrze uzasadnia te stawki) nie są one zbyt surowe. Nawiasem mówiąc jeszcze najwyraźniej nie dojrzelismy do tego, by te kary zredukować do normalnego poziomu.
-
W Katowicach i okolicy szukając rok temu hali od sierpnia do października w końcu się poddaliśmy (hale albo zajęte, albo chujowe) i wzięliśmy halę w Siemianowicach - co ciekawe jak chcieliśmy grać na Clearexie, to nam odmówiono, a po paru dniach występując już jako reprezentant aplikantów załatwiłem nam halę od ręki W tym roku chcieliśmy zrobić zmianę, ale znów dostępne są tylko jakieś małe salki gimnastyczne. Hale to towar jednak mocno deficytowy.
-
IMO Jan, 7, 49, ale tak czy inaczej to na siłę, byle tylko usprawiedliwić tego faszyzującego księdza.
-
może nie zmarła, ale pani Alicja Tysiac całkowicie straciła wzrok przez ciazę, za co zresztą dostała zadośćuczynienie po apelacji w Strassburgu. Dane, liczby. A co to zmienia? Jak jest niski odsetek to nie trzeba się nimi przejmować? Skoro jmk uważa, że nie ma się co tym zajmować, bo to marginalny problem, to mam pytanie: Ustawodawca wprowadza przymusowe ubezwlasnowolnienie, więzienie czy eutanazję dla ludzi nazywajacych się dajmt na to Adrian Juszkiewicz (śmiejcie sie, ale czy to naprawde glupszy pomysl od tego, by przymuszac kobiety do rodzenia dzieci, ktorych nie chca?). Mamy olać sprawę, bo takich jest niewielu i to marginalny problem?
-
Przecież wiadomo, że od pięciu i pół sezonu. Jak jest szósty, to tak z pół pierwszego sezonu było spoko, a reszta jest cienka. Oglądam, bo moja to lubi, ale mocno to irytuje. Stranger Things to super pozycja, Generał Nil tak jak i inne "kino wyklęte" to instant cancer. Przecież tego (jak i Smoleńska czy Roja) się nie da oglądać na trzeźwo.