Skocz do zawartości

Escort

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 339
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Escort

  1. Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 2 1 Wisła Kraków - Polonia Warszawa 1 2 Korona Kielce - Lechia Gdańsk 2 0 Widzew Łódź - GKS Bełchatów 1 1 Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 3 1 Lech Poznań - Górnik Zabrze 2 1 Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 0 0 X Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2 0
  2. Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 2 1 Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 1 2 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1 1 Widzew Łódź - Ruch Chorzów 1 2 Polonia Warszawa - Lech Poznań 1 3 Śląsk Wrocław - Korona Kielce 2 2 GKS Bełchatów - Legia Warszawa 1 2 Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 2 0
  3. Escort

    Śląsk Wrocław

    Dostali jeden mecz zakazu.
  4. No i? Icon rzucił pytanie o drabinke to mu odpowiedziałem. Od 3 stron mu odpowiadasz? ;) http://forumcm.net/i...00#entry1389217 http://forumcm.net/i...40#entry1389252 http://forumcm.net/i...40#entry1389255 Wytłumaczył to Kamtek, Ty panikujesz z Amerykańcami, najpierw trzeba przejść ćwierćfinał, a i tak niedługo dowiemy się z kim gramy. Ja widzę sianie zamętu z Twojej strony :P. Dziś zaliczamy wtopę, ale wolę przegrać z Australią niż w ćwierćfinale, jeszcze nie odpadliśmy z turnieju, z drugiej strony nie przeszliśmy ćwierćfinału, nie wiemy z kim tam gramy, a już podrzucasz nam straszne USA (jeszcze rozgrywki grupy się nie skończyły i nie wiadomo czy jesteśmy A2 czy jakiś inny numerek) - przecież żeby zdobyć medal trzeba grać i pokonywać lepszych, mi obojętne czy z USA, czy z trochę gorszą na ten moment Brazylią czy Rosją. Wszyscy są silniejsi od Australii, a i dzień i motywacja będą inne do gry. Australia dziś sporo wybroniła piłek z naszych kontr. Zagrali bardzo fajnie, czasami szczęśliwie, a czasami umiejętnie wykorzystywali nasze błędy. Zarzuca się potencjalne, niesprawdzone kalkulowanie Polakom siatkarzom, a sami chcemy jak najwięcej liczyć, trafiać na najłatwiejszych dzięki matematyce. To jest dopiero polskie.
  5. Najwięcej Ty kalkulujesz i spekulujesz.
  6. Co mnie obchodzi półfinał z USA? Niech wygrają w ćwierćfinale, potem będzie się myśleć o USA (albo o A4).
  7. Aleksiev to by się nadawał do jakiejś mafii :P wyglądem.
  8. Właśnie włączyłem i Argentyna kilka punktów z rzędu i jest 14:11 przy 1:1.
  9. 1. Smudę zwolniono, bo popełnił sporo błędów, niekoniecznie w sferze selekcji zawodników. 2. Beenhakker też po Janasie powołał zawodników w większości z mundialu - wiem, wtedy musiał zapoznać się z piłkarzami, wyciągnąć wnioski i kilku z nich natychmiast skreślił po porażce z Danią w sierpniu. Ale sparingiem z Estonią raczej w ten sposób trzeba zacząć. Zresztą beton byłby, gdyby powołał graczy bez klubu, a jednak Fornalik zrezygnował z Dudki, bo ten nadal bez klubu. O powołanie Peszki w tym momencie też pewnie nie ma mowy. Nie ma innych lepszych piłkarzy. Sznaucner to jest bliżej końca niż początku, on by nadawał się do reprezentacji właściwie w latach 08-12, a teraz niewiele obiecuje odnośnie el. MŚ i samej imprezy, na którą chcemy się zakwalifikować. To byłby taki spóźniony strzał. Kuś może, ale to i tak sprawdzenie na ławkę. Mamy zawodników jakich mamy i lepszych chyba nie ma. Majewski miewa przebłyski, ale wydaje się, że nie ma głowy do gry na takim poziomie. 3. Fajnie, że pojawił się Gol. Mimo że Legia nie zdobyła mistrzostwa, ten zawodnik przez ostatni sezon grał naprawdę przyzwoicie, pokazywał się w pucharach europejskich. Z tym Sobotą to nie wiem, chyba szukanie ewentualnego gracza na miejsce Błaszczykowskiego. Byłbym ostrożny z powoływaniem takich zawodników. Może wyróżnia się na tle Śląska, ale ten Śląsk gra naprawdę słabo. Chłopak sporo potrafi, ale wydaje się, jakby nie potrafił przejść na jeszcze wyższy poziom.
