Skocz do zawartości

CancuN

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CancuN

  1. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    @ Fenomen - no właśnie nie wykazuje mi tego błędu w wordzie, więc nie wiedziałem sam... Chwilkę po tym spotkaniu rozlosowano pary pierwszej rundy Pucharu UEFA. Pierwszy mecz rozegramy już osiemnastego września na Vicente Calderón, a zmierzymy się ze szkockim Motherwell. Może chociaż tu nie odpadniemy tak szybko... Bardzo żałuję, że nie miałem czasu pojechać na mecz o Superpuchar Europy. Zawsze jest to wielkie widowisko, i przeważnie podczas takich spotkań rodzą się legendy. Mecz pomiędzy Zenitem Sankt Petersburg a Manchesterem United nie przyniósł tak wiele emocji. Jedną, jedyną bramkę zdobył Dimitar Berbatov w 114', dzięki której Czerwone Diabły sięgnęły po tytuł po raz drugi w historii. 31.08.2008 Jednak coś za coś. Nie pojechałem na mecz o Superpuchar, bo przygotowywałem zespół do rozpoczęcia kolejnego sezonu ligowego. Mój debiut na boiskach krajowych będzie miał miejsce na stadionie Ramóna Sancheza Pizjuana w Sewilli. Tak jest, już od początku zmagań los nam stawia kłody pod nogi, dając taki grafik spotkań. Jednak jeśli chce się być najlepszym... Celem na dziś jest nie przegrać, bez względu na to, czy wygramy, czy zremisujemy. Skład: Renan, J. Heitinga, Pablo, T. Ujfalusi, A. Lopez, I. Camacho, Adrien, M. Rodriguez, Miguel, F. Sinama-Pongolle, S. Aguero Wyjściowe ustawienie gospodarzy wskazywało na defensywną grę i czasami wyjście z kontrą. Jednak jak się okazało, była to tylko prowizorka. Już w dwunastej minucie Maresca kopnął z całej siły z okolic dziesiątego metra, tak, że debiutujący w lidze hiszpańskiej Renan nie miał nic do powiedzenia. Po półgodzinie gry było już 2:0 za sprawą Luisa Fabiano. Wykorzystał on zamieszanie pod naszą bramką. Jedno mnie tylko dziwi, dlaczego do cholery gramy w kratkę! Chwilę później Kanoute dobija nas po raz trzeci. Ogólnie, mam wrażenie jakbyśmy grali przynajmniej trzema zawodnikami mniej... Dopiero po tej bramce zaczęliśmy grać Rojiblański futbol. Tuż przed przerwą kontuzji nabawił się Maxi, za którego wpuściłem Luisa Garciię, a za zmęczonego Pongolla wprowadziłem Fabiana. Druga odsłona nie przyniosła zmiany rezulatatu. Zaczynam się zastanawiać, dlaczego w ciągu jednego tygodnia potrafimy pokazać się w dwóch różnych obliczach? Liga BBVA [1/38] stadion: Ramón Sanchez Pizjuan w Sewilli widzów: 45477 [?] Sevilla - [?] Atletico Madryt 3:0 [Enzo Maresca 12', Luis Fabiano 30', Frederic Kanoute 32'] mom: Enzo Maresca "8.1" Sierpień PODSUMOWANIE Sytuacja w ligach: Anglia: Everton [+0] Liverpool Holandia: FC Groningen [+0] NEC Hiszpania: Mallorca [+0] Sevilla Polska: Wisła Kraków [+4] Lech Poznań Portugalia: Porto [+0] Braga Rosja: Zenit Sankt Petersburg [+3] CSKA Moskwa Sytuacja w klubie: Liga BBVA: 19 miejsce Puchar Mistrzów: 3 rnd kwal & Olympiakos Puchar UEFA: 1 rnd & Motherwell Puchar Hiszpanii: - Najlepszy strzelec: 1 bramka - 3 zawodników Najwięcej asyst: 1 asysta - 3 zawodników Najlepsza średnia: 7.07 - Adrien Stan konta: 28,9 mln € Transfery w miesiącu: 1. Vagner Love [CSKA Moskwa -> Real Madryt] 23.500.000 € 2. Jeremy Toulalan [Olympique Lyon -> Real Madryt] 19.000.000 € 3. Dinijar Bilyaletdinov [Lokomotiv Moskwa -> Sunderland] 6.250.000 € 4. Barry Robson [Celtic -> Blackburn] 4.200.000 € 5. Raul Garcia [Atletico Madryt -> Olympiakos] 3.500.000 €
  2. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    Dzięki za miłe słowa. Emmerson Boyce Marco Fabian 27.08.2008 Dwa tygodnie po klęsce na greckim boisku odbędzie się spotkanie rewanżowe z Olympiakosem. Z początku dręczyły mnie wątpliwości, czy w ogóle ktoś zjawi się na trybunach po tamtym spotkaniu na znak protestu wobec mnie, czy będzie wręcz odwrotnie. Po dojeździe na rozgrzewkę przedmeczową, już wysiadając z autobusu dało się słyszeć chóralne śpiewy z Vicente Calderón. Jednak udało się nie zrazić do siebie kibiców! Dzisiaj więc zadanie będzie jasne. Trzeba wygrać co najmniej 3:0 i doprowadzić do dogrywki. A więc, jazda! Cieszy mnie też fakt, że przy wybieraniu składu mogę skorzystać praktycznie ze wszystkich graczy, bowiem tylko Pernia narzeka na drobny uraz. Skład: G. Coupet, G. Seitaridis, T. Ujfalusi, J. Heitinga, A. Lopez, Adrien, Canales, M. Rodriguez, Simao, S. Aguero, F. Sinama-Pognolle Emocje narastały z minuty na minutę, i może to dziwne, ale ja jako trener nie umiałem usiedzieć jeszcze czekając na pierwszy gwizdek! Wszystko rozchodziło się o to, że nie chciałem na "dzień dobry" odpaść z eliminacji do najbardziej elitarnej ligi świata. Gdy sędzia gwizdnął, my ruszyliśmy do ataku. Dobre strzały Canalesa i Simao zatrzymywane były, jak przed dwoma tygodniami, przez gumowego Nikopolidisa. Ciągłe próby dały jednak pewną nadzieję. Już w dwunastej minucie Sinama-Pongolle znalazł sposób na zdobycie gola, a wszystko dzięki znakomitej asyście Heitingi, który wykopał piłkę z naszego pola karnego. Chwilę później wszystko stało się już chyba jasne. Maxi Rodriguez nie upilnował swojego partnera przy stałym fragmencie gry, i Diogo skierował piłkę do siatki głową. w tym momencie musielibyśmy strzelić jeszcze cztery gole. Jednak coś ruszyło w naszej lokomotywie. Co raz to groźniejsze akcje doprowadziły do pogubienia się greckiej defensywy w 29', kiedy to Adrien pokonał Nikopolidisa. Ten zawodnik będzie spłacał swoją kwotę transferową szybciej, niż przewidywałem. Do przerwy zatem wygrywaliśmy jedną bramką, ale wciąż to było zbyt mało. Musiałem odpowiednio porozmawiać z piłkarzami, by uwierzyli w swoje siły. Dokonałem też zmiany na pozycji napastnika. W miejsce Pongolla wpuściłem debiutanta z Meksyku. Tacy piłkarze nie mają stresu i często grają futbol z kosmosu. Druga odsłona była bardo ciekawa. Ciągłe próby przebicia się przez grecki mur nie dawały efektu. Dopiero w 68 minucie Belluschi sfaulował naszego gracza w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Szansę wykorzystał Aguero. Teraz mamy jeszcze tylko dwie bramki do odrobienia! Zmieniłem ustawienie na 4-3-3 i zamiast Aguero wpuściłem Djaló, a w miejsce Simao, Luisa Garciię. Tak ofensywne ustawienie nie przyniosło już zmiany rezultatu. Szkoda, wielka szkoda, bo rywal był w naszym zasięgu. Przegraliśmy tak na prawdę dzisiejszą bramką Diogo, bo gdyby nie ona, teraz toczyłaby się dogrywka. Tak pozostaje jedynie niesmak... Liga Mistrzów, 3 runda kwalifikacyjna, 2 mecz stadion: Vicente Calderón w Madrycie widzów: 45555 Atletico Madryt - Olympiakos 3:1 [Florent Sinama-Pongolle 12', Adrien 29', Sergio Aguero 68'(k) - Diogo 16'] mom: Adrien "8.2" Kącik fana polskiej piłki kopanej: Wisła Kraków w rewanżu z Arsenalem przegrała wynikiem zero do pięciu i również jak my nie zagra w tegorocznej edycji Ligii Mistrzów.
  3. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    W związku z jeszcze małą sumą, która została w naszym budżecie transferowym, postanowiłem zainwestować nieco w przyszłość. Zaledwie siedemnastoletni defensywny pomocnik z Racingu, Canales, jest określany mianem wielkiego talentu. Sporo o nim się dowiedziałem, zobaczyłem płyty z nagraniami i od razu po spotkaniu z Olympiakosem ruszyłem do negocjacji. Szły one szybko i sprawnie, a w efekcie czego, młody Hiszpan trafił na Vicente Calderón na 425.000 €. Między meczami w eliminacjach do Ligii Mistrzów, zdecydowaliśmy się rozegrać jeszcze jeden, ostatni już w tym roku sparing. Kolejnych chłopcem do bicia okazała się moja filia Rayo Majadahonda. Mimo wysokiego zwycięstwa, nadal pozostaje obawa o najbliższy mecz. Efekt mojego ostatniego zakupu? Był zadziwiająco dobry, Canales jako jedyny zagrał przez dziewięćdziesiąt minut i pokazał się z bardzo dobrej strony. Mecz towarzyski Rayo Majadahonda - Atletico Madryt 0:8 [Yannick Djaló 4', Florent Sinama-Pongolle 23' 32', Luis Garcia 46' 75', Canales 49', Pablo 52', Simao 82'(k)] Marco Fabian, to może wam nic nie mówić. Jednak bardziej zagorzali fani piłki nożnej Południowej Ameryki, powinni coś o nim słyszeć. Dziewiętnastoletni Meksykanin, nominalnie grający na prawej flance, może równie dobrze pełnić rolę napastnika. Bardzo wysokie umiejętności stawiają tego zawodnika na wysokim miejscu w zespole. Cena? Zaledwie 110.000 €, ponieważ z nie wiadomych przyczyn został wystawiony na listę transferową przez Chivas. Po długich poszukiwaniach niemal zwątpiłem w sukces. Jednak znalazł się wreszcie ktoś, kto chcętnie widziałby w swoich barwach Luisa Pereę. Jednak póki co, Sunderland wypożyczył Kolumbijczyka na rok za 300 tys € i 60 % pensji, po czym jest oferta wykupienia go za dodatkowe 3.200.000 €. Ofertę przyjąłem z uśmiechem na ustach. Póki co, pozbyłem się również Paulo Assuncao. Hoffenheim wypożyczył Brazylijczyka za 100.000 € i 70% z ewentualnym wykupieniem jego karty za 3.200.000 €.
