-
Liczba zawartości
7 424 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
124
Zawartość dodana przez tio
-
Po północy zaczęła się otwarta sprzedaż biletów na mecz z Danią i nie idzie się zalogować na stronę. A gdy się w końcu zalogowałem to okazuje się, że nie ma takiego wydarzenia w ofercie kupbilet
-
Niestety, ten milion Ukraińców słabo zna swoje prawa: np. płacą podatki, których nie powinni płacić, nie występują o świadczenia, które im przysługują. W kwestii zamieszkania kombinują zarówno oni jak i pracodawcy, którzy ich zatrudniają więc trudno ocenić ilu z nich ma prawo do 500+. Ci którzy przebywają w Polsce na podstawie zezwolenia na pobyt (a nie na podstawie wizy) moim zdaniem mają prawo do 500+.
-
Mieszkać w Polsce, podlegać przepisom o koordynacji ubezpieczeń.
-
Może nie wiecie, ale temu Ukraińcowi też może przysługiwać 500+.
-
To tak jak Ty
-
Jakbyście chcieli wygrać moją książkę to zapraszam do konkursu.
-
Naprawdę uważasz, że dla tych którzy twierdzili: "morderca" umorzenie śledztwa cokolwiek zmienia?
-
Jahu zrobi imprezę jeszcze przed poznaniem narzeczonej.
-
Jak to z czego? Z 500+
-
Weź się zastanów do jakiej rodziny Ty się pakujesz
-
Pewnie chodziło o to żeby dziennikarze nie zdradzili czytelnikom zakończenia.
-
Też w końcu przeczytałem "Koniec warty" Kinga i moim zdaniem jest to najsłabsza część trylogii. Niby najwięcej tutaj "Kinga w Kingu" ale... nie ma tutaj horroru tylko "nuda". King nie nadaje się do kryminałów, nie umie tworzyć zagadek ani zwrotów akcji. Dlatego w tej części sięgnął po zjawiska paranormalne i horror ale nie ma tutaj klimatu ani napięcia. Drugi tom (Znalezione nie kradzione) zdecydowanie bardziej mi się podobał.
-
Wcale nie wyśmiewałem umiejętności Jaha, napisałem, że moje są takie same jak jego:
-
Nadal to samo. Czytaj może dokładnie. Niczego takiego nie napisałem. Stwierdziłem po prostu fakt: w związku z wprowadzeniem zakazu handlu w święta przewidywano wzrost bezrobocia o ok. 20 tys. osób. Po 12 miesiącach okazało się, że nie nastąpił wzrost bezrobocia, co więcej zatrudniono dodatkowych pracowników. Wzrosły też wynagrodzenia. Podaję fakty i jedyne co chciałem udowodnić to to, że przewidywania "fachowców" kompletnie się nie sprawdziły. Tak samo teraz: Ty podajesz, że szacuje się że wprowadzenie zakazu spowoduje zwolnienie 100 tys. osób a ja twierdzę, że tak nie będzie. I na co jest to Twoim zdaniem argument? W 2015 r. Biedronka też otworzyła w Polsce ponad 100 sklepów. Dlaczego należy się nad tym zastanawiać? Rozmawiamy o tym o ile wzrośnie bezrobocie po wprowadzeniu zakazu a nie o tym o ile się ewentualnie zmniejszy się bezrobocie jeżeli zakazu nie wprowadzimy. Różnica między nami jest taka, że ja bazuję na faktach a Ty na tworzonych przez siebie teoriach. Z braku merytorycznych argumentów sięgasz po argumenty ad personam? I śmiesz jeszcze zarzucać "innym Jahom", że zaniżają poziom dyskusji?
