rav.

Cześć, gram 9 sezon Borussią Dortmund. Przez 9 sezonów do mojej szkółki gra nie stworzyła ani jednego zawodnika. Ogólnie widzę, że w grze nie ma nowych talentów, a w reprezentacjach grają zazwyczaj w większości piłkarze w okolicach trzydziestki albo więcej. Czy w CM 01/02 jest problem, że gra nie tworzy młodych piłkarzy? W teoretycznie najmocniejszych kadrach U21 brak jakiś super talentów...

Kontakt był w nogi, ale złapał się za szyję. Karny jak chuj :roll: Przez takie mecze odechciewa się oglądać tego sportu :/

Następnie zasiadłem na sześciotysięcznej trybunie stadionu o dumnej nazwie Estadio Silvestre Carrillo. Na płycie boiska czekała na mnie przygotowana przez asystenta kolejna gierka wewnętrzna. Zasiadłem najwyżej jak się tylko dało i obserwowałem poszczególnych zawodników. Kolejny raz przelałem swoje myśli na kartkę papieru. Pomocnicy: Cristian Portilla (27l., DMLC) - asystent mówił o nim, że to nasz najlepszy defensywny pomocnik. Rzeczywiście wyróżnia się spośród pomocników i widzę go jako filar środka pola. Jaime Jorge (27l., D/DMLC) - szybki, świetnie dośrodkowuje piłkę. Bardziej widziałbym go na boku niż w środku pola, jednak nie planuję grać bocznymi pomocnikami. Dani Lorenzo (19l., MR) - jest młody i tłumaczę sobie, że może być słaby. Victor Lorenzo (21l., MRC) - brat Daniego. Oboje udają piłkarzy. Matiaz Dumpierrez (23l. MC) - wypożyczony z Las Palmas. Nic dziwnego, że go nie chcieli... Omar Fletitas (24l, MC) - nareszcie ktoś, kto zrobi różnicę. Kreatywny, pracowity, niezły technicznie. Będą z niego ludzie. Rayco Gonzalez (34l, MC) - jego zaletą może być doświadczenie, bo na pewno nie umiejętności... Viannet Nieto (28l., MC, Argentyna) - jedyny zawodnik w kadrze z poza Hiszpanii. Na więcej szkoda słów... Napastnicy: Mahy Martin (20l., AM/FRC) - kolejny młody gniewny z naszej szkółki. Może się jeszcze rozwinie, póki co - dramat. Dylan Hernandez (20l., FC) - w miarę szybki, niezłe wykończenie, silny. Może strzelić kilka ważnych bramek w tym sezonie. Joan Salva (22l., SC) - wprawdzie nie jest zbyt szybki, ale nadrabia świetną techniką i determinacją. Piłka szuka go w polu karnym. Będzie strzelał. Dani Lopez (28l., SC) - bardzo szybki, świetnie wykańcza akcję. Tacy napastnicy do tej ligi to prawdziwy skarb. Yeray Perez (29l., SC) - będę miał straszny dylemat, na kogo postawić w ataku, bo to kolejny świetny gracz tej linii. Szybki, pracowity, nienaganne wykończenie. Borja Rubiato (31l., SC) - bardzo przeciętny napastnik. Będzie grał ogony. - I jak? Chłopaki dają radę? - zapytał się Alex, mój asystent, który przyszedł by wspólnie ze mną oglądać wewnętrzną gierkę. - Dużo pracy przed nami. Więcej niż mi się wydawało... - Będzie dobrze. Lepiej dobrze zastanów się nad taktyką, bo pojutrze mamy pierwszy sparing. - Doskonale.