  4. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    13.08.2008 Ten dzień był dla mnie szczególnie ważny. Dostąpiłem zaszczytu debiutu na ławce trenerskiej Atletico Madryt w meczu o stawkę. Od razu rzucony na głęboką wodę rzucony, wyjechałem wraz z drużyną do Grecji, by rozpocząć bój o Ligę Mistrzów. Stres? Cholerny stres nie pozwalał mi nic jeść, ani spać. Emocje buzowały we mnie niemiłosiernie i chyba każdy to poznał. Nawet dziennikarze, którzy starali się wyhaczyć jak najwięcej informacji na temat taktyki i ustawienia zespołu. Wytrwałem jednak do samego końca z podaniem wyjściowej jedenastki. Szczerze powiedziawszy, sam do końca nie wiedziałem, kto ma wystąpić. Największym bólem było to, że Boyce, Pablo i Pernia są kontuzjowani, a Aguero w najlepsze bawi się w zakładanie kolejnych "siat" na olimpiadzie. Po długich rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że trzeba dać szansę tym, którzy pozytywnie zaskoczyli mnie podczas sparingów. Skład: G. Coupet, G. Seitaridis, T. Ujfalusi, J. Heitinga, A. Lopez, Adrien, I. Camacho, M. Rodriguez, Simao, Y. Djaló, L. Garcia Od początku ciężko mi było usiedzieć. Przy każdej nadarzającej się sytuacji, wstawałem jak opętany, bo po chwili trzymając się za głowę powrócić na swoje siedzisko. Pierwszą, na prawdę groźną akcję, przeprowadziliśmy w szóstej minucie, kiedy to strzał Luisa Garcii został z wielkim trudem sparowany. W kolejne akcje bardzo dużo zaangażowania wkładali boczni obrońcy, którzy niejako dyktowali tempo gry. Ciągłe ataki mojej drużyny dobrze wróżyły, jednak była pewna, mała przeszkoda. Mianowicie gumowe ręce Nikopolidisa wyciągały wszystko, co leciało w światło bramki. Niestety, po mniej więcej półgodzinie gry, zaczęły się łatwe straty w środku pola gry, co doprowadzało do groźnych chwil pod twierdzą Coupet'a. Tuż przed przerwą popełniliśmy kolosalny w skutkach błąd. Szybko wykonany rzut wolny przez Żewłakowa, który idealnie podał pod nogi Djordjevica zakończył się stratą bramki. W przerwie musiałem zatem ostro porozmawiać z niektórymi zawodnikami, a nawet dokonałem zmiany, po której w miejscu Djaló oglądać będziemy Sinama-Pongolle. Minuty mijały, a gumowy Nikopolidis nie dał z siebie zrobić balona... Żeby było jeszcze ciekawiej w rewanżu, pod koniec spotkania Antzas zaskoczył francuskiego bramkarza i podwyższył prowadzenie. Wiwatów i oklasków na stadionie Georgiosa Karaiskakisa nie było końca. Chwilę później Belluschi dobił ostatni gwóźdź do trumny. Fatalna postawa dzisiejszego wieczoru przyniosła istną klęskę i złe humory, w których trwać będziemy do kolejnego pojedynku... Eliminacje Ligii Mistrzów, 3 runda, mecz 1 stadion: Georgiosa Karaiskakis w Pireusie widzów: 32868 Olympiakos - Atletico Madryt 3:0 [Predrag Djordjevic 43', Paraskevas Antzas 83', Fernando Belluschi 88'] mom: Paraskevas Antzas "8.1" Kącik fana polskiej piłki kopanej: Wisła na własnym obiekcie przegrała po trzech bramkach Emmanuela Adebayora z Arsenalem w trzeciej rundzie eliminacyjnej do Ligii Mistrzów i jest o lata świetlne od dalszych występów w tym turnieju.
  5. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    @ Abruś Proszę, to jeszcze nie koniec sparingów... @marshall - Pewnie, że tak! @ Fenomen - Myślę, że akurat mój wybór jest troszkę pod względem lubię/nie lubię, a i tak wszyscy grają na porównywalnym poziomie Na początku sierpnia udałem się na losowanie par eliminacyjnych do Ligii Mistrzów. Jechałem w dobrym nastroju, jednak powrót był z deczka odmienny. Olympiakos, to może nie Liverpool, Barcelona czy Arsenal, ale nigdy nie odpowiadał mi grecki futbol. Na szczęście jest ktoś, kto pomoże mi rozpracować rywala. Zajmie się tym Seitaridis. Swoją drogą, po pozytywnych występach w dotychczasowych sparingach, zdecydowałem się przenieść do pierwszego zespołu młodego, ofensywnego Hiszpana Alexa Quillo. Wierzę, że ten niedoceniany przez poprzedniego trenera chłopak odzyska pewność siebie i da nam wiele radości, i to nawet już w tym sezonie. Na pierwszy, sierpniowy sparing udaliśmy się do Boadilla del Monte, gdzie zmierzyliśmy się z naszą filią Amorós. Mecz przebiegał w przyjaznej atmosferze, bez fauli i kartek. Największą furorę wśród kibiców, i to obu drużyn, zrobiły parady bramkarza gospodarzy, bowiem kiedy tylko udało mu się wyłapać jakąś piłkę, kibice wstawali i gromkimi oklaskami go nagradzali. Nic dziwnego, kiedy ma się do czynienia z astronomicznym w futbolu wynikiem... Mecz towarzyski Amorós - Atletico Madryt 0:15 [Adrien 5', Yannick Djaló 6' 34' 90'+1, Giourkas Seitaridis 8', Ignacio Camacho 11' 26', Emmerson Boyce 13', Alex Quillo 18', Maxi Rodriguez 40', Florent Sinama-Pongolle 59' 71' 73' 75', Luis Garcia 82 Kącik fana polskiej piłki kopanej: Wisła pokonała Modricza Maxima w drugiej rundzie eliminacyjnej do Ligii Mistrzów i w trzeciej rundzie zmierzy się z Arsenalem. Z bośniackim zespołem w dwumeczu było 7:0. Po wielu dniach poszukiwań nowego pracodawcy, wreszcie udało mi się znaleźć kogoś, kto będzie chciał mieć w swoich szeregach Raula Garciię. Za 3.500.000 € przeniósł się do naszego rywala z eliminacji do LM, czyli Olympiakosu. W celach kolejnego sprawdzianu, udaliśmy się do Castellón, by zmierzyć się z miejscową ekipą. Zapowiadało się na powtórkę wyniku z ostatniego meczu, jednak nie do końca się to udało. Ba, nawet nie wywieźliśmy zwycięstwa. Po słabej grze, wielu stratach w środku pola i fatalnych pudłach ze stuprocentowych pozycji, jedynie remisujemy. Biorąc pod uwagę fakt, że był to ostatni sparing przed Olympiakosem, to marnie widzę nasze szanse w walce z Grekami. Mecz towarzyski Castellón - Atletico Madryt 2:2 [Aurelio 79', Orlando Amat 83' - Adrien 36', Yannick Djaló 74'] Według najnowszych wskazań bukmacherów, nasza ekipa zajmie dopiero szóste miejsce w lidze. Według nich, najsilniejszą obecnie drużyną są Galacticos, a zaraz za nimi Barcelona. Wiem jedno, o najwyższe laury będzie ciężko...
  6. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    Z tak skompletowanym składem przyszło nam zmierzyć się w pierwszym z serii zaplanowanych meczy kontrolnych. Byłem niemalże w stu procentach pewien, że rywal, jakiego sobie dobraliśmy będzie zbyt mocny, jak na pierwsze poty. Włoskie Udinese, które podobnie jak my, ma próbować swoich sił w Europejskich Pucharach, niespodziewanie nie dawało sobie z nami rady. Z dobrej strony pokazał się portugalski skrzydłowy Simao, który jeszcze w pierwszej połowie wyprowadził Rojiblancos na prowadzenie. Jednak zmiany w składzie, ciągłe rotacje spowodowały utratę bramki w siedemdziesiątej minucie spotkania. Wynik remisowy utrzymał się już do końca spotkania. Z nowych zawodników jestem szczególnie zadowolony z Adriena, który raz po raz stwarzał groźne sytuacje. Mecz towarzyski Atletico Madryt - Udinese 1:1 [simao 32' - Antonio Di Natale 69'] Na drugie spotkanie sparingowe udaliśmy się do Setubal, gdzie zmierzyliśmy się z lokatlną Vitórią. Po tym meczu spodziewałem się wygranej i dużo lepszej gry niż z Włochami. To, co działo się na Estadio do Bonfim woła o pomstę do nieba. Nie dość, że od dziesiątej minuty przegrywaliśmy, to jeszcze w samej końcówce Heitinga nie wykorzystał prezentu w postaci jedenastki. Powiem szczerze, jestem zdegustowany postawą moich podopiecznych w dzisiejszym pojedynku. Mecz towarzyski Vitória Setubal - Atletico Madryt 1:0 [bruno Moraes 10'] LIPIEC PODSUMOWANIE Sytuacja w ligach: Anglia: Holandia: Hiszpania: Polska: Wisła Kraków [+0] Lechia Gdańsk Portugalia: Rosja: Zenit Sankt Petersburg [+1] CSKA Moskwa Sytuacja w klubie: Liga BBVA: - Puchar Mistrzów: - Puchar Hiszpanii: - Najlepszy strzelec: - Najwięcej asyst: - Najlepsza średnia: - Stan konta: 24,62 mln € Transfery w miesiącu: 1. Gareth Barry [Aston Villa -> Manchester City] 29.000.000 € 2. Yury Zhirkov [CSKA Moskwa -> Manchester City] 27.000.000 € 3. Marek Hamsik [Napoli -> Inter] 14.750.000 € + wym 4. Darijo Srna [szachtar -> Manchester City] 13.250.000 € 5. Antonio Valencia [Wigan -> Manchester City] 11.750.000 €
  7. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    @Fenomen - Tzn? Pierwsze dwa tygodnie lipca były bardzo pracowite. Jednak chciałem się poświęcić w pełni temu co robię, gdyż robię to dla dobra klubu. Z drugiej strony, burza mózgu, jaką miałem na prawdę jest niczym, jeśli obraca się milionami Euro, a w ciągu tygodnia moja kieszeń bogaci się o niemal 16.000 €. Oczywiście z miejsca zapoznałem trenerów, jak i swoich nowych podopiecznych z założeniami taktycznymi, które od dzisiaj będziemy realizować. Gdy w tym temacie rozeznałem wszystkich ze wszystkim, sam usiadłem do faksu i zacząłem główkować. Już chwilę po wystawieniu zawodników na listę transferową, mój faks grzał się niemiłosiernie od nazwiska Franco. Po krótkiej, ale zwięzłej rozmowie z bramkarzem, doszliśmy do porozumienia z włoską Atalantą, której szeregi zasili Leo za 3.000.000 €. Całkiem spora suma... Dosłownie kilka godzin później, potęga włoskiej piłki nożnej, AC Milan pozazdrościć rozkupu Atletico i zgłosił swoją chęć w pozyskaniu Diego Forlana. Rozmowa doprowadziła nasze kluby do kwoty 11.000.000 € i podania sobie ręki. Transfer stał się faktem. Drogi i bardzo kosztowny napastnik, który nie wypadał najlepiej w treningach odszedł z Vicente Calderon, tak, jak zapowiadał. Tak więc w krótkim czasie, z sześciu milionów, które dostałem na dzień dobry, zrobiło się nagle 20 okrągłych milionów. Kwota niewyobrażalnie wielka, za którą moglibyśmy kupić całe szeregi graczy. Ja jednak domagałem się wybranych, odpowiednich do założeń. Za dokładnie taką samą kwotę, za jaką pozbyliśmy się Leo Franco, nasze szeregi zasilił Adrien (19l./Portugalia/0/0a). Póki co, mało znany skrót portugalskiej gwiazdeczki, ale jestem pewien, że w najbliższych latach zrobi się o nim głośno. Właściwie, to gdybym stwierdził, że Sporting Lizbona stracił przyszłość, to wiele bym się chyba nie pomylił. Drugim zaciągiem, już nieco droższym stał się Yannick Djaló (22l./Portugalia/14/1U-21). Napastnik, kolega Adriena ze Sportingu kosztował nas bagatela 8 milionów €, ale jeśli poszukuje się następcy Forlana, to trzeba się liczyć z kosztami. Brakowało mi jeszcze bramkarza... Długo, na prawdę długo zastanawiałem się nad odpowiednim wyborem. Przeszukiwałem oferty z lig wschodnich, afrykańskich i amerykańskich. W końcu decyzja zapadła. Wsiadłem w samolot i osobiście wybrałem się do Rio de Janeiro, by uścisnąć dłoń Renanowi. Konkretnie Renan dos Santos (19l./Brazylia/6/0junior) ma być obecnie rezerwowymi rękawicami w naszym zespole, co stanowi bardzo ważną funkcję. Zawodnik, mimo niespełna dwudziestu lat prezentuje się świetnie. Straciłem... Właściwie to nie jest dobre słowo... Zapłaciłem na jego kartę zawodniczą 3 miliony €. Do tego wszystkiego, zdecydowałem się na poszukiwanie wzmocnienia, a zarazem powiększenia zaplecza defensywnego. Wybór, może dość kontrowersyjny, jednak moim zdaniem bardzo dobry, padł dosyć szybko. Ruszyłem na lotnisko i udałem się wprost do Wigan. W stołecznym zespole mój wzrok zawiesił się doświadczonym reprezentancie Barbadosu Emmersonie Boyce (28l./Barbados/2/0a). Jego karta, choć kosztowała okrągłe pięć milionów €, jest dla mnie bardzo ważna. Konkurencja o byt w podstawowej jedenastce się zwiększa.
  8. CancuN

