Fajne te szatnie na Selhurst. Jak na jakimś prowincjonalnym basenie
Ale Sanchez skaszanił kontrę.
Żiru 1-0, ładnie się złożył do tego strzału.
Ward 1-1, śliczna akcja Palace.
Mnie zniechęciła. Wczoraj przytuliwszy 1L Finlandii w cenie konukremcyjnej i teraz trochę gorzej widze, ale od poniedziałku bendo okularo.
W Biedronce ten litr. To mówiłem ja, hehehe.
A w Kaliszu kolejna wannabe burza. Najebuje błyskami jak w tanim studio fotografii, grzmi troszkę bardziej awangardowo, ale NIE PADA.
WTF pogoda? Czy Kalisz nie jest godzien opadów?
No może się zmieniło, w każdym razie w realu jest (było?) tak, że RSSS zatrudniało Basków i obcokrajowców.
Tymczasem Barca frajerzy nawet nie umieli przebić Realu i wygrali tylko 5-0.
Gdyby nie to 7M funtów na starcie, to nigdy bym nie chciał awansować do LM./