FYM

Krótko mówiąc termin 30.07-2.08 ma swoje zalety.

Mecz z Saint-Etienne, podobnie jak nasze dwa ostatnie mecze rozpoczęliśmy od szybkiego objęcia prowadzenia. W 6 minucie dośrodkowanie Del Valle z rzutu rożnego trafiło na głowę Santosa, a następnie do bramki. W 28 minucie podwyższył Hussain, a asystę zaliczył... Del Valle. Hiszpan jest w tym sezonie niesamowity. Licząc Bundesligę i Ligę Mistrzów, to już jego 10 asysta. Szykuje się rekordowy wynik. Jeszcze przed przerwą padł trzeci gol, ale już bez udziału naszego defensora. Do siatki trafił de Graaff, który dobijał strzał Hussaina. Goście byli bezradni. Udało się im nam zagrozić, ale tylko raz. Wyratował nas wówczas słupek. Druga połowa wyglądała mniej więcej tak samo jak pierwsza. Z jedną jednak różnicą - zatrzymał nam się licznik. Gola już nie zdobyliśmy. Udało się za to rywalom. W doliczonym czasie nie popisał się Anderson i honorowe trafienie zaliczył Traore. Liga Mistrzów - Faza grupowa [3/6] :: 23.10.2024 :: Weserstadion, Brema :: Widzów - 41932 Werder - Saint-Etienne 3:1 (3:0) 1:0 - R. L. Santos (6') 2:0 - A. Hussain (28') 3:0 - R. de Graaff (44') 3:1 - A. Traore (90') J. Anderson - P. Del Valle (G. Milivojević 66'), C. F. Rodriguez, R. L. Santos, F. Binotto - I. N'Diaye (D. Alcalde 66'), R. Vergouwen, M. Keller - I. Bolou, R. de Graaff (D. Essomba 77'), A. Hussain

To może niech jeszcze Pulek da znać, w który właściwie weekend ma to wesele ;)

Byłem ciekaw, kto blokuje temat... a to ja Bohater tej zagadki urodził się w Illinois. Kiedy miał 32 lata poznało go Hollywood. "X" był współautorem scenariusza filmu, który jakimś wielkim dziełem nie był (chociaż zgarnął od Akademii statuetkę w jednej kategorii technicznych). W filmie tym zagrali m.in. bardzo znany muzyk oraz jednej z najpopularniejszych obecnie aktorów na świecie, laureat Oscara. Kolejny rok, to kolejne dwa filmy. Pierwszy, który nasz "X" napisał sam przyniósł Oscara za rolę pierwszoplanową bardzo popularnemu aktorowi. Drugi, przy którym pracowali również inni scenarzyści okazał się być początkiem serii, która zarobiła do tej pory furę kasy. Po kilku latach nasz bohater postanowił stanąć za kamerą i nakręcić coś co przelał na papier. Jego debiut (gdzie, główną rolę zagrał aktor, który 5 lat później został uhonorowany przez Akademię) został całkiem dobrze przyjęty. W zeszłym roku wypuszczone zostały dwa filmy jego autorstwa. Akcja jednego z nich dzieje się podczas II Wojny Światowej. W przyszłym roku ma się pojawić kolejne dzieło, które pisze i reżyseruje. Jedną z postaci, niezwykle charakterystyczną, doskonale znaną wszystkim miłośnikom kina (gdyż w przeszłości inni aktorzy podejmowali się zagrania tej roli) zagra laureat Oscara, który jest znany w świadku nie tylko filmowym. Kim jest "X"?

C czy coś innego? Ja muszę jeszcze w poniedziałek donieść program pod Google App Engine i będzie można w spokoju czekać na "wiosnę" i robienie dwóch semestrów jednocześnie.

Na transport pewnie byś się dogadał z Miśkiem, pod warunkiem, że będzie jechał.

Vami, mogę się mylić, ale od czasów kampanii "Serbskiego FIlmu" część forum może interpretować sytuację, kiedy polecasz jakiś horror jako powód, żeby omijać ów film szerokim łukiem

Też się właśnie przymierzam, bo znajomi mocno zachwalają.

