Skocz do zawartości

Makk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    20 445
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Makk

  1. Wygrana wysoka i dobra ostatnio. Dziś liczę na powtórkę. Tym razem z Limavady United. Oczywiście- jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nadal mam cholerne wątpliwości. Czy dzisiejsza wygrana coś w tym zmieni? Nie wiem, może. Tak czy siak, musimy się sprężać. Linfield odskoczyło nam już na 8 punktów. Przy takiej formie, jaką mają, będzie ciężko ich dogonić. Wiem, że jest jeszcze za wcześnie na takie osądy, ale w tym roku możemy nie wywalczyć mistrzostwa. 19.10.2019, Limavady, Limavady Showgrounds, godz.15:00. Zaczynamy pewnie i spokojnie. Do 10. minuty gra toczy się głównie w środkowej części boiska. Wtedy McEvoy zagrywa na lewe skrzydło do Grant`a. Ten przebiegł łady kawałek tą stroną, wrzucił w pole bramkowe, gdzie bramkarza gospodarzy zaskoczył McDaid. To jego 12. trafienie w sezonie. W 31. podwyższa mocnym plasowanym uderzeniem Gibson. Mija 60 sekund a McDaid znowu wpisuje się na listę strzelców. Po wznowieniu z poprzedniej bramki, Grant i Burke odzyskują futbolówkę, krótkie zagranie do Gibson`a. Ten dalekim, prostopadłym podaniem otwiera drogę do bramki rzeczonemu McDaid`owi. Na 4-0 trafia Keegan, co za podanie potrafił wykorzystać! Palce lizać. Wrzucał Moore. Odpiwedź mamy w 43. minucie- płasko uderzył Prigent. Worek z bramkami w drugiej części otwiera Deighan po główce w 47. minucie. Dziś wspaniała nasza gra musi dopełnić tylko jednego- kolejne trafienia! To przychodzi w 63. minucie i Gibson tym razem. Dalej mamy trafienie pomocnika Burke`a, to tak na zakończenie dzisiejszej strzelaniny. Dobra gra, w końcu takiej oczekiwałem. Pomijam oczywiście ilość strzelonych goli. Haynes- Rodgers, Townsend, Deighan, Moore- McEvoy ©- Keegan, Burke, Grant (75` Silva)- McDaid, Gibson [8.] Limavady Utd 1-7 Lurgan Celtic [2.] L11/38 0:1 McDaid 0:2 Gibson 0:3 McDaid 0:4 Keegan 1:4 Prigent 1:5 Deighan 1:6 Gibson 1:7 Burke MoM: Dermot Gibson (Lurgan Celtic) Frekwencja: 196
  2. Drugi mecz październikowy ponownie w Lurgan na Knockramer Park. Rywal- Ballymena United. Ósme miejsce w tabeli drużyny, która jest beniaminkiem Promiership. Dobry moment na przełamanie dla nas. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. 05.10.2019, Lurgan, Knockramer Park, godz.15:00. Uderzamy już w 7. minucie. Rzut z autu Keegan`a, przyjmuje McDaid, robi zwód w prawo, mija obrońcę i uderza tuż koło słupka. Kolejne minuty przynoszą nasze ataki, przeciwnika nie dopuszczamy do "głosu". Jest tylko jedno ALE- skuteczność! Jest tragiczna. Wszystko idzie obok albo nad bramką. Dopiero w 61. minucie podwyższamy. Ponownie na listę strzelców wpisuje się McDaid. Po