    ! Los Rojiblancos !

    Football Manager 2009 9.3.0 średnia baza danych wybrane ligi: Anglia (3), Holandia (2), Hiszpania (3), Polska (2), Portugalia (2), Rosja (2) dodani piłkarze: Argentyna, Australia, Czechy, Egipt, Finlandia, Kamerun, Kolumbia, Meksyk, WKS zasady: kariera co najmniej 25 sezonów! Pierwsze dni były nowym doświadczeniem. Inny tryb życia, większość czasu spędzanego na boisku, bądź przed telewizorem w celu przeglądnięcia umiejętności i zachowań meczowych moich zawodników podczas ostatniego sezonu. Tak, tu w szczególności chciałem podziękować mojej prawej ręce Ignacio Ambiz'owi, który na prawdę wykonał kawał świetnej roboty. Na szczęście, jeśli chodzi o konkretny dobór zawodników do pierwszego zespołu, to nie miałem z tym większych problemów. Drużynę znam od podszewki, więc nic mi tu nie jest obce. Mimo wszystko, wam, czytelnikom, należy się przedstawienie tego, co zastałem. Angel Barnabe [20l./Hiszpania/0/0a] - Zdolny jak na swoje lata, jednak na występy regularne będzie musiał trochę poczekać. Według moich prognoz, zostanie w klubie, jednak obecnie interesuje się nim kilka klubów, więc jeśli będzie jakaś konkretna propozycja... Gregory Coupet [35l./Francja/34/0a] - Mimo planów na rezerwę, dla mnie jest to absolutny numer jeden w bramce Atletico. Jego doświadczenie i umiejętności zapewniają nam byt w ścisłej czołówce ligi hiszpańskiej pod względem golkiperów. Przewiduję niestety w ciągu dwóch, może trzech sezonów jego zakończenie kariery, a szkoda... Leo Franco [30l./Argentyna/4/0a] - Z tym panem, mimo jego umiejętności się z pewnością pożegnam. Nie pasuje mi jego chrakter, który według mnie psuje atmosferę w klubie. John Heitinga [24l./Holandia/39/5a] - Mimo młodego wieku, już zajmuje ważna i odpowiedzialną rolę w reprezentacji Oranje. Dla klubu jest to również niezwykle ważna postać. Mimo że stoi dopiero przed oficjalnym debiutem w naszych barwach, już wiem, że będzie postrachem dla najlepszych... Luis Perea [29l./Kolumbia/16/0a] - Nie jest to zawodnik, za którym przepadam. Przyznam się otwarcie, że będę próbował znaleźć dla niego lepsze warunki pracy, bo ze mną raczej do porozumienia nie dojdzie, a szkoda, by jako piłkarz się marnował. Tomas Ujfalusi [30l./Czechy/50/2a] - Podpora reprezentacji naszych południowych sąsiadów. Jego czteroletni pobyt we włoskiej Fiorentinie da nam z pewnością dużo radości z jego interwencji. Gdzie jak gdzie, ale we Włoszech nauczono go twardej, ale zgodnej z zasadami Fair Play gry. Pablo [26l./Hiszpania/23/0a] - Dosyć młody, jak na obrońcę, reprezentant Hiszpanii, co już dużo o jego umiejętnościach nam mówi. Dobrze gra głową dzięki czemu przyda się na stałych fragmentach gry. Jednak z doświadczenia wiem, że jego ofensywne zapędy często kończą się sprinterskim powrotem i brutalnym faulem, dlatego trzeba ostro przemyśleć jego nominacje do składu. Mariano Pernia [31l./Hiszpania/11/1a] - Etatowy boczny obrońca, szczególnie ofensywni usposobiony. Bardzo sobie cenię jego umiejętności i jego charakter. Drużyna z tak pewnym punktem w defensywie, może sobie pozwolić na chwilę luzu. Na pewno zostaje! Giourkas Seitaridis [27l./Grecja/58/1a] - Ten grecki boczny defensor jest dla mnie szczególnie ważny. Jest w tej chwili jedynym, kompetentnym zawodnikiem z tej pozycji. Jednakże i tak jego umiejętności są tak wielce przeze mnie cenione, że jeszcze długo utrzyma wakat w podstawowej jedenastce. Antonio Lopez [26l./Hiszpania/16/1a] - Kolejny młody, chętny do walki zawodnik defensywy. Szczególnie przydatny przy stałych fragmentach gry, od czego jest przysłowiowym specem. Szkoda, że na swojej pozycji ma tak dobrego kolegę Pernię, dzięki czemu nie może rozegrać maksymalnej ilości spotkań w sezonie. Mimo walki o posadę, obaj panowie się lubią, dzięki czemu jest czysta walka z umiejętnościami i formą. Ignacio Camacho [18l./Hiszpania/0/0a] - Ten piłkarz, mimo młodego wieku i słabego jeszcze doświadczenia, jest dla mnie numerem jeden na pozycji cofniętego pomocnika. Finezja, fantazja i kreatywność w grze, daje mu całkiem spore szanse na szybki debiut w kadrze narodowej. Paulo Assuncao [28l./Brazylia/0/0a] - Co z tego, że jest dobrym zawodnikiem, co z tego że urodził się w Brazylii i co z tego, że niemal połowę życia spędził w najbardziej technicznej lidze świata, jak ja go po prostu nie trawię! Do sprzedania, nawet za przysłowiowego centa. Raul Garcia [21l./Hiszpania/1/0U-21] - I tutaj spotkacie się z kolejną, dziwną decyzją. Zawodnik ten, z pewnością przez wielu uważany za bardzo dobrego, nie mieści się w moich myślach szkoleniowych. Z pewnością znajdę dla niego nowego pracodawcę! Maniche [30l./Portugalia/44/7a] - W ostatnich latach piłkarski obieżyświat. Jednak jego charyzma jest tak ważna dla klubu, jak zwycięstwa w drodze do sukcesu. Jeden z głównych kandydatów do gry na środku pola i z pewnością nie do sprzedaży. Simao [28l./Portugalia/50/11a] - Jeden z moich ulubieńców na Vicente Calderón. Ofensywnie grający, świetny technicznie i bardzo szybki Simao Pedro Foncesca Sabrosa, jest numerem jeden na lewym skrzydle. Pamiętajmy, że z rodzinnych boisk jego noga trafiła wprost na Camp Nou! Luis Garcia [30l./Hiszpania/18/4a] - Wymieniony jeszcze przed moim przyjściem za Fernando Torresa. Luis jest wiecznym pechowcem. Częstotliwość, z jaką łapią go różnego rodzaju urazy jest przerażająca. Jednak jak już da mu się szansę regularnych występów, potrafi się odwdzięczyć. Maxi Rodriguez [27l./Argentyna/20/7a] - Niekwestionowany lider prawej flanki. Majstersztyk techniczny i mistrz rzutów wolnych. Cudo na kiju, niestety interesują się nim największe kluby na świecie, więc ciężko go będzie utrzymać. Jednak zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Miguel [22l./Hiszpania/0/0a] - Powiem krótko, zawodnik przereklamowany. Szybko znajdę mu nowego pracodawcę. Sergio Aguero [20l./Argentyna/12/3a] - Określony mianem wielkiego talentu. Jest moim brylantem i w nawet najbardziej rozpracowanej taktyce świata, nazwę go brylantem. Jest tylko jedna niewiadoma, kiedy jakiś klub da za niego ponad setkę... Florent Sinama-Pongolle [23l./Francja/37/9U-21] - Francuz może nie jest tak znany, jak jego dwóch partnerów z linii ataku, jednak również przydatny. Jego prostota gry daje rywalom tyle trudności, że szkoda się go pozbywać. Diego Forlan [29l./Urugwaj/33/11a] - Jego obecność w naszym zespole jest wielką zagadką. Z jednej strony deklaruje mi, że jest mu dobrze, ale z drugiej strony słyszałem, jak w wywiadach mówił, że chciałby się przenieść do większego klubu. Dlatego też, nie będę blokował mu drogi. Oprócz tych zawodników, w pierwszym zespole znajdują się - Ze Castro - Juan Valera - Cleber Santana - Jose Antonio Reyes - Jose Manuel Jurado Wyżej wymienione nazwiska zostały na obecny sezon wypożyczeni i wrócą do nas za rok. W klubie jest również wypożyczony z Valencii Ever Banega, za którego z miejsca podziękuję i się z nim pożegnam.
  9. Estadio Vecente Calderón, to piękny obiekt znajdujący się na jednym z brzegów Manzanares. Swoim pięknem i pojemnością na pewno wprawił w zachwyt niejednego trenera na naszej kuli ziemskiej. Niemalże pięćdziesiąt pięć tysięcy ludzi, mogących spokojnie oglądać piłkarskie widowisko przyciągnąć tu niemal każdego... Oczywiście poza kibicami sąsiada zza miedzy. Myślę, że trzeba chylić czoła takim gigantom, jak Javier Barroso czy też Miguel Angel Garcia Lomas, bowiem to właśnie w ich głowach zrodził się pomysł tak pięknego obiektu. Jest jeszcze coś, o czym chciałem wspomnieć. Frente Atletico, to dzięki tej grupie oprawy meczowe nie są nudne, a stadion tętni życiem. Równo z dniem pierwszego lipca dwa tysiące ósmego roku podpisałem kontrakt bycia szkoleniowcem tego wspaniałego klubu. Dlaczego tak go wychwalam? Z jednej strony mam na myśli trofea, jakie zdobyli piłkarze Atletico. Dziewięciokrotnie sięgali po tytuł mistrza Hiszpanii, oraz dziewięciokrotnie wyciągali ręce w górę w geście tryumfu w rozgrywkach o Puchar Hiszpanii. Oprócz tego, w 1962 roku po fantastycznym dwumeczu z Fiorentiną, piłkarze sięgnęli po tytuł Pucharu Zdobywców Pucharów, a w 1974 przegrali z Bayernem Monachium w finale Pucharu Mistrzów. Historia jest bogata, ale myślę, że nie jest to główny powód, dla którego zdecydowałem się na parafowanie właśnie tej oferty. Rojiblancos to jest moja ulubiona drużyna piłkarska, której kibicuję od dawien dawna. Dlatego też czuję się odpowiedzialny, a przynajmniej od dnia dzisiejszego, by kolejne sukcesy spływały w "biedniejszą" część Madrytu. Większość fachowców zdawałoby się pytać, czy wiem w co się pakuję... Odpowiedź brzmi - wiem. Ekscytujące derby miasta, a zarazem stolicy Hiszpanii, do tego walka na śmierć i życie z Athletic Bilbao i Barceloną... Zapowiada się zatem arcyciekawie, a zważywszy na poziom, jaki możemy zaobserwować w tej najmocniejszej lidze Europy zachodniej, to będzie na co popatrzyć. Trzeba też jasno przyznać, że skład szkoleniowy, jak i piłkarski, którym aktualnie dysponuję, na pewno jest w kwestii marzeń 90% szkoleniowców na świecie. Jednak liczy się dobra zabawa! A więc zaczynamy...
  10. CancuN

