Skocz do zawartości

polskiweed

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

polskiweed's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

0

Reputacja

  1. Niestety spadliśmy na najgorsze miejsce w rankingu FIFA za mojej kadencji. Obecnie znajdujemy się na 67. miejscu. A oto powołania na mecze z St. Lucią (10.10.2014) i Maltą (14.10.2014): Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) Łukasz Fabiański (Swansea) Jakub Słowik (Jagiellonia Białystok) Obrońcy: Sebastian Boenisch (Bayer Leverkusen) Karol Mackiewicz (Jagiellonia Białystok) Artur Jędrzejczyk (Kubań Krasnodar) Kamil Glik (Udinese) Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa) Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa) Pomocnicy: Grzegorz Krychowiak (Sevilla) Dominik Furman (Toulouse) Sebastian Tyrała (Rot-Weiss Erfurt) Michał Kopczyński (Legia Warszawa) Kamil Grosicki (Stade Reims) Jakub Kosecki (Legia Warszawa) Mateusz Klich (VFL Wolfsburg) Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) Michał Żyro (Legia Warszawa) Napastnicy: Robert Lewandowski (FC Bayern Monachium) Maciej Jankowski (Wisła Kraków) Mateusz Piątkowski (Zagłębie Lubin) Kontuzjowani: Piotr Brożek, Rafał Wolski Opis: Wszyscy piłkarze z podstawowego składu w meczu z Grecją zostali powołani na następny mecz eliminacyjny. Dużych zmian w podstawowym składzie więc nie należy się spodziewać.
  2. Następny mecz towarzyski, 10. października, tuż przed meczem z Maltą zagramy z reprezentacją St. Lucii, która zajmuje 141. miejsce w rankingu FIFA, co ciekawe trenerem naszego najbliższego rywala jest Polak, Przemysław Delmanowicz, który do drużyny z Karaibów trafił z Motoru Lublin.
  3. Grecja jest minimalnym faworytem tego meczu, ale my nie odpuścimy, zagramy najlepiej jak umiemy i wtedy mamy szansę wyrwać dobry wynik. Największą bronią Greków są stałe fragmenty gry i gra obronna, jest to dobrze zorganizowany zespół. Ten mecz jest najważniejszy od czasu EURO 2012. W dodatku przeciwnikiem jest zespół, na którym chcemy się zrewanżować, bo wyrwali nam zwycięstwo, kiedy zapowiadało się, że tak świetnie zaczniemy ten turniej. Ale dość przeszłości, oto skład na dzisiaj: Polska: Fabiański - Boenisch, Komorowski (46'Pawelec), Jędrzejczyk, Piszczek - Furman, Krychowiak, Grosicki, Mila (62'Klich), Błaszczykowski(k) - Lewandowski (62'Tuszyński) Relacja: Jak mawia klasyk: "Zapinamy pasy i ruszamy z eliminacjami do EURO 2016". Do 39. minuty na boisku nic się nie działo, żadna z drużyn nie miała bramkowych sytuacji. Aż wreszcie nieco ponad 5 minut przed przerwą piłkę przed pole karne, po rzucie wolnym dostał Fortounis, zagrał w pole karne gdzie stał Kyriakos Papadopoulos, strzelił i...GOL! 0:1! Błąd naszych stoperów, nie doskoczyli do przeciwnika i źle to narazie wygląda. Do przerwy nic się już nie działo, w przerwie przeprowadziłem rozmowę motywacyjną, w której zwróciłem uwagę na to, że Grecja będzie teraz wykorzystywała atut swojej nienagannej gry w obronie i będziemy musieli się sporo napocić by dostać się pod bramkę Karnezisa. Zmieniłem winnego sytuacji, że przegrywamy - Marcina Komorowskiego i zastąpiłem go Mariuszem Pawelcem i ruszyliśmy z drugą połową. Druga połowa rozpoczęła się tak jak przebiegała pierwsza - nudno. Nie tworzyliśmy sytuacji podbramkowych zmieniłem więc napastnika - Roberta Lewandowskiego oraz tego, który miał mu dogrywać piłki - Sebastiana Milę, wpuściłem w ich miejsce Patryka Tuszyńskiego i Mateusza Klicha. W 67. minucie po naszej akcji w ataku pozycyjnym, piłkę dostaje Jakub Błaszczykowski, mija obrońcę, przed nim znajduje się tylko Karnezis i...bramkarz Grecji łapię piłkę. Szkoda, była okazja. Już minutę później Grecy odpowiedzieli. Po zamieszaniu w naszym polu karnym piłkę 5 metrów od naszej bramki dostał Fortounis, ale świetnie zatrzymał go Łukasz Fabiański. W ostatnich 15. minutach przesunęliśmy się do przodu, szukając nadziei wywiezienia z Grecji chociaż punktu, jednak w ostatnim kwadransie meczu, nic nie zasługuje na odnotowanie. KONIEC! Przegrywamy, nie tak wyobrażaliśmy sobie początek eliminacji i ten mecz boleśnie pokazał ile czeka nas jeszcze pracy. 