Skocz do zawartości

Bake

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    170
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Bake's Achievements

Trampkarz

Trampkarz (2/15)

0

Reputacja

  1. Bake

    Polscy kibice

    ojejej, jacy wy kibice szpiegowani i inwigilowani. bo się popłaczę - dla Twojej informacji - w ten sposób "rozpracowywana" i "obserwowana" jest każda bardziej zorganizowana grupa w Polsce. kibice, grupy (około)polityczne, ludzie działający w NGO'sach, związkowcy, różnej maści aktywiści artystowsko/społeczni, czy studenci - tak, tak w każdym akademiku mieszka kilku takich, co mają trochę inne zadania niż nauka/impreza... może Ty też poznaj trochę prawdziwego świata, takiego spoza swojego środowiska - wtedy może się zorientujesz, że nie jesteście tacy wyjątkowi jak Ci się wydaje. Ja doskonale wiem że tak to wygląda (abstrahując kompletnie od tego, że nie powinno) tylko widzisz, przychodzi taki Gacek i on tego nie rozumie. I śmieje się, że naoglądałem się Bonda. Będąc świadom tego, nie zirytowałbyś się ? z tymi studentami to mnie akurat zaskoczyłeś, bo nie słyszałem nigdy o tym, żeby środowiska studenckie inwigilowane były w jakikolwiek sposób, chociaż oczywiście jestem skłonny uwierzyć .
  2. Bake

    Polscy kibice

    Nie, psem nie jestem. Ale za to wiem, że w szkole Policji w Katowicach i w komendzie wojewódzkiej wiszą grafiki zgoda/kosa polskich ekip, gdzie w ekstraklasie gra wciąż Ruch Radzionków, Stomil Olsztyn i Pogoń Szczecin, a gdy miałem styczność z policjantami przygotowującymi się do jakiejś zadymy z okazji WDŚ, to sami zachodzili w głowę, kto może przyjechać z tej okazji pod stadion, nawet pytali się o to ludzi z mojego towarzystwa, z którymi byłem wtedy. Odstaw Bonda, uwierz mi, nie każdy policjant pije martini wstrząśnięte, ale nie zmieszane, no i ma licencję na zabijanie. Z perspektywy śląskiej Policji, a jak podejrzewam nie jest to wyjątek, bo ma najlepiej prowadzone szkolenie w kraju, to, o czym piszesz, to jest totalne sci-fi. :hahaha: :hahaha: ale o czym ty do mnie piszesz ? o szkoleniu krawężników ? o białych kaskach eskortujących przyjezdnych na stadion ? przecież wiadomo że tam biorą największych debili, jak głupi to nawet lepiej bo się nie zastanawia nad rozkazami. Oni to pewnie nawet nie wiedzą "kto z kim w Polsce" etc. - on ma tylko uderzyć pałką jak trzeba, strzelić shotgunem i psiknąć gazem. Ja mówię o zorganizowanych komórkach zajmujących się rozpracowywaniem kibiców, tych wąsów co jeżdżą cywilnymi samochodami na każdy wyjazd. Kibice każdego klubu mają przypisaną do siebie taką komórkę, z reguły są to te same osoby od wielu lat (u nas nasz duet AC-AB jeździ bodajże od 2005 roku). W wyjątkowych sytuacjach na meczach większych ekip pojawia się dużo większa grupa nieumundurowanych wmieszana w tłum (rekord padł jak na razie w Białymstoku, na którymś meczu na wiosne ponad 200 (DWUSTU!) tajnych, nieoficjalna informacja z klubu). Zdziwiony? Czy też moze palisz jana że o tym nie wiedziałeś ? A Bonda nie oglądałem w sumie żadnej części, którą polecasz ? Z tym, że zmieniamy teraz przepisy. Euro się skończy, a przepisy zostaną. Osobiście uważam, że za duże pieniądze idą na to wszystko, żeby te przepisy później egzekwować. Jakoś nie chce mi się wierzyć że po Euro będzie im się chciało dawać zakazy za stanie na schodach. Przynajmniej taką mam nadzieje .
  3. Bake

