Gabe

Mówiąc krótko - nie jestem rasistą, ale... ;)

Czyli potwierdzasz, że wpadasz w kategorię "nie chce dyskutować, a tylko wykrzyczeć swoje racje"?

No przecież pisałem, że Jaha nie dotyczy ;)

A mi się wydaje, że nie tylko, albo miał coś innego na myśli, ale tak można to było zinterpretować (zresztą tam nie tylko pisowcy byli, a raczej "bojownicy o dobrą sprawę"). Tak czy inaczej - dyskutować można z kimś, kto chce dyskutować, z szaleńcem, który chce tylko wykrzyczeć swoje racje trzeba postępować inaczej ;)

Ale przecież ja nie pisałem o Słomce, a o grupowaniu elektoratu PiSu i nadawaniu im etykietek.

Jem coś zanim wyjdę z domu, tzn przed 6, jakieś węglowodany (kanapkę np), na siłowni jestem po ponad godzinie od jedzenia, 15 minut idę od Wschodniej do siłowni, to mam już rozgrzewkę, a później przerzucam w zasadzie ciężarki z małą przebieżką na bieżni na koniec. No i później najlepsze, czyli śniadanie właściwe :D No i niczego to właściwie nie rozwiązuje, bo stawianie się nawzajem pod ścianą do niczego nie prowadzi. Może lepiej jest spróbować zrozumieć pobudki tych ludzi, coś zmienić, zamiast nimi gardzić? (Jaha to nie dotyczy oczywiście ;))

A propos Platformy - jestem już skażony, i widząc jakiekolwiek zdjęcie Schetyny od razu widzę Sapryka :lol:

Wiesz, jeśli się zdobywa elektorat grając na poczuciu krzywdy (a w większości PiS tak ich zdobywał), to nie można nagle po zdobyciu władzy twierdzić, że teraz jest dobrze, bo ci ludzie szybko zobaczą, że przecież wcale nie jest, jest właściwie praktycznie tak jak poprzednio. Dlatego trzeba ukierunkowywać to poczucie krzywdy na inne cele.

No, to nie to samo co w dziewięćdziesiątym piątym.

Zerkam sobie jednym okiem na losowy mecz MLB (dokładniej to LAA@TB) i mnie nachodzą takie refleksje: fajny to sport do oglądania, ale kiepski do śledzenia, bo mecz trwa 3 godziny, a grają 6 razy na tydzień :roll:

To raczej normalne, że media propagują wiadomości związane z naszym regionem, ale to prawda, wystarczy spojrzeć na wikipedię, żeby zobaczyć, że to co zdarza się w Europie jest jedynie małą częścią tego, co dzieje się na świecie.

No tak, bo grają tam żółci i czarni.

Komentarz internetowy do wypowiedzi Waszczykowskiego, że jest wielkim fanem Star Treka i marzy mu się taka federacja: :rotfl:

Akurat fajnie, bo chętnie bym sobie coś obejrzał, np 07 zgłoś się, ale (1) nie ma chyba wtyczki do OSMC, bo Silverlight, (2) zdejmując opłaty chyba są pewni ściągalności abonamentu, a więc draka za rogiem :>

To prawda, aczkolwiek Rezurekcję zawsze wspominam jako nabożeństwo pełne radości :-k (pewnie dlatego że wreszcie koniec tego strasznego Wielkiego Postu :keke:)

Jeśli chodzi o świadomy wybór religii w dorosłym wieku - jeśli chodzi o wielkie religie monoteistyczne, to jest to właściwie nie tyle zmiana wyznania, co całej otoczki jej towarzyszącej, i jeśli dochodzi do zmiany, to często ma to bardziej korzenie socjologiczne (np Nation of Islam) niż religijne. Natomiast jeśli chodzi o Buddyzm - to właściwie ciężko nazwać religią, to jest jakiś system filozoficzny z jakimś wyobrażeniem życia po śmierci.

Moi rodzice, a szczególnie ojciec, zawsze mi w takich sytuacjach mówili "(my chrześcijanie) wierzymy w to i to". Z perspektywy czasu było to bardzo mądre, bo nie nie kładli małemu dziecku do głowy kategorycznych stwierdzeń, tylko swoje przekonania. I choć małemu dziecku to nie robi wielkiej różnicy, bo to co mówią rodzice jest aksjomatem, to później wspominając takie słowa tę różnicę widziałem.

Man_iac, a przekazujesz swoim dzieciom, że miarą człowieka jest ile zarabia, i że wszystko da się przeliczyć na pieniądze? :> Jak pisał krzysfiol - każdy rodzic przekazuje swoim dzieciom wartości, które wyznaje.

Pocztą Polską z China Mail w opcji bezpłatnej.

Z dziesięć lat temu latali na Władywostok, i to chyba ze dwa sezony.

I dobrze. Selekcja naturalna jest bardzo pozytywnym zjawiskiem. Nie jest do końca jak myślisz. Jeśli chodzi o zdrowie, to jest taka dziedzina nauki jak zdrowie publiczne, i rezygnacja ze szczepionek, a pewnie i z antybiotyków jeśli chodzi o choroby zakaźne (albo ograniczanie ich w dawaniu na zapas) łapie się pod tę kategorię.

Tu powinna zostać przytoczona moja ulubiona pasta, o chodzeniu po bułki :)

A jak AI nauczy się tłumaczenia zabawy słowem, stylizacji, parafrazy tekstów popkulturowych? :>

A ja jem mniej więcej co trzy godziny małe porcje od jakiegoś roku, do tego staram się sporo ruszać i co prawda kaloryfera nie widać, ale kufla na brzuchu też nie postawię :P

Czy 'via' się pisze dużo dłużej niż 'przez'? A może to dlatego, że znaczenie jest nieco inne? :-k