9.09.2014 - Eliminacje do EURO 2016 - Georgios Karaiskakis Stadium, Pireus Grecja (31) - Polska (44) 1:0 (1:0) Papadopoulos 39 Zawodnik meczu: Kyriakos Papadopoulos 8,1 W drugim meczu naszej grupy Szwajcaria pokonała Maltę 4:1. Pauzowała Słowacja, która nie rozegrała jeszcze meczu w tych eliminacjach. A oto sytuacja w naszej grupie: 1. Szwajcaria 2. Grecja 3. Słowacja 4. Polska 5. Malta
  4. W najnowszym zestawieniu rankingu FIFA awansowaliśmy na 44. miejsce. Dzisiaj ostatni test przed eliminacjami do EURO 2016. Zagramy z najniżej notowaną drużyną rankingu FIFA i nie ma mowy o innym rezultacie niż pewne zwycięstwo Polaków. Tradycyjnie już w meczu towarzyskim, postawię na dwóch bramkarzy, którzy bronić będą po 45 minut i oczywiście liczę, że oboje zachowają czyste konto. A oto nasz skład: Polska: Fabiański (46'Słowik) - Boenisch, Jędrzejczyk, Glik, Piszczek - Krychowiak, Hołota (43'Tyrała), Grosicki, Mila, Błaszczykowski(k) - Lewandowski Relacja: Przed meczem na plac murawy INEI Stadionu na Bułgarskiej wszedł Prezes PZPN - Zbigniew Boniek. Stało się tak, ponieważ dla Roberta Lewandowskiego jest to 60. mecz w drużynie narodowej, co oznacza, że wszedł do Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski. Gwizdek sędziego i zaczynamy! Już w 1. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Sebastian Mila, piłkę trącił Artur Jędrzejczyk, do niej doskoczył Jakub Błaszczykowski, obrońcy blokują strzał, dopada Jędrzejczyk i...GOL! 1:0! Świetnie zaczęliśmy ten mecz! Dwie minuty później prawą stroną ruszył Błaszczykowski, dośrodkował do Lewandowskiego, ten strzela głową i...GOL! 2:0! Świetne ukorowanie jego wejścia do najwybitniejszych piłkarzy w historii polskiej piłki! W ósmej minucie na lewej stronie włączył się Sebastian Boenisch, dośrodkował do Kamila Grosickiego, ten strzela przewrotką, ale nieczysto piłka spada pod nogami Błaszczykowskiego, ten strzela i...GOL! 3:0! Ależ pogrom na początku tego spotkania! W 17. minucie, na prawej stronie pokazał się Tomasz Hołota, dośrodkował ostro do Grosickiego, ten strzelił głową i...GOL! 4:0! San Marino na kolanach, a nie minęło jeszcze 20 minut meczu! W 42. minucie kontuzji doznał Hołota. Koniec pierwszej połowy, wynik 4:0, ten mecz jest już rozstrzygnięty. Jeszcze w 82. minucie Mila z Grosickim wymienili kilka podań w polu karnym przeciwnika, ten drugi zagrał do Lewandowskiego, ten strzela i...GOL! 5:0! Cztery minuty później prawą stroną ruszył Łukas Piszczek, dośrodkował na głowę Lewandowskiego i...GOL! 6:0! Hat trick naszego najlepsza strzelca! KONIEC! W końcu wygraliśmy, co prawda z zespołem złożonym z amatorów, ale i tak przerwanie złej passy cieszy, do tego jest to najwyższe zwycięstwo za mojej kadencji. 5.09.2014 - Mecz towarzyski - INEA Stadion, Poznań Polska (44) - San Marino (209) 6:0 (4:0) Jędrzejczyk 1, Lewandowski 3,82 i 86, Błaszczykowski 8, Grosicki 17 Zawodnik meczu: Robert Lewandowski 9,7 Świetny mecz Roberta Lewandowskiego, hattrick to niewątpliwie dobry prognostyk przed meczem o punkty. Ma na koncie w Reprezentacji obecnie, 24 bramki w 60. występach. Niestety kontuzja Tomasza Hołoty jest poważna i może nie zagrać nawet przez pół roku! I pomyśleć, że nabawił się jej w meczu z...San Marino. W jego miejsce powołałem jego klubowego kolegę - Mateusza Machaja. Ruszyliśmy do Grecji, zaczynamy dzisiaj eliminacje. Musimy pokazać charakter i to, że awans jest dla nas absolutnym priorytetem. Niestety jeszcze kilka godzin przed meczem urazu doznał Kamil Glik, w dodatku było już za późno na powołanie innego zawodnika w jego miejsce.