    Polscy kibice

    Brak podstawowej wiedzy o otaczającej cię rzeczywistości, skoro bawi cię takie porównanie. Ja wiem faciu, ze ty masz swoj swiat. Znasz go z gazet, internetu, telewizji - nie z normalnego życia. Moze dla ciebie, to jest coś niewiarygodnego, bo nie powiedzieli o tym w tvnie, nie napisali w wyborczej - rozumiem cie. Ale uwierz, że pytanie nieumundurowanego psiny "Panie x, jak matura? bo słyszałem że z matematyki kiepsko" wcale nie jest niczym nadzwyczajnym. Wyjdź czasem z domu . Ale ty skad to wiesz ? Psem jesteś ? Bo że zaangażowanym kibicem nie, to już wiem. Ja to, o czym pisze znam z doświadczenia własnego i własnych kolegów. Czasy, gdy rozkminianiem kibiców zajmowało się dwóch wąsów w szarych kaskach postzomowskich i wymieniali się uwagami typu "mieciu, oni to na tym Widzewie chyba Legii nie lubią, co o tym sądzisz?" minęły bezpowrotnie wraz z przełomem wieków. Dzisiaj z kibicami walczy się podsłuchami w telefonach, kamerami, prześladowaniem wybijających się osób - to metody, które mogą pozwolić sobie zdemaskować, nie chce wiedzieć co mają w rękawie. Do mnie już ze 3 lata temu nasz milicyjny opiekun zwracał się po nazwisku. I wyjątkiem nie jestem, żeby była jasność. Jeżeli wierzysz w to co napisałeś w cytowanym fragmencie to sory - albo ktoś cię podle okłamał, albo śląskie wąsy są wyjątkiem na całą Polskę.... My, jak pojechaliśmy na Resovie to byliśmy fotografowani przez przynajmniej 10 policjantów non stop + filmowani z dwóch, może nawet trzech miejsc. ale czego nie rozumiesz ? Że zaszczuci kibice nie bawią się w najlepsze ? Że stawiają opór ? A co mają robić, grzecznie klaskać w rączki ?
  4. Bake

    Polscy kibice

    Poinformowali nas o tym bezpośrednio kryminalni kilka dni przed którymś meczem ligowym w poprzedniej rundzie, przy okazji dając znać szefowi ochrony że przy chociaż jednej odpalonej petardzie mają prawo wjechać całym oddziałem na stadion. Nie wiem co w tym zabawnego . To jeszcze dobitniej świadczy o ich braku kontaktu z rzeczywistością. Ale co, uważasz że w takiej sytuacji zostałbym aresztowany przez oddział policji ? Bo jak dla mnie to przyszedłby jakiś pajac, wystawił mandat i poszedłbym sobie do domu. Zresztą w ten sam sposób zostaliśmy potraktowani u siebie w mieście - po którymś meczu na wiosnę podostawaliśmy wezwania na komendę (o dziwo - miejską, do działu.... ruchu drogowego), gdzie wypisano nam mandaty za używanie wulgaryzmów w miejscu publicznym. Nie po to każdy kibic ma założoną teczkę ze zdjęciami, adresami zamieszkania, adresem szkoły, adresami rodziców, dziewczyny, zdjęciami kolegów (już widzę jak znowu jakiś dureń napiszę że przesadzam, a ja to widziałem na własne oczy....) żeby trzeba było kogoś ściągać publicznie od razu po zdarzeniu. Psy każdego z nas mają rozkminionego do cna, podczas wyjazdu zwracają się do nas po nazwisku, potrafią czasem stać swoim fiatem bravo pod czyimś blokiem, pytają się maturzystów o wyniki egzaminu - dla was to wszystko jest fikcja, wydaje wam się, że kibice to banda paranoików bo nie jesteście w stanie uwierzyć że przed kibicami wyciąga się aż takie środki. Dla mnie to chleb powszedni, element mojego życia od kilku lat. W takich warunkach wjeżdżanie na stadion żeby pokręcić gniazdowego to ewidentna prowokacja, sory ale jak ktoś z tym dyskutuje to jest naiwny. O matko.... Facet, mówisz to do kibica klubu który od 3 lat jest praktycznie na ostatnim miejscu w lidze i pisanie mi, że ja odejdę a przyjdzie jakiś Gacek budzi we mnie jedynie śmiech. Znam to i wiem jak trudno jest jeździć za klubem setki kilometrów, organizować swoje życie pod dwa wyjazdy w miesiącu na z góry przegrane mecze. WIadomo, ja odejdę, przyjdzie ktoś inny, ale czy on pojedzie za klubem 600 kilometrów, gdy ten już spadł z ligi ? Poświęci 4 noce pod rząd, żeby namalować oprawę ? To my jesteśmy prawdziwymi fanatykami i typek który chce kupić bilet i obejrzeć mecz nigdy nam nie dorówna. Różnica między Włochami a Polską jest taka, że tam gra się w piłkę nożną a u nas w jakąś kiepską imitacje. Włoska piłka jest w stanie obronić się marketingowo bez kibiców, polska na szczęście nie i jeszcze bardzo długo (raczej postawiłbym na termin "nigdy") nie będzie w stanie, bo sama w sobie jest półproduktem i tylko atmosfera wokół meczów nakręca frekwencję. Tylko dlatego kluby są uległe wobec tych złych kiboli . I jeszcze długo będą . Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, że dyskutuje tutaj z wegetarianami o smaku schabowego, bo większość krzykaczy z tego forum stadiony zna z telewizji (poza kilkoma wyjątkami, zresztą jeden z nich znam osobiście i serdecznie z tego miejsca pozdrawiam ), dlatego nie spodziewam się jakichś rewelacji po tej dyskusji, ale jak czytam takie banialuki i widzę, jak niektórzy z was są głęboko osadzeni w swojej wyimaginowanej idealnej rzeczywistości, to puszczają mi nerwy .
  5. Bake

