Ranking użytkowników

Ale to jest urocze

Trochę się wypowiem za Szk, tio et consortes, ale Gacek i Profesor w ogóle nas nie rozumiecie (tu mógłby być złośliwy dopisek, ale byłbym debilem gdybym to zrobił). To nie chodzi o to, że nic się nie stało. Tu chodzi o to, że taki materiał będzie miał promilowy wpływ na wyborców. No, może 2/3 procentowy.

#nikogo, a nawet raczej "ocieplanie wizerunku" Kaczynskiego, ktory mial byc pierdola w kwestiach zyciowych i finansowych, a tu sie okazuje, ze w bialych rekawiczkach wydymal architekta z Austrii. Dziwi mnie, ze dziennikarze maja tak malo wyczucia spolecznego - temat grzany tak, jakby mial wyprowadzic lud na barykady, maski opadly etc. Serio kogos ma interesowac przepychanka o pieniadze w sprawie budowy wiezowca w centrum Warszawy? Ile osob realnie to dotyczy, ale tak bezposrednio? Toc juz nawet "rusycystce Glapinskiego" jest blizej do ludowego bolu dupy - "bo moja corka tez jest rusycystka, nie k... sie politycznie i zarabia 2500". Jesli w kolejnych materialach nie ma przeklenstw i aroganckich opowiesci o dymaniu prostego ludu na kase albo chocby sugestii, ze trzeba ustawic wybory, zeby mogli sobie wybudowac i zarabiac, to marnie widze ten temat. Z gory przepraszam za symetryzm...

Wyborca PiS i tak w to nie uwierzy, bo Wyborcza, ponadto łyknie bajkę, że "te taśmy tylko pokazują, że prezes działa zgodnie z prawem". Ale to kolejny kamyczek do ogródka partii rządzącej. W ostatnim miesiącu mamy: draki z prądem, afera z asystentkami Glapińskiego, zabójstwo Adamowicza przez kolesia, który twierdzi, że marzył, żeby Kaczyński został dyktatorem, festiwal nieudacznictwa pisowskiej Policji i SW, która zbagatelizowała wszelkie sygnały, że na wolność wychodzi psychopata, przecieki ze śledztwa, z których wynika, że Glapiński kłamał w sprawie prawnika podsuwanego Solorzowi, aresztowanie Misiewicza, afera w KGHM, gdzie żeby chronić chrześniaka Lipińskiego uwalono człowieka, który ujawnił wałki owego chrześniaka i teraz mamy taśmy, z których wynika, że Kaczyński to szemrany biznesmen. PiSowi może nie spadnie, ale jest szansa, że kolejne takie aferki zmobilizują osoby do tej pory nie głosujące, których głos "rozcieńczy" poparcie dla PiS. Ale to się nie stanie dopóki po stronie opozycji nie pojawi się ktoś przebojowy i przekonujący, a nie mający charyzmę mchu Schetyna, który teraz na dodatek zajął się walką z Biedroniem.

Mój top2 Adrianów oraz ten

Przygoda jak z programu Pieprz i wanilia normalnie

Ludzie, postawcie sobie do porównania Piłsudskiego z czasów sanacji, zobaczcie analogie i można szybko dojść do wniosku, że żadnego poparcia przez to PiS nie straci. Państwo na telefon? Przecież to w wyższych celach. Jeśli prezes będzie działał w myśl zasady bić kurwy i złodziei peowskie elity, to nawet te działania na granicy prawa będą dobrze przyjęte, bo symetryzm albo wroga zwalczaj jego własną bronią. To że prezes nie jest takim nie do końca ciapowatym dziadkiem - tym lepiej, dobrze że nie odkrywał od razu wszystkich kart przed wrogiem. I tak dalej. Zrozumcie, że do twardego elektoratu PiS mogą trafić jedynie argumenty, które uderzają w filary ich moralności - walka z elitami, tymi wyzyskiwaczami na górze takimi argumentami z pewnością nie są. A takimi filarami są szeroko pojęta religia katolicka, niesprawiedliwość społeczna czy rodzina i dzieci, jeśli ktoś nie zacznie grać na tych dźwiękach, to nic nie ugra. A jeszcze akcja CBA z Misiewiczem i resztą wydaje się pięknie wyważona w czasie, pokazuje że PiS walczy ze złem także we własnych szeregach, antycypując kalumnie opozycji.

