Skocz do zawartości

Feanor

Przyjaciel Forum
  • Liczba zawartości

    11 088
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    173

Zawartość dodana przez Feanor

  1. Ogromna część Tygrysów to literatura słaba, w dodatku agitki. Ale ten... w czasach, gdy liczył się w PL tylko front wschodni... Dla ośmiolatka to było coś To taka literatura, w której wymyślano dialogi, więc raczej nie zachęcam. Ale ten tomik kocham.
  2. Chyba równe 40 lat temu zobaczyłem tę książkę po raz pierwszy. Potem upadło wielkie imperium, Polska zmieniła nazwę i godło (to herb, głupia konstytucjo), mieliśmy 6 prezydentów plus jednego emigracyjnego, zmieniłem wzrost, wagę i stan cywilny, nauczyłem się jeździć samochodem i dręczyć niewinnych. I dzisiaj, cztery dekady później, w stuleciu z nowym numerem porządkowym, znowu ją zobaczyłem, odkopałem, odzyskałem. Moją Księga Rodzaju, Genesis. Początek drogi. 40 lat temu nie wiedziałem jeszcze, że w drugowojennej fabule nie wypada raczej kibicować Japończykom, gdy więc „Diabelska wyspa” zaczęła narrację od misji Saburo Sakai, to zacząłem ściskać za niego kciuki. 40 lat później już wiem, że Historia rzuciła Saburo na niewłaściwą stronę, ale gdy zacząłem wsiadać z nim do jego Zero, to znowu byłem tam z nim, podskórnie chcąc by przeżył. Przy okazji ogarniając szok, bo przecież ja to wszystko pamiętam. Pamiętam ten początek i pamiętam koniec tej niepozornej książeczki, z jednookim Saburo dożywającym końca wojennego kataklizmu. Ze środka pamiętam fragmenty: Henderson Field, marines, Tokio Express i te wszystkie budzące grozę i respekt nazwy. HARUNA! KIRISHIMA! KONGO! AOBA! CHOKAI! I Guadalcanal. Jak ja byłem dumny, że zapamiętałem nazwę tej wyspy Pierwsza książka historyczna w moim życiu. Miał ją mój dziadek, nie mam pojęcia jak to się stało, że zacząłem to czytać. Gdy skończyłem, byłem już skazany, potępiony. Ciężko orzec, jaki procent następnych czterdziestu lat mojego życia został wtedy ustalony, ale jest to procent niemały. Relikwia. Kosztowała 5 złotych sprzed denominacji. Over9000/10
  3. Nie zapominam o niczym Pierwszy tom subserii o Kriss de Valnor nie zawodzi, choć nie jest to coś zmiatającego z nóg. Po ekscesach Rosińskiego w ostatnich częściach głównego cyklu, tutaj widzimy spadek jakości graficznej, choć ciężko stwierdzić, że jest to narysowane źle: narysowane jest inaczej i jednak ten późny Rosiński podoba mi się bardziej. Dużo jest tu nostalgii: wraca poparzony towarzysz Kriss z jej pierwszego wejścia do Northlandu, wraca Argun… wraca temat szaleństwa władzy. Naprawdę porządny komiks, choć bez uniesień. 7/10
  4. A Bitwa jest lepsza!! No, moim zdaniem przynajmniej A tymczasem…. Usagi Yojimbo. Początek tom II Stan Sakai chyba nie potrafi zejść poniżej pewnego poziomu, przynajmniej w opowieściach o Usagim. No znakomite to jest! Czasem akcja jest powolna, czasem błyskawiczna. Jak w samurajskim pojedynku! No i to rozszerzenie postaci Gena, najważniejsza perła tomu! 8/10
  5. Feanor

    Gry bitewne

    A dziś (w sumie wczoraj) pierwsza bitwa 2022 roku. Moi Eldarzy Ulthwe zmierzyli się z Blood Angels! Oczywiście ludzkie małpy dostały po czerwonych dupskach
  6. Feanor

    Gry bitewne

    Styczeń: https://minaskolmar.blogspot.com/2022/02/nowa-wojna.html?m=0
  7. Feanor

    RPG

    mam katastrofę w szkole: muszę na jutro opracować dwa sprawdziany nagle i w związku z tym wolałbym przełożyć nasze spotkanie na następny tydzień. Przepraszam że nawalam
  8. Feanor