  5. Koniec żartów. Nie ma już czasu nad selekcją, eksperymentami. Teraz czeka nas bardzo ważny test, który musimy zdać, musimy pojechać do Francji. Do reprezentacji wrócą gwiazdy, skład dopełnią młodzi gracze z charakterem - to jest Reprezentacja Polski. A oto powołania na mecze z San Marino (5.09.2014) i Grecją (9.09.2014) Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) Łukasz Fabiański (Swansea) Jakub Słowik (Jagiellonia Białystok) Obrońcy: Sebastian Boenisch (Bayer Leverkusen) Mariusz Pawelec (Śląsk Wrocław) Artur Jędrzejczyk (Kubań Krasnodar) Kamil Glik (Udinese) Marcin Komorowski (Śląsk Wrocław) Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) Piotr Celeban (Śląsk Wrocław) Pomocnicy: Grzegorz Krychowiak (Sevilla) Dominik Furman (Toulouse) Sebastian Tyrała (Rot-Weiss Erfurt) Tomasz Hołota (Śląsk Wrocław) Kamil Grosicki (Stade Reims) Mateusz Janeczko (Podbeskidzie Bielsko Biała) Mateusz Klich (VFL Wolfsburg) Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) Kamil Kuczak (Wisła Kraków) Napastnicy: Robert Lewandowski (FC Bayern Monachium) Maciej Jankowski (Wisła Kraków) Patryk Tuszyński (Jagiellonia Białystok) Kontuzjowani: Ariel Borysiuk Opis: Trzon drużyny nadal opiera się na tych samych zawodnikach. To dyspozycja Lewandowskiego, Błaszczykowskiego, czy Krychowiaka może być wykładnikiem tego czy pojedziemy do Francji. Powołałem także kilku piłkarzy z naszej ligi, którzy się wyróżniają, ale oni przyjadą na te zgrupowanie po doświadczenie, a nie po to, żeby wyjść na Grecję. Zrezygnowałem z Ludovica Obraniaka, myślę, że lepiej jednak spisywać się będzie w kadrze Kamil Grosicki, który szaleję w Ligue 1. Jednak ciekawe jest to, że od kiedy Ludovic Obraniak nie gra w reprezentacji, nie możemy wygrać meczu. A tak radzą sobie polskie zespoły w europejskich pucharach: Legia Warszawa: Liga Mistrzów II runda eliminacji: NK Domżale (Słowenia) (5:0 w dwumeczu) III runda eliminacji: Rosenborg Trondheim (Norwegia) (5:1 w dwumeczu) IV runda eliminacji: FC Kopenhaga (Dania) (2:1 w dwumeczu) Lech Poznań: Liga Europy II runda eliminacji: Sutjeska (Czarnogóra) (4:0 w dwumeczu) III runda eliminacji: FK Mińsk (Białoruś) (6:3 w dwumeczu) IV runda eliminacji: Żeljeźnicar Sarajewo (Bośnia i Hercegowina) (1:0 w dwumeczu) Cracovia Kraków: Liga Europy II runda eliminacji: NK Maribor (Słowenia) (3:2 w dwumeczu) III runda eliminacji: Dinamo Tbilisi (3:4 w dwumeczu) Górnik Łęczna: Liga Europy II runda eliminacji: Aalborg (Dania) (1:1 w dwumeczu - awans Duńczyków) Ponownie Legia awansowała do Ligi Mistrzów, a Lech do Ligi Europy, bardzo liczę na to, że w tym sezonie coś w tych rozgrywkach ugrają. Cracovia i Górnik mocno walczyły, ale jednak zabrakło trochę umiejętności. Widzę po piłkarzach, że są w wysokiej formie i ich głód grania w wielkich turniejach jest już tak ogromny, że oni muszą awansować na EURO, dla kibiców i przede wszystkim, dla siebie. Nie ma wątpliwości, że San Marino jest bez szans. Już raz z nimi przecież za mojej kadencji graliśmy. Było to prawie rok temu i wtedy na wyjeździe rozgromiliśmy przeciwników 5:0. Miejmy nadzieję, że teraz będzie podobnie, a może nasi jeszcze coś dorzucą? Niestety w dniu meczu z San Marino kontuzji doznał nasz podstawowy bramkarz - Wojciech Szczęsny, w jego miejsce powołałem mocno doświadczonego Tomasza Kuszczaka, który znalazł klub i broni bardzo solidnie w AC Ajaccio.
