Korona jest rozbrajająca. Piękne pierwsze 45 minut, utrata bramki i koniec gry (jedynie momentalne przebłyski). A szkoda, bo należał się nam chociaż jeden punkt.
Szkoda, że pan Hubcio Siejewicz nie zauważył ręki Rzeźniczaka, za co należała się druga żółta karta. Następnie prawidłowo zdobyta bramka i oczywiście odgwizdany faul na Musze, który wszedł po prostu na piłkarza z Kielc (nie pamiętam kto to był).
Brawa dla Rogera, który zachował zimną krew i strzelił na 2:0. Zachował się bardzo profesjonalnie. Bonin też mi się podobał w meczu. Wiele pięknych zagrań, zwodów. Sam też miał okazje na podwyższenie stanu bramkowego Korony.
Natomiast co do takich piłkarzy jak Robak, który nadaję się w tej rundzie co najwyżej do popularnego ostatnio na CMF Przeboju Wolbrom (który zresztą lubię i jestem na większości meczy (btw będę miał wałka komu kibicować jak będą grali z Koroną )), nie mam pytań. To samo Andradina, który coś się ostatnio nie pokazuję (ale jemu wybaczamy na stare lata).
No cóż. Szkoda, ale jaka gra taki wynik. I muszę poprzeć PJM'a - Czesio Michniewicz jest do wzięcia.