    Surprise, surprise

    Opowiadania zmieniasz jak skarpetki...
  11. Z jednej strony bardzo chaotycznie, ale z drugiej jest szybko i wszystko przedstawione. Tak w ogóle, to w Manchester United wcale nie tak łatwo jest się utrzymać, dlatego może być bardzo ciekawie. Tak z innej beczki, to za klub, tylko czemu sprzedawałeś Teveza!!
  12. Tak, w taką gwiazdkę. Jednak to już też przerobiłem U mnie do tej pory albo go dwa razy razy drasnąłem a on czarami wydał na świat potworka, który jednym ciosem mnie powala, albo sam coś czaruje i też od razu padam... Nie wiem, pokombinuje jeszcze coś, jednak jakby ktoś miał pomysł... Ja też w to kiedyś, dawno dawno temu grałem, ale również nie pamiętam.
  13. Witam, mam spory problemik z tą grą, a w zasadzie z jedną z misji. Może to i głupie pytanie, ale proszę o pomoc. Otóż w finale pierwszego rozdziału trzeba zmierzyć się z Destherem i tutaj jest ów problem. Próbowałem już na wiele sposobów (czarami, bronią, pułapkami), ale wciąż jestem zabijany. Ma ktoś pomysł, lub wie z doświadczenia, jak mógłbym sobie lepiej poradzić? Proszę o pomoc, a jeśli nie wprost, to chociaż jakieś wskazówki. Z góry dzięki...
  14. CancuN

    Wielka rodzina

    Szczerze powiedziawszy, musiała być niezła jazda na koniec. Pewnie stresik i co chwila przełączanie kanałów w telewizji HD, by zobaczyć, czy jeszcze żyjecie?
  15. Zadam pytanie tutaj, bo na forum FM2009 nie ma takiego tematu. Gdzie dokładnie rozpakować plik z bombonierą Profa w FM2009? Z góry dziękuję za odpowiedź.
  16. CancuN

    Siła Lwa

    Chociaż jeden docenił! Dzięki Feno
  17. CancuN

    Siła Lwa

    13.10.12 El. MŚ 2014 gr. 7 Walia - Polska 2:3 [s. Vokes 40', C. Evans 62' - W. Hennessey 43'(sam), R. Lewandowski 45'+1 55'] gr. 8 Islandia - Niemcy 1:2 [b. Sigurdarson 35' - ??] największa niespodzianka: gr. 3 Białoruś - Czechy 2:0 [V. Yurchenko 43', S. Krivets 65'] 17.10.12 El. MŚ 2014 gr. 7 Polska - Litwa 4:0 [R. Murawski 20' 82', Guerreiro 49', A. Dmitriev 84'(sam)] gr. 8 Niemcy - Szkocja 3:1 [??? - S. Fletcher 46'] największa niespodzianka: gr. 7 Irlandia - Anglia 2:0 [A. McGeady 47', A. Keogh 84'] 20.10.12 Mimo ostatniej wpadki, nadal trzymamy się w czołówce. Nikt chyba nie spodziewał się, że my, jako beniaminek będziemy stawiać czoła najlepszym i to z pozytywnym skutkiem. Już dzisiaj na nasze śmieci przyjeżdżają gracze Kaiserslautern, których barw bronić będzie Lomic. O dziwo, rywal zajmuje dopiero dwunastą lokatę, a więc im zupełnie nie idzie. Mamy więc sporą szansę na zyskanie kolejnych punktów. Skład: L. Sjostrom, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, D. Pirker, A. Ochs, I. Rakitic, W. Łobodziński, U. Emanuelson, N. Millan, Jo Jest to pierwsze w życiu spotkanie Daniela Pirkera w dorosłej reprezentacji TSV. Zupełnie inny skład od samego początku daje popis niefrasobliwości. Sjostrom nie łapie samotnej piłki, a Villegas w nią wbiega i kieruje do własnej siatki. Fatalny początek spotkania. Mecz jednak, oprócz tej bramki, był bardzo nudny. W pierwszej połowie więcej emocji nie doznaliśmy, co nie podobało się zgromadzonym na Allianz-Arena kibicom. Po zmianie stron Barazite wszedł za Ochsa, a Manón zamienił Millana. Dla tych bardziej cierpliwych, opłacało się zostać do samego końca. W 82'., po pierwszej dobrej akcji mojej drużyny, Barazite doprowadził do wyrównania. Chwilę później, bo błędzie Villegasa, Ziemer wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Dla obrońcy z Meksyku ten wieczór jest chyba najgorszym w karierze. Ku wielkimu zdziwieniu wszystkich zgromadzonych na stadionie, na ten ruch potrafiliśmy znaleźć receptę. Okazał się nią Manón, który płaskim strzałem doprowadził do euforii naszą część trybun. Ostatni gwizdek zakończył emocjonującą, drugą odsłonę pojedynku. Mimo szans, nie udało nam się wygrać. Remis, zważając na przebieg spotkania, zdaje się być najbardziej sprawiedliwym wynikiem, z którego się cieszę. Bundesliga 8 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 66698 widzów [8] 1860 Monachium - [12] Kaiserslautern 2:2 [Nacer Barazite 82', Victor Manón 90'+1 - Jose Villegas 5'(sam), Marcel Ziemer 89'] mom: Ivan Rakitic "7.7" 27.10.12 Na ten mecz czekamy od dawna. Ligowy pojedynek, wyjazdowo-domowy z największym rywalem - Bayernem Monachium, to ozdoba terminarza dzisiejszego wieczoru. Każdy człowiek, który choć trochę interesuje się piłką, i nie koniecznie mieszka w naszym mieście, na pewno zwróci uwagę na przebieg tego spotkania. Jestem niezwykle podekscytowany, że możemy walczyć w tak ważnym pojedynku. Rywal, obecnie jest na trzecim miejscu. Skład: K. Schmeichel, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, U. Emanuelson, N. Barazite, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, Jo Każda akcja, każde dobre zagranie, od początku spotkana nagradzane było wielkimi brawami. Jednak tutaj nie był pojedynek jedynie na boisku. Na trybunach, kibice walczyli o miano lepszch, głośniejszych kibiców, czym dodawali otuchy swoim ulubieńcom. Po kwadransie gry, rywal prowadził jedną bramką. Amanatidis wykorzystał dokładnie dośrodkowanie Kalou, który jak do tej pory sieje najwięcej zagrożenia. Jednak czym jest mecz bez dramaturgii? Niczym, zdawaliby się odpowiadać nasi gracze. Minęło trzydzieści minut, a moi podopieczni włączyli drugi bieg. Najpierw rewelacyjną paradą popisał się Schmeichel, a to zapoczątkowało bramkową kontrą, którą zakończył Manón i dał wyrównanie. Ten sam zawodnik mógł tuż przed przerwą po raz drugi podciąć skrzydła rywalom, jednak minimalnie chybił. Tak więc do szatni mamy remis. Teraz trzeba się mocno postarać. Dokonałem dwóch zmian. Nie zobaczymy już dzisiaj Barazite i Jo, a zobaczymy Jahansena i Caicedo. Po przerwie było jeszcze lepiej. Nie pozwalaliśmy rozwinąć skrzydeł rywalom, dzięki czemu doprowadzaliśmy do groźnych strzałów na ich bramkę. W 72 minucie, na świetny rajd zdecydował się Manón, który w ostatniej jego fazie zdołał dośrodkować w pole karne. Jak spod ziemi wyrósł Caicedo i doprowadził do euforii niebieską część Monachium! Prowadzimy z największym rywalem! Na kwadrans przed zakończeniem, Rubink za brutalny faul dostaje czerwony kartonik. Zawodnik nie otrzyma ode mnie żadnej kary, bo bronił przed strzałem, a był ostatnim obrońcą. Caicedo zszedł a wszedł Forster, który uzupełnił linię obrony. Na chwilę przed końcem, mieliśmy najlepszą szansę na rozgromienie rywala, jednak zabrakło zimnej krwi i strzał znalazł miejsce jedynie w rękach bramkarza. Za to w doliczonym czasie spotkania, Knasmullner doprowadził do wyrównania, wykorzystują błą ustawienia mojej drużyny. Fatalnie... Jednak arbiter główny nie zauważył sztywnego sędziego liniowego, który trzymał chorągiewkę poziomo przed sobą. Spalony! Bramka unieważniona! Upływające sekundy zdawały się być godzinami. Najdłuższe chwile w życiu dzieliły mnie od niebyałego sukcesu, wygranej z bardziej sławnymi sąsiadami zza miedzy. Ostatni gwizdek niezwykle uradował niebieską część trybun. Myślę, że przed rozpoczęciem spotkania, nikt nie wierzył w taki obrót sprawy. A jednak, udało nam się pokonać największych wrogów! Bundesliga 9 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 69892 widzów [3] Bayern Monachium - [8] 1860 Monachium 1:2 [ioannis Amanatidis 15' - Victor Manón 33', Felipe Caicedo 72'] mom: Kasper Schmeichel "7.6" ważne elementy meczu: Tim Rubink - 76' - czerwona kartka
  18. CancuN