  10. X_Hiszpania - Portugalia 2 0 Niemcy - Włochy 2 1
  11. Nie jest przygotowany choćby mentalnie. Wydawało się, że Smuda jest. Wytrzymywał presję na europejskich boiskach. No to niech sobie każdy będzie mądry :P po prostu stwierdzam, wyrażam swoją opinię. W reprezentacji przygotowanie do turnieju (trzeba się zakwalifikować, wcześniejsza praca polega na wyłapywaniu, selekcjonowaniu i dobieraniu taktyki i innych elementów 'na szybko') odbywa się pod okiem sztabu, nie jednego człowieka. Zresztą Ojrzyński niech nabiera doświadczenia, nie ujmuję temu trenerowi, ale on musi udowadniać przez lata, że jest dobrym trenerem. Jeszcze się uczy, ogląda piłkarzy, widzi ich rozwój, a przy dobieraniu do reprezentacji byłoby mu naprawdę ciężko to zestawić. Trzeba się zakwalifikować, żeby jakoś potem przygotowywać drużynę, więc wygląda na to, że selekcjonerem może być trener 'obyty' w różnych sytuacjach. Ojrzyński na razie musi radzić sobie z presją ligową. To jeden z wielu średnich trenerów niestety. Bo na bazie jednego sezonu to ja mogę też nominować Bartoszka, który poukładał GKS i ten grał przez jedną rundę całkiem udanie z przeciętnymi piłkarzami w składzie. Nie wiem co Ci jeszcze dopisać. Co do prawdziwych Polaków... zaczyna się :roll: zaraz rozgorzeje wielka dyskusja, raczej mało związana z nową kandydaturą.
  12. Lepszego żartu nie słyszałem. Ojrzyński nigdy nie pracował z takimi piłkarzami i nie poradziłby sobie na pozycji selekcjonera. Z polskich trenerów wyboru nie ma, może i pasowałby Orest Lenczyk, ale on coś często popada w konflikty z piłkarzami i w momencie, gdyby znalazł się w sytuacji bez wyjścia szybko by się poddał rezygnując. Nie jestem przekonany do tego człowieka, który na starość odwala takie numery. Może nie samoistnie, ale ma podatność na popadanie w konflikty z zawodnikami czy zarządem - nie idzie na ustępstwa. Tak uważam. Co do Nowaka - co to w ogóle za kandydatura? Wszyscy go zaczynają chwalić, sugerując się, że pracował w USA, zdobył mistrzostwo. I w takim razie jest lepszy od naszych podwórkowych... Pamiętam sytuację po Leo. Były kandydatury Smudy i Kasperczaka. Teraz można stwierdzić jeden lepszy od drugiego... Kasperczak to taka gorsza wersja Smudy moim zdaniem a może jeszcze gorzej . Smuda wtedy został wybrany przez powszechną opinię publiczną, a za tą kandydaturą stał po trochu Tomaszewski, który jako czołowy 'gracz' wylewa żółć na trenera. Zaraz naskoczą na mnie pewnie ludzie, którzy od początku nie byli za Smudą - spoko, zawsze są dwa obozy, ale przed 2,5 roku było mnóstwo zwolenników Smudy. Wiem, że Nowak jest spoza układów, ale wydawało się, że Smuda też nie da sobie dyktować warunków przez misiów z PZPN. Wszystko jest możliwe po zatrudnieniu Nowaka, a po jakichś niepowodzeniach znów obóz przeciwników się 'napompuje' i zbierze też chorągiewki. Trzecia opcja to opcja zagraniczna. Ja jestem jej największym zwolennikiem i taki Ottmar Hitzfeld byłby dobrym wyborem. Ewentualnie Slaven Bilic, ale z moich informacji wynika, że przenosi się do piłki klubowej (szkoda). Szkoda, że nie będzie miał zwolenników, bo znów pojawią się głosy, że zacznie nas pouczać jak Leo, ale... my rzeczywiście nie lubimy jak ktoś nam coś tłumaczy. Z biegiem