    RPG

    18.30, zbiórka na erpegowym diskordzie (tym, którego używaliśmy wtedy). Około 2 godziny, głównie na reunion i przypomnienie sobie jak to działa ).
  9. Feanor

    RPG

    OK, Meler też wyraził chęć! Jaki termin? W przyszłym tygodniu raczej czwartek mi tylko pasuje. Poza tym, dziś miałem sesję analogową https://tulkaion.blogspot.com/2022/01/dom-smierci.html
  10. Feanor

    RPG

    Tu jest początek wspomnień: https://tulkaion.blogspot.com/2020/03/wyrollowane-strzay-goblinow.html?m=1 wystarczy potem kliknąć w etykietę CMF i pojawią się pozostałe odcinki (razem dziesięć!). Kiedy by Wam pasowało? Jeszcze przez następny tydzień mam ferie, aczkolwiek na pewno odpada wtorek i jeszcze jeden dzień którego na razie nie znam.
  11. Feanor

    Gry bitewne

    Elementy 15. Dywizji Grenadierów Pancernych, wczesna jesień 1944, front zachodni
  12. Feanor

    Filmy

    Dla mnie klasyczne 5,5/10. Nużący, kilka razy wychodziłem, koncept mi się podobał. 0,5 za scenę w trakcie napisów.
  13. Tarcza Thora Nie jest to już może taka petarda jak „Ja, Jolan”, ale nadal wysoki poziom jest podtrzymywany, tak graficznie, jak i fabularnie. Bardzo dobrze sprawdza się ta rozpoczęta w poprzedniej części dwuwątkowość narracji, podział na Northland i Międzyświat - opowieść nabrała dawno niewidzianego dynamizmu. Znakomite są te kukiełki Manthora, nie wiem czy pomysł na nie jest dziełem Sentego, Rosińskiego czy może jeszcze van Hamme’a, ale naprawdę ta szmaciana armia wygląda kapitalnie. No i cała ta afera z Czerwonymi Magami wygląda obiecująco. 8/10
  14. Adept magii Pierwszy tom Riftwar Saga R. Feista. W czasach licealnych to był jeden z moich ulubionych cyklów fantasy. Wielowątkowość, dosyć duży świat przedstawiony, ciekawy pomysł na międzywymiarową wojnę… Po trzydziestu latach przyszło mocne otrzeźwienie. To jednak jest literatura młodzieżowa chyba. Bohaterowie wyglądają jak manekiny poruszane płaskimi archetypami, akcja pędzi jak szalona przeskokami do przodu, wątki są tworzone i beztrosko porzucane… Nie jest zupełnie dramatycznie, ale… średnio. Tylko dla tych, którzy naprawdę kochają fantasy i chcą liznąć kanon, bo to jednak przecież kanon (no i jaka cudowna gra cRPG z tego powstała)… 5,5/10
  15. Ja, Jolan Dla mnie to małe święto: pierwszy od lat po raz pierwszy przeczytany Thorgal… w dodatku z nowym scenarzystą! Nie wiem, jak w czasach swego debiutu był przyjęty ten komiks, mam obawy, że źle - Thorgal zepchnięty na bok, zmieniony ton opowieści no te rewelacje dotyczące Kriss de Valnor… ale mnie się to podoba! Van Hamme był od dawna już chyba zmęczony Northlandem, Sente przyszedł wypełniony mnóstwem nowych pomysłów. Mocne rozszerzenie „mitologicznego” wątku to jedno, ale tam jest mnóstwo innych, drobniejszych pomysłów! Wiedźma z kotami szpiegowskimi? Ten jednonożny chłopak? Ta armia marionetek? Thorgal stał się nagle fantasy pełną gębą… i kupuję to! Wszystko ubrane w obłędną formę Rosińskiego, który nie daje nam spokoju i ciągle ewoluuje - tym razem jest gdzieś między „Ofiarą” a „Wilczycą”, moim ulubionym stylistycznie komiksem genialnego Polaka. Dla mnie: blisko ideału! 9/10
  16. Nie to, że popędzam, ale wspomnienie tio i kolka trochę mnie zaniepokoiło, bo przelewałem chyba już koło 18…
  17. Berezyna To bardzo, bardzo dobry komiks, ale nie jest to już klasa „Bitwy”, jego poprzedniczki. W „Berezynie” nadal zachwycają rysunki, zarówno te kameralne jak i wypełnione batalistyką (mniej jej jednak niż w opowieści o Essling); nadal unosi się tu ten charakterystyczny zapach Historii miażdżącej ludziom żywoty (bodaj nawet bardziej, niż w „Bitwie”), ale… sama fabuła komiksu naszkicowana jest gorzej, wkrada się drobny chaos i jakaś taka pobieżność. Bohaterów jest chyba więcej: jest kapitan dragonów d’Herbigny ze swoim wiernym sługą Paulinem (chyba najlepszy wątek), jest sekretarz Napoleona Roque, jest grupa aktorów wreszcie, trochę bohater zbiorowy którego częścią jest piękna Ornella, w której Roque się nieszczęśliwie zakocha. No i jest też Napoleon z Caulaincourtem i grupą marszałków, występujący chyba częściej niż w „Bitwie” (i skąpany w jeszcze gorszym świetle niż poprzednio). Narracja trwa od września do grudnia 1812 (z epilogiem w 1813) i wydaje mi się, że jest tego po prostu za dużo, że z tego może wynikać to wrażenie powierzchowności akcji. Nie ma tu tak udanych kreacji jak Fayolle z „Bitwy”, choć ten straszliwy odwrót spod Moskwy jest przecież cudowną sceną do rozwoju bohaterów tej opowieści. Tym niemniej: nie jest to komiks słaby! Wręcz przeciwnie! Po prostu poprzednik wyznaczył za wysokie standardy… 7,5/10
  18. Feanor