    Polscy kibice

    każda komenda wojewódzka w Polsce dostała NAKAZ robienia problemu ze wszystkiego co się da na każdym stadionie ze zorganizowanym ruchem kibicowskim w ich rejonie. Metody działania wszyscy dobrali sobie indywidualnie. W Białymstoku pracuje akurat jakiś ponadprzeciętny debil toteż widać efekty. Nie no, koleś, rozbroiłeś mnie. Za bluzganie w miejscu publicznym po typa wjeżdża cały oddział policji, ściągają go siłą z gniazda, chcą zawinąć na dołek a ty piszesz że ZAWIAŁO NORMALNOŚCIĄ?!?!?!?!?! Cała akcja miała oczywisty cel - zamieszanie, szarpanina, jakiś kopniak w "dzielnego funkcjonariusza" i zawijka na sanki. Bogu dzięki nie udało się. Jak ktoś rozkminia to z punktu widzenia "robienia porządku z bluzgami na meczu" to, sory, ale nie ma najmniejszego pojęcia o działaniach milicji w tym kraju. Swoją drogą, ciekawe czemu Boguś Linda w filmie, Kuba Wojewódzki w programie, czy ktokolwiek inny może sobie rzucić publicznie bluzgiem w telewizji, a kibic na stadionie nie ? BTW, ogólnie na tym forum nie udzielam się już od wielu lat, ale zawsze przy okazji jakiejś tego typu kibolskiej afery chętnie wchodzę poczytać niektóre wpisy, bo można popłakać się ze śmiechu nad naiwnością i oderwaniem od życia niektórych tutaj .
  6. Bake

    KKS Lech Poznań

    A skąd ja mam to wiedzieć ? Może powiedział mu, że znajdowanie się pod wpływem alkoholu na meczu nie jest mile widziane, może że wyzywanie nielubianego piłkarza grającego w reprezentacji Polski to straszna wiocha, może że ma brudne buty, a może rozpoznał w tym człowieku gościa który stuknął mu samochód na parkingu. Jest mnóstwo możliwości i tego się nie dowiemy, natomiast przedstawianie tego tak, że Litar podleciał do jakiegoś przypadkowego kolesia i opluł mu facjatę, walnął z bańki i zagroził że zgwałci żonę to typowa manipulacja, zresztą w stylu tej śmiesznej gazetki.
  7. Bake

    KKS Lech Poznań

    Czy ktoś z was wie, co odpowiedział ten niby zaatakowany panu o pseudonimie na literę L? Bo widzę wielu z was łapie się na rozkminkę o jakichś barwach narodowych, zasadach etc. a mi wygląda po prostu na to, że do podchmielonego typa podszedł niski gostek w okularach (bo tak mniej więcej wygląda "Pierwszy kibol RP"), zwrócił mu grzecznie uwagę i usłyszał w zamian że jest k***ą i ch***m. W każdym razie na pewno nie chodziło o biało-czerwony ubiór, na filmiku widać dookoła milion ludzi na biało albo czerwono i dziwnym trafem akurat do nich nikt nie podszedł. Pamiętajcie, że gazeta wyborcze nie słynie raczej z prawdziwego przedstawiania rzeczywistości. O obiektywizm w stosunku do stowarzyszenia, które walczy z nią na kilku frontach między innymi w sądzie raczej też bym ich nie posądzał.
  8. Bake

