Skocz do zawartości

Gabe

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    16 778
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    175

Zawartość dodana przez Gabe

  1. A myśmy mieli przed chwilą szkolenie z gościem z Niebezpiecznika na temat cyber security. Było nawet zdjęcie gołej baby :>
  2. A ja trochę rozumiem ich frustrację. Najpierw wprowadzono wymagania, które trzeba spełnić, żeby być taksówkarzem, typu zaświadczenia zdrowotne, o niekaralności, egzaminy z topografii miast, parę lat temu dodano kasy fiskalne, często zatrudniani są fikcyjnie na samozatrudnieniu, a więc spadają na nich obowiązki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej... a tu nagle pojawia się Uber i się okazuje, że oni mogą wozić ludzi bez tego wszystkiego :-k Też bym był wkurzony zapewne - nie wiem dokładnie na co najbardziej, ale nie dziwię się, że się taksówkarze wyżywają na Uberach, bo tak to w życiu bywa, że kozioł ofiarny niekoniecznie bywa tym najbardziej winnym.
  3. Ee tam, Starship Troopers <3 Ciało i krew też lepsze <3 Total Recall dla mnie nadal to fenomen, dlatego, że pamiętam mindfuck, który czułem za pierwszym razem kiedy go oglądałem :D Starship Troopers też ma stałe miejsce w moim serduszku, bo byłem na nim w kinie na pierwszej randce z moją żoną (wtedy jeszcze nie żoną) :kekeke: No i Verhoeven to Robocop :wub:
  4. Kolejny strawman? Nikt nie powiedział, że pieniądze są niepotrzebne, ani że przeszkadzają w byciu szczęśliwym. Po prostu to nie one decydują o tym, czy dany człowiek jest szczęśliwy, czy nie.
  5. Ale pieniądze nie dają szczęścia. Raczej otwierają nowe perspektywy, które człowiek w drodze do swojego szczęścia może wykorzystać. :P Tak naprawdę jedyne miejsce na osi pieniądze-szczęście, w którym według naukowców zachodzi jakaś korelacja, to taka kwota, dzięki której człowiek jest w stanie przeżyć bez martwienia się o koniec miesiąca - jeśli jej nie osiąga, to raczej rzadko jest szczęśliwy. Poza tym miejscem większego wpływu pieniędzy na szczęście nie zauważono.
  6. W sensie nie znajdujesz nic śmiesznego, czy nie znasz kontekstu PDK? Bo jak to drugie, to: 1) google 'córka leśnika' 2) adresatem listu jest Mariusz PBłaszczak 3) google 'Mariusz wracaj do domu' :P
  7. Again, jeśli cokolwiek mu dam radę przekazać, to bycie bogatym nie będzie jego najważniejszym celem w życiu.
  8. Na szczęście synek ma więcej oleju w głowie ;) Niech się uczy programowania, a nie biega za piłką. Raczej kasy z tego nie będzie. Ja myślę, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze i staram się mu to przekazywać, pomimo tego, że brak mi oleju w głowie ;) A dzieciństwo jest od tego, żeby być dzieckiem, żeby prowadzić życie pełne zmartwień będzie miał całą dorosłość ;)
  9. To ja jestem w opozycji do nich, bo mój ośmiolatek nie dość, że czyta płynnie od jakichś 4 lat, obecnie nawet filmy z podpisami, do tego zaczyna rozumieć pełne frazy po angielsku, to wolałbym, żeby zwolnił i znalazł więcej czasu na ganianie za piłką i jazdę na rowerze :-k
  10. Dobra, to było suche, możemy przejść nad tym do porządku dziennego i udawać, że nic się nie stało ;)
  11. Tysiąc coś lajków to moja Dorota ma na swoim Instagramie o zdobieniu paznokci w postach, gdzie pokazuje... paznokcie niepomalowane. Świat jest pełen fetyszystów :keke: (80 znajomych to ja chyba nawet nie mam na fejsie ;))
  12. A jak działa CZY.PUSTA (ISBLANK)?
  13. Napisz całą formułę, ja np mam tak, że wolę raz zobaczyć, niż tysiąc razy usłyszeć ;)
  14. Ja oczywiście dziękuję za nominację, ale kandydować nie zamierzam.
  15. Gabe

    Rugby

    Irlandzki system kontraktowania zawodników spoza kraju niestety ma też swoje ciemne strony - i tak Ruan Pienaar, 88-krotny Springbok, który od 2010 roku grał dla Ulster, i nie ukrywał, że to jego drugi dom, nie mógł liczyć na kolejne przedłużenie kontraktu, bo taka polityka IRFU, która ma na celu uniknięcie blokowania pozycji przez obcokrajowców, a w rezultacie więcej gry dla Irlandczyków. I tym sposobem Pienaar wylądował w Montpellier (u Jacka White'a z którym w 2007 roku wygrał puchar Webba Ellisa).
  16. Niestety, taki model organizacji rozgrywek, gdzie dochód, a raczej zysk, jest celem głównym, niesie za sobą to niebezpieczeństwo, że kluby źle usytuowane geograficznie nie mając szans na powodzenie są lokowane w innych miejscach. I tak franczyzy w USA, pewnie w Japonii też, są centralnie zarządzane (planowane? ;)) przez władze organizacji, często przenoszone do innych miast, mających większy potencjał jeśli chodzi o zarobki, a do tego najczęściej są to ligi zamknięte, bez spadków i awansów. Oczywiście nie jest to zły model, ale jednak w Europie raczej niespotykany, a mam wrażenie że w piłce nożnej to nawet niepożądany.
  17. Z całym szacunkiem, ale do Łęcznej to turystycznie nie za bardzo jest po co jechać :keke:
  18. Remontują czy raczej modernizują trasę Lublin-Otwock, pociągi z Warszawy do Lublina jadą przez Siedlce (i Mińsk też). Też myślę, czy by nie skorzystać w któryś weekend, bo bezpośredni do Lublina z MMz to fajna sprawa :-k
  19. Może to jest Number of the Beast, ale tak na 66%, bo w niedzielę trzeba do kościoła ;)
  20. https://chnnews.pl/zdrowie/item/2545-swiadectwo-cudu-polka-nie-miala-zeba-a-po-modlitwie-sie-pojawil-wideo.html DENTYŚCI JEJ NIENAWIDZĄ!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...