Bramkarze: Jose Silvano (36l.) - najbardziej doświadczony bramkarz w drużynie, co na treningu widać było na pierwszy rzut oka, gdy dyrygował swoimi obrońcami. Ma sporo lat gry w przeciętnych klubikach za sobą. Zaufam mu, licząc, że tyle lat stania między słupkami dały mu jakieś umiejętności i ogranie. Kilian Perez (26l.) - bardzo przeciętny bramkarz, ale czego spodziewać się po rezerwowym bramkarzu trzeciego poziomu hiszpańskich rozgrywek? Ione Puga (28l.) - podobnie jak poprzednik. Oboje (nie) bronią na podobnym poziomie. Obrońcy: Iray Barreto (31l., D/M L) - jego największą zaletą jest szybkość. A może powinienem napisać "jedyną"? Juanda Marin (25l., D/AM L) - gdyby nie biegał, jakby ciągnął wóz z węglem, to byłby naprawdę solidnym zawodnikiem. Co nie zmienia faktu, że i tak jest kandydatem do gry na lewej obronie w pierwszej jedenastce. Victor Marco (34l., DLC) - gość ma swoją stronę na Wikipedii, a to już o czymś świadczy. Przez ostatnie pięć lat 139 meczów w barwach Lugo. W tym na zapleczu ekstraklasy. Myślę, że ma pewny pierwszy plac. Ba, może nawet będzie naszym kapitanem? Dani Hernandez (28l., DC) - słaby. Wolny, mało zwrotny, mało skoczny... Moreno (30l., DC) - poza jego tężyzną fizyczną nie odnotowałem zalet. Przeciętny jak większość. Alfredo Perez (24l., DC) - także nie wróżę mu wielkiej kariery. Fede (31., DR) - na prawą flankę defensywy nie mamy innej alternatywy, więc będzie grał. Na szczęście nie prezentuje się jakoś tragicznie. Spojrzałem na zachodzące słońce. Uznałem, że na dzisiaj wystarczy już pracy. Przez moment złapały mnie czarne myśli. Wstąpiła we mnie niepewność. Czy aby na pewno poradzę sobie w nowej roli? W sumie nie miałem nic do stracenia. Nareszcie z dala od wszystkich ludzi i kłopotów, które dręczyły mnie w moim pięknym kraju. Jeszcze raz spojrzałem w niebo, dopijając kolejnego drinka, po czym ruszyłem do nowego miejsca zamieszkania. Na rano musiałem być w pełnej gotowości, jako że dokładnie punkt dziewiąta rano prezes uściskał moją dłoń w drzwiach swojego gabinetu. Przy butelce drogiego whiskey dogadywaliśmy wszystkie szczegóły na temat mojej pracy. Za cel w nowym sezonie głowa klubu wyznaczył utrzymanie w lidze, co patrząc na moją kadrę, jakoś specjalnie mnie nie dziwiło. Nie byliśmy wprawdzie beniaminkiem, lecz w poprzednim sezonie zespół uniknął degradacji rzutem na taśmę. Ambicją prezesa było ustabilizowanie się w trzeciej lidze na dłużej i poprawienie klubowych finansów. Ja jednakże w głowie miałem bardziej dalekosiężny plan. Chciałem, aby w Mansajero dzieliło i rządziło na wyspach kanaryjskich!

Po kilku latach przerwy postanowiłem wrócić do starego, poczciwego CM-ka ;) Zmotywowany opkami Wengera, uznałem, że sam spróbuję swoich sił w pisaniu :) Spróbować nie zaszkodzi. Pogodne, letnie popołudnie. Temperatura sięgająca okolic trzydziestu stopni i przygrzewające promienie słoneczne powodowały, że krople potu z mojego czoła spływały na notes, na którym powoli rodziły się pierwsze notatki. Szum fal dobywający się z Oceanu Atlantyckiego uspokajał mnie, jednocześnie pozwalając skupić się na planie działania na najbliższy okres. Leżałem skoncentrowany na materacu przy piaszczystej plaży. Przede mną uroczy krajobraz, który tylko utwierdzał mnie w przekonaniu, że dotarłem do fantastycznego miejsca. Liczyłem, że dane mi będzie zadomowić się tutaj na dłużej. Popijając mocno procentowego drinka, analizowałem pierwsze informacje, które przelałem na papier. Gra: CM 01/02 (najnowszy patch i update składów) Ligi: angielska (1-4), francuska (1-2), niemiecka (1-2), włoska (1-3), polska (1-2), portugalska (1-2), hiszpańska (1-3) Klub: C.D. Mensajero (3 liga hiszpańska)