czasu rzeczywiście Leo przeginał i kreował się na magię wiedzy wśród niewiedzących Polaków, ale nam po prostu nic się nie da powiedzieć. Moje koło się zamyka i można powiedzieć, że każda kandydatura ma swoje plusy i minusy. Jestem zwolennikiem najmniej prawdopodobnej - zagraniczny trener. Ale nie jakiś Zdenek Zeman, który ustawi drużynę ofensywnie i dostaniemy znów trójkę od jakiegoś średniaka (0:3 z Kamerunem). Nie przy takiej obronie. Trzeba kogoś kto dobrze pozna materiał piłkarski i poukłada to taktycznie, przy okazji mając autorytet piłkarzy i zmusi grupę zawodników do pracy. Pokaże, że gra dla reprezentacji to jest coś wyjątkowego i będzie napędzał graczy. Większość już mamy, bo na Euro można było wziąć tylko dwóch czy trzech innych (ale raczej na ławkę). EDIT: Z zagranicznych jeszcze popieram Gerarda Houllier. Z młodszych to Lucescu, może znalazłby wspólny język z piłkarzami. Nieco inne spojrzenie...
  13. Z mniej znanych zawodników w ciągu dotychczasowych spotkań zaprezentowali się nieźle, moim zdaniem, tacy piłkarze jak: Simon Poulsen - dobry występ przeciwko Holandii, bardzo wiele zamieszania siał pod polem karnym rywali, sporo piłek odbieranych no i przy jego dosyć przypadkowym udziale Dania zdobyła wtedy trzy punkty, ale ogólnie zaprezentował się przyzwoicie, szkoda, że w drugim meczu o wiele gorzej, Konoplianka - w pierwszym meczu zdecydowanie więcej przebłysków, ale i na tle Francji nie odstawał poziomem, niezłe zawody i co ważne oba mecze w niezlym stylu, przeciwko Szwedom zaprezentował wysoki poziom, z Francją nieco gorzej, ale w porównaniu z kolegami całkiem przyzwoicie, Gebre Selassie + Limbersky - oba boki defensywy Czech bardzo pewne, dopiero w drugim i trzecim meczu zagrał Limbersky i spisał się zdecydowanie lepiej od Kadleca, którego przesunięto na środek obrony. Również z Grecją zagrali bardzo dobrą pierwszą połowę, bo oczywiście z nami pokazali jak ważne są boki obrony na całej rozciągłości boiska. Pilar - z Grecją i z Polską dla mnie bohater spotkań, więc póki co wyrasta na bardzo ważne ogniwo reprezentacji Czech na tym turnieju. Z bardziej znanych to oczywiście Srna, który na prawej obronie gra wyśmienicie w reprezentacji Chorwacji. Innych ciężej oceniać po dwóch spotkaniach, gdzie mało komu udało się zaprezentować porównywalnie wysoki poziom w obu kolejkach. Świetne wejście z ławki zaliczył Walcott, ale jego chyba również większość przeciętnych kibiców zna. Ameryki nie odkryję, ale widać jak ważną rolę odgrywają boczni obrońcy, coraz większą z każdym sezonem. Nie chciałbym też zbytnio poruszać wątku Piszczka, ale chyba zbyt szybko wywindowano go do 'top5' Europy przez media, opinię powszechną. Niech gra dalej tak jak w Dortmundzie i potwierdza, ale ta impreza pokazuje, że jest wielu znakomitych bocznych obrońców, a Piszczek jest jednym z wielu (sytuacja analogiczna do Boruca - top5 bramkarzy, a nagle gorszy sezon i ląduje w Fiorentinie, potwierdzając, że jest jednym z wielu dobrych gk).
  14. Portugalia - Holandia 2 2 Dania - Niemcy 0 1 Chorwacja - Hiszpania 1 2 X_Włochy - Irlandia 2 0 Anglia - Ukraina 1 0 Szwecja - Francja 1 3
  15. Grecja - Czechy 2 1 Polska - Rosja 0 2 Dania - Portugalia 1 2 Holandia - Niemcy 1 0 Włochy - Chorwacja 2 2 X_Hiszpania - Irlandia 3 1 Ukraina - Francja 0 2 Szwecja - Anglia 1 1
  16. Takie tam podsumowania meczów Euro 2012: http://taktyczny442.wordpress.com
  17. Polska - Grecja 1 0 X_Rosja - Czechy 1 1 Holandia - Dania 3 1 Niemcy - Portugalia 2 2 Hiszpania - Włochy 3 1 Irlandia - Chorwacja 0 1 Francja - Anglia 1 1 Ukraina - Szwecja 1 2
  18. Escort