  6. @up - Wielkie dzięki 5. września, tuż przed pierwszym meczem o punkty w tym roku, zagramy towarzysko z San Marino, ten mecz ma na celu przyzwyczaić moich piłkarzy do zwycięstw, bo przecież nie wygraliśmy od czterech spotkań!
  7. Mecz z Mistrzami Świata zawsze wywołuje sporo emocji, niezależnie czy to mecz o stawkę. Celem nie jest zwycięstwo. Chcę zobaczyć jakiś efekt ponad półrocznej pracy i widzieć kilka ładnych akcji kombinacyjnych i wysoko nie przegrać, bo przecież nie gramy pierwszym składem i trudno będzie rezerwami osiągnąć korzystny wynik z liderem rankingu FIFA. Polska: Szczęsny(k) (46'Kamiński) - Straus, Salamon (62'Michalski), Rzeźniczak, Bereszyński - Furman (46'Jodłowiec, 81'Broź), Borysiuk, Żyro (74'Wolski), Starzyński, Wszołek (62'Kosecki) - Sobiech Relacja: Vincente del Bosque postawił na mocny skład. Najgroźniejszym piłkarzem dla nas będzie chyba Juan Mata i to on może być dzisiaj reżyserem gry "La Furia Roja". Nikt nie miał złudzeń, że to Hiszpanie są faworytem, a my nie możemy sobie pozwolić na najmniejszy błąd, bo inaczej wysoko przegramy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0, ale nie odzwierciedla to tego co działo się na boisku. Hiszpanie mieli swoje sytuacje, Xabi Alonso huknął nawet raz w poprzeczkę, ale my też postraszyliśmy bramkę Casillasa i zagraliśmy na prawdę dobre 45 minut. Zmiany w przerwie i oby tak dalej w drugiej połowie! Po ostatnim gwizdku każdy mógł mówić, że pokazaliśmy charakter, utrzymaliśmy bezbramkowy remis, choć nasza gra w drugiej połowie idealna nie była i to Hiszpanie kierowali grą, jednak nasza dobra gra w obronie pozwoliła nam zremisować z Mistrzami Świata i Europy! 5.03.2014 - Mecz towarzyski - Stadion Narodowy, Warszawa Polska (58) - Hiszpania (1) 0:0 (0:0) Zawodnik meczu: Jonatan Straus 7,3
  8. Mecz z Hiszpanią to będzie ostatnia szansa, aby pokazać się z dobrej strony, potem nie będzie tak łatwo wskoczyć do pierwszego składu na mecze o punkty. Znowu kilku kluczowych graczy będzie mogło sobie odpocząć. A oto powołania na mecz towarzyski z Hiszpanią (5.03.2014) Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) Dawid Smug (Inter Mediolan) Krzysztof Kamiński (Ruch Chorzów) Obrońcy: Jonatan Straus (Rot-Weiss Erfurt) Tomasz Brzyski (Legia Warszawa) Seweryn Michalski (KV Mechelen) Igor Lasicki (Gubbio) Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa) Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa) Łukasz Broź (Legia Warszawa) Pomocnicy: Bartosz Salamon (Pescara) Dominik Furman (Toulouse) Ariel Borysiuk (Lechia Gdańsk) Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa) Jakub Kosecki (Legia Warszawa) Miłosz Kozak (Legia Warszawa) Rafał Wolski (Bari) Filip Starzyński (Ruch Chorzów) Paweł Wszołek (Siena) Michał Żyro (Legia Warszawa) Napastnicy: Artur Sobiech (Hannover 96) Michał Kucharczyk (Legia Warszawa) Dariusz Zjawiński (Cracovia) Kontuzjowani: Łukasz Skorupski, Marcin Kamiński Opis: Najciekawsze powołanie to niewątpliwie Miłosz Kozak, który ma dopiero 16 lat, ale jeśli ktoś w takim wieku zadebiutował już w ekstraklasie i dostaje szansę gry w drużynie Mistrza Polski, to czemu by go nie sprawdzić w meczu towarzyskim? Ciekawe jak ta drużyna spiszę się z najmocniejszą obecnie ekipą na świecie.