czterech minutach Grant głową trafia na 3-0. W 83. minucie piłka chodzi jak po sznurku między moimi pomocnikami, w końcu trafia do nogi McDaid`a, który po raz trzeci dziś wpisuje się na listę strzelców. W końcu jakoś się przełamaliśmy, tzn przełamaliśmy siatkę rywali. Wygrana zgodnie z planem. Haynes- Rogers, Doolin, Deighan, Moore- McEvoy- Keegan, Watson, Grant- McDaid, Owens © [3.] Lurgan Celtic 4-0 Ballymena Utd [8.] L10/38 1:0 McDaid 2:0 McDaid 3:0 Grant 4:0 McDaid MoM: Robbie McDaid (Lurgan Celtic) Frekwencja: 238
  3. Nie wiem, jak podchodzić to ostatnich wyników, a w zasadzie ich braku. Gra całkiem niezła, wyniki katastrofa. Może to wina nie zgrania jeszcze się zespołu? To na bank nie wróży dobrze, ba, wróży fatalnie przed występem w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt. W głowie siedzą u mnie same wątpliwości. Co do taktyki, składu i zarządzania. Może to już nadszedł koniec mój w Lurgan? Może już nic więcej nie wycisnę z tej drużyny? O tym pomyślę po wtorkowym spotkaniu. 01.10.2019, Belfast, Windsor Park, godz.19:45. Jakby nie patrzeć- dostaliśmy chyba najmniejszy wymiar kary. Najpierw w 16. minucie po rzucie rożnym wybijamy piłkę poza pole karne, gdzie ładnie przejął Marko Marin. Uderzył bez namysłu i trafił tuż pod poprzeczkę. W 25. minucie sędzia powinien podyktować rzut karny za faul na Grant`cie, ale niestety nie uczynił tego. Jego błąd. W 41. minucie napastnik Enes Unal trafił do naszej siatki z bardzo bliskiej odległości. Oczywiście po rzucie rożnym daliśmy to zrobić. Porażka do przewidzenia była. Haynes- Ritchie, Townsend, Doolin, Burns- Grant- Keane, Silva, McEvoy- Gormley, Owens © [NIR] Lurgan Celtic 0-2 Atletico [ESP] 2. Mecz Grupy F 0:1 Marin 0:2 Unal MoM: Agustin Allione (Atletico) Frekwencja: 2,250
  4. Po pucharach wracamy na ligę. Na Knockramer Park wpada z wizytą lider. Linfield prowadzi na razie, mają 24 punkty, pełna pula po ośmiu kolejkach. Ich siła to ofensywa- trafiali do siatki rywali 24 razy, sobie dali wbić tylko 6 goli. 28.09.2019, Lurgan Celtic, Knockramer Park, godz.15:00. Mocno zostaliśmy naciśnięci, ale z łatwością odbieramy przeciwnikowi piłki. Taka akcja ma miejsce w 7. minucie. Moore odebrał piłkę, popędził lewą stroną boiska, dośrodkował wprost na głowę McDaid`a. Prowadzenie. Wyrównanie po pięciu minutach, Thurgood odebrał piłkę Keegan`owi i zaskoczył trochę Haynes`a. Swoje 8. trafienie w sezonie odnotowuje McAllister. Do przerwy przegrywamy po fatalnych błędach w defensywie. Obronę Lurgan deklasuje w 57. minucie po rzucie wolnym niepilnowany O`Kane. Zasłużona wygrana Linfield. Nasza gra, szczególnie w obronie, była dziś katastrofalna. Haynes- Rodgers, Townsend, Deighan, Moore- McEvoy- Keegan, Burke, Grant (40` McGibbon)- McDaid, Owens © [2.] Lurgan Celtic 1-3 Linfield [1.] L9/38 1:0 McDaid 1:1 Thurgood 1:2 McAllister 1:3 O`Kane MoM: Dan Thurgood (Linfield) Frekwencja: 385
  5. Chwilę po wygranej z Cliftonville gramy w ramach Co-operative Insurance Cup. Przeciwnik- trzecioligowa Dundela. Trzeci od końca zespół tabeli. Powinien to być dla nas mecz bez historii, wygrana i tyle. Moją decyzją zagrają gracze rezerwowi. 26.09.2019, Belfast, Wilgar Park, godz.19:45. Zaczynamy od rzutu rożnego w 9. minucie. Piłka Wybita. Kolejna nasza groźna akcja w 18. minucie, dośrodkowywał Ritchie, a w pole bramkowe wbiegał Best. Bramkarz gospodarzy szybszy. Kolejna nasza składna bardzo akcja ma miejsce w 34. minucie, ale Best posyła piłkę tuż obok słupka. Pierwsze trafienie dla nas odnotowuje Best w 55. minucie. Asystował O`Halloran. Ten pierwszy ładnie wbiegł między dwóch środkowych obrońców rywala. Na 2-0 podwyższa wcześniejszy podający. Dwie minuty przed końcem wynik ustala samobójcze trafienie Hassan`a. Pogromu może i nie było, ale nasza gra podobała mi się bardzo. Crozier- Ritchie, Fraser, Newton, Campbell- Grant- Watson, O`Halloran, Toppar- Owens ©, Best [bT2] Dundela 0-3 Lurgan Celtic [DBP] Co-operative Cup 2.Rnd. 0:1 Best 0:2 O`Halloran 0:3 Hassan sam. MoM: Peter O`Halloran (Lurgan Celtic) Frekwencja: 69
  6. Raczej to pierwsze ;) Jeszcze to nie jest TO i nie ten czas na lepsze wyniki w LM.
  7. Po trzech dniach musimy wrócić na dobre tory i zwyciężyć z Cliftonville. Zaczyna mnie denerwować nasza nieporadność pod bramką rywali. Na tą chwilę jedyny jasny punkt w tunelu to zakończenie prac nad rozbudową obiektów młodzieżowych. Oczywiście nie jest to jeszcze poziom, który by nas wszystkich zadowalał, ale krok po kroku idziemy w tym kierunku. Wierzę, że dziś się przełamiemy i odrobimy straty do pierwszego w tabeli Linfield. Tracimy do nich już 4 punkty. 24.09.2019, Belfast, Solitude, godz.19:45. Pierwsza groźna sytuacja dla Lurgan w 2. minucie, bramkarz gospodarzy wybija piłkę na rzut rożny. Z narożnika wrzuca futbolówkę McEvoy, a Doolin wykańcza akcję i wyprowadza nas na prowadzenie. Zaczęliśmy od dużego uderzenia. Oby tak dalej. Po 10 minutach mogliśmy mieć drugie gola, ale Keegan mocnym uderzeniem trafił w poprzeczkę. Coś nie tak jest z jego celownikiem. Na szczęście poprawia mu się on w 26. minucie, kiedy to wykorzystał ładne podanie ze środka pola od Owens`a. To tyle w pierwszej części meczu. Drugie 45 minut to pełna kontrola z kilkoma akcjami naszymi pod bramką rywali. Bez większego efektu. Owens łapany ze trzy razy na spalonym i kolejny raz bez bramki. Haynes- Rodgers, Townsend, Doolin, Burns- McEvoy- Keegan, Burke, Rogers (45` McGibbon)- McDaid, Owens © [9.] Cliftoville 0-2 Lurgan Celtic [3.] L8/38 0:1 Doolin 0:2 Keegan MoM: Keith Keegan (Lurgan Celtic) Frekwencja: 561