Please. Problem pierwszy - w spółce Srebrna Kaczyński oficjalnie nie pełni żadnej funkcji kierowniczej, więc z jakiej paki w ogóle negocjuje cokolwiek w jej imieniu. Problem drugi - czerpanie korzyści biznesowycdh dzięki układom z szefem państwowego banku. Problem trzeci - włosko-mafijna walka o władzę, żeby robić interesy. Wyobraź sobie taśmę, na której Tusk mówi o załatwieniu kredytu z państwowego banku na pótorej dużej bańki na inwestycje w Warszawie, tylko koniecznie Trzaskowski musi wygrać tam wybory. Spłynęłoby jak po kaczce? Warszawiacy powinni dziękować na kolanach tym, którzy poszli do wyborów, że Jakiego udało się pogonić, bo właśnie takie "biznesiki" byłyby teraz w stolicy kręcone. Zgadzam się z Gackiem - to, że na taśmach nie ma bluzgów, a ich zawartość wymaga trochę więcej wysiłku, żeby dostrzec związane z nią problemy, nie oznacza, że nie ma afery, a jedynie że przeciętny pracownik mediów nie jest w stanie jej ogarnąć, bo jest dla niego zbyt skomplikowana. I dlatego w Polsce temat niestety szybko przycichnie, o ile nie ma "The Greatest Hits vol. 2".

To fajne podsumowanie:

Czy można już wołać uż. @Gacek?

Trochę się boję, że smutni panowie zapukają do mnie o szóstej rano, ale to jest takie dobre, że nie mogę

A takie wnioski wyciągnęli z afery "dziennikarze" TVP Info. Link do całości: https://www.tvp.info/41066687/kaczynski-i-sikorski-diametralnie-rozny-stosunek-do-kobiet

Jedyny sens dzisiejszych taśm, wg mnie, to przygotowanie gruntu pod następne, mocniejsze taśmy. Doprawdy, to straszna afera, że Kaczyński okazuje się nie być taką pierdołą na jaką pozuje. Ale widzę, że dla niektórych jest to news na miarę "Kaczyński kogoś zabił". Zero zdziwienia.

Bo w taśmach PO nie było żadnego meritum tylko właśnie takie medialne bonmoty. W taśmach Kaczyńskiego nawet tego póki co nie widać

https://m.imgur.com/a/SsmkG7L jest i calosc artykułu już Generalnie to sceptycznie podchodzę do wykorzystania tego i jakiegoś upadku PiS. Maja swoje TVP, maja mnóstwo prawicowych dziennikarzy i „popularnych” osób na Twitterze czy FB. Dodając do tego jakość opozycji politycznej to chciałbym się mylić, ale obawiam się, ze nic wielkiego się nie stanie i PiS to przykryje

Nie dziennikarze, tylko Lis Przecież on i jego banda z Antify Konstancin jest zupełnie oderwana od rzeczywistości i to nie od dziś.

Właśnie dlatego napisałem, że prezes może bardziej przejmować się zdradą Godek niż jakimiś tam taśmami, na których nie rzuca kurwami tylko „ja cię nie mogę”. Zauważcie, że PiS już namiętnie używa tego hasztaga.

W jednym zdaniu zaprzeczasz sam sobie: jeśli na inwestycji zarabia się mnóstwo pieniędzy to kredyt jest rynkowy.

Mamy gościa, którego wizerunek polityczny oparty jest na bezinteresowności. Mamy nagrania, z których wynika, że podstawił prezesa banku decyzją polityczną, by dostać kredyt w realiach nierynkowych, który miał sfinansować inwestycję, z której zarobi mnóstwo pieniędzy. Ja rozumiem, że pelikany stwierdzą "#nikogo" nawet gdy przeczytają, że Kaczyński kogoś zabił - ale jak widzę ludzi na pozornie wyższym poziomie, którzy piszą, że w tej historii brak meritum czy "kogo to dotyczy bezpośrednio" (a kogo dotyczył Ciech? ) to przestaję się dziwić teflonowemu wizerunkowi PiS. Tak, to nie jest afera medialna, bo skutki tego tematu nie są łatwe do przyswojenia przez przeciętnego wyborcę, ale to trochę żenujące czytać, że nic się nie stało w kontekście ujawnionych informacji o działaniu na telefon prezesa potężnego banku, by robić dobrze prezesowi rządzącej partii.