    Gry bitewne

    Ostatnie cztery miesiące: https://minaskolmar.blogspot.com/2022/01/szara-porazka.html
  19. Oktawian August - ojciec chrzestny Europy To znakomita książka, która nie jest znakomitą biografią Augusta. Tak naprawdę, to opowieść o wojnie domowej która wyniosła go na szczyt - opowieść o niej zajmuje 220 z 320 jej stron. Trochę szkoda, że zagadką charakteru pierwszego cesarza Imperium autor zajął się dopiero w końcówce książki, nawet tych kilka stron zdradza, jak niezwykłym człowiekiem był ten wiecznie młody cezar patrzący na nas z tak wielu posągów. 8/10
  20. Ofiara To ostatnia część thorgalowej sagi jaką kiedyś tam czytałem… i przy okazji pożegnanie z serią jej oryginalnego scenarzysty. Van Hamme robi to w przyzwoitym, choć nieporywającym stylu. Mamy sporo nostalgii (Vigrid! Strażniczka! Tylko Tjahziego zabrakło do kompletu), mamy Thorgala deklarującego odsunięcie się w cień (który to już raz…), mamy zupełnie nowy początek, który zapowiada fabularną rewolucję w częściach następnych. Wszystko to jednak nie tworzy imho specjalnie porywającej opowieści, sprawia wrażenie takiego zapychacza serii by wreszcie móc przeskoczyć do opowieści o Jolanie. Grafika też zapowiada zmiany, Rosiński zmienia stylistykę i wychodzi to mu na dobre (2/3 ostatnie części były robione, zdaje mi się, trochę bez entuzjazmu przez polskiego rysownika), aczkolwiek niekiedy raziła mnie jakaś taka wkradająca się niestaranność. 6,5/10
  21. Bitwa atomu Uważam, że opowieści o podróżach w czasie nie wychodzą Marvelowi najlepiej i „Bitwa atomu” ze stajni X-men (bardzo słaby ten tytuł btw) jest tego kolejnym moim zdaniem dowodem. Fabuła jest nielogiczna, chłonięcie jej przetykane jest smętnymi zazwyczaj refleksjami bohaterów (no, Iceman jest fajnym wyjątkiem) a działania antagonistów są niezwykle słabo motywowane i nielogiczne. Wszystko ubrane w bardzo dobrą kreskę. 5,5/10
  22. Powstrzymaj swoje hedonistyczne zapędy.
  23. Feanor

    RPG

    No i podsumowanie ostatnich 12 miesięcy w moim RPG: https://tulkaion.blogspot.com/2021/12/2021.html
  24. Feanor

    RPG

    Moja dzisiejsza sesja w warhammerku: https://tulkaion.blogspot.com/2021/12/wewnetrzny-wrog.html?m=1 (debiutuję w Wewnętrznym wrogu)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...