A poza tym dziki ryju te nowe TSI nie palą wcale dużo. Ta jednostka, którą polecam @ajerkoniakowi pali podobnie do np. Golfa V 1.6 102km

Mam wystarczająco lat, aby zauważyć (w przeciwieństwie do Ciebie), że zaproponowałem mu auto z mniejszą mocą. Zanim coś napiszesz, zainteresuj się tematem

Dokładnie. Co miejsca teraz miejsca z tyłu w porównaniu do np. Leona 1 jest, to ja nie mam pytań. Nie wiem, czemu Ci wygląd nie podchodzi. W FR naprawdę wygląda zajebiście. Może po prostu nie widziałeś na żywo, bo mało jeździ img.turbo.fr/05545323-photo-seat-leon-3-1-4-tsi-122-ch.jpg Na kozaku ;)

W tej cenie lepsze auta można dostać. Choćby Leona 1.8 180km w FR. Komu lepszy, temu lepszy. Kia kapkę mocniejsza, bardziej mi się wizualnie podoba, a z tego co pamiętam to cenowo wychodzi lepiej jak się porówna wyposażenie ;) Ave i na siłkę! Ogólnie średnio ogarniam temat, ale ponoć skrzynia jest beznadziejna w tej Kii. Leon w FR jest naprawdę fajnie wyposażony. A poza tym ma mniej koni, a lepiej leci ;) Ogólnie fanem Kii nie jestem po tym, jak siedziałem w Sportage na tylnej kanapie po prawej stronie i dach wchodził mi w głowę... W takiej krowie nie może czegoś takiego być. W Tiguanie babci nie ma np. takich problemów. A w tej cenie na pewno znajdziesz jeszcze jakieś ciekawe auta z mocnym silnikiem. W sumie nigdy fanem nie byłem, zostałem po tym jak część rodziny się zaopatrzyła i dorzuciła do niejednej przychylnej opinii. Zdaje sobie sprawę, że 180KM w tym Leonie bezproblemowo starczy, ale bardziej mi tu pasuje wygląd i wyposażenie, gdzie cenowo Kia przy podobnych opcjach wygląda znacznie taniej. Kusiła też Mazda 3, ale to już w ogóle wyższa półka cenowa. Jakie auta? Myślę o nowym pojeździe więc nie wiem czy wybór takie szeroki. Większość hot hatchów jest jednak droższa. Pro Ceedem jeździłem też w wersji cywilnej i bardzo mi się podobał Na Leona akurat wyprzedaze sa. Za 80 byś wyrwał. Jedz na jazde probna, moze sie przekonasz.

Renault Captur? Coś o wiele lepszego. Jeden z niewielu francuzów, który może się podobać. Z jakim silnikiem?

W tej cenie lepsze auta można dostać. Choćby Leona 1.8 180km w FR. Komu lepszy, temu lepszy. Kia kapkę mocniejsza, bardziej mi się wizualnie podoba, a z tego co pamiętam to cenowo wychodzi lepiej jak się porówna wyposażenie ;) Ave i na siłkę! Ogólnie średnio ogarniam temat, ale ponoć skrzynia jest beznadziejna w tej Kii. Leon w FR jest naprawdę fajnie wyposażony. A poza tym ma mniej koni, a lepiej leci ;) Ogólnie fanem Kii nie jestem po tym, jak siedziałem w Sportage na tylnej kanapie po prawej stronie i dach wchodził mi w głowę... W takiej krowie nie może czegoś takiego być. W Tiguanie babci nie ma np. takich problemów. A w tej cenie na pewno znajdziesz jeszcze jakieś ciekawe auta z mocnym silnikiem.

W tej cenie lepsze auta można dostać. Choćby Leona 1.8 180km w FR.