Kupiłem bilet powrotny z potencjalnego tegorocznego zlotu , więc mam nadzieję, że takowy się odbędzie . Na razie tylko ceny do kraju są takie sobie na 24-25 lipca

Może warto skumać, że jakiekolwiek przewidywania w piłce nożnej raczej nie mają racji bytu. Na sukces składa się tyle czynników, przypadków i sprzyjających okoliczności, że większość rokowań to wróżenie z fusów. Ja zamykam mordę w takich sprawach od kiedy wjechałem na Solskjaera.

On jest w ogóle tak mimicznie fotogeniczny, że gdyby nie był prezydentem, to mógłby zostać, nie wiem, Jasiem Fasolą? Ace Venturą?

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,24409244,byly-prezes-lotosu-zatrzymany-przez-cba.html

Strazak i Kalina Jedrusik.

Ach, i uwaga natury ogólnej. Problem GW jest taki, że przychodzą z nożem na strzelaninę. W cywilizowanym kraju Morawiecki siedziałby za malwersację, Macierewicz za zdradę stanu, Szyszko za "stodołę" i Białowieżę, Duda za złamanie konstytucji, Ziobro za łamanie procedur. Ale Polska nie jest już cywilizowanym krajem, dlatego też takie afery PiSowi nie szkodzą, a wręcz pomagają. ETA (Feanor): Wiem, wiem, właśnie wprost wyżej o tym piszę, ale z Wami przynajmniej da się polemizować, więc jesteście naturalnymi adresatami takich polemik. Są w tym temacie również i wpisy treści " Doprawdy, to straszna afera, że Kaczyński okazuje się nie być taką pierdołą na jaką pozuje. Ale widzę, że dla niektórych jest to news na miarę "Kaczyński kogoś zabił""

Na moje oko raczej na nimbie demiurgicznej madrosci i skutecznosci politycznej. Bezinteresownosc jest raczej rzadkim kryterium glosowania na kogos - raczej umiejetnosc obrony albo realizacji czyichs interesow. Cos jakos nie widuje sie na plakatach wyborczych hasel pokroju: "Janek Kowalski, taki bezinteresowny!" A w tym banku to taki prezes wypisze te umowe sam, nikt sie na pewno nie zorientuje, ze gora siana wyjezdza ciezarowkami... No kogo? Jakies polityczne trzesienie ziemi bylo na Ciechu? Masowe protesty? A ktos tu napisal, ze nic sie nie stalo?

W poniedziałek też trzeba wziąć wolne bo Super Bowl.

A sam nawet przysłużyłem się dla madrugadowej sceny . Swego czasu udało mi się zdobyć ich koncert z ostatniej trasy, koncert grany w Paradiso w 2008 roku. Zdobyłem go jakoś niedługo po tym wydarzeniu. Przez wiele lat nigdzie nie wypłynął i kto wie, czy nie byłem jego jedynym posiadaczem . Koniec końców udostępniłem go w 2014 roku na YT, do dzisiaj jest jedynym "egzemplarzem". Widocznie tylko ja wpadłem na pomysł, żeby go swego czasu zripować ze strony paradiso zaraz przed tym, jak go stamtad zdjęli (odbiło się na jakości, ale co za różnica, rarytas ). I całe szczęście, że go udostępniłem, bo dosłownie kilka tygodni później padł mi dysk, na którym go przechowywałem

Nie wiem co to jest, ale cieszę się Twoim cieszeniem

Pijcie ze mno, doczekałem się też i sztuki u mnie! Spełnię jedno z największych muzycznych marzeń. Będę tam zalewał się łzami pod sceną jak gupi

O jak szanuję Melera,że to zrobił.

to tak jakby napisać, że z Łodzi można wyskoczyć nad morze

108. Co Ty w końcu robiłeś w tych krzakach?

Tak A także sensowny biznesman i założyciel pierwszej grupy na FB i sklepu dot. oczyszczaczy powietrza