  9. W najnowszym zestawieniu rankingu FIFA utrzymujemy się na 58. miejscu. A tak przedstawia się nasza grupa w eliminacjach do EURO 2016: Grupa J 1. Grecja 2. Polska 3. Malta 4. Słowacja 5. Szwajcaria Nie będzie taryfy ulgowej. Oprócz Malty każda drużyna z tej grupy prezentuje wyrównany poziom i dla każdej z nich zajęcie czwartego miejsca, które nie daje szans na awans będzie wielkim rozczarowaniem. Oto nasz terminarz na rok 2014: 5.03.2014 - Hiszpania (D) 5.09.2014 - Mecz towarzyski 9.09.2014 - Grecja (W) 10.10.2014 - Mecz towarzyski 14.10.2014 - Malta (D) 14.11.2014 - Mecz towarzyski 18.11.2014 - Mecz towarzyski A oto podsumowanie gry polskich zespołów w europejskich pucharach. UEFA Champions League: Legia Warszawa: Athletic (W) - 1:2 FCP (D) - 0:1 Juventus (W) - 0:4 Juventus (D) - 2:3 Athletic (D) - 1:1 FCP (W) - 1:1 Niestety Legia zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie i nie awansowala do 1/8 finału LM. Jednak cieszy to, że w końcu polski zespół dostał się do tych elitarnych rozgrywek, dzięki temu poziom ekstraklasy wzrośnie, a będzie to przekładało się także na korzyść dla reprezentacji. Pozostaje nam mieć nadzieję, że za rok Mistrz Polski ugra coś w CL. UEFA Europe League: Lech Poznań: SK Rapid Wiedeń (W) - 0:2 Inter (D) - 1:4 H. Tel Aviv (W) - 1:0 H. Tel Aviv (D) - 0:1 SK Rapid Wiedeń (D) - 2:2 Inter (W) - 0:0 Niestety Lech także nie będzie grał w lutym w europejskich pucharach. Szkoda meczu u siebie z Hapoelem, bo gdyby "Kolejorz" wygrał z drużyna z Izraela to grałby w 1/16 finału LE.
  10. @up - Trochę tak, ale graliśmy rezerwami i dwa remisy z wyżej notowanymi zespołami w takim składzie to nie wstyd, choć mogło być lepiej . Następny mecz rozegramy 5. marca. Będzie to mecz towarzyski, ale z nie byle kim, będzie to reprezentacja Hiszpanii, czyli obecni Mistrzowie Świata i Europy.
  11. Po meczu z Burkina Faso potwierdziła się teoria, że musimy nauczyć się wygrywać, bo przecież jak pokazały już poprzednie eliminacje, samymi remisami na wielki turniej nie pojedziemy, a to jest przecież nasz cel. Kilka treningów, odprawa i już musieliśmy mierzyć się z kolejnym rywalem. Będzie to ostatni mecz reprezentacji Polski w tym roku. Mimo tego, że to mecz towarzyski to Stadion Narodowy zapełnił się w połowie i wszyscy czekali jak spiszemy się z trudniejszym rywalem jakim jest niewątpliwie Australia, która zajmuje 46. miejsce w rankingu FIFA. Polska: Szczęsny (46'Skorupski) - Kandziora (66'Zejdler), Jodłowiec(k), Rzeźniczak (60'Łasicki), Bereszyński - Chrapek, Borysiuk (73'Krychowiak), Żyro, Zielinski, Kucharczyk (46'Kosecki) - Sobiech (60' Zjawiński) Relacja: Niektórzy uważali nas za lekkich faworytów, ale nie pomagał temu fakt, że trener drużyny przeciwnej Ange Postecoglou wystawił w pierwszym składzie swoje największe gwiazdy z Milosem Jedinakiem na czele. Podczas pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki, w przerwie zmiany, rozmowa motywacyjna i ruszyliśmy do drugiej połowy. Już na samym jej początku lewą stroną ruszył Valeri, ograł Bartosza Bereszyńskiego, dośrodkował do Robbiego Kruse'a, ten dołożył nogę i...GOL! 0:1! Australia prowadzi, Łukasz Skorupski kapituluje. W 57. minucie lewą stroną ruszył Marcel Kandziora, dograł przed pole karne do wchodzącego Michała Chrapka, ten przyjmuje piłkę, przymierza i...GOL! 1:1! Odpowiedź Polaków! Pod koniec meczu blisko bramki byli Zjawiński i Krychowiak, ale ich próby były niecelne. KONIEC! 1:1! Jest niedosyt, ale chociaż nie przegraliśmy z wyżej notowanymi rywalami. Powodów do optymizmu jednak nie ma i czeka nas jeszcze sporo pracy. 19.11.2013 - Mecz towarzyski - Stadion Narodowy, Warszawa Polska (58) - Australia (46) 1:1 (0:0) Chrapek 57 - Kruse 46 Zawodnik meczu: Marcel Kandziora 7,6 Testowałem już kilku lewych obrońców i narazie muszę powiedzieć, że Kandziora spisuje się z nich najlepiej, jednak chyba jeżeli chce grać w reprezentacji to musi najpierw wyrwać się z 3. Bundesligi.