-
Oczywiście jesteś w stanie udowodnić stosownymi źródłami, że w ciągu tych 12 miesięcy wskazane przez ciebie firmy prowadziły wyjątkowo agresywną ekspansję (większą niż w innych latach) i że to one zdecydowały się płacić ludziom tak dużo, że w efekcie wynagrodzenia branży wzrosły? A może uważasz, że to PiS zakłamał dane statystyczne dotyczące skutków wprowadzenia zakazu handlu w święta? Gacek, w tej dyskusji reprezentujesz poziom użytkowników, na których tak lubisz się powoływać. Ja Ci podaję fakty a Ty kwestionujesz ich wiarygodność nie mając na to żadnych dowodów.
-
Ale przecież pomógł człowiekowi. Magic foot touch uleczyło tego biednego Kazacha
-
Gacek, skoro argument ze wzrostem stawki VAT nie przypadł Ci do gustu to mam jeszcze jeden w sprawie wzrostu bezrobocia jeśli wprowadzimy zakaz handlu w niedzielę: gdy w 2007 r. wprowadzono zakaz handlu w święta (12 dni w roku) to też zapowiadano zwolnienie od 18 do 27 tys. osób. W ciągu kolejnych 12 miesięcy okazało się, że zatrudnienie... wzrosło o 7%. Wzrosły też płace o 11%. Owszem, teraz ma być dodatkowych 45 dni bez handlu ale nie musi to oznaczać zwolnień i wzrostu bezrobocia.
-
Profesor piasł o tym kilka postów wcześniej.
-
Gacek, mi zarzucasz że cytuję propagandę Orbana (pewnie wierzysz że Orban fałszuje dane statystyczne) a sam podajesz opinię POHID którego te przepisy mają dotyczyć.
-
Ano, wg bankier.pl dlatego: Ale wg Gacka chodzi o wzrost bezrobocia.
-
Gacek, przeczytałeś w końcu ustawę. Ale od kiedy według Ciebie malarz wykonuje działalność produkcyjną? Poza tym zakaz ma obejmować handel i dokonywanie czynności sprzedażowych. Tak więc zamówienie na stronie będzie można złożyć w niedzielę, natomiast jego obsługa zacznie się w poniedziałek (podobnie pewnie jak ma to miejsce w większości przypadków obecnie). Według raportu PWC: "Konieczność zrezygnowania z handlu w niedzielę może skutkować zmniejszeniem zatrudnienia w całej branży o ponad 7%. Według naszych szacunków, redukcja zatrudnienia wynikająca z tego ograniczenia handlu może dotknąć 62,3- 85,5 tys. osób." co ma zwiększyć stopę bezrobocia o 0,5%.. Choć tak czy inaczej takie szacunki są wróżeniem z fusów. Przykładowo, w związku z podwyższeniem VAT z 22 na 23% też straszono wzrostem bezrobocia, inflacją i nie wiadomo czym jeszcze. Czas pokazał, że nic takiego nie miało miejsca.
-
Właściciele zawsze tak mówią. Przecież nie powiedzą: o rety, przecież niedziela to największe przychody, będziemy mniej zarabiać.
-
Jestem dziwnie przekonany, że Polska to nie Węgry (przynajmniej jeszcze) i nie obawiałbym się wzrostu bezrobocia. A dlaczego nie? Podejrzewam, że szczególne w soboty wiele sklepów będzie czynnych do północy, lub dłużej, bo zakaz ma obowiązywać od 6 rano w niedzielę do 6 rano w poniedziałek.
-
Ty tak serio z Mahdim czy jajcowałeś? Nie mogę przecież zdradzać tajemnicy służbowej (no i puenty). Na razie jestem na etapie budowania napięcia.
-
Źle słyszałeś. Właściciel może sobie stać za ladą (wyjątkiem mają być franczyzobiorcy i ajenci). Trochę wyobraźni Gacku drogi. Nie mamy już czasów dominującego rynku pracodawców. Sklepy mają coraz większy problem ze znalezieniem pracowników więc nie będą tak szybko pozbywały się tych których mają. A po drugie, jak Ci się wydaje, w jaki sposób sklepy zrekompensują sobie straty spowodowane zakazem handlu w niedzielę? No oczywiście - zwiększą godziny pracy w pozostałe dni.