    Siła Lwa

    6.10.12 Mimo wielkiego zadowolenie szefostwa, nie zamierzałem poprzestać na dotychczasowych sukcesach. Wyjazdowy mecz siódmej kolejki do Stuttgartu zapowiadał się zatem bardzo ciekawie. Mecz na szczycie - bo tak wiele osób określało nasz pojedynek, musi być ciekawy. Miejmy nadzieję, że rywal nie zabawi się w bezlitosnego kata... Skład: K. Schmeichel, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, U. Emanuelson, R. Johansen, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, Jo Jedynie spora dawka piłkarskiego szczęścia, pozwoliła rywalom prowadzić po dwunastu minutach pojedynku. Z samego początku, najpierw Jo skiksował strzałem z woleja na pustą bramkę, a później strzał Johansena minimalnie chybił światło bramki. W odwecie Fischer zanokautował naszą drużynę mocnym kopnięciem zza pola karnego. Jednak dzięki fantastycznej dyscyplinie i mocnemu samozaparciu, już trzy minuty później, na tablicy wyników widniał remis. Brazylijczyk Jo jest autorem mocnego ciosu nie tylko dla ekipy ze Stuttgartu, ale i dla lokalnych kibiców, którzy momentalnie się uciszyli. Następne minuty nie były już tak atrakcyjne, aż do trzydziestej. Wtedy to, Gómez trafił do siatki, jednak sędzia dopatrzył się spalonego, na nasze szczęście. Największa pochwała podczas przerwy trafi jednak do Schmeichela, który wielokrotnie wybronił nas od wysokiego wyniku na niekorzyść TSV. Barazite zmienia Johansena, a Manón wchodzi za Millana. Zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry, Manón idealnie wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Jo, któremu dograł piłkę w tempo. Nasz napastnik zachował sporą ilość zimnej krwi i bez problemu dał nam prowadzenie! Mieliśmy też trochę szczęścia i w drugiej połowie, kiedy to po strzale jednego z napastników gospodarzy, piłka odbiła się od naszego słupka. Jednak jeden z najlepszych napastników w lidze - Gómez, musiał pokazać że należy do ścisłej czołówki i w 59'. pokonał Kaspera. Chwilkę później Gómez po raz drugi pokonał Kaspera dzisiejszego wieczoru. Zrobił to pięknym, mierzonym lobem. W tym momencie postanowiłem przeprowadzić ostatnią zmianę. Forster zmienił Arboledę. Do końca spotkania, mimo braku bramek, wydarzyło się wiele ciekawych rzeczy. Świetne strzały, sztuczki techniczne i ciekawe zagrania umilały czas spędzony na trybunach. Mimo przegranej, mogę zupełnie świadomie powiedzieć, że jestem zadowolony z gry mojej drużyny, która była o krok od sprawienia niespodzianki. Bundesliga [7/34] stadion: Mercedes-Benz-Arena w Stuttgarcie, 46017 widzów [2] Stuttgart - [5] 1860 Monachium 3:2 [Manuel Fischer 12', Mario Gómez 59' 65' - Jo 15' 49'] mom: Mario Gómez "8.6"
  19. CancuN

    Siła Lwa

    29.09.12 Szósta kolejka zmagań ligowych, to pojedynek z mocną drużyną, której zupełnie nie idzie. Dopiero osiemnaste miejsce, to hańba dla takiego zespołu, jak Hertha BSC. Jeszcze jedną, dobrą informacją jest miejsce spotkania. Allianz-Arena powinno wiec dzisiaj świecić blaskiem uradowanych kibiców. Postaram się, by nie popaść w niełaskę. Skład: K. Schmeichel, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, U. Emanuelson, W. Łobodziński, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, Jo Nieporadność graczy z Berlina była widoczna w każdym elemencie. Świadczyła chociażby o ty strata bramki po kwadransie spotkania. Ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Todorov. Jednakże ta bramka chyba jedynie poddenerwowała rywali. Już chwilę później skakał z radości napastnik Raffael. Wybiegł on na czystą pozycję i zostawił obrońców z tyłu... Z remisem dotrwaliśmy do przerwy. Jeśli dzisiejszego spotkania nie wygramy, znów stwierdzę, że dołek powrócił. Jest wielka szansa pozostać w czołówce, ale najpierw trzeba spełnić warunek pokonania Herthy. Pomóc w tym, mają Barazite i Manón, którzy zmienili Łobodzińskiego i Millana. Ostre słowa z szatni zadziałały momentalnie. Sześć minut po zmianie stron, Manón zdobył bramkę, jednak był na pozycji spalonej. Jednak chwilkę później, sędzia uznał bramkę Barazite. Widać siłę w naszych zawodnikach, którzy obiecali mi w przerwie zdobycie kompletu punktów. Kilka minut później, brazylijski napastnik Jo znów zdobywa bramkę, zwiększając przewagę do dwóch trafień. Teraz już raczej szala zwycięstwa jest już przesądzona. Na dziesięć minut, bramkę zapewniającą gorącą końcówkę, zdobył Al-Mutairi - piłkarz Herthy. Końcowy gwizdek był dla nas zbawieniem po szaleńczych atakach. Udało się zdobyć kolejne trzy punkty, co uważam za pewnego rodzaju sukces. Bundesliga 6 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 56342 widzów [6] 1860 Monachium - [18] Hertha BSC 3:2 [Tsvetomir Todorov 15', Nacer Barazite 56', Jo 62' - Raffael 19', Majid Al-Mutairi 81'] mom: Tsvetomir Todorov "7.8" ważne elementy spotkania: Simon Poulsen - 57' - kontzuja 1.10.12 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 5 miejsce Puchar Niemiec - 3 runda & ? najlepszy strzelec - 3 - Jo najwięcej asyst - 2 - 3 zawodników najwyższa średnia ocena -7.38 Jose Villegas stan konta: 36,17 mln € Zysk/(strata): 11,92 mln € rozegrane mecze: 8 zdobyte bramki: 13 stracone bramki: 10 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Newcastle [+2] Manchester City - Championship: Hull [+1] Bolton Hiszpania: - Liga BBVA: Espanyol [+0] Real Madryt - Liga adelante: Malaga [+1] Sporting Niemcy: - 1. Liga: Bayern Monachium [+2] Stuttgart - 2. Liga: Aachen [+0] Augsburg Polska: - Ekstraklasa: Wisła Kraków [+3] Lech Poznań - 1. Liga: Odra Opole [+2] Piast Sytuacja na rynku transferowym: 1. Julio Barrabes 950.000 € [Dijon Football Cote-d'Or -> FC Metz] 2. Nejc Pecnik 900.000 € [banik Ostrava -> Slovan Liberec] 3. Berat Sadik 750.000 € [Mlada Boleslav -> Slavia Praga]
  20. CancuN

    Siła Lwa

    Niechciany w Manchesterze United, od początku okienka transferowego znajdował się z kartą na ręku. Darron Gibson (24l./Iralndia/4/0A) trafił do nas z powodu małego niezadowolenia z gry środka pomocy. Jednak nie wiadomo czy zagra w najbliższym czasie, bo mogą być problemy z przyznaniem numeru. 23.09.12 W meczu kolejnej kolejki zmagań ligowych, mamy małe szanse na zwycięstwo. Trzynasty Hannover, jak do tej pory nie prezentuje dobrego futbolu. Jest jednak ten problem, że zagramy na wyjeździe, co zwiększa szanse rywala. Skład: K. Schmeichel, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, U. Emanuelson, R. Johansen, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, Jo Ku wielkiemu zdziwieniu i niezadowoleniu lokalnych kibiców, mieliśmy przewagę. Dużą przewagę, której nie potrafiliśmy udokumentować strzeleniem bramki. Brak skuteczności doskwiera dość mocno, jednak wierzę, że po przerwie się to zmieni. Barazite zmienił Johansena, który nie potrafił się zodnaleźć na murawie. Ci, którzy cierpliwie czekali na celne trafienie, doczekali się. Dopiero po godzinie od początku meczu, Millan zagrał idealną piłkę na głowę Jo, który mocnym uderzeniem, nie dał szans na obronę. Prowadzimy na wyjeździe! Chwilę później Lorenzo Ariaudo wykonuje niepotzrbny faul w polu karnym na Jo, a sędzia wskazuje na wapno. Villegas wykorzystał szansę i zwiększył prowadzenie nad Hannoverem. Zdezorientowani rywale, w 78 minucie popełniają kolejny błąd. Pechowa interwencja Eggimanna pozwoliła nam na zwiększeniu prowadzenie. Zawodnik Hannoveru, chcąc wybić piłkę, pokonał własnego bramkarza, co spotkało się z salwą wyzwisk ze strony lokalnych kibiców. Gdy sędzia zakończył spotkanie, moi podopieczni zaczęli się cieszyć, jak małe dzieci. Nie dziwie się, bo sam wykonywałem podobne ruchy: skakałem, biegałem, cieszyłem się. Ta wygrana pozwoliła nam na zwiększenie swojeo dorobku do siedmiu punktów. Bundesliga 5 mecz z 34 stadion: AWD-Arena w Hanowerze, 43144 widzów [13] Hannover - [15] 1860 Monachium 0:3 [Jo 63', Jose Villegas 68'(k), Mario Eggimann 78'(sam)] mom: Jo "7.8" 26.09.12 Drugoligowe Bochum, już dzisiaj będzie póbowało z pozytywnym skutkiem zakończyć spotkanie drugiej rundy Pucharu Niemiec. Na własnym stadionie podejmiemy dawnego rywala, który w składzie ma Mathieu Bedę. Jestem dobrej myśli, a piłkarze zważając na ostatnią wygraną, tryskają dobrymi humorami. To wszystko nam pomoże w uzyskaniu dobrego wyniku. Skład: K. Schmeichel, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, U. Emanuelson, D. Gibson, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, N. Millan, Jo Po niemalże dwudziestu minutach prób i zmagań z nieskutecznością naszych piłkarzy, rywal przeprowadził pierwszą kontrę i zdobył bramkę. Szczęśliwym strzelcem został Ishiaku, który chwilę wcześniej boisko opuszcał na noszach. Po kilkunastu minutach, o swoim kunszcie strzeleckim, przypomniał Millan. Przeprowadził on akcję, która pozwoliła TSV doprowadzić do remisu. Wracamy do gry. Chwilkę później w dobrym miejscu stanął Gibson, który już w pierwszym występie w naszych barwach zdobył bramkę, która dodatkowo wyprowadziła nas na prowadzenie w tym spotkaniu. Po przerwie zmieniłem dwóch zawodników. W miejscu Todorova i Jo, pojawili się Carvalho i Caicedo. Wybiła godzina gry, a Caicedo zmarnował znakomitą okazję do zwiększenia prowadzenia. Szkoda, bo nadal musimy być bardzo ostrożni. W drugiej osłonie, konsekwentna z taktyką gra, pozwoliła nam dowieźć cenne zwycięstwo do końca. Wygraliśmy z Bochum, po bardzo ciekawym, miłym dla oka meczu w drugiej rundzie Pucharu Niemiec. Bardzo cieszy mnie dzisiejszy wynik. Puchar Niemiec, druga runda stadion: Allianz-Arena w Monachium, 28350 widzów [1L] 1860 Monachium - [2L] Bochum 2:1 [Nicolas Millan 36', Darron Gibson 40' - Manasseh Ishiaku 19'] mom: Darron Gibson "7.9"
  21. CancuN