  8. Po morderczej walce i remisie musimy stawić czoła kolejnemu wymagającemu rywalowi. Derby Irlandii Północnej z Portadown na wyjeździe nas czekają. Przed występem w LM i najbliższym ligowym ostro trenowaliśmy nowe ustawieni, mianowicie 4-1-3-2, z jednym defensywnym pomocnikiem, trzema pomocnikami i dwoma napastnikami. Nasza wcześniejsza formacja pomału jest rozpracowywana przez rywali. Trzeba czegoś nowego i nowej jakości w naszej grze, bo ostatnio tego brakuje. Szczególnie liczę tu na rozwinięcie skrzydeł w wykonaniu takich graczy jak: Keegan oraz pary napastników Owens-McDaid. 21.09.2019, Portadown, Shamrock Park, godz.15:00. Pierwsze minuty zapowiadają, że będzie ciężko. Nasza broń w postaci szybkiego odbioru i szybkiej gry piłką ma zapowiedz atakom rywali. W drugiej minucie McDaid mógł otworzyć wynik, ale posłał piłkę bardzo niecelnie. Przez kolejne 20 minut dobrze utrzymujemy się przy futbolówce i atakujemy. Para napastników dobrze współpracuje ze sobą, niestety brakuje dokładności w wykończeniu. To samo jest dalej- albo bramkarz gospodarzy jakoś broni strzałów albo np. McDaid trafia w słupek. Najlepsza sytuacja do prowadzenia ma chyba miejsce w 72. minucie po bardzo mocnym uderzenie Keegan`a, ale to ląduje na poprzeczce i wychodzi w boisko. Niecałe osiem minut później sytuacja się powtarza, tym razem poprzeczka wpada na konto Rogers`a. próbujemy dalej, nic nie chce dziś wpaść. Wywozimy nędzny remis. Gra całkiem dobra, brak skuteczności. Haynes- Rodgers, Townsend, Deighan, Moore- McEvoy- Keegan, Rogers, Grant- McDaid, Owens © [8.] Portadown 0-0 Lurgan Celtic [3.] L7/38 MoM: Chris Casement (Portadown) Frekwencja: 1,304
  9. Makk

    Legia Warszawa

    Pokazali coś, ale to było mało efektywne w większości przypadków. Takiemu Kucharczykowi powinni zabronić dośrodkowywać. Ten gość w ogóle tego nie potrafi. Za każdym razem w meczu Legii jak oglądam, to jego dośrodkowanie leci centralnie na najbliższego obrońcę rywali. Może i robi trochę wiatru na skrzydle, ale wrzutek to się nigdy nie nauczy. Sa aktywny, ale koło 70. minuty powinien być zmieniony, bo już ledwo zipiał. Żyro? Jak zawsze. Na ligę polską starczają jego dryblingi i podania. Dalej już nie zawsze. Jakby mocno poprawił skuteczność (chyba w każdym aspekcie, szczególnie strzałów), to mógłby w pojedynkę wczoraj wygrać. ;) Masłowski- nie jest wart? Jak to mówią: piłkarz jest warty tyle, ile za niego zapłacą. Nawet pozytywne wrażenie na mnie wywarł wczoraj. Brak zgrania z kolegami, brak ogrania w drużynie i coś tam szarpał. Legia ma szanse w rewanżu, ale muszą grać od pierwszej minuty, jak wczoraj w drugiej części.
  10. Makk

    The Tigers

    Dobry wybór klubu. Fajnie się nimi gra.
