Skocz do zawartości

Jamal

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Jamal

  • Urodziny 25.10.1990

Informacje

  • Wersja
    FM 2010
  • Klub w FM
    Newcastle United FC
  • Ulubiony klub
    KKS Lech Poznań
  • Skąd
    Kalisz/Gdańsk
  • Płeć
    Mężczyzna

Kontakt

  • Website URL
    http://

Ostatnie wizyty

6 429 wyświetleń profilu

Jamal's Achievements

Kapitan drużyny

Kapitan drużyny (7/15)

1

Reputacja

  1. Możesz pokazać profil Chapmana? Facet daje radę, ale lada moment będzie musiał usunąć się w cień :]
  2. W końcu jedno z lepszych spotkań Może chłopacy się przemogą i zdobędą jakieś punkty w sezonie :P
  3. Delejt, może zamiast krytykować innych, to poczytałbyś trochę zasad na forum? Chociażby w tym temacie: http://forumcm.net/index.php?/forum-17/announcement-6-wazne-prosze-o-lekture/ gdzie jak byk jest napisane, że "jeśli już koniecznie chcecie zwrócić komuś uwagę, to zróbcie to, wysyłając prywatną wiadomość". To może sobie już odpuścisz?
  4. A co mi zostało, inaczej ratować morale się nie da. True :]
  5. Poprawiacie sobie humor w sparingach? :P
  6. W takiej sytuacji, to małe rzeczy cieszą najbardziej
  7. I nawet cienia nadziei na poprawę :/
  8. Ja stworzyłem taktykę na fundamentach ustawienia z FM 08 i przyjemnie mi się gra U Ciebie widzę odmienną sytuację i mam nadzieję, że szybko się nie zniechęcisz :P
  9. 29. Dzień przed swoimi urodzinami podejmowaliśmy we Wronkach groźnego rywala w walce o mistrzostwo Polski – Polonię Warszawa. Przed meczem Dusan Radolsky próbował zdobyć nade mną przewagę psychologiczną, ale nie dałem się sprowokować i wyprowadzić z równowagi. Co innego mogłem powiedzieć o Słowaku, który nie miał zadowalającej miny, kiedy w 4. minucie do siatki trafił Stilić bardzo szybko otwierając wynik spotkania. Sądziłem, że pójdziemy za ciosem i dobijemy stołeczny klub jeszcze przed zejściem do szatni, ale niestety, sama przewaga posiadania piłki na boisku nie wystarczała, żeby pokonać Przyrowskiego. Ostra i rzeczowa rozmowa z moimi piłkarzami w szatni poskutkowała i efekty były widoczne już na początku drugiej połowy. Zaczęło się od pięknego gola z dystansu autorstwa Golika. 5 minut później obrońcy Polonii popełnili fatalny błąd we własnym polu karnym, a sędzia momentalnie podyktował dla nas rzut karny. Jedenastkę wykorzystał Bosacki podwyższając na 3:0, więc byłem już pewny, że komplet punktów zostaje u nas. Zawodnicy odczuwali głód z każdą minutą atakując agresywniej. W 90. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Bosacki pokonując po raz kolejny bramkarza gości! Dzięki temu Bartek został dzisiaj bohaterem meczu i w 50% dzięki niemu zeszliśmy dzisiaj z boiska jako zwycięzcy. Data: 24.10.2009 Stadion: Główny, Wronki Widzów: 5 174 Sędzia: H. Siejewicz MoM: Bartosz Bosacki (9,0) [Lech] Kasprzik – Nawotczyński, Gancarczyk, Bosacki, Arboleda – Golik, Injać, Stilić, Peszko, Wilk (Handzić 45’) – Lewandowski (Rengifo 69’) (1) Lech Poznań – (5) Polonia Warszawa 4:0 (1:0) [stilić 4’, Golik 50’, Bosacki kar. 55’, 90’] -Ekstraklasa [12/30]
  10. 28. Dziesięciodniowa przerwa w rozgrywkach miała nam pomóc, mogliśmy spokojnie odpocząć, odetchnąć i nabrać sił do ligowego pojedynku z Jagiellonią we Wronkach. Nie mogliśmy pozwolić sobie na kolejną wpadkę, jak w Gdyni, bo strata kolejnych punktów może nas zgubić. Podczas tej przerwy dostałem niepokojące informacje na temat moich piłkarzy. Kikut nadwyrężył sobie nadgarstek, ale nie chciał powiedzieć, kiedy to się stało i co robił, że nabawił się takiego urazu. Jedyne co udało mi się od niego wyciągnąć, to że jego żona wyjechała na tydzień z domu. O wiele gorzej miały się sprawy Bandrowskiego, który z kontuzją grał w meczu reprezentacji Polski z Słowacją. Tomek zagrał do końca, ale jeszcze bardziej pogorszył mu się stan zdrowia. Przez skręcony staw kolanowy odpocznie przynajmniej 3 tygodnie. Do pierwszego składu został powołany Nawotczyński i Golik, w których pokładałem dzisiaj wielkie nadzieje. Również dokonałem zmiany między słupkami wpuszczając od pierwszych minut Kasprzika, a dając trochę wolnego Buriciowi, który w Gdyni zagrał bardzo niepewnie. Przez krótki okres czasu świetną formę podtrzymywał Rengifo, który regularnie zaczął trafiać do siatki. Ostatni pojedynek w Gdyni zakończył się dla niego fatalnie, dla Hérnana był to jeden z gorszych meczy, a normalnym było, że w spotkaniu z Jagiellonią Białystok wystawię tym razem Lewandowskiego, który swoje już odczekał. Robert odwdzięczył się za zaufanie już w 19. minucie zdobywając ładną bramkę płaskim strzałem tuż przy słupku. Nie minęło 20 minut, a Lewy drugi raz zdołał wpisać się na listę strzelców! Liczyłem, że jego znakomita forma przyczyni się do zaliczenia hat-tricka, ale Robert postanowił na tym poprzestać. Kompletnie zmiażdżyliśmy naszych rywali, którzy bardzo rzadko byli widziani w okolicach naszego pola karnego. Aż czułem niedosyt, że wygraliśmy jedynie 2:0. Data: 17.10.2009 Stadion: Główny, Wronki Widzów: 5 216 Sędzia: D. Stefański MoM: Robert Lewandowski (8,4) [Lech] Kasprzik – Nawotczyński, Gancarczyk, Bosacki, Arboleda – Golik, Injać, Stilić (Zapotoka 63’), Peszko, Wilk (Djurdjević 45’) – Lewandowski (Rengifo 72’) (1) Lech Poznań – (11) Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0) [Lewandowski 19’, 38’] -Ekstraklasa [11/30]
  11. Jamal

    Rapowe Realia

    http://www.youtube.com/watch?v=VjfIr_-E2E0 Amatorski teledysk raperów z Kalisza.
  12. 27. Pokonanie Białej Gwiazdy przyprawiło moich piłkarzy o dobre humory, które towarzyszyły nam w podróży na północ Polski. Zatrzymaliśmy się w Gdyni, gdzie czekało nas starcie z przyjaciółmi – Arką. Miała to być zapowiedź meczu w Pucharze Polski, więc normalne jest to, że chcieliśmy dzisiaj wygrać. Początek mieliśmy jak najbardziej wymarzony. Dośrodkowanie w 8. minucie z rzutu rożnego i główka Arboledy. Piłka przeleciała obok rąk Witkowskiego i zatrzepotała w siatce! Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy długo czekać. Ich konsekwentna gra w ataku sprawiła, że w 25. minucie Wachowicz wyrównał wynik spotkania. Nie byłem zadowolony i pewny swego, bowiem nie widziałem swoich piłkarzy, którzy w poprzednich spotkaniach gromili, a ludzie spekulowali jak wysoko wygramy, a nie czy w ogóle zgarniemy 3 punkty. Nadzieje zaczęły się walić w 54. minucie, gdy Siebert dał prowadzenie Arce. Największe pretensje miałem do sędziego, który nie zauważył spalonego przy dośrodkowaniu w pole karne, ale mogłem już niczego zdziałać. Po ostatnim gwizdku wiedziałem jedno. Nigdy już nie wyślę asystenta na konferencję prasową. Jego wypowiedzi mocno zdekoncentrowały moich zawodników, którzy zagrali najgorszy mecz w tym sezonie, a za karę przegraliśmy pierwszy ligowy pojedynek w tym sezonie. Data: 7.10.2009 Stadion: GOSiR, Gdynia Widzów: 8 814 Sędzia: M. Szulc MoM: Mateusz Siebert (8,0) [Arka] Burić – Kikut, S. Gancarczyk, Arboleda, Bosacki – Bandrowski, Zapotoka (Golik 45’), Stilić, Peszko (M. Gancarczyk 80’), Wilk (Handzić 63’) – Rengifo (6) Arka Gdynia – (1) Lech Poznań 2:1 (1:1) [Wachowicz 25’, Siebert 54’ – Arboleda 8’] -Ekstraklasa [10/30]
  13. 26. Na początku października wzmocniłem sztab szkoleniowy nowym pracownikiem. We wronieckim hotelu położonym tuż obok stadionu głównego, spotkałem się ze słynnym w Polsce trenerem – Bogusławem Kaczmarkiem. 59-letni „Bobo” sam wysłał do mnie swoje CV z zapytaniem, czy nie znajdzie się dla niego miejsce w jednym z lepszych klubów w kraju. Z chęcią zaprosiłem go na spotkanie, gdzie mieliśmy omówić szczegóły. Jak się okazało po krótkim czasie, Bogusław widziałby siebie na stanowisku scouta i mógłby lada dzień wylecieć do Anglii szukając dla mnie potencjalne gwiazdy. Uznałem, że posiadanie tak dobrego pracownika będzie dla mnie korzystne i razem z Kaczmarkiem złożyliśmy podpisy na umowach następnego dnia. Miesiąc otwieraliśmy meczem wyjazdowym z Wisłą Kraków w Sosnowcu, gdzie Biała Gwiazda grała dopóki nie skończą budowy przy Reymonta. W małym, ciasnym pomieszczeniu odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której z chęcią wziąłem udział. - Zdaniem ekspertów, to Paweł Brożek będzie największym zagrożeniem dla pańskiego zespołu. Zgodzi się pan z tą oceną? - To samo eksperci twierdzili przed meczem w Superpucharze Polski. Może i Paweł jest najskuteczniejszym piłkarzem w Wiśle, ale jeden zawodnik nie wygra całego meczu. I mam nadzieję, że nie będę się mylił. - Jakie są pańskie stosunki z Maciejem Skorżą? - Nie utrzymuję kontaktu z Maćkiem. Ostatni raz rozmawialiśmy w sierpniu podczas naszego pojedynku. Nie sądzę, że Maciek za mną przepadał od tamtego momentu, gdy zgarnęliśmy trofeum, ale zapewniam, że nikt nie jest wrogo nastawiony wobec siebie. W tym momencie konferencja się skończyła za sprawą nieudolnego idioty dziennikarza, który zapalił papierosa, a dym dostawszy się do czujników zapoczątkował małą powódź. Rengifo zaimponował mi skutecznością w ostatnim meczu, dlatego od razu znalazło się dla niego miejsce w wyjściowej jedenastce wykopując z niej Lewandowskiego. Peruwiańczyk odpłacił się za zaufanie w 42. minucie pokonując Cebanu po raz pierwszy w tym meczu. Gospodarze (właściwie nie do końca), odpowiedzieli na początku drugiej połowy. Pech chciał, że piłka zleciała na nogę rozpędzonego Pawła Brożka, który przed sobą miał jedynie mojego bramkarza. Szybki ruch prawą stopą i wynik znów był remisowy. Na całe szczęście na boisku pozostał Rengifo, którego powoli szykowałem do zmiany. Hernán wykorzystał sytuację sam na sam z Cebanu i wpakował futbolówkę do siatki po raz drugi. Ostatnie minuty wyglądały mniej więcej tak: cofnięcie się do obrony i skupienie się na kontratakach. Plan wykonany został w stu procentach i dzięki temu wróciliśmy do domu z trzema punktami pokonując jednych z największych rywali w tym sezonie. Data: 3.10.2009 Stadion: Ludowy, Sosnowiec Widzów: 7 500 Sędzia: A. Łyczmański MoM: Hernán Rengifo (8,4) [Lech] Burić – Kikut, S. Gancarczyk, Arboleda (Polczak 66’), Bosacki – Bandrowski, Injać, Stilić (Cueto 75’), Peszko (M. Gancarczyk 56’), Wilk – Rengifo (6) Wisła Kraków – (1) Lech Poznań 1:2 (0:1) [Paweł Brożek 50’ – Rengifo 42’, 66’] -Ekstraklasa [9/30]
  14. Jamal

