No przecież masz napisane, że wyniki raczej słabe
Wyniki fatalne, taktycznie nie potrafiłem za nic w świecie okiełznać tej drużyny, do tego nietrafione transfery... Nie no, naprawdę, aż w pewnym momencie odechciało mi się siadać do drużyny żeby po raz 4 ją przebudowywać.
Kilka dni odpoczynku i wystartuję z czymś nowym, bo po Le Havre nie wyobrażam sobie grania w kulki bez opowiadania w tle.