  11. Ale tabelkę możesz dać inaczej :> -> wydruk z ekranu, plik tekstowy.
  12. Ligowa wpadka nie wróżyła za dobrze przed pierwszym meczem w tej edycji Ligi Mistrzów. Wycieczka do Lyonu odbyła się na trzy dni przed potyczką. Chcieliśmy przećwiczyć pewne aspekty w ustawieniu. Miałem kilka pomysłów na wywiezienie pozytywnego wyniku z Francji. Za dużo "grzebać" też nie chciałem, ale ostatnie "popisy" moich kopaczy wymagały poprawki. Szanse jakieś tam mieliśmy. Niby rywal zaczyna powili wracać i dobudowuje się po paru latach posuchy, ale jeszcze do tego daleko. 18.09.2019, Decines-Charpieu, Stade des Lumieres, godz.19:45. Koncepcja w końcu ustalona- gramy po "grecku". Czyli bronimy się całym teamem na swojej połowie i wyprowadzamy kontry, ewentualnie jakieś stałe fragmenty. Przeciwnik zaczął. Pełna kontrola i ataki z ich strony były skutecznie rozbijane przez moich kopaczy. Mało, który piłkarz Lyonu zdołał się przedrzeć przez linię wyznaczającą pole karne. Wszystko zatrzymywało się na 16. metrze. Na z kolei w pierwszej połowie udało się przeprowadzić ze trzy groźne kontry, które niestety zakończyły się bardzo niecelnymi strzałami. Tak wyglądała cała pierwsza odsłona. W drugiej za wiele się nie zmienia. Olympique dominuje i przeważa po całości. Na nasze szczęście i za sprawą dobrej mojej obrony jest to bicie głową w mur. Z obrońców najbardziej chyba zasłużył na pochwały Adam Doolin, który później został zresztą wybrany MoM. Przy trzech rzutach rożnych byliśmy bardzo blisko wepchnięcia piłki do siatki, ale się nie udało. To samo, z drugiej strony. Dziś to nie był dzień z golami. Jak dla nas cenny remis wywozimy. Dodatkowo zarabiamy 500 tys.€. Nasi kibice gratulowali nam zatrzymania francuzów i remisu. [FRA] Lyon 0-0 Lurgan Celtic [NIR] 1 Mecz Grupy F MoM: Adam Doolin (Lurgan Celtic) Frekwencja: 23,436
  13. Jedna przegrana na sezon może być ;)
  14. Do dziś ustanowiliśmy nowy rekord bez przegranej w lidze- już 42 mecze bez porażki. Kolejne spotkanie w Danske Bank Premiership mam nadzieję, że powiększy ten dorobek. Jesteśmy już można powiedzieć- współ liderem tabeli. Mamy tyle samo punktów, co Linfield (15), ale gorszy stosunek bramkowy. Oni nastrzelali 16 goli, my tylko 12. Nasz przeciwnik dzisiejszy spisuje się tak sobie. Warto też wspomnieć, iż posiadają w swoim składzie skrzydłowego Kennyego Wallace, który jest od nas wypożyczony. Niestety, ale nie może grać przeciwko nam. Jako, że jesteśmy pewnymi faworytami do zwycięstwa, chcę przetestować inne ustawienie moich kopaczy. Dziś na boisko wyjdziemy w formacji 4-5-1. Z czego dwóch skrajnych pomocników to będą pseudo skrzydłowi, a ten po środku mocno ofensywny pomocnik. Skład też troszkę inny niż ostatnio. 14.09.2019, Coleraine, Coleriane Showgrounds, godz.15:00. Od samego rozpoczęcia piłka w naszych nogach chodzi, jak po sznurku. Jak ucieknie, to po sekundzie jest odzyskiwana. To właśnie dzieje się w 11. minucie: Grant odbiór, krótko do O`Hallorana, ten prostopadłe podanie do Owens`a, mocne uderzenie i...gol! Chwilę później ładnie idzie nasza kontra, Owens podaje na lewo do Todd`a, ale ten niestety w słupek. Na wyrównanie czekamy do 17. minuty. Wtedy to bombę z 21 metrów posyła McBurney. Kibic powie: uderzenie mierzone co do centymetra; piłkarz i trener powie: fart. I ci drudzy mają rację. Po kontrze w 24. minucie to gospodarze obejmują prowadzenie. W drugiej połowie moich obrońców deklasuje Hynds. Tego nie upilnował i Campbell i Hainon. Zmiany w ustawieniu nie przyniosły pożądanego efektu. Słaba gra i dotkliwa porażka. Crozier- Ritchie, Fraser, Hainon, Cambell- O`Halloran, Grant, Toppar, Keane, Todd- Owens © [5.] Coleraine 3-1 Lurgan Celtic [2.] L6/38 0:1 Owens 1:1 McBurney 2:1 Hynds 3:1 Hynds MoM: Matthew Hynds (Coleriane) Frekwencja: 417