    Siła Lwa

    1.09.12 Ostatnie dwa lata w Bundeslidze, bezapelacyjnie należały do HSV. Ekipa z Hamburga jest zdecydowanym faworytem dzisiejszego pojedynku. Po dość dobrym starcie, po którym na naszym koncie znalazły się cztery punkty, dzisiaj przyszedł czas na pojedynek bardzo, bardzo ciężki. Mimo takiej bukmacherki, HSV zajmuje dopiero czternastą lokatę i ma jedynie punkcik na swoim koncie. Skład: K. Schmeichel, T. Rubink, J. Villegas, M. Arboleda, U. Emanuelson, R. Johansen, I. Rakitic, T. Todorov, N. Millan, F. Caicedo, Jo Zaledwie cztery minuty potrzebował gospodarz pojedynku, by dać szczęście swoim kibicom. Petric idealnie przymierzył głową i pokonał bezradnego Kaspera. Naczący błąd obrony polegał na niepokryciu Mladena. Późniejsze minuty były jednak bardziej łaskawe dla mojej drużyny. Zaczęliśmy atakować i stwarzać sobie dogodne sytuacje. Po najlepszej z nich, strzał Jo zatrzymał się na słupku, co spotkało się z salwą jęku słyszalnej z naszych sektorów. Jednak nie można się poddawać. Po czterdziestu minutach swój udział w tym meczu zakończył Rubink. Kontuzja uniemożliwiła mu dalszą grę. W jego miejscu pojawił się Majrashi. Po przerwie w miejscu bezbarwnego Caicedo pojawił się Carvalho. Dziesięć minut po zmianie stron, Thiago Neves ładnym rogalem zza pola karnego pokonuje naszego bramkarza i zwiększa przewagę HSV do dwóch bramek. Później, przed długi czas na murawie był spokój, który zbliżał nas do pierwszej porażki. W samej końcówce, dobił nas jeszcze Dzeko, który po błędzie ustawienia linii obrony bezproblemu znalazł drogę do siatki. Po chwili konsultacji z liniowym, arbiter główny orzekł jednak spalonego. Dobre i to. Tak więc w trzeciej kolejce spotkań ligowych, przegrywamy z aktualnym mistrzem Bundesligi tylko dwoma bramkami, co uważam za wynik pozytywny. Bundesliga 3 mecz z 34 stadion: HSH-Nordbank-Arena w Hamburgu, 54262 widzów [14] HSV - [6] 1860 Monachium 2:0 [Mladen Petric 4', Thiago Neves 56'] mom: Thiago Neves "8.1" ważne elementy spotkania: Tim Rubink - 41' - kontuzja 12.09.12 El. MŚ 2014 gr. 8 Niemcy - Kazachstan 5:0 gr. 7 Polska - Irlandia 1:3 [E. Smolarek 63' - K. Doyle 1', S. Ireland 20' 84'] Największe niespodzianki: gr. 4 Malta - Łotwa 2:0 [Michael Mifsud 14', Joseph Cassar 69'] gr. 6 Czarnogóra - Włochy 3:2 [M. Vucinic 22', I. Burzanovic 61', S. Vukcevic 83' - G. Rossi 21', F. Quagliarella 26'] 15.09.12 Beniaminek w meczach z wyjadaczami traci zwykle masę punktów. Taka jest reguła, jednak jak będzie w praktyce? Mam okazję zmierzyć się z kolejną, klasową ekipa. Werde Brema, póki co zajmuje ósme miejsce. Już dzisiaj mecz odbędzie się na naszym stadionie, co daje nam minimalne szanse na pokonanie przeciwnika. Większość zawodników jest zdrowa, z czym ostatnio mieliśmy lekki problem. Przed poważnym sprawdzianem stanie dzisiejszy debiutant w seniorskiej drużynie TSV, Alexander Ochs. Nasz wychowanek wyróżniał się ostatnio na treningu, po czym zdecydowałem się na niego postawić. Skład: I. Turina, J. Villegas, M. Arboleda, R. Forster, U. Emanuelson, A. Ochs, R. Johansen, W. Łobodziński, T. Todorov, Jo, N. Millan Werder, przenajmniej na początku spotkania nie stanowił większych problemów. Ba, nawet powracający po długim zgrupowaniu Nicolas Millan, pokonał w siedemnastej minucie Wiese i dał nam prowadzenie. Kibice na trybunach szaleli z radości. Allianz-Arena zaczęło żyć. Po 34. minutach od rozpoczęcia meczu, znów na tablicy wyników mamy remis. Manco przeprowadził solowy rajd przez prawie połowę boiska, po czym minął Turinę i skierował piłkę do pustej bramki. Fatalne zachowanie mojej defensywy. Fatalne zachowanie Arboledy, który jeszcze przed przerwą nie przejął samotnie leżącej piłki, zaowocowało utratą bramki. Przytomny Manco po raz drugi wykorzystał szansę na zdobycie bramki. Dobre występy na treningu, nie przełożyły się na pozytywną postawę na murawie i Ochs musiał zostać zmieniony. W jego miejscu po przerwie zobaczyliśmy Barazite. W miejscu Jo pojawił się też Manón. Manco był dzisiaj jednak nie do zatrzymania. W doliczonym czasie zapisał na swoim koncie trzecią bramkę, która ostatecznie pozbawiła nas złudzeń o korzytnym rezultacie. Kolejna porażka stała się faktem. Bundesliga 4 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 67563 widzów [11] 1860 Monachium - [8] Werder Brema 1:3 [Nicolas Millan 17' - Reimond Manco 35' 40' 90'+4] mom: Reimond Manco "9.3"
  22. CancuN

    Siła Lwa

    25.08.12 W drugiej kolejce zmagań, los skojarzył nas z dobrym znajomym - Mainz. Ciekaw jestem, czy również i dzisiaj znajdziemy pomysł na ciekawy wynik końcowy. Nasz rywal, niespodziewanie wygrał mecz pierwszej kolejki, w której przeciwnikiem było Rostock i znajduje się oczko przed nami w tabeli. Jednak do teraz... Skład: K. Schmeichel, J. Villegas, R. Forster, M. Arboleda, U. Emanuelson, R. Johansen, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, Jo, F. Caicedo Pierwsza połowa, mimo braku bramek, mogła się podobać. Szybki mecz z przejściami z jednej pod drugą bramkę, dużą ilością strzałów i ofensywnej gry. Jednak nikt, póki co nie mógł znaleźć drogi do siatki. Druga odsłona, również była bardzo ciekawa. Jednak jak się okazało, w Bundeslidze nie ma już chłopców do bicia i wyniki z różnicą czterech, pięciu bramek są rzadkością. Dlatego dzisiaj osiągnęliśmy jedynie bezbramkowy remis. Mówiąc jedynie, miałem na myśli duży niedosyt, bo w meczach z tą drużyną grało się niegdyś zupełnie inaczej, jednak z drugiej strony, ten remis dał nam bardzo cenny jeden punkt! Bundesliga 2 mecz z 34 stadion: Allianz-Arena w Monachium, 66402 widzów [5] 1860 Monachium - [4] Mainz 0:0 mom: Christian Wetklo "7.8" 31.08.12 Mecz o Superpuchar Europy, to pojedynek zwycięzców Ligi Mistrzów i Pucharu UEFA z poprzedniego sezonu. W tym roku, w tych rolach wystąpili piłkarze Barcelony oraz francuskiego Lyonu. Mecz był bardzo zacięty, jednak na bramki trzeba było trochę poczekać. Pierwsi strzelili Katalończycy, a konkretnie Samuel Eto'o (73'). Chwilę później wyrównał niezawodny w takich sytuacjach Karim Benzema (77'). Remis nie utrzymał się jedynie do końca regulaminowego czasu gry, ale i do końca dogrywki. Potrzebny były zatem rzuty karne, w których lepsi okazali się Hiszpanie. Drużyna ta, zwyciężyła ten puchar już po raz piąty i zrównała się w ilości zwycięstw z najlepszym do tej pory AC Milanem. 1.09.12 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - 6 miejsce Puchar Niemiec - 2 runda & Bochum najlepszy strzelec - 1 - 4 zawodników najwięcej asyst - 2 - Victor Manón najwyższa średnia ocena -7.47 Jose Villegas stan konta: 36,05 mln € Zysk/(strata): 11,8 mln € rozegrane mecze: 3 zdobyte bramki: 4 stracone bramki: 2 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: Newcastle [+0] West Ham - Championship: Bolton [+2] West Brom Hiszpania: - Liga BBVA: Getafe [+0] Espanyol - Liga adelante: Sporting [+0] Tenerife Niemcy: - 1. Liga: Stuttgart [+1] Bayern Monachium - 2. Liga: Aachen [+3] Eintracht Frankfurt Polska: - Ekstraklasa: Wisła Kraków [+0] Lech Poznań - 1. Liga: Odra Opole [+2] Piast Sytuacja na rynku transferowym: 1. Salvatore Foti 33.500.000 € [sampdoria -> Chelsea] 2. Chinedu Obasi 26.000.000 € [Hoffenheim -> Bayern Monachium] 3. Ramires 22.000.000 € [Cruzeiro -> Manchester United] 4. Giuseppe Rossi 21.000.000 € [Real Madryt -> Inter Mediolan] 5. Ikechukwu Uche 11.500.000 € [Werder Brema -> Hoffenheim]
  23. CancuN