IMO scouting to bardziej minimalizowanie ryzyka. Poza jakimiś totalnymi gwiazdami (chociaż tutaj też zdarzają się przypadki przestrzelonych transferów) każdy zakup czy zatrudnienie menedżera jest obdarzone elementem losowości. Kto przewidziałby mistrzostwo Leicester z Ranierim, kto wie jak potoczyłyby się losy Rasiaka w Spurs gdyby uznali mu tego gola z Liverpoolem i co byłoby z Man United gdyby w '89 zwolnili Fergusona? Everton stworzył swoją najlepszą drużynę w historii z wiecznie kontuzjowanych odrzutów z angielskich średniaków, a Nottingham Forest zdobywało Puchar Mistrzów z 6 zawodnikami w składzie, którzy 2 lata wcześniej byli w dole tabeli drugiej ligi. Piłka nożna często zaprzecza logice

Krzysiu Piatek 1-0 No kurwa, nie wierze jaki człowiek

PSG albo ma znowu jakiegoś prawnego kruczka w rękawie, albo kogoś zaraz sprzeda. Bo kupując Paredesa z Zenita są jakieś 30-35 milionów na minusie jeśli chodzi o FFP i będą musieli to jakoś zrównoważyć. Albo ich prawnicy wiedzą jak to przeskoczyć

Dokładnie tak, jak do wyznawców KRK nie docierają informacje o aferach pedofilskich (które sobie tłumaczą historią o czarnej owcy), tak do twardego elektoratu PiS nic nie dotrze - ale tu nie o niego się rozchodzi.

O jaka desperacja. Niemiecki Saturn do Xbox X w bundlu z Fallout 76 dorzuca drugą kopię F76 za darmo

Pomijając kwestie, że budowali by to za nasze państwowe To jak dla mnie materiał szału nie robi

Norweski zespół rockowy, w sumie to i atl-rockowy z domieszką bluesa. Kiedyś przywrócili mi wiarę w rocka, gdy już ją bezpowrotnie traciłem . W 2007 roku po śmierci gitarzysty ogłosili split po zakończeniu trasy. Pod koniec zeszłego roku zapowiedzieli powrót na trasę. Mimo wszystko nie wierzyłem, że wrócą. W 2008 roku były nawet jakieś przymiarki, że mieli zagrać w... Ełku , ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Kocham w tym zespole wszystko, od kompozycji, przez pracę każdego z instrumentu po wokal (Sivert ). No i ten powrót prawdopodobnie będzie ogrywaniem ich debiutu Industrial Silence - płyty przez którą ich poznałem i pokochałem (jeden z najlepszych opening tracków ever). Całość w spoilerze dla chętnych

To oczywiście zależy od tego, co na tych nagraniach będzie. Jeżeli tylko o tym, że ktoś z wierchuszki PiS dorobił się na Srebrnej: to będzie przekonywanie przekonanych. Tym niemniej ta Twoja przeklejka brzmi interesująco. No cóż, poczekamy, zobaczymy (pewnie długo poczekamy, bo jeśli faktycznie nagrań jest dużo i są one mocne, to dawkowane będą nam przez kilka następnych miesięcy). Żeby nie było: ściskam kciuki za to, by to było coś naprawdę mocnego