  12. Ekstraklasa, ekstraklasa, RTS! Oby tak dalej
  13. Ostatnie chwile przed meczem. Nasz dzisiejszy przeciwnik zajmuje 50. miejsce w Rankingu FIFA (8 pozycji wyżej od nas), jednak myślę, że mamy szanse na zwycięstwo, mimo rezerwowego składu i małego doświadczenia "wyjściowej 11". Postanowiłem, że postawię na dwóch bramkarzy w tym meczu, którzy zagrają po 45 minut. Z opaską kapitana po raz pierwszy zagra w reprezentacji Wojciech Szczęsny. Polska: Szczęsny(k) (46'Skorupski) - Kandziora, Łasicki, Krychowiak (46'Michalski), Bereszyński (60'Rzeźniczak) - Chrapek (75'Zejdler), Borysiuk, Wiśniewski, Zieliński (75'Wszołek), Olkowski - Sobiech (60'Kucharczyk) Relacja: Bukmacherzy zgadzali się z moją opinią i mimo tego, że gramy dzisiaj "drużyną B" to i tak jesteśmy faworytami tego meczu. Mimo tego to przeciwnik z Afryki przeprowadził pierwszą składną akcję. W 10. ładna akcja zakończona strzałem przez Gnanou, jednak doskonałym refleksem popisał się Wojciech Szczęsny. W 23. minucie przeprowadziliśmy akcję debiutantów. Z lewej strony w pole karne dograł Radosław Wiśniewski do niepilnowanego Pawła Olkowskiego, ten strzela po ziemi i...GOL! 1:0! Pierwsza nasza składna akcja i wychodzimy na prowadzenie! Oby tak dalej! W 38. minucie z rzutu wolnego na naszą bramkę strzelał Zoundi, jednak piłka poleciała tuż nad naszą poprzeczką. W doliczonym czasie gry Sana zagrał na prawą stronę do wychodzącego Jonathana Zongo, który znalazł się w pozycji "sam na sam" ze Szczęsnym, strzela i...GOL! 1:1! Niestety przeciwnicy strzelają bramkę do szatni i o prowadzeniu do przerwy możemy już tylko pomarzyć. Po hucznej rozmowie motywacyjnej wpuściłem na boisko Łukasza Skorupskiego za Szczęsnego, zmieniłem też słabo grającego na pozycji środkowego obrońcy, Grzegorza Krychowiaka, zastąpiłem go Sewerynem Michalskim. Po przerwie to przeciwnicy jednak ruszyli na bramkę. Ponownie próbowali Zoundi i Zongo, jednak ich strzały mijały naszą bramkę. W 60. minucie ten drugi strzelał na naszą bramkę z wolnego, ale nad bramką. Przeprowadziłem kolejne zmiany. Wpuściłem Legionistów, Michała Kucharczyka i Jakuba Rzeźniczaka w miejsce Artura Sobiecha i Bartosza Bereszyńskiego. Po chwili po świetnej akcji przeciwników "sam na sam" ze Skorupskim znalazł się Kone, jednak zatrzymał go nasz młody bramkarz. Chwilę później po rzucie rożnym do główki doszedł Pitroipa, ale on także uderzył niecelnie. Narazie w tej drugiej połowie jesteśmy dla Burkina Faso tylko cieniem. W 72. minucie znowu postraszył nas Zongo i znowu lepszy okazał się Skorupski. Na ostatnie 15 minut wpuściłem Łukasza Zejdlera i Pawła Wszołka, w miejsce Michała Chrapka i Piotra Zielińskiego. Zdecydowałem się także przesunąć drużynę do przodu na ostatni kwadrans tego meczu. W końcu oddajemy minutę później jakiś strzał, ale tylko z daleka - Ariela Borysiuka, jednak bramkarz przeciwników złapał pewnie piłkę. Do końca meczu nic ciekawego się nie zdarzyło i z opuszczonymi głowami schodziliśmy do szatni. 15.11.2013 - Mecz towarzyski - PGE Arena, Gdańsk Polska (58) - Burkina Faso (50) 1:1 (1:1) Olkowski 23 - Zongo 45+1 Zawodnik meczu: Łukasz Skorupski 8,3 Kolejny świetny występ Skorupskiego, który uratował nam ten mecz i tak na prawdę tylko dzięki niemu nie przegraliśmy. Czeka nas jeszcze sporo pracy i będziemy trenować różne rozwiązania akcji przed ostatnim meczem w tym roku.