    Siła Lwa

    Już kilka godzin po zdjęciu embargo transferowego, do klubu zawitała gwiazda chorwackiej ekipy narodowej. Zawodnik świetnie zapowiadał się w Schalke, jednak późniejsze transfery, najpierw do Aston Villi i przed rokiem do Boltonu, strasznie go pogubiły. Ivan Rakitic (24l./Chorwacja/28/3A), bo o nim mowa, wzmocnił, i to niewątpliwe jest, że nie boje się użyć tego słowa, nasz skład na walkę w nadchodzących rozgrywkach w Bundeslidze. Kosztował 5.250.000 €. 12.08.12 Tradycją stało się, że pierwszy, ważny mecz noweo sezonu, to pojedynek w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec. Tym razem, los nas przydzielił do drugoliwego Bielefeld. Wiele razy grałem już z tą drużyną, i jak do tej pory mam dużo lepszy bilans spotkań. Mam nadzieję, że i dzisiaj uda nam się pokonać rywala. Ten mecz będzie okazją do debiutu dla nowych zawodników. Nie ukrywam, że dużo od nich wymagam i głównie od ich występu, będzie zależała ich przyszłość. Skład: K. Schmeichel, J. Villegas, M. Arboleda, R. Forster, R. Zabala, R. Johansen, I. Rakitic, W. Łobodziński, T. Todorov, V. Yurchenko, V. Manón Nasza przewaga była widoczna już od pierwszego gwizdka. Różnica poziomów gry, była jeszcze większa, niż to miało miejsce niedawno, w bojach o awans. Dlatego też, w dziewiątej minucie, bez problemu pod pole karne rywala przedostał się Villegas, mocno dośrodkował do Todorova, a Bułgar uderzył nie do obrony. Szybkie wyjście na prowadzenie, na pewno usprawni działanie stada Lwów. Bardzo dobrą partię rozgrywał Villegas, który po przesunięciu ze środka, na bok obrony, zaczął być bardziej aktywny z przodu. Jednakże rywal nie miał zamiaru się tak łatwo poddać, na co wyglądało na początku spotkania. W 23 minucie mieliśmy już remis, a to za sprawą Tesche, który w sytuacji sam na sam z Kasperem, nie dał żadnych szans debiutującemu Duńczykowi. Po pierwszej połowie mieliśmy zatem status quo. Jednak martwiła mnie słabsza postawa Rakitica, u którego widać gołym okiem, że na wyspach utracił formę i to znacznie. Jednak zmiany, których dokonałem nie dotyczyły Chorwata. Z boiska zeszli Manón i lekko kontuzjowany Łobodziński, a w ich miejscu pojawił się debiutujący Jo i Barazite. Po godzinie gry, kiedy to nasza przewaga topniała w znaczącym tempie, Broich brutalnie zaatakował Yurchenkę, za co ukarany został czerwonym kartonikiem. Dziesięć minut później, Damian Woźniak dostał drugą żółtą kartkę i również musiał opuścić murawę. Zatem przez ostatnie dwadzieścia minut grać będziemy z przewagą dwóch zawodników. Po tym wydarzeniu Yurchenko pokazał, że nie będzie w stanie kontynuować gry. Zmieniłem go na Caicedo. Mimo tak znaczącej przewagi, spotkanie zakończyło się re... Nie! Felipe Caicedo okazał się bohaterem błękitnej części Monachium! Strzelił zwycięską bramkę w drugiej minucie doliczoneg czasu gry, czym uradował zgromadzoną publiczność! Puchar Niemiec, pierwsza runda stadion: Allianz-Arena w Monachium, 28363 widzów [1L] 1860 Monachium - [2L] Bielefeld 2:1 [Tsvetomir Todorov 9', Felipe Caicedo 90'+2 - Robert Tesche 23'] mom: Tsvetomir Todorov "7.8" ważne elementy meczu: Thomas Broich - 62' - czerwona kartka Damian Woźniak - 70' - czerwona kartka Po tym spotkaniu, Łobodziński wypada ze składu na miesiąc, dzięki naciągniętemu mieśniu łydki. Po spotkaniu dostałem bardzo dobrą wiadomość z holenderskiego Ajaxu Amsterdam. Za 9.250.000 i kilka procent następnego transferu, włodaże tego klubu zgodzili się na transfer jednej z gwiazd Urby'iego Emanuelsona. Jestem wziebowzięty, bo bardzo sobie cenię umiejętności tego zawodnika. Udało mi się również sprzedać, kolejną porażkę transferową sprzed roku. Niemiecki napastnik Steffen Wohlfarth znalazł nowe zatrudnienie w FSV Frankfurt, a do naszej kieszeni wpadło okrągłe 400.000 €. 19.08.12 Wreszcie nadszedł ten upragniony dzień. Debiut na ławce trenerskiej zespołu TSV 1860 Monachium w najwyższej lidze Niemiec - Bundeslidze. Naszym pierwszym rywalem będzie Wolfsburg. Stadion rywala nie wydaje mi się aż tak atrakcyjny, by roznosić się chęcią wygrania. Jednak zrobimy wszystko, by z godnością zaprezentować nasze barwy. Trzeba teraz od samego początku zbierać punkty, bo celem numer jeden jest utrzymanie w lidze. Jednak najbardziej realna pozycja, przynajmniej według mnie będzie oscylowała między liczbami 10 a 12. Szczytem marzeń byłoby wejście do pierwszej dziesiątki. Nie przedłużając już więcej, przejdźmy do meczu. Skład: K. Schmeichel, J. Villegas, R. Forster, M. Arboleda, U. Emanuelson, R. Johansen, I. Rakitic, V. Yurchenko, T. Todorov, V. Manón, F. Caicedo Szybko rywal chciał pokazać nam, gdzie nasze miejsce. Zaledwie osiemdziesiąt sekund od pierwszego gwizdka i Uzoma zmieścił piłkę między słupkiem, a interweniującym Schmeichelem. Dalsze starania o wynik nie przyniosły bramki, ale przynajmniej więcej też nie straciliśmy. Genialnie parada Schmeichela, który mocno bity rzut wolny sparował na słupek, długo pozostanie w mojej pamięci. Żeby nie było tak dramatycznie, to powiem, że byliśmy aż tak pożerani. Mieliśmy kilka dogodnych okazji, ale chyba trema nie pozwoliła na ich wykorzystanie. Po przerwie w miejscach Johansena i Caicedo pojawili się Barazite i Jo. Chwilę po wznowieniu gry, Kalinic zdobył bramkę, jednak wcześniej sfaulował Kaspera, co zauważył sędzia. Ufff... Po okresie przewagi gospodarzy, niespodziewana kontra przyniosła nam bramkę. Pięknym, płaskim strzałem obok bramkarza popisał się Białorusin Yurchenko, dzięki czemu mamy już remis. Kiedy to już cieszyłem się z upływającego czasu i tego, że zdobędziemy korzystny rezultat w postaci remisu, Brazylijczyk Jo przeprowadził kontrę z zabójczym dla rywala strzałem. Prowadzimy! Aż trzy minuty doliczonego czasu gry, były dla mnie zbędne. Co chwila gestykulowałem, że pora zakończyć to widowisko. W pewnym momencie, kiedy usłyszałem ostateczny gwizdek, nie wierzyłem w sukces. Nie wierzyłem, że stało się to na prawdę. Debiut - marzenie! Wygrana na starcie z mocnym rywalem, na pewno pomoże uwierzyć w swoje siły i umiejętności. Bundesliga 1 mecz z 34 stadion: Volkswagen-Arena w Wolfsburgu, 24707 widzów [?] Wolfsburg - [?] 1860 Monachium 1:2 [Eke Uzoma 2' - Vladimir Yurchenko 61', Jo 90"] mom: Vladimir Yurchenko "7.6"
  24. CancuN

    Siła Lwa

    Teraz może nieco o transferach, których w tym okienku było na prawdę sporo. Najpierw o tych, których już nie będziemy oglądać w barwach błękitu. Markus Ziereis nie chciał przedłużyć z nami umowy tylko dlatego, że nie znalazł się w pierwszym składzie, na co po prostu nie zasługiwał. Na zasadzie wolnego transferu, od razu po skończeniu się kontraktu, przeniósł się do Duisburga. Benjamin Schwarz, najbrutalniejszy z Lwów na boisku znalazł nowego pracodawcę w FSV Frankfurt, które odkupiło jego kartę za skromne, ale zasłużone 30.000 €. Kolejnym zawodnikiem, który odszedł jest Eric Djemba-Djemba. Defensywny pomocnik rodem z Kamerunu był niesforny. Jeśli tylko nie wystawiłem go do meczu w pierwszym składzie, od razu miał wielkie pretensje. Nie mógł pogodzić się z tym, że to ktoś, a nie on ustala skład. 600.000 € to bardzo dobra kwota, a wyłożyło ją FC Sochaux. Mabrook Al-Saied, młody Arab którego ze względu na innych zawodników, mocno blokowałem. Oboje zdecydowaliśmy, że lepsza dla niego będzie wyprowadzka i wybraliśmy klub. Następnym przystankiem tego młodego chłopaka będzie Le Mans, które wyłożyło na stół okrągły milion Euro. Za symboliczną sumę 10.000 do Koblenz powędrował Nikolas Ledgerwood. Na początku mojej pracy świetny zawodnik, jednak później na dobre stracił swoje miejsce w składzie. Ostatnio nawet nie mieścił się na ławce rezerwowych i z tąd ta decyzja. Najwyższą kwotę, jaką zgarnąłem do tej pory, było 1.200.000 za Grzegorza Wojtkowiaka. Polski obrońca był podstawowym zawodnikiem, jednak tak wysoka suma za jego kartę nieco mnie ogłupiła. Znajdę jednak podobnego, ale młodszego zawodnika w jego miejsce. Morten Skoubo, najgorszy transfer zeszłego roku. Duński napastnik miał być gwizdą, a został outsiderem. Totalny niewypał odszedł za 100.000 do Viborgu. Następnie, wiecznie rezerwowy Valtteri Lindberg znalazł nowe zatrudnienie w Germinal Beerschot. Klub ten zaoferował mi aż 400.000 €, co mnie skutecznie skłoniło do parafowania transferu. Następnym sprzedanym, okazał się niepotrzebny, słabiutki napastnik rezerw Manuel Schaffler. 10.000 € dostałem od Hallescher FC. Matej Sculac, człowiek, któremu miałem dać szansę, po wzmocnieniach, o których napiszę niebawem, nie miałby szans przedostać się na boisko. 1.500.000 €, jakie zaoferowali mi działacze Sionu, skutecznie mnie przekonało. Może tam młody Słoweniem odnajdzie swój talent. No i wreszcie ostatni sprzedany. Długo, bardzo długo zastanawiałem się nad tą decyzją, aż w końcu ją podjąłem. Rekordowa kwota 7.500.000 €, jaką wyłożyli działacze Leverkusen omamiła mnie. Lars Bender nie będzie już zatem naszym graczem. Decyzja była wywołana dużo słabszym, ostatnim sezonem w naszych barwach. Po takich oto ruchach, kadra wyglądałaby bardzo szczupło. Jednak dokonałem tylko czterech wzmocnień, ale za to jakich! Za zasadzie wolnego transferu, w co do dzisiaj nie wierzę, udało mi się sprowadzić aż trzech, byłych już zawodników niebieskiej części Manchesteru. Pierwszym z nich, jest były zawodnik Corinthians, CSKA Moskwa i jednokrotny reprezentant dorosłej reprezentacji Brazylii. Jo (25l./Brazylia/1/0A), bo o nim mowa, był już w kręgach moich zainteresowań dwa lata temu. Jednak wtedy odstraszyła mnie astronomiczna kwota, jaką za niego chcieli. Drugim, byłym graczem z City został Felipe Caicedo (23l./Ekwador/43/9A). Do tego gracza, już od dawna miałem sentyment. Bardzo podoba mi się jego styl futbolu, co na pewno upiększy nasze dokonania. Będzie on walczył o podstawowy skład z nowymi kolegami. Trzecimi ostatnim, jak na razie, zaciągiem z Manchesteru, został bramkarz narodowości duńskiej. Kasper Schmeichel (25l./Dania/17/0A) będzie bezpośrednim rywalem o skład dla Turiny. Dobrze, bo była to pozycja najsłabiej zaludniona, a teraz, kiedy gramy już w Bundeslidze, potrzebujemy rywalizacji. I kolejnym, czwartym nabytkiem został kolejny Brazylijczyk Rafael Forster (22l./Brazylia/21/0junior). Ten środkowy obrońca, powinien z miejsca walczyć o podstawową jedenastkę z Arboledą. Dużo o nim słyszałem pochlebnych informacji. Przewiduje się mu świetlaną przyszłość i mówi, że ma wielki talent. Zobaczymy. Tak oto prezentuje się cała tabelka skupu i sprzedaży. Może coś się jeszcze zmieni, ale najpierw musimy poczekać, aż pozwolą nam kupować. Mam do wydania jeszcze 14.500.000 €. 29.07.12 Rozegrałem na Allianz-Arena bardzo ważny mecz kontrolny. Mimo że to jedynie sparing, to mecz z Realem Madryt potraktowałem bardzo poważnie. I może dlatego, niemalże do samego końca pachniało niespodzianką. Po bramce z czternastej minuty Manóna, długo prowadziliśmy. Dopiero w samej końcówce, bo w 87' po faulu Rubinka w polu karnym, do remisu strzałem z jedenastego metra doprowadził Ezequiel Garay. Jak myślami byliśmy już w dogrywce, na solową akcję zdecydował się Lisandro Lopez i przeważył losy spotkania. Bardzo podobała mi się twarda, dobra gra mojego zespołu. Jestem pod wielkim wrażeniem, że już teraz potrafiliśmy stworzyć opór dla Galacticos. 1.08.12 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - Puchar Niemiec - 1 rnd & Bielefeld najlepszy strzelec - najwięcej asyst - najwyższa średnia ocena - stan konta: 50,86 mln € Zysk/(strata): 26,61 mln € rozegrane mecze: zdobyte bramki: stracone bramki: Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: - Championship: Hiszpania: - Liga BBVA: - Liga adelante: Niemcy: - 1. Liga: - 2. Liga: Polska: - Ekstraklasa: - 1. Liga: Sytuacja na rynku transferowym: 1. Franck Ribery 23.500.000 € [bayern Monachium -> Arsenal] 2. Alexis Sanchez 21.500.000 € [udinese -> Juventus] 3. Luis Tiago 20.000.000 € [santos -> Valencia] 4. Javi Martinez 19.500.000 € [Athletic -> Barcelona] 5. Aiden McGeady 17.000.000 € [Celtic -> Manchester City] 6. Morgan Schneiderlin 17.000.000 € [Olympique de Marseille -> Manchester United] 7. Henri Saivet 15.500.000 € [Espanyol -> Real Madryt] 8. Anderson 14.750.000 € [Manchester United -> Juventus] 9. Ayila Yussuf 14.250.000 € [Dynamo Kijów -> Newcastle] 10. Vadim Demidov 14.250.000 € [standard -> AC Milan]
  25. CancuN

    Siła Lwa

    TSV 1860 Monachium, czyli my, zanotowaliśmy skok o jedną lokatę w rankingu najlepszych klubów i obecnie jesteśmy na 134. miejscu. Najlepszą ekipą jest Barcelona. Największy awans zanotowali piłkarze Dinamo (306 -> 116) Piłkarzem roku według kibiców, został Nicolas Millan. Nie chcąc ogłaszać jedenastki marzeń sezonu, bo jest ona taka, jak najczęstszy skład, podam jedynie nową jedenastkę marzeń wszechczasów: - Ivan Turina [57/0/6.77] - Grzegorz Wojtkowiak [46/0/7.15] - Mate Ghvinianidze [83/0/7.04] - Mathieu Beda [81/0/7.05] - Benjamin Schwarz [53/3/6.91] - Sven Bender [72/12/7.06] - Lars Bender [109/19/7.01] - Sal Zizzo [30/3/6.97] - Daniel Bierofka [81/7/6.94] - Victor Manón [59/35/7.14] - W. Łobodziński [93/27/7.02] rezerwowi: - Lars-Olof Sjostrom [48/0/6.83] - Jose Villegas [44/2/7.34] - Nicolas Millan [33/34/7.61] - Pablo Herrera [40/0/7.00] - Manuel Arboleda [36/0/7.03] - Tim Rubink [35/2/6.97] - Daniel Carvalho [36/10/6.97] Otrzymaliśmy 11.000.000 € za prawa telewizyjne. Celem na nowy sezon jest uniknięcie spadku. Uważam to za cel do zrealizowania, aczkolwiek będzie on bardzo ciężki. Po szybkim nadrobieniu zaległości, mogłem na spokojnie nieco więcej czasu poświęcić na oglądnie Euro i wyszukiwanie ewentualnych wzmocnień. Faza grupowa: Gr. A Polska - Niemcy 2:3 [R. Lewandowski 13', D. Janczyk 75' - O. Drescher 8', F. Hintersberger 11', H. Huber 89'] Czechy - Serbia 2:1 [J. Plasil 37', F. Rajtoral 55' - B. Jankovic 32'] Niemcy - Czechy 5:1 [O. Drescher 10' 63' 69', F. Hintersbrger 60', F. Kilian 77' - T. Sivok 65'] Serbia - Polska 0:3 [D. Janczyk 6' 75', T. Bandrowski 9'] Niemcy - Serbia 3:0 [F. Hintersberger 13' 58', O. Drescher 87'] Polska - Czechy 2:0 [J. Błaszczykowski 10', R. Murawski 23'] Gr. B Rosja - Szwecja 1:3 [V. Bystrov 30'(k) - Z. Ibrahimovic 15' 18', S. Larsson 75'] Ukraina - Anglia 0:1 [s. Gerrard 40'] Szwecja - Ukraina 1:0 [s. Larsson 17'] Anglia - Rosja 0:2 [R. Pavlyuchenko 8', P. Pogrebnyak 74'] Anglia - Szwecja 2:0 [s. Gerrard 25' 47'] Ukraina - Rosja 1:0 [T. Mykhalyk 18'] Gr. C Portugalia - Francja 0:5 [G. Obertan 33', S. Nasri 36', F. Ribery 63' 65', H. Saivet 86'] Dania - Szkocja 1:1 [N. Zimlig 17' - S. Fletcher 61'] Francja - Dania 3:1 [s. Nasri 39', F. Ribery 43', K. Benzema 62'(k) - M. Thygesen 7'] Szkocja - Portugalia 1:1 [J. McFadden 72' - R. Meireles 82'] Francja - Szkocja 3:0 [F. Ribery 13', H. Saivet 75', C. Chantome 77'] Portugalia - Dania 1:2 [T. Sorensen 28'(sam) - P. Kristensen 12', T. Kahlenberg 23'] Gr. D Hiszpania - Holandia 0:0 Włochy - Rumunia 3:1 [A. Gilardino 2', D. De Rossi 4' 16' - C. Gangioveanu 78'] Holandia - Rumunia 2:2 [R. Babel 16', K. Huntelaar 89' - C. Keseru 15', D. Niculae 36'] Hiszpania - Włochy 0:1 [A. Gilardino 39'] Rumunia - Hiszpania 0:2 [F. Torres 28', F. Fabregas 44'] Włochy - Holandia 1:2 [s. Okaka 36'(k) - K. Huntelaar 3'(k), R. van Persie 49'] Podsumowanie sezonu 2011/2012 w Niemczech: 1. Liga: zwycięzcy: HSV spadek: Bochum, Schalke, Karlsruhe najlepsy strzelec: 18 - Luca Toni (Bayern Monachium) najwięcej asyst: 11- Matias Abelairas (Hoffenheim) najwyższa średnia: 7.63 - Walter (Bayern Monachium) największa niespodzianka: Cottbus największe rozczarowanie: Schalke transfer sezonu: Ismael Bangoura (3,1 mln € -> Hertha), Leandro Gracian (2,1 mln € -> Nurnberg) najgorszy transfer sezonu: Christian Gentner (1,5 mln € -> Bayern Monachium), Tolga Mertoglu (8,75 mln € -> Dortmund) 2. Liga: zycięzcy: 1860 Monachium awnas: 1860 Monachium, Rostock, Mainz spadek: FSV Frankfurt, Regensburg, Unterhaching najlepszy strzelec: 30 - Nicolas Millan (1860 Monachium) najwięcej asyst: 13 - Maicon (Mainz) najwyższa średnia: 7.54 - Nicolas Millan (1860 Monachium) największa niespodzianka: Aachen największe rozczarowanie: Bielefeld najlepszy transfer: Nicolas Millan (1,5 mln € -> 1860 Monachium), Mauricio Romero (1,8 mln € -> Aachen) najgorszy transfer: Karamoko Koudu (1,1 mln € -> Bielefeld), Deniz Naki (975 tys € -> Ingolstadt) 3. Liga: zwycięzcy: St. Pauli awans: St. Pauli, Furth, Drezno spadek: Magdeburg, Jena, RW Essen najlepszy strzelec: 25 - Manuel Junglas (Paderborn) najwięcej asyst: 13 - Karsten Fischer (St. Pauli) największa średnia: 7.31 - Michael Lamey (St. Pauli) największa niespodzianka: Sachsen Leipzig największe rozczarowanie: Jena najlepszy transfer: Manuel Junglas (0 € -> Paderborn), Rouwen Hennigs (0 € -> Furth) najgorszy transfer: Daniel Fleck (425 tys € -> Duisburg), Dario Vidosic (300 tys € -> Duisburg) Pozostali zwycięzcy: Puchar Niemiec: Leverkusen Nagrody: Król Strzelców: Luca Toni (Bayern Monachium) Zawodnik Roku: Rene Adler (Leverkusen) Zawodnik Roku wg Piłkarzy: Roman Weidenfeller (Dortmund) Napastnik Roku: Mario Gómez (Stuttgart) Pomocnik Roku: Toni Kroos (Hoffenheim) Obrońca Roku: Marcell Jansen (HSV) Menedżer Roku: Thomas Doll (HSV) Menedżer Roku wg Piłkarzy: Thomas Doll (HSV) Piłkarz Roku U-19: Krzysztof Hinc (Rostock) Piłkarz Roku U-18: Tobias Eckel (Eintracht Braunschweig) Piłkarz Roku U-17: Arthur Riemer (Leverkusen) Sędzia Roku: Peter Gagelmann Ćwierćfinały: Szwecja - Niemcy 1:2 [J. Elmander 15' - O. Drescher 27', R. Kocher 51'] Anglia - Polska 4:1 [W. Rooney 27' 45' 59', R. Ferdinand 85' - T. Bandrowski 50'] Holandia - Francja 0:1 [M. Flamini 34'] Dania - Włochy 0:2 [D. De Rossi 45'+1, A. Gilardino 74'] Półfinały: Niemcy - Włochy k0:0 Anglia - Francja 0:1 [F. Ribery 75'] Finał: Niemcy - Francja 1:3 [O. Drescher 60' - M. Flamini 24', K. Benzema 53', H. Saivet 90'+1] Nasz budżet transferowy na nadchodzący sezon, to marne 5.600.000 €. Myślałem, że dostaniemy więcej. I wszystko, co doszło za sprzedaż zawodnika, to jedynie 300 tys, bo za poprzednie transfery, kasa wchodziła na konto w zeszłym sezonie i wtedy też coś zakupiłem. Po spotkaniu półfinałowym tych mistrzostw, nasz największy rywal został mocno osłabiony. Luca Toni postanowił zawiesić buty na kołku. Najbogatszym klubem piłkarskim pozostał Real Madryt. Największy awans zanotowali piłkarze Evertonu (80 -> 56), a najgorsze notowania zaliczył Anderlecht (69 -> 93). My natomiast, po raz kolejny pniemy się w górę i z 84. miejsca zanotowaliśmy skok na 73. lokatę. 1.07.12 Sytuacja w klubie: miejsce w lidze - Puchar Niemiec - najlepszy strzelec - najwięcej asyst - najwyższa średnia ocena - stan konta: 31,54 mln € Zysk/(strata): 7,3 mln € rozegrane mecze: zdobyte bramki: stracone bramki: 41 Sytuacja na froncie: Anglia: - Ekstraklasa: - Championship: Hiszpania: - Liga BBVA: - Liga adelante: Niemcy: - 1. Liga: - 2. Liga: Polska: - Ekstraklasa: - 1. Liga: Sytuacja na rynku transferowym: 1. Mike Zonneveld 3.600.000 € [bolton -> Vitesse] 2. Luis Fernando Valencia 2.900.000 € [Deportico Cali -> Basel] 3. Marcel Seip 2.200.000 € [basel -> Vitesse]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...