    KKS Lech Poznań

    Zauważyłem, że w jedenastkach kolejki Polsatu zawsze priorytetowo traktują zdobycz bramkowa, bez względu na grę.
  19. Escort

    Wisła Kraków

    Myślałem, że będzie poruszany temat problemów finansowych, kadry, kształtu drużyny, a raczej jego braku, a tu Manort porusza jednak kolejny wybryk Małeckiego. Na filmik mogę odpisać tylko: wielkie mi rzeczy.
  20. Escort

    Trophy Manager

    Zapisałem się z ciekawości i mam nadzieję, że wytrzymam trochę czasu Zespół to Lubell Lubartów. Klasa B., grupa 127.
  21. Escort

    Wisła Kraków

    Skoro liczba mnoga to czuję przywołanie do tablicy jednak... ...dla niektórych nadal wszystko jest białe lub czarne. Zjebane lub zajebiste. Piłkarz wypas lub ogórek. To fakt. Zawsze wolałem wygrać po nudnym 1:0 niż przegrać 3:4 po zajebistym meczu . Wiadomo, że wynik pierwszorzędna sprawa. Ja miałem ogólne odniesienie, że Wisła gra katastrofalną piłkę. Brak wykorzystania pewnych wypracowanych elementów gry. Probierz zaznaczał, mówił, że chce wprowadzić (bo wie co i jak) pewne poprawki do stylu gry Wisły. Wszyscy myśleli o poprawieniu stwarzania ilości sytuacji, skuteczności i trochę lepszej gry obronnej, której zdarzały się nadal pojedyncze wtopy. Mi brakuje wykorzystania elementów wypracowanych, gry na krótkiej przestrzeni, wejść ze skrzydeł, coraz mniej podłączeń się bocznych obrońców (bo ci zazwyczaj podają wzdłuż linii i zostają). Jak w pierwszym meczu jeszcze piłkarze pojawiali się do gry, tak tu pojawia się nieprzyjemny syndrom Maaskanta: podanie i stoi, czeka, a potem jeśli idzie klepka to dopiero w momencie odegrania partnera jest impuls w głowie i wtedy jest za późno, żeby zaskoczyć. Probierz jakby zakopał pewne schematy i szczegółowe elementy, które wychodziły Wiśle. Wprowadzenie piłki do gry wygląda coraz gorzej. Probierz specjalizuje się w długich piłkach, może to i jest cel, ale... pisałem już o tym - każdy piłkarz wygląda jakby piłka mu przeszkadzała, jest dobre ustawienie to złe odegranie i tak dalej. Nie wiadomo co się stało, niektórzy trenerzy dosłownie działają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :P (ot Probierz w ŁKS), gdzie przygotowanie nie odgrywało najbardziej istotnej roli. Probierz postawił na swoje i wygląda to marnie pod względem gry. Za Moskala jakoś dobrze nie było, ale gra się kleiła, jakoś wyglądała, tylko wyniki były w kratkę, bo brakowało jakby ducha drużyny, sam nie wiem :-k. Tak czy inaczej przedstawiłem swój tok myślenia. Nikt nie oczekuje cudów po kilku meczach tylko normalnej gry, gdzie zawodnik w miarę sprawnie się ustawi, poda, strzeli. Jak oglądam Ekstraklasę, tak słabego okresu dawno nie było u teoretycznie najlepszych drużyn (personalnie nadal ).Druga sprawa - ile potrwa ciułanie punktów w marnym stylu? Z marnego grania, gdzie piłka odskakuje po dwóch podaniach czy graniu długiej piłki 'a nóż się uda, bo ostatnio się udawało', czy zdejmowaniu napastnika za obrońcę szybko przejść do tracenia tych punktów. Potem nawet nie byłoby kim postraszyć, bo Marcelo do przodu to nie damy :roll:.Nikt (przynajmniej ja) nie oczekuje cudów, tylko zwykłej poprawności.
  22. Escort