  15. Znany ból. Daj im "odrzucaj wszystkie oferty" i będzie spokój. Ja w ogóle się nie przejmowałem ich jęczeniem.
  16. Po trzech dniach ponownie występujemy w roli gospodarzy. Zaległe spotkanie. Tym razem przyjeżdża do nas drużyna Ards. Ich prognoza przed sezonem to 9. miejsce. Na chwilę obecną radzą sobie zdecydowanie lepiej- czwarta lokata. Cztery mecze, 3 wygrane, 1 przegrana, 7 strzelonych, 3 stracone. Całkiem dobrze. My się mamy trochę lepiej. Dla odmiany dziś zagramy ustawieniem 4-2-2-2. Na skrzydłach Silva i McGibbon, w ataku McDaid i Gibson. To powinno przynieść parę bramek. 03.09.2019, Lurgan, Knockramer Park, godz.19:45. Spotkanie rozpoczęli goście. My rozpoczęliśmy od 3 spalonych w ciągu 3 minut. Gibson ciut za czybko wyszedł. Ale akcja mogła się podobać. Pierwszą naprawdę groźną sytuację mamy dopiero w 33. minucie, ale McGibbon trafia tylko w słupek. Pierwsza połowa kończy się. Słabo nasza gra wygląda, dużo niecelnych podań, mało gry po ziemi. Druga część nie przynosi jakiś zmian większych. Zespół Ards przyjechał chyba tylko na remis albo liczyli na jakiegoś farfocla. Remis 0-0 utrzymuje się do...96. minuty. Mamy rzut rożny z prawej strony, piłka spada pod nogi McDaid`a, który ładnie trafia i rozstrzyga losy meczu. Trzeba szybko zapomnieć o tym słabym występie. Haynes- Rodgers, Townsend, Doolin, Burns- Keegan, Rogers- Silva, McGibbon- Gibson © (55` Owens), McDaid [2.] Lurgan Celtic 1-0 Ards [4.] L5/38 1:0 McDaid MoM: Robbie McDaid (Lurgan Celtic) Frekwencja: 226
  17. Trzy kolejki do końca, czyli następny rok kiblujemy w tej samej lidze :-k
  18. Lurgan Celtic w roli faworyta przed derbami. Tak piszą w gazetach ponoć. Nie powiem, że nie jesteśmy. Rok przerwy w pojedynkach ligowych tych dwóch zespołów był, teraz znowu możemy podzielić kibiców Lurgan na tych Niebieskich i Zielonych. W chwili obecnej dzieli te dwa kluby przepaść we wszystkim. Choćby dorobek punktowy w lidze: my mamy 9 i trzecie miejsce, rywal- po czterech kolejkach ma...1 punkt. Glenavon wygrało I ligę w ostatnim sezonie na spokojnie. W tym, zakładam, że będą się bronić przed spadkiem. 31.08.2019, Lurgan, Knockramer Park, godz.15:00. Zaczęliśmy. Moje 4-2-3-1 kontra 3-5-1. W 6. minucie Silva z prawego skrzydła wrzuca ładnie piłkę w pole karne. McDaid przyjmuje, ale jest faulowany. Sędzia nie ma wyjścia- dyktuje rzut karny. Shea McEvoy nie myli się. Ponowna fajna akcja jest w 21. minucie- Silva z rzutu wolnego z jakiś 33 metrów uderza wprost do siatki. Niestety, sędzia nie uznaje bramki, gdyż faulowany był Rogers. Po raz drugi dziś rozjemca wskazuje na wapno. McEvoy po raz drugi się nie myli. Prowadzimy pewnie i dążymy do kolejnych goli, które niestety, nie wpadają. Na trzecie trafienie czekamy aż do 84. minuty, kiedy to krótkim podaniem McDaid rozerwał obronę Glenavon, a Silva wbił gola. to było koniec derbowego meczu. trzy punkty na naszym koncie. Haynes- Rodgers, Townsend, Deighan, Moore- McEvoy ©- Rogers- Silva, Burke, McGibbon- McDaid [3.] Lurgan Celtic 3-0 Glenavon [12.] L4/38 1:0 McEvoy (kar.) 2:0 McEvoy (kar.) 3:0 Silva MoM: Shea McEvoy (Lurgan Celtic) Frekwencja: 845
  19. Przed wielkimi derbami Lurgan oglądamy losowanie grup Ligi Mistrzów. Oby los był, choć trochę łaskawy dla nas. Wiem, że jesteśmy w czwartym koszyku i nie mamy szans na trafienie jakiegoś teoretycznie łatwiejszego. I stało się! Trafiamy do Grupy F, a wygląda ona tak: - Dortmund - Atletico - Lyon - Lurgan Celtic Będzie ciężko, większych szans nawet na trzecie miejsce nie mamy. Takie są fakty niestety. Może przy jakiś dobrych małych wiatrach i dwóch wygranych np. z Lyonem, by się udało mieć miejsce premiowane awansem do Ligi Europy. Wzbogaciliśmy się tym samym o €8,6 mln. Stan konta Lurgan Celtic w tej chwili wynosi wg naszego księgowego 22,633,995 €. Kupa kasy. Wartość klubu w przybliżeniu bardzo podobna- 23 bańki €. A jak ja przychodziłem, to można było ten przybytek kupić za garść funciarskich kłaków.