  14. @up - "Na tamte czasy" tak Po tych nieudanych eliminacjach postanowiłem kompletnie przemeblować sztab szkoleniowy. Zakończyłem pracę z moimi asystentami, czyli: Hubert Małowiejskim i Markiem Wleciałowskim. Na ich stanowisko zatrudniona została jedna osoba. Były asystent reprezentacji Ukrainy i były szkoleniowiec drużynówki tego kraju, ostatnio pracował w CSKA Moskwa, na stanowisku asystenta. Trener bramkarzy także zmienił. Andrzeja Dawidziuka zastąpił znany w Polsce trener bramkarzy - Krzysztof Dofhań, który ma na swoim koncie "wychowanie" takich piłkarzy jak: Artur Boruc, Wojtek Szczęsny, czy Łukasz Fabiański. Dodatkowo dołączyłem do sztabu szkoleniowego, w charakterze trenerów dwóch wybitnych reprezentantów Polski - Tomka Hajtę i powracającego do futbolu w Lubinie Włodzimierza Lubańskiego. Na mecz towarzyski powołam tych, których jeszcze nie sprawdziłem (czy będzie Milik?), a resztę drużyny wypełnię młodzieżą. A oto powołania na mecze towarzyskie z Burkina Faso (15.11.2013) i Australią (19.11.2013). Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) Łukasz Skorupski (AS Roma) Radosław Janukiewicz (Pogoń Szczecin) Obrońcy: Marcel Kandziora (VFL Osterbruck) Tomasz Brzyski (Legia Warszawa) Seweryn Michalski (KV Mechelen) Igor Lasicki (Gubbio) Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa) Paweł Olkowski (1. FC Koeln) Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa) Pomocnicy: Grzegorz Krychowiak (Sevilla) Ariel Borysiuk (Lechia Gdańsk) Michał Chrapek (Catania Calcio) Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa) Jakub Kosecki (Legia Warszawa) Radosław Wiśniewski (Pogoń Szczecin) Rafał Wolski (Bari) Łukasz Zejdler (Cracovia) Paweł Wszołek (Sampdoria) Michał Żyro (Legia Warszawa) Napastnicy: Artur Sobiech (Hannover 96) Michał Kucharczyk (Legia Warszawa) Dariusz Zjawiński (Cracovia) Kontuzjowani: Mariusz Pawełek, Marcin Kamiński Opis: Tak jak wcześniej wspominałem, postawiłem na młodych graczy i tych, którzy znajdują się na liście moich zainteresowań, a nie byli jeszcze powoływani. Największy dylemat miałem nad pozycją napastnika. Niby wydaje mi się, że Arek Milik jest lepszym napastnikiem od Artura Sobiecha, jednak Milik strzelił w tym sezonie jedną bramkę, a Sobiech - 8. Do reprezentacji wraca Grzegorz Krychowiak, który mam nadzieję spełni pokładane w nim oczekiwania. W drużynie jest także "polski Niemiec" - Marcel Kandziora. Zobaczymy jak ta drużyna sprawdzi się z wyżej notowanymi zespołami. Drugiego dnia zgrupowania kontuzji doznał Rafał Wolski, szkoda, bo chciałem go sprawdzić w pełnym wymiarze czasowym, no ale może następnym razem. W jego miejsce chciałem powołać Mateusza Klicha, który jednak też jest kontuzjowany, więc padło na Piotra Zielińskiego z Empoli.