Dokładnie. I jeszcze ten chip do 180 koni... Rozmarzyłem się A co sądzicie o takim Hyundaiu? http://otomoto.pl/hyundai-coupe-2-0-b-lpg-136km-klima-alu-tv-dvd-gwaranc-C34528712.html http://otomoto.pl/hyundai-coupe-2-0-143-km-bogate-wyposazenie-C34523710.html (Pytam z ciekawości, zanim kupię jakieś auto minie jeszcze trochę czasu)

Mam znajomego z Mazda 3, 2.0 benzyna i jest bardzo zadowolony. Chyba każdy benzynowy silnik Mazdy będzie dobrym wyborem.

@Hawk, na mnie tez nie dziala, a umiem sie zaciagac :P Po prostu niektorzy tak maja ;)

A Civic 8 (2.2 diesel świetny silnik) albo Fiat Bravo? ;)

Jaki bol dupy

W sumie pograłbym sobie w multi już. Można od razu jednak

Pulek, żeby grać online trzeba mieć 100% w singlu?

Nie rozumiem, po co wrzucony jest "skład obecnego MT". Jak ktoś będzie chciał docenić pracę obecnego MT, to zagłosuje na tych użytkowników.

Potwierdzam Szczegóły? ;)

https://www.youtube.com/watch?v=HhWCVkmH66A;)

A jakie są dowody co do Sakera i Robercika, bo o Owcy mówiłeś coś tam?

Już się kiedyś tu rozwodziłem nad tym, jeden się chyba sam przyznał w końcu bo on na zawody, Owca to kwestia czasu kiedy wyjdzie z klozetu, bo nie ma chuja, żeby jego ziomeczkowie brali a on nie i rósł tak samo właściwie (zresztą miał kiedyś wyniki teścia typowe dla odbloku), gdzieś miałem dwa fajne zdjęcia porównujące jego sylwetke na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy, w zasadzie nie pozostawiało to wątpliwości. Na Ponczka są niezbijalne dowody właściwie (obsrany bo nie umie brać pytał o osłonki na forum a potem kasował konto xd, zamawiał na allegro jakieś cuda itp), zresztąnie tak bardzo dawno temu Ponczek przyznał się u Karmowskiego, że miał epizod z prohormonami... KILKUMIESIĘCZNY XDDDDDDDDD. Zresztą koleszka z Drugiej Strony Medalu zajebiście go ciśnie http://i.imgur.com/oJr4Rhg.pngi tu na filmiku https://www.youtube.com/watch?v=OgTol0fGgFs&list=UUwye-GdtjPVDX39-hKqvflg WK to taki natural team jak Karmowski i jego adepci na zawody (do którego w sumie to nic szczególnie nie mam poza kilkoma drobiazgami), zresztą nie ma w tym absolutnie nic złego tak długo jak ktoś otwarcie mówi "taki jest ten sport", ale nie lubię ich bo idą w zaparte ze swoim idiotycznym hasłem "jedz co chcesz wyglądaj jak chcesz" (ale regularne czipsy na masie najlepsze) implikując, że jak dzieciaki będą się ich słuchały to będą tak wyglądali. Dlatego bardzo szanuję koleszkę z DSM, mówi otwarcie jak jest i nie boi się napierdalać w całą wielką hipokryzję jutuberów od siedmiu boleści. A tak swoją drogą to ta Petarda to też szczególnie dobra przedtreningówka nie jest, warta swojej ceny raczej nie jest. Czy biorą, czy nie - wiedzą tylko oni. Dzięki za filmik, obejrzę zaraz. Ponczek się wkopał, ale np. Saker ma sporą wiedzę, a sylwetki w 6 lat nie zrobił nie wiadomo jakiej (podobnie Robercik). Owca musiałby mieć super geny, żeby tak szybko zrobić taki progres. A co do jedz co chcesz - zawsze byłem strasznym patykiem (wyglądałem jak ten koleś: "odżywki? ja jem tylko naturalne rzeczy" czy jakoś tak) i akurat ich rady pomogły mi przybrać 13kg (kratę dobrze widać, więc chyba dużo fatu nie doszło), co nie zmienia faktu, że nie wpierdalam samego gówna. Ale uważam, że liczenie kalorii i makro, jeśli jest się amatorem, wystarcza.