Nareszcie jakieś pytania z duszą znów 98. No bo to dwie osobne kariery. U mnie w domu się nie przelewało nigdy z różnych powodów (mimo, że tata górnik na emeryturze od 45 roku życia). Więc bardzo wcześnie chciałem pomóc i zatrudniłem się w sklepie u starych @Beboka. Najpierw tylko na wakacje, potem cały rok próbowałem to godzić ze studiami dziennymi. Ale szło co raz gorzej, a wolałem mieć te 800 zł niż studiować (odnosiłem wrażenie, że to marnowanie czasu). Więc nagrałem sobie teoretycznie robotę w Irlandii gdzie miałem sobie ładnie odłożyć a potem studiować dalej. Najpierw jednak okazało się, że robota do której jechałem się zamyka (miałem stawiać rusztowania lol), potem zaś trafiłem na pomagiera dla gipsownika (?) który po pół roku zapadł na płuca. Kasa się kończyła, ale na święta 2005 zatrudnili mnie w Allfreshu jako pomoc na okres mocno pracowity, potem miałem spadać. Zostałem na 6 lat xD. Robiłem wszystko od magazyniera, nocki, odbierania telefonów z zamówieniami, obsługę IT oraz przede wszystkim kierowanie dostawczakiem. No ale nadeszła pora wracać do kraju po tych ponad 6 latach (bo chciałem mieć dzieci w PL, żonę z Bytomia poznałem w Cork xD). Wróciłem i w ciemno poszedłem do korpo na słuchawkę w IT. Bez żadnego doświadczenia, ale szybko się uczę i zamiast mnie wywalić jak projekt się zamykał to mnie awansowali No to się uczyłem tego na bieżąco w wolnym czasie i jakoś tak pykło, że zatrudnił mnie Microsoft. Trafiłem do Warszawy, popracowałem tam ale stolica mi zbrzydła i chciałem wrócić. Tak trafiłem do obecnej firmy, znanej wam pewnie z reklam z Kondratem Ale nie pracuję dla Banku Śląskiego tylko dla całej grupy ING w dziale Security. 99. Najpozytywniejsze wrażenie zrobił @me_who, który przyjął mnie w Kaliszu jak starego znajomego i zupełnie zdjął jakiekolwiek ciśnienie jakie miałem w zakresie obaw o to jak będzie. Potem już było z górki i czułem się jak wśród swoich. A na forum czasem mieliśmy spięcia z @Pulek a tymczasem okazał się super gościem. Ale oczywiście nikogo nie pomijam, wszyscy byli super 100. Raczej nie. Może powinienem jakoś był dawać znać PZPR że istnieję, to może bym się do reprezentacji załapał? Do dziś jak na nich patrzę to jestem pewny, że CRFC by wygrało na luzie Ale może mam bias. Z drugiej strony pchałem jeden młyn z reprezentantem Samoa na MŚ w Rugby, więc jakiś poziom był. Może jakbym wcześniej zaczął. I tak osiągnąłem sporo, mam dwa puchary, tytuł zawodnika roku itp 101. Uciekałem przed nieodwzajemnioną miłością (KZS Stalj). Niby nie jechałem w ciemno, miałem nagraną robotę - ale z perspektywy czasu wiedząc kto mi ją nagrywa powinienem był wiedzieć, że nic z tego nie będzie