Pewnie od sądu.

https://www.youtube.com/watch?v=Yja2VmZOfdA- jak to mówiła Pani minister? sorry, taki mamy klimat? Zarzuć coś, żeby to zmienić :P

Komornicy umówili się po pracy na parę piw w knajpie. Pierwszy z nich przychodzi, siada i dzwoni po resztę ekipy: - Ej, długo jeszcze? Trochę tu siedzę, już zająłem stolik. - Staaaaary, kuuuuurwa, nie przesadzaj.

W depresyjnym.

Po relacjach jmk można się jednak skłaniać ku tej drugiej wersji.

To może zrobimy zawody? w wyciąganiu chuja z wody khe khe xD Czyli to o takich sportach wodnych się mówi w kontekście nadmorskich miejscowości

To może zrobimy zawody?

Po tym jak Vitesse w grudniu zlało ich w Amsterdamie w Pucharze Holandii kompletnie zgaśli. Na ekipy pokroju Excelsioru czy Groningen jeszcze starczyło sił, ale już w ostatnich trzech starciach (Feyenoord, Vitesse, AZ) byli żałośni. W meczu z AZ przynajmniej nie trzeba było czekać ponad 70 minut na celny strzał, ale to dlatego, że goście dali się zepchnąć do obrony (potem oprzytomnieli). Cillessenowi zarzucić raczej nic nie można. Nie jest w wybitnej formie, ale robi swoje. Stracone bramki go nie obciążają. Obrona też przeważnie (podkreślam przeważnie - za gola z Vitesse powinni dostać baty) wygląda solidnie. Poza Boilesenem. Ten gra obecnie tragicznie. Nie rozumiem kompletnie Franka. Na lewej obronie może przecież grać Viergever, a od biedy nawet Riedewald, który ostatnio zaczął wychodzić w podstawowej jedenastce jako pomocnik. Właśnie, pomoc. To jest chyba źródło problemu. Słabsze dyspozycje Serero i Klaassena zgrały się w czasie i w środku pola jest bieda z nędzą. Zero pomysłu. Ja bym spróbował cofnąć Schone. Zobaczymy jak poradzi sobie Sinkgraven, promowany jako zawodnik, który ma przez lata (czyt. do czasu aż ktoś go podkupi) kierować grą Ajacieden. Ofensywa? Kishna i El Ghazi starają się sunąć na młodzieńczej fantazji, ale to raz starcza, raz nie. Schone chyba już jest zmęczony Holandią i chętnie zmieniłby klimat na bardziej... dochodowy, co by powoli zacząć na emeryturę odkładać. Milik? Jak nie ma sensownych podań, to i nie ma Milika. Ajax jest w dołku i to konkretnym. Pytanie w jakiej formie będzie Legia. W sparingach prezentują się nieźle, ale trzeba pamiętać, że kiedy za 2 tygodnie obie ekipy spotkają się w Amsterdamie Ajax będzie miał za sobą sześć spotkań o stawkę, a Legia dwa. To może zrobić różnicę.

Ajax - AZ 0:1 FT Ajax w 3 ostatnich meczach - 0 bramek, 1 punkt :|

No i AZ 1:0 :/

Moisander czerwo :doh!: Inni sędziowie nawet faulu by w tej sytuacji nie gwizdnęli :/

W Amsterdamie kompletne nudy. 0:0 do przerwy.

Poparłbym.

Za niecałe 30 minut Ajax - AZ. Milik dziś zaczyna na ławce. Sinkgraven zalicza debiut.

kaza mu czytac Twoje dowcipy? :-k ;) Uuu, jaki tekścik, pozazdrościłeś chyba rangi stefanowi ;)

Bądź zdziwiony, że ludzie zarabiają tak mało nawet w Warszawie. Ciesz się, że baton potaniał o kilkadziesiąt groszy ;) Mam k***a płakać, że jest promocja na mój ulubiony baton? :P I nie kilkadziesiąt groszy, a złotówka

Keith to ma przejebane. Na uczelni go doją, Vami mu grozi rozjechaniem. Co następne?