    Wisła Kraków

    Gra Wisły wygląda tragicznie. Nie ma żadnego pomysłu konkretnego, żadnych krótkich gierek, a to chyba najlepiej wychodziło piłkarzom, jest podanie do Diaza, ten sieknie po linii, zazwyczaj boczny pomocnik nie zgra albo odegra i klepkę dostaje na aut. Podobnie po drugiej stronie. Długie piłki na Bitona, a nawet z bliższych odległości to porażka. Wprowadzenie za Bitona Czekaja to też porażka. Nie rozumiem takiej zmiany, bo zawsze może wpaść lolowy gol i będzie 1:1 i nawet nie ma kim postraszyć, bo zespół automatycznie jest cofnięty. Probierz chyba ma taki styl, że strzelamy i bronimy na maxa, ale z taką obroną Wisły ja bym się nie nastawiał zbytnio na defensywę, bo Diaz, Jaliens czy Chavez potrafią walnąć babola, nie wspominając już o Bunozie. Gol po sfg znów, trochę z przypadku, podobnie jak wtedy co Diaz 'grał' do Jaliensa, teraz Kotor zagrał do Bunozy trochę zamieszania i brameczka. Pomijam komentatorów, którzy mylili piłkarzy i na początku nie wiedzieli czy to przypadkiem nie Biton :roll:. Taki pozytyw, że nie straciliśmy po sfg, bo bywało nerwowo, a to była nasza pięta achillesowa przez długi czas, ale za to... bawi, a jednocześnie przeraża organizacja przy sfg - Pareiko krzyczy o mur, ustawia się dwóch , on chce czterech, ustawia się trzeci, reszta dba o krycie, jakby mieli poprzydzielane kto ma kogo kryć i nie ma ludzi do muru, Pareiko się wkurwił, bo piłka przeszła w miejscu, gdzie powinien stać czwarty w murze, a tam nikogo. Bramkarz - bez zarzutów raczej, nie miał okazji wypuszczać piłek jak Kotorowski. Obrońcy - Jaliens całkiem ciekawie, bez podłączeń ofensywnych, jakby miał takie zalecenia, podobnie Diaz, który wchodził, gdy otrzymywał asekurację z tyłu od Wilka. Chavez dobrze radził sobie z Rudnevsem, ale ich pojedynki zawsze były twarde i Łotyszowi ciężko bywało w starciu z Osmanem. Bunoza bez poważnych błędów :o albo w kilku przypadkach dobrze pojawiał się Wilk czy Chavez. Diaz również bez większych baboli, choć Wojtkowiak miał okazję do zakręcenia Diazem, na pewno Tonev gdyby pograł dłużej, również by się udało, chyba, bo Diaz wygląda średnio. Ciągle widzę jego zejście do lewej i zagranie po linii, strata. Pomocnicy - Wilk fajnie, gdy był błąd Chaveza (przypomniał mi się) to jedynie Wilk na pełnej szybkości wracał, a reszta sobie odpuściła :| widać, że ciągle biega i mu zależy. Brakuje obok Sobolewskiego. Pomimo że dublowali swoje pozycje to było więcej asekuracji, zadziorności i walki. Gdy jest Nunez pojawiają się straty, nieprzemyślane zagrania i spowolnienia akcji, gdy Nunez wyraźnie ma łączyć pomoc z atakiem. Idiotyczne wejście Nuneza w Kriwca na czerwoną kartkę. Głupota. Mecz powinien kończyć się 10 na 10, bo potem Ubiparip wlazł od tyłu w Paljica też bardzo chamsko i taka kartka czerwona by dobrze zrobiła (o ile Nunez by wcześniej dostał za swój faul to może Ubiparip by takiego nie popełnił, nie wiadomo). Iliev na początku aktywny, ale wyglądało to jakby nie miał z kim pograć, a na dodatek powroty do obrony wyraźnie zabierały mu siły. Stworzony do gry za napastnikiem, z mniejszym nakładem w defensywę. Kirm to tylko biegał, pamiętam go tylko z jednego świetnego odbioru, poza tym bez błysku, jakby schował się na boisku. Słabo radził sobie z piłką, zresztą jak wszyscy zawodnicy. Zapomniałem całkiem, że Jirsak grał w tym meczu, a Garguła jakoś bardziej ofensywny, naturalnie to widać. Atak - Biton przeciętnie, zmarnował zajebistą setkę, ale trochę zaskoczony był, że Kamiński przepuścił piłkę i miał w sumie chwilę na reakcję. Zabrakło mu zimnej krwi i tego instynktu, pewności siebie i przekonania, a to tylko moment. Poza tym nieźle się zastawiał, ale podobnie jak Nunez, holował piłkę, słabo sobie z nią radził, w jego przypadku murawa rzeczywiście mogła przeszkadzać, bo Biton jakoś z piłką u nogi nie wygląda najlepiej (wiem, że pewnie większość się zdziwi, ale to widać, że to nie technik, typowy killer, ale przy większej ilości akcji). Uważam, że Biton ma kilka mocnych atutów, ale ciężko mu idzie gra wysuniętego napastnika - zdaje się być niezły dla drużyny, która przeważa w meczach, a Wisła ma problem z konstrukcją akcji i stwarzaniem większej ilości sytuacji. Słabo to wyglądało, a Probierz rzeczywiście (choć nie chciałbym tego tak oceniać, bo mówił, że na razie liczą się wyniki, a jak Juskowiakowi się nie podobał mecz to kazał mu zmienić kanał, ciekawe co poleca kibicowi ;)) preferuje brzydki futbol, nawet trudno mi napisać, że efektywny. Ta kopanina dzisiaj i w meczu piątkowym zachęciła mnie do napisania posta, bo gra wygląda bardzo słabo, co mnie Lech obchodzi... ale tam również gra błędów elementów. Dobre dojście to złe podanie. Dobre podanie to zła klepka. Dobre zastawienie to przegrany pojedynek główkowy czy faul. I tak dalej. Irytujące. Kilka lat temu nie było tak przeplatanki, bo jednak te lepsze drużyny potrafiły stwarzać sytuacje, strzelać gole czy nawet kilka grubych lat temu dominować (ale żeby nikt sobie nie pomyślał, że 'wymagam' dominacji z Lechem).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...