Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.01.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Pierwszy sezon Espanyolem zakończony. Czas na podsumowanko @lad, @Pulek, @schizzm Sezon zaczęliśmy z oczekiwaniem dokładnie środka tabeli (przewidywane miejsce 10.) Zaczęliśmy od 1-5 z Realem Madryt xD więc optymistycznie mnie to nie nastawiło. Ale potem było już pod górkę, w tym 4-1 u siebie z Barcą (w CdR, w rewanżu dostałem 5-0 w plecy xD) Transfery: Tabela na koniec: I paka: Zakwalifikowaliśmy się do CL Tym samym trzeba wzmocnić zwłaszcza boki obrony. Jest paru ciekawych wychowanków, będzie fajnie Dziękuję za uwagę LOL, 3,81 mln ojro za 4 miejsce xD
    7 punktów
  2. A u mnie za około 2 miesiące powinien się pojawić nowy potomek (a w zasadzie potomkini ) Na wszelkich badaniach wszystko jest ok, więc mam nadzieje, że nie zapeszę. Trzymajcie kciuki
    6 punktów
  3. Ja jebie, dzik stracil zajawe do roboty i chcial sobie power napa w rowie pierdolnac to mu troskliwy Krzysiek spierdolil popoludnie.
    5 punktów
  4. Mocno zabawna wydaje mi sie koncepcja, w ktorej pani prezes mysli o utrzymaniu reputacji radcy, pomna trudow egzaminu czy czasochlonnej aplikacji - mi to wyglada raczej albo na swiadome (skoro taka madra) wejscie w uklad mafijny (czy to za zaslugi prawne, czy inne, sugerowane przez tego forumowego Miska) z pelna swiadomoscia konsekwencji i koniecznosci zagrabienia jak najwiecej kasy i ew. hakow na kolegow kiboli dla zapewnienia sobie bezpieczenstwa, albo na przymus w postaci szantazu, po ktorym musi grac swoja role do konca, ze swiadomoscia pogrzebania kariery, ale przynajmniej szansa na przezycie (swoje i "przedmiotu" szantazu), zmiane nazwiska czy zawodu na bardziej pospolity, w ktorym - jak juz kiedys ustalilismy - tez mozna zarabiac prawdziwe pieniadze. Predzej uwierze, ze drzy przed maczetami niz przed rzecznikiem dyscyplinarnym.
    5 punktów
  5. Rowerzysta zaplątany w linkę rozciągniętą pomiędzy samochodami
    4 punkty
  6. Wynajmuje lokal w biurowcu. Sam - przy obecnych zawilosciach z umowami, wole wszystko zrobic sam niz sie bujac z papierkami i urzedami. Grupy mam 1-4 osobowe i generalnie mam 4 dni zawalone (w piatki nie pracuje od kilku lat, ale to z wlasnego wyboru).
    3 punkty
  7. W przyszły piątek zaczynamy oglądanie
    3 punkty
  8. 2 punkty
  9. Zajebiście mi się Pajączek podobał. Wizualnie arcydzieło, nowa jakość animacji i cieszę się, że widziałem w kinie, bo na telewizorze chyba się nie da uzyskać takiego efektu. Trochę mnie przeraziło jak stary Peter Parker do mnie przemawiał
    2 punkty
  10. Zazdraszczam, też bym chętnie przeszedł na 4 dniowy tryb pracy
    2 punkty
  11. Dobra, jestem na Pajonku. