Skocz do zawartości

Qu.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Qu.

  1. Nie no Everton nie strzelał bramek za Lukaku przecież
  2. VAR i 2:0 dla BVB. Spokojnie prowadzi grę, ale bez większego kreowania sytuacji jak w meczu ze Spurs. Druga bramka uspokoi sytuację i mam nadzieję, że wpadną jeszcze jakieś bramki :)
  3. Jakie Yarmolenko ma wejście do BVB :) 1:0, Philipp po asyście Ukraińca.
  4. Qu.

    FC Barcelona

    Normalnie przepracował okres przygotowawczy z BVB, zagrał w superpucharze Niemiec. Czas strajku był na początku sezonu, po wydolnościowych. I tak, pewnie dużo przez ten okres stracił, no ale bez przesady żeby mówić że przez to ma poważną kontuzję.
  5. A jak to jest z tym Cutrone? Ile w tym momencie jest nominalnych napastników w Milanie?
  6. Qu.

    FC Barcelona

    Go nie ominął okres przygotowawczy xD
  7. Jak tak patrzę na listę absencji we Freiburgu i widzę Kapustkę na ławce, to szkoda mi go :D To tak jakby w Leicester pauzował Mahrez, Albrighton i Gray, a on dalej by nie grał.
  8. Qu.

    FC Barcelona

    Oficjalny komunikat, Dembele out na 3-4 miechy
  9. Niesamowity start GP Singapuru. Vettel na poleposition, Verstappen drugi a czwarty Raikkonen, który miał blokować mercedesy przed Vettelem(Hamilton 5). Zamiast tego Raikkonen ruszył z grubej rury, próbował przecisnąć się przez lewa stronę Verstappena, wjebal się w niego a później w Vettela i Hamilton wyjechał na pierwszą pozycję :D Cudownie wypełnił strategię.
  10. Qu.

    Blucerchiati

    Listopad 2016 Październik zapalił żółte światełko nad moim gabinetem. Nie dostarczyliśmy powodów do optymizmu ani kibicom, ani zarządowi. W Listopadzie czekały nas dużo trudniejsze spotkania. Wiedziałem, że brak zwycięstw mógłby się zakończyć wczesną rozmową nt. ewentualnego zwolnienia. Nie mogłem do tego dopuścić. Na sam początek rywalizacja z mocną Atalantą. Wiadomo, wyjazdy są bardzo ciężkie, a my potrzebowaliśmy trzech punktów. Zespół do ogrania, ale spodziewałem się bardzo zaciętego meczu. W 16. minucie straciliśmy pierwszego gola. Powoli zapalało się czerwone światełko. Przeważaliśmy, ale to zawodnicy z Bergamo mieli korzystne sytuacje. Na całe szczęście mamy w zespole Patricka Schicka. Młody Czech wyrównał przed przerwą, a kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy wyprowadził nas na prowadzenie. Po bramce naszego napastnika gra nabrała tempa i agresji. Sędzia rozdał pięć żółtych kartek, w tym cztery zawodnikom naszej drużyny. Walczyliśmy o to zwycięstwo. Udało się. 1-2. Wygrana pozwoliła nam trochę odpocząć. Mecz z Torino miał być jeszcze trudniejszy. Wsparcie naszych fanów było minimalnym handicapem, ale to zespół z Turynu był faworytem. Spotkanie z gatunku tych nudniejszych, bez większych emocji. Byliśmy lepsi, częściej posiadaliśmy piłkę, ale nie przekładało się to na sytuacje. W drugiej połowie, po żmudnym rozgrywaniu, nareszcie dopieliśmy swego i udało się wyjść na prowadzenie. Strzelcem bramki Schick. Czech swoimi bramkami potwierdza wysoką dyspozycję i wyrasta na lidera naszej drużyny. Utrzymaliśmy wynik i wygraliśmy drugie spotkanie z rzędu. Najcięższy rywal w tym miesiącu. AC Milan, zespół z potężnym zastrzykiem gotówki i wielkimi ruchami transferowymi nie spełniał oczekiwań. Klub z Mediolanu plasował się w środku tabeli, potrafił przegrać u siebie z Chievo 0-3. Nie byliśmy bez szans, ale nie wróżyłem nam wywiezienia punktów. Dwa zwycięstwa dodały nam pewności i podwyższyły morale, ale Milan to nadal inna bajka. Mimo wszystko graliśmy dobrze. Nie dawaliśmy zbyt wiele miejsca Milanowi, prowadziliśmy grę i tworzyliśmy swoje sytuacje. Pierwszą sytuację miał Kownacki. Polak po błędzie defensora gospodarzy wyszedł sam na sam z bramkarzem. Nie trafił. Później Quagliarella z bliskiej odległości trafił z bliskiej odległości. Bramkę do szatni strzelił Biglia. Byłem wściekły. Graliśmy swoje. Przeważaliśmy w drugiej połowie. Los nam sprzyjał, w 90 minucie sędzia podyktował rzut karny. Piłkę pod pachę zabrał Alvarez. Pewnym krokiem podszedł do piłki. Nie trafił. Kontratak, Bonaventura ustala wynik spotkania. Nie miałem siły. W Pucharze Włoch trafiliśmy na Spezię. Liczyłem na spacerek na własnym stadionie i pewny awans do kolejnej rundy. Otóż nie, przegraliśmy 0:1. Drugi garnitur się nie spisał, i w taki sposób żegnamy się z Listopadem. |Serie A, 12 kol.| vs. - Atalanta (9.) <W> 2:0 [ Schick 42' 58'] |Serie A, 13 kol.| vs. - Torino (7.) <D> 1:0 [ Schick 69'] |Serie A, 14 kol.| vs. - Milan (10.) <W> 0:2 |TIM Cup 4.rnd kwal.| vs. - Spezia (2L) <D> 0:1 Piłkarz miesiąca: Patrick Schick (trzy bramki) @Yau: Oddajemy dużo strzałów z dystansu mimo poleceń 'rzadziej strzelaj'. Boczni obrońcy nie robią takiego wiatru w bocznych sektorach na który liczyłem. Ustawiam zespół wąsko, bocznym daje KBO, a zespół przeciwny i tak spokojnie pressuje oraz kryje BO. Liczyłem na to, że będą mieli wolny pas i czas na spokojne dośrodkowania, a tak nie jest.
  11. To nieźle. Dwa spalone z dupy, dwie bramki nieuznane. Dobry początek Tottenhamu ;) ale byłby płacz gdyby tak wygrała Barcelona :)
  12. I chuj z 2:2 robi się 3:1. Żenada.
  13. Sędziowanie to jest kurwa skandal. Skąd te kurwy biorą te spalone. Japierdole
  14. YARMOLEEENKOOO Co ten Burki kurwa
  15. Ale tu chodzi raczej o to, że chłopak gra ze starszymi chłopakami o pięć lat. A czy faktycznie są starsi, to pewnie niedługo się okażę. Talent ogromny, nigdy wcześniej nie słyszałem żeby tak młody chłopak strzelał bramki o pięć lat starszym chłopakom.
  16. W Dortmundzie gra bardzo ciekawy zawodnik. Moukoko w drużynie do lat 17 strzelił w 5 spotkaniach aż 13 bramek. To świetny rezultat, a warto dodać, że on sam ma... 12 lat :D wczoraj w debiucie w kadrze Niemiec u16 strzelił dwie bramki. Niesamowite. Borussia chcę natychmiast rozwiać wątpliwości cd. wieku chłopaka i chciałaby zrobić badania kości nadgarstka oraz uzębienia. Badaniom podobno mocno sprzeciwia się ojciec chłopaka. Zobaczymy jak to się skończy.
  17. Qu.

    Fantasy NBA 2017/18

    To chwila, ale jak licytujesz zawodników w drafcie? :D bo to trochę się ze sobą pokrywa.
  18. Ile bramek w historii ma już Yakovenko?
  19. Vassiljev jest prze dramatyczny. A głupi Piast będzie mu płacił blisko 80k przez trzy lata :D
  20. Qu.

    Blucerchiati

    Październik 2016 Mogło się wydawać, że Sampdoria pod moją wodzą zaczyna grać solidny futbol, który gwarantuje dobre wyniki. Nic bardziej mylnego. Dziesiąty miesiąc roku pokazał nam, że przed nami bardzo ciężki sezon i niczego nie możemy być pewni. Nawet zwycięstwa z Crotone na własnym boisku. Zaczynaliśmy spotkaniem z Chievo. Sądziłem, że to my będziemy stroną przeważającą i się nie pomyliłem. Schick wyprowadził nas na prowadzenie potwierdzając swoją wysoką formę. Później to zespół z Werony przejął inicjatywę. Strzelił trzy bramki i wygrał to spotkanie. Gospodarze stworzyli sobie lepsze sytuację, dlatego pretensję możemy mieć tylko do siebie. Lazio było faworytem i spodziewałem się kolejnej porażki. Postawiłem na formację z trzema OPŚ. Przyniosła efekty, graliśmy dobrze i mało brakowało, żebyśmy wygrali ten mecz. Zespół z Rzymu miał swoje okazje, żadnej nie wykorzystał. U nas było podobnie. Pod koniec meczu graliśmy w przewadze, której nie wykorzystaliśmy. W ostatniej akcji meczu trafiliśmy w słupek. 0-0. Ciekawym pojedynkiem było starcie z Cagliari. Trafiliśmy do siatki rywali już w trzeciej minucie. Autorem pierwszego gola w sezonie był Quagliarella, który zawodzi na całej linii. Nie potrafię znaleźć systemu, w którym były reprezentant Włoch zacznie błyszczeć i grać na miarę oczekiwań. Bramka niczego nie dała, nasza obrona zwariowała i po 18. minutach było 3-1. Ciężko było otrząsnąć się po trzech ciosach i nie potrafiliśmy stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwników. Dopiero na dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem Schick ustalił rezultat spotkania. 3-2. Później podejmowaliśmy Napoli. Przepakowany zespół pod wodzą Sarriego grał w kratkę, przegrywał z potentatami na ligowego majstra. Zagraliśmy świetnie. Stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, kulała skuteczność. Zespół z Neapolu oczywiście bez większego kaprysu to wykorzystał. Wygrał 2-1. W czterech meczach zdobyliśmy punkt. Całkiem nieźle. Dorzućmy do niego drugi w starciu z Crotone. 26-3 w strzałach. Niestety większość z dystansu. To zadecydowało o kompromitacji z naszej strony. |Serie A, 7 kol.| vs. - Chievo (13.) <W> 1:3 [ Schick 19'] |Serie A, 8 kol.| vs. - Lazio (5.) <D> 0:0 |Serie A, 9 kol.| vs. - Cagliari (13.) <D> 2:3 [ Quagliarella 3', Schick 80'] |Serie A, 10 kol.| vs. - Napoli (10.) <D> 1:2 [ Alvarez 78'] |Serie A, 11 kol.| vs. - Crotone (19.) <D> 0:0 Piłkarz miesiąca: Ciężko kogoś wyróżnić. Nie wygląda to kolorowo, brakuje zielonego :D A tak całkiem poważnie, to jeszcze nigdy nie układałem taktyki pod zespół grający zawodnikami w środkowej strefie boiska. Ciężko skleić mi coś działającego, a staram się to robić pod przeciwników. Przejście na formację ze skrzydłowymi nie powinno być lekarstwem, bo... nie mamy skrzydłowych :D Będę próbował coś kleić i efekty zobaczycie za parę dni :winner:
  21. Puchar Anglii, finał LM, trzecie miejsce w BPL ze stratą dwóch i sześciu punktów... ja tam byłbym zadowolony ;)
  22. Naprawdę świetny sezon, warto ukoronować go pucharem LM :) trzymam kciuki.
  23. Na czym dokładnie polegają? Brzmi fajnie :)
  24. Qu.

    Blucerchiati

    Sierpień/Wrzesień Wcześniej to było bez ładu i składu, a teraz będę przedstawiał wyniki przez pryzmat poszczególnych miesięcy. Stało się. Żaden zawodników spoza UE nie odszedł, i Basa nie zagra przynajmniej do Stycznia :D Co za transfer :ściana: Przed wyjazdem zawodników na zgrupowania kadrowe mieliśmy do rozegrania spotkanie z Sassuolo. Pierwszy mecz u siebie wiązał się ze zwiększonymi oczekiwaniami. Trzy punkty były moim nadrzędnym celem. Na grających gości ustawieniem 4-4-2(2DP) wyszliśmy standardowym 4-1-2-1-2 z dwoma ŚP. Spotkanie bez większej historii. Byliśmy lepsi, ale zabrakło zimnej krwi przy setkach za co zostaliśmy skarceni. Remis nie jest zasłużonym rezultatem, ale przyjmujemy go z pokorą. Punkt zapewnił nam Patrick Schick. Po kadrowych zmaganiach czekało nas prawdopodobnie jedno z dwóch najtrudniejszych spotkań tego sezonu - mecz z Juve. Wyjazd, więc nie miałem tutaj wygórowanych oczekiwań. Remis brałbym w ciemno i się nie zastanawiał, bo w podstawowym składzie na środku obrony wybiegła para Regini-Diakhaby. Byłem Co ciekawe, byliśmy bardzo bliscy osiągnięcia tego rezultatu. Marchisio wyprowadził gospodarzy na prowadzenie na samym starcie spotkania. Przez długi okres Juventus mocno na nas napierał, ale był nieskuteczny i wynik pozostawał bez zmian. W drugiej połowie obraz gry nie ulegał zmianie, ale ku mojemu zaskoczeniu nasz środkowy pomocnik, Baretto, wyrównał stan spotkania. Chwilę później wielki błąd popełnił Pavlovic. Lewy obrońca sfaulował jednego z zawodników Bianconeri w polu karnym. Paulo Dybala nie trafił, ale nie wiele to zmieniło. Juve ruszyło do ataku i strzeliło jeszcze dwie bramki. Na linii bramkowej nie popisał się Viviano, który w kolejnym tygodniu doznał kontuzji. Swoją szansę dostał Puggioni. Nie ukrywam, z początku trochę się martwiłem dyspozycją doświadczonego golkipera, ale swoją grą rozwiał wszystkie moje wątpliwości. Został bohaterem trzech kolejnych spotkań. Pierwszym z nich był mecz z Interem. Ekipa z Mediolanu była oczywiście faworytem, mając w swoich szeregach takie gwiazdy jak Icardiego, Candrevę, Mirandę czy Perisicia. Fakt, że Skriniar, który dziś byłby naszą ostoją na środku obrony, nie podniósł się jeszcze z ławki rezerwowych w tym sezonie - wiele mówi. Największym wygranym przegranego meczu z Juve został Bereszyński, który zastąpił Salę wobec jego słabej formy. Co więcej, Polak ją wykorzystał. Co do samego spotkania, to było bardzo wyrównane. Ani jedna, ani druga strona zbyt bardzo nie ryzykowała. W końcówce otworzyliśmy wynik spotkania, ale później przysnęliśmy w defensywie i znów remisowaliśmy. Dalej bez wygranej. Kolejne mecze rozgrywaliśmy z Benevento Calcio i Bologna. Nie wyobrażałem sobie potknięcia w którymś z tych meczów. Na całe szczęście wygraliśmy oba mecze - pierwszy 1:0, po bardzo ciężkim spotkaniu. Beniaminek sprawił nam ogromne problemy, ale liczy się wynik. Djurcić strzelił bramkę w drugim kolejnym meczu. W drugim spisaliśmy się lepiej, rywale gorzej. Wynik 2:0, bramki Praeta i Diakhabego dają mi trochę luzu, bo dwie wygrane z rzędu uspokoją zarząd. Wysokie 5. miejsce także. |Serie A, 2 kol.| vs. - Sassuolo (13.) <D> 1:1 [ Schick 45'] |Serie A, 3 kol.| vs. - Juventus (1.) <W> 1:3 [ Baretto 72'] |Serie A, 4 kol.| vs. - Inter (4.) <D> 1:1 [ Djurcić 82'] |Serie A, 5 kol.| vs. - Benevento (20.) <W> 1:0 [ Djurcić 1'] |Serie A, 6 kol.| vs. - Bologna (8.) <W> 2:0 [ Praet 70', Diakhaby 88'] Piłkarz miesiąca: Lucas Torreira (2 asysty)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...