O Chryste ;D 10. Tak. To że potrafię znieść jakiś ból nie znaczy, że jest sens w jego odczuwaniu 11. Poza specjalistami to już dziś nie ma zawodów. Jestem wizjonerem bezpieczeństwa IT obecnie xD 12. Brak 13. Alina 14. Nie posiadam. 15. Nie mam zdania. 16. Nie mam zdania. 17. Takie, co się nie psują 18. Jabłka jesienią 19. Czerwony, czarny, niebieski, biały. 20. Co to jest przystawka? 21. Żur (ślaski taki) 22. Oczywiście rolada, kluski i modro kapusta 23. Lody waniliowe 24. Jacht pełnomorski. 25. Optymalny metraż? Serio? 75 m2 26. Nie mam 27. Nie mam. 28. Folk 29. Mel.trad. A zespołów jest wiele, nie ma sensu wymieniać bo niszowe 30. Tin whistle. 31. Pies 32. Jesień. 33. Wieczór 34. Piwo 35. Piwo 36. Tolkien, Brandon Sanderson, Joe Abercrombie, Steven Erikson, Frank Herbert. 37. Jest ich wiele ale największe wrażenie na mnie wywarła Malazańska Księga Poległych swoim rozmachem. 38. Staram się miksować i czytać to co jest na topie fantasy albo coś co mnie interesuje (obecnie Wojna Secesyjna) 39. Nie czytam. 40. Forumcm.net oraz youtube 41. Lubię pisać 42. ale bardziej dostawać. 43. Bardzo lubię tańczyć 44. Raczej nie umiem 45. Uwielbiam śpiewać 46. Raczej nie umiem. 47. Co to znaczy? Skłony? Przysiady? Kalistenika? Czy coś jeszcze innego? Staram się codziennie zrobić jedną pompkę wiecej niż dnia poprzedniego i 10 pajacyków i 10 burpees z rana. 48. Nie, i nigdy nie paliłem 49. Rugby i koszykówka, potem hokej, a potem GAA (google it xD) 50. Obecnie tylko koszykówkę. 51. Pisanie do szuflady, kosmologia i fizyka kwantowa 52. Leżenie na wznak 53. W niewielu byłem. Najlepiej wspominam Barcelonę, więc Hiszpania 54. Metro w Londynie 55. Katowice 56. Angielski i śląski 57. Zależy. Wanna raz w tygodniu, na codzień prysznic. 58. Mówić, mam słowotok, potrafię nawijać godzinami. 59. Nie lubię, chyba że pada deszcz. 60. Tak 61. W domu. Lubie sam przygotować obiad w niedzielę i patrzeć jak komuś smakuje lub nie 62. Ciemność 63. Morze, obviously 64. Świt? Żywych trupów? Nie, nie lubię 65. Bardzo. Yeats, Henley 66. Szary 67. Pierwsza chwila już była dawno temu. Na głos. 68. Wręcz przeciwnie. Jak dzieciak wciągałem tabakę i pieprz (sic!) a poza tym jestem ze wsi. Także obora mi nie straszna, albo zepsuta ryba w lodówce w pracy. 69. Tak 70. Nie lubię spać, ale lubię być wyspany. 71. Wszystko jedno 72. Czytam praktycznie non-stop - jeśli nie książkę to forum, artykuł w necie itp. Więc tak 73. Tak. 74. Tak, zdecydowanie. 75. Nie mam. 76. Nie. 77. Szeregowiec Ryan 78. Kompania Braci 79. Morgan Freeman 80. Bracia Cohen 81. Ambiwalentny xD 82. Wszelkiego rodzaju strategie oraz planszówki oraz w gry wymagające aspergera np. Dwarf Fortress 83. Na nerwach. I na gitarze. 84. Pieniądze są dla mnie drugorzędne. Potrzebuję ich, ale nie są celem samym w sobie. Więc nie mam takiego stosunku, że lubię czy nie lubię ich zarabiać. Zarabiam i jest ok 85. Lubię nabywać rzeczy. Nie patrzę na pieniądze. Na co? Co się nawinie 86. Z kim? 87. Skrajnie nie. 88. Piersi. 89. Jestem facetem, zgadnij 90. Dupa 91. Śluzu 92. Ambiwalentny? Nie interesują mnie życia innych 93. Lewakiem 94. Nie 95. Lenistwo i brak zorganizowania, łatwe wpadanie we wściekłość 96. Umiejętność dostosowywania się, szybkie uczenie 97. Tak Blin...

10. Czy u dentysty prosisz o znieczulenie? 11. Zawód: 12.Alergie: 13. Imię współmałżonka (zdrobnienie): 14. Imiona i rodzaje zwierząt domowych: 15. Ulubione: kwiaty: 16. Perfumy (damskie, męskie): 17. Samochody: 18. Owoce: 19. Kolory: 20. Ulubiona: przystawka: 21. Zupa: 22. Drugie danie: 23. Deser: 24. Wymarzony prezent (uruchom wyobraźnię): 25. Optymalny metraż mieszkania: 26. Znienawidzony kolor: 27. Ulubiony malarz: 28. Ulubiony: rodzaj muzyki: 29. Kompozytor/ zespół: 30. Instrument: 31. Ulubione zwierzę: 32. Ulubiona pora roku: 33. Ulubiona pora dnia: 34. Ulubiony napój: 35. Ulubiony alkohol: 36. Ulubiony pisarz: 37. Ulubiona książka: 38. Jakie książki czytasz? 39. Jakie gazety? 40. Ulubiona strona internetowa? 41. Czy wolisz pisać listy? 42. Czy dostawać? 43. Czy lubisz tańczyć? 44. Czy umiesz tańczyć? 45. Czy lubisz śpiewać: 46. Czy umiesz śpiewać: 47. Czy się gimnastykujesz? 48. Czy palisz (ile?): 49. Ulubiony sport: 50. Jakie sporty uprawiasz? 51. Twoje hobby: 52. Ulubiony wypoczynek: 53. Ulubiony kraj (chodzi oczywiście o wakacje): 54. Ulubiony środek transportu: 55. Ulubione miasto: 56. Znajomość języków obcych: 57. Wolisz wannę, czy prysznic? 58. Wolisz słuchać, czy mówić? 59. Czy lubisz spacerować? (gdzie?): 60. Czy lubisz gotować? 61. Czy wolisz jeść w domu, zzy w restauracji? 62. Czy wolisz światła, zzy półmrok? 63. Czy wolisz morze, czy góry? 64.Czy lubisz świt? 65. Czy lubisz poezję? 66. Ulubiony kolor oczu 67. Na co najbardziej zwracasz uwagę w "pierwszej chwili"? 68. Czy jesteś wrażliwa/wy na zapachy? 69. Czy jesteś wstydliwa/wy? 70. Czy lubisz spać? 71. Czy lubisz spać sam/a? 72. Czy czytasz przed snem? 73. Czy lubisz rozmawiać w łóżku? 74. Czy lubisz science-fiction? 75. Ulubiony dramaturg: 76. Czy lubisz teatr? 77. Ulubiny film: 78. Ulubiony serial: 79. Ulubiona gwiazda filmowa: 80. Ulubiony reżyser filmowy: 81. Stosunek do hazardu: 82. W co lubisz grać? 83. Na czym umiesz grać? 84. Czy lubisz zarabiać pieniądze? 85. Czy lubisz wydawać pieniądze, na co? 86. Czy lubisz wspólne kąpiele? 87. Czy jesteś romantyczna/czny? 88. Co najbardziej pociąga cię u partnera erotycznego? 89. Twoje miejsca erogenne: 90. Miejsca nie lubiące dotykania: 91. Czego nie lubisz w seksie? 92. Stosunek do konkubinatu: 93. Z przekonań politycznych jesteś: 94. Czy interesujesz się polityką? 95. Twoja największa wada: 96. Twoja największa zaleta: 97. Czy jesteś szczęśliwa/wy?