  20. Makk

    Powieje nudą

    W FM12 tylko 4-2-3-1 i lało się Celtic i Rangersów moim Stranrear :p
  21. W lidze idzie na razie bardzo dobrze. W LM jest ok. Teraz trzeba dołożyć jedną "cegiełkę" więcej niż przeciwnik i wchodzimy do piłkarskiego raju po kasę, sławę i wygrane. Zespół gości jest stawiany w roli faworyta, ale jak zawsze to boisko zweryfikuje. Ja wiem swoje, chłopaki wiedzą swoje i moje. Musimy zagrać naszym stylem, nie dać grać piłką Olimpiji i strzelić coś. Tyle wystarczy do wygranej. Trzy dni po tej potyczce czeka nas derbowy ligowy pojedynek z Glenavon. O tym pomyślimy, jak już awansujemy do grupy LM. 28.08.2019, Belfast, Windsor Park, godz.19:45. Po wyjściu z tunelu, odsłuchaniu hymnu Ligi Mistrzów i losowaniu piłki, to my zaczynamy. Do piętnastej minuty spotkania wszystko wygląda wyrównanie. Później my zaczynamy atakować i więcej mieć futbolówkę. Kilka fauli gości wybija nas troszkę z rytmu. Pierwszą klarowną sytuację mamy dopiero w 39. minucie, po ładnym krótkim podaniu McGibbon`a, McDaid wychodzi w stronę bramki, ale uderza minimalnie niecelnie. Do tego moi gracze dostają w sumie trzy żółte kartki. W drugiej części mamy grać trochę cofnięci i wyprowadzać kontry. Takie założenie. Pierwsza okazja do zdobycia dla Celtów gola następuje w 67. minucie. Mamy rzut rożny, najwyżej wyskakuje Doolin i głową pakuje piłkę do siatki! W końcu jest gol! Po ośmiu minutach od prowadzenia Moore fauluje pomocnika gości i dostaje drugą żółtą kartkę. Od teraz gramy w dziesiątkę. Kolejne minuty to już prawie batalia. Akcja za akcję, walka na całego. Aż do końcowego gwizdka. Tak! Jeden gol wystarczył! Mamy grupę LM!!! Haynes- Rodgers, Townsend, Doolin, Moore- McEvoy ©- Keegan, Burke- Silva (77` Hainon), McGibbon- McDaid [NIR] Lurgan Celtic 1-0 Olimpija [sVN] LM Mistrzowie, Baraż Rewanż 1:0 Doolin MoM: Adam Doolin (Lurgan Celtic) Frekwencja: 1,269
  22. Przeczytaj sobie pokrótce ten temat. Na cenę składa się wiele czynników, w tym długość kontraktu, zarobki itd.
  23. Przed rewanżem u siebie ze Słoweńcami musimy zagrać ligowo z Dungannon. Trochę nie po drodze mi z tym. Cztery dni przerwy i walka. Muszę dać odpocząć niektórym zawodnikom. Na spotkanie najbliższe desygnuję graczy ostatnio mniej grających. Siódma ekipa ostatniego sezony nie powinna nam zbytnio zagrozić. Władujemy ze trzy bramki i do domu. 24.08.2019, Dungannon, Stangmore Park, godz.15:00. Rozpoczęli gospodarze. My szybko im odbieramy piłkę i narzucamy swój styl. Na efekty długo nie czekam. W 6. minucie Todd wpada w pole karne i tuż przy słupku pakuje piłkę do siatki. Kolejne minuty przynoszą nasze ataki raz po raz. Ze trzy razy Owens jest łapany na spalonym. Dopiero w 23. minucie Keane dośrodkowuje z prawej strony na Owens`a. Ten wyprzedzony jest przez Ferguson`a, który pakuje swojaka. Gramy bardzo sprawnie i efektywnie. Oby tak dalej. Moje słowa docierają do graczy, co widać w 52. minucie. Wtedy to na listę strzelców wpisuje się Burke. W 76. minucie po faulu w polu karnym na Owens`ie sędzia dyktuje słusznego karnego. Todd niezawodny w takich sytuacjach. Spokojna, zasłużona wygrana. Deane- McLoughlin, Steele, Hainon, Campbell- Grant- Keane (57` McDaid), Rogers- Todd, Burke- Owens © [3.] Dungannon 0-4 Lurgan Celtic [2.] L3/38 0:1 Todd 0:2 Ferguson sam. 0:3 Burke 0:4 Todd MoM: Brendan Todd (Lurgan Celtic) Frekwencja: 130
  24. Dzień po ligowym zwycięstwie wsiedliśmy w Belfaście do samolotu i udaliśmy się na Słowenię. Nasze docelowe miejsce to Lublana. We wtorek spotkamy się w ostatniej rudzie przed grupową Ligą Mistrzów. Moje chłopaki zwarte i gotowe. Myślę, że jeśli minimalnie wywieziemy remis, to w domu mamy spore szanse na awans. Nasze ustawienie 4-2-3-1, czyli standardowo. Na kartki muszą uważać Townsend i Moor. Dziś żółta eliminuje ich z rewanżu. 20.08.2019, Lublana, Sportni Park Stożice, godz.19:45. Pierwsze minuty należą do gospodarzy, ale bez większych klarownych sytuacji. My odpowiadamy w 23. minucie zgrabną akcją, ale Toppar posyła piłkę dobry metr od słupka. Po 120 sekundach Olimpija obejmuje prowadzenie, strzał głową po rzucie rożnym. Rozpoczęcie ze środka, podanie na prawe skrzydło, McGibbon do Silv`y i gol! Ładnie wszedł w pole karne. W 32. minucie to my mamy rzut rożny, po którym mocnym strzałem strzelił McEvoy. Piękny gol! Do przerwy zasłużone prowadzenie mamy. W 52. minucie po zamieszaniu w naszym polu karnym, Haynes nie przytrzymał dobrze futbolówki i Krajcer wciska ją do siatki. Po pięciu minutach McDaid odpowiada na trafienie. Na 3-3 ponownie z rzutu rożnego dostajemy babola. Dwa razy ze stałego fragmentu dostaliśmy, porażka. Haynes- Rodgers, Townsend, Doolin, Moore- McEvoy ©- Grant, Keegan- Silva, McGibbon- McDaid [sVN] Olimpija 3-3 Lurgan Celtic [NIR] LM Mistrzowie, Baraż 1.Mecz 1:0 Pucko 1:1 Silva 1:2 McEvoy 2:2 Krajcer 2:3 McDaid 3:3 Halas MoM: Kristjan Vidovic (Olimpija) Frekwencja: 3,609
  25. Makk

    Livescore zimowy

    2-0 i po Legii już dziś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...