  15. Nadszedł ten dzień, wielki dzień na który czekała cała piłkarska Polska. Kiedy obejmowałem drużynę spodziewałem się, że tutaj nie będę oczekiwał dobrego wyniku, bo zespół będzie w budowie to będzie na ten okres najważniejsze. Dzisiaj jednak wszystko się zmieniło, gramy o zwycięstwo i tylko to nas interesuje! A oto jedenastka, która powalczy w dzisiejszym meczu: Polska: Szczęsny - Boenisch, Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Piszczek - Matuszczyk, Polański, Borysiuk, Obraniak, Błaszczykowski(k) - Lewandowski Relacja: Trener Mykhaylo Fomenko nie zaskoczył. Ukraina wyszła w najmocniejszym składzie ze swoją gwiazdą - Andriyem Yarmolenką na czele, to tylko potwierdziło, że będzie dzisiaj ciężko. W 13. minucie na prawej stronie w indywidualnej akcji pokazuje się Jakub Błaszczykowski, mija Yarmolenkę, wrzuca w pole karne do Roberta Lewandowskiego i...NIE MA! Lewandowski głową trafia w spojenie słupka z poprzeczką! Co za pech! Dwie minuty później przeciwnicy zaczęli rozgrywać piłkę na 25. metrze od naszej bramki. W końcu do piłki dopadł Yarmolenko, ustawił sobie piłkę na lewą nogę, uderzył po ziemi i...GOL! 0:1! Niestety przegrywamy w "meczu jesieni"! Yarmolenko świetnie przymierzył przy samym słupku bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Przez następne 20. minut nie stało się nic wartego odnotowania, ale w 37. minucie Ukraińcy mają rzut rożny. Do piłki podchodzi Oleg Gusev, dośrodkowuje, ogromne zamieszanie pod naszą bramką, nie łapie piłki Szczęsny, dopada do niej Yaroslav Rakitskiy, strzela i...GOL! 0:2! Znowu tracimy bramkę, w dodatku po prostym błędzie! Baraże są niestety coraz dalej! W doliczonym czasie gry przeciwnicy mają jeszcze rzut wolny. Dośrodkowanie Eugena Khacheridiego do Yarmolenki w pole karne, ten strzela i... kapitalna interwencja Szczęsnego, który broni mocny, trudny strzał pomocnika Dynama Kijów, a mogło być już fatalnie. W przerwie byłem wściekły na swoich piłkarzy. Zmieniłem winowajców bramek dla Ukrainy, czyli Artura Jędrzejczyka i Sebastiana Boenischa, wprowadzając za nich Thiago Cionka i Tomasza Brzyskiego. W 55. minucie przejmujemy piłkę na własnej połowie, w rajd rusza Ludovic Obraniak, zagrywa prostopadle na prawą stronę do Błaszczykowskiego, ten sam na sam z Kovalem, lobuje i...GOL! 1:2! Jeszcze jeden i jesteśmy w barażach! Piękny gol Kuby! W 63. minucie przeprowadzamy kopię akcji bramkowej. Wyprowadzamy szybko piłkę z własnej połowy, tym razem Błaszczykowski rusza w rajd, zagrywa prostopadle na lewo do Obraniaka ten lobuje i...NIE MA! Łatwo łapię piłkę Koval! A mogło być tak pięknie. Jednak kilka chwil później nasz kapitan ucierpiał w starciu z jednym z obrońców reprezentacji Ukrainy i zdjąłem go z boiska, wprowadzając Jakuba Koseckiego. W 71. minucie znowu Ukraińcy rozgrywają pod naszą bramką, znowu podanie do Yarmolenki, ten strzela z 18. metra w kierunku "okienka" naszej bramki i...Szczęsny! Kapitalna interwencja bramkarza Arsenalu Londyn! Na ostatnie 15. minut decyduje się na ryzykowne posunięcie, które już testowałem w pierwszym moim meczu, czyli "gramy o wszystko, albo o nic". Został kwadrans, kwadrans nadziei i walki. Do końca meczu jednak żadna z drużyn nie zagroziła już bramce przeciwnika. KONIEC! Nie jedziemy do Brazylii, rozpaczać nie ma co, bo widać drużynę, która ma potencjał awansować na EURO, idziemy w dobrym kierunku i to jest najważniejsze. 15.10.2013 - Eliminacje do Mistrzostw Świata 2014 - NSK Olimpijski Ukraina (3) - Polska (2) 2:1 (2:0) Yarmolenko 15, Rakitskiy 37 - Błaszczykowski 55 Zawodnik meczu: Łukasz Piszczek 8,3 Nasza grupa eliminacyjna: 1. Anglia - 28 pkt. 2. Ukraina - 22 pkt. 3. Polska - 21 pkt. 4. Czarnogóra - 10 pkt. 5. Mołdawia - 7 pkt. 6. San Marino - 0 pkt. Zrozpaczeni kibice, zrozpaczeni piłkarze. Byliśmy za słabi na awans, nie dysponowaliśmy taką drużyną, która mogła pojechać do Rio i walczyć tam ze wszystkimi drużynami jak równy z równym, a przecież tylko takie mają szanse na awans. Koniec z tym. Temat Mistrzostw Świata jest zamknięty i do tych eliminacji zamierzam już nigdy nie wracać. Teraz liczą się tylko Mistrzostwa Europy, na które chcemy awansować. Ostatnie mecze w tym roku, w listopadzie zagramy z Burkina Faso i Australią, oba te mecze rozegramy na własnym boisku. Na te mecze dam odpocząć kluczowym piłkarzom reprezentacji na których chce budować drużynę na następne eliminacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...