1. Teraz już łatwiej. Kiedyś, jak SCENA jeszcze była choć odrobinę żywa zdarzały się sytuacje że ktoś kontestował moją pozycję na rynku. Teraz każdy wie co i jak i nie muszę się martwić moim statusem. 2. Będę 3. Nie godajom, same gorole z Kielc albo Sosnowca. Co gorsza w domu też nie godajom, zostaje mi tylko praktyka podczas wizyt u rodziców. 4. Trochę tak, na szczęście nie liczyłem na cuda w tym sezonie ale przynajmniej widzę, że Emery próbuje reagować na sytuacje - czasem błędnie, ale lepsze to niż patrzenie i bawienie się kawałkiem sznurka czy zamkiem w kurtce. 5. Cóż mogę powiedzieć. Szczęśliwie nie miałem okazji wprowadzać słów w życie, natomiast ma chłop talent do triggerowania mnie i jak sądzę nie tylko mnie. Poza tym zdecydowanie jestem mocny w gębie, co przy mojej posturze i ryju wystarcza w 99% przypadków. 6. Chyba tak, chociaż ostatnio zwróciła sie do mnie per "kochanie" xD 7. To ze względu na punkt 5 - moja twarz ich przeraża, więc grają "pode mnie" i pozwalają mi nabijać staty nawet kosztem wyniku zespołu. 8. Najlepsze wspomnienie...mało co już pamiętam. Chyba godziny na ircu na #cmreview z Johnissem, Rothmanem i Piotrem15 No i oczywiście pierwsza defraudacja sceny czyli zrzuta na lay dla Akera 9. Istniał i było mi go tak samo łatwo striggerować jak Gackowi mnie. Regularnie toczyliśmy więc gównoburze na kanale, a Rothman i Johniss toczyli z tego bekę

5. Czemu tyle razy obiecywałeś wpierdol @Gacek, a jeszcze tego nie zrobiłeś? Tylko w gębie mocny? 6. Czy trudna sytuacja ze "współpracownikiem" się trochę uspokoiła? 7. Czemu jesteś w każdym meczu najlepszy w swojej drużynie koszykówki? Aż takich leszczy macie w całej firmie? 8. Powspominaj trochę, najlepsze wspomnienie/a z czasów CM Review? 9. Czy Piotrek15 istniał naprawdę czy był botem do pisania newsów?

Chyba kupię jakąś kawalerkę w Ostródzie i zacznę ją reklamować jako nadmorski apartament xD

Dla mnie ten serial jest wyjątkiem od reguły, bo większość jego komizmu pochodzi od tego właśnie jedynego lektora. W oryginale nie jest dla mnie nawet w połowie tak śmieszny.

ale to nie jest temat o nba, tylko pytanie do, lucas xd