    Legia Warszawa

    Pamiętasz jakieś manifestacje. Nie wiesz o co chodziło, ale wiesz że były debilne. Bo wszystko co robi 'polski kibol' (którego zresztą na zachodzie się docenia, ale jestem w stanie zrozumieć że 'nie ma w wyborczej - nie ma w ogóle') jest debilne. A mądre są tylko wysublimowany ohy i ahy pisane zza klawiatury, przez ludzi dla których monitor to 90% życia. Oni mają prawo oceniać - bo są 'na poziomie' . To raz, dwa że mój klub nie ma z Legią nic wspólnego więc kulą w płot z tym pokłonem, chłopaku. Posłuchaj, w moim klubie są piłkarze którzy potrafili grać przez pół roku za darmo i mam do nich przeogromny szacunek. W Motorze więź między piłkarzami, a kibicami jest niesamowita i wierz mi że dużo większą satysfakcję sprawia mi dopingowanie piłkarzy, którzy może odstają umiejętnościami, ale w swoją grę wkładają serce, a wygrać chcą nie dla premii za zwycięstwo tylko dla trzech punktów w tabeli . Czegoś takiego nie ma w wielkiej 'ą ę' piłce którą znamy z tv, szczerze poświęcenie powoli umiera też w polskiej ekstraklasie. Nie wiem czemu, ale zakompleksione polskie społeczeństwo na siłę dąży do zachodnich wzorców - bogaty właściciel, stado gwiazdeczek naściąganych zza granicy i 50 tysięcy oglądaczy piłki na trybunach. Szkoda że opowiadają się za tym głównie osoby, które w realnym świecie mają gówno do powiedzenia.
  9. Bake

    Legia Warszawa

    A teksty kibiców do własnego sponsora już nie ..... Chyba pokazał gdzie ma "prawdziwych kibiców" i że wolałby tych w kapciach. "kibiców do włąsnego sponsora" ? To kibice mają jakiegoś sponsora ? Walter musi czuć dumę - chciał żeby na stadionie była klientela, nie kibice - to ma klientele. Kibic w takiej sytuacji zaśpiewa "czy wygrywasz czy nie...", klient się wk**** i więcej 'produktu' nie kupi. Nie o to chodziło ?
  10. Bake

    KKS Lech Poznań

    Przepraszam bardzo, czy w Polsce prawo działa wstecz ? Umowa w momencie podpisania była zgodna z obowiązującym prawem więc powinna zostać wypełniona bez jakiegokolwiek zająknięcia. Przeraża mnie jak głupie jest polskie prawo...
  11. Nie wiem jak może kogokolwiek dziwić korupcja w niższych klasach rozgrywkowych. Przecież kilka lat temu w takiej 3 czy 4 lidze trzeba było 95% meczów ustawić żeby zapewnić sobie awans, bo inaczej się znalazł klub który kupi więcej. A jak ktoś chciał grać uczciwie to się bił o utrzymanie. Z tymi co też kupowali, więc szanse nie wielkie... To nie jest tak że świat piłkarski w niskich ligach się dzieli na handlujących i nie. Dzieli się na złapanych i tych którym jeszcze nic nie udowodnili.
  12. Bake

    Rapowe Realia

    Słuchał ktoś może płytę którą nagrali wspólnie Rasmentalism i W.E.N.A. pt. "Duże rzeczy" ? Musze przyznać że chociaż to nie mój klimat, to materiał naprawdę bardzo dobry, nie wiem czy słyszałem lepszego nielegala kiedykolwiek. tutaj promomix:
  13. Bake

    Polscy kibice

    cóż za niewulgarne "fuck off" już widzę kulturalny sportowy doping na meczu Milwall - WHU.
  14. Bake

    Polscy kibice

    Powtórzę po raz kolejny - jeżeli chcesz iść na stadion i nie wysłuchiwać bluzgów to zmień kontynent bo w Europie takiego nie znajdziesz. No, szczególnie oceniając po ilości bluzgów i faktycznych awantur na polskich stadionach... Podejrzewam że gdybyś spróbował, mógłbyś się zdziwić. :picard:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...