    Rapowe Realia

    Zareklamuję mojego kumpla, który wczoraj koncertował i wydał płytę w Kaliszu: http://www.myspace.com/jeziorc25 Mi się podoba jak na początek jego "działalności" na scenie. Coś z tego może być...
  15. 25. Podsumowanie września: Ranking: 1. Hiszpania (1592); 2. Brazylia (1506); 3. Holandia (1329); 20. Polska (882) Bilans spotkań: 4 (4-0-0) 9:2 Najlepszy strzelec: Stilić, Rengifo, Lewandowski – 2 gole Ekstraklasa: 1. miejsce (7-1-0 / 13:2 / 22 pkt) Puchar Polski: 3. runda (vs. Arka Gdynia ?:?) Liga Europejska: odpadliśmy w 4. rundzie Finanse: € 1,354,205 (- 136,870) Reprezentacja Polski: ●Polska – Irlandia Północna 2:1 (Smolarek, Piszczek) [el. do MŚ] ●Słowenia – Polska 0:2 (Krzynówek, Brożek) [el. do MŚ] Polskie kluby w europejskich pucharach: ●Liga Mistrzów: -Dynamo Kijów – Wisła Kraków 3:0 (faza grupowa) -Wisła Kraków – Olympique Lyon 0:3 (faza grupowa) ●Liga Europejska: - Piłkarze Lecha w reprezentacji: Transfery (Świat): 1. Taner Yalçin (1. FC Köln) -> Bayern Monachium za € 2,6 mln 2. Jonathan Brison (Nancy) -> Valenciennes za € 1,7 mln 3. Olivier Auriac (Angers) -> Auxerre za € 1,7 mln Transfery (Polska): - Ligi zagraniczne: USA: Konf. Wsch. – Toronto (+0); Konf. Zach. – Houston Dynamo (+5) Anglia: Chelsea (+5) Francja: Lille (+0) Niemcy: HSV (+3) Włochy: Inter (+1) Holandia: Ajax (+0) Polska: Lech (+6) Rosja: CSKA (+8) Szkocja: Celtic (+6) Hiszpania: Real Madryt (+0) Turcja: Fenerbahçe (+1) Ukraina: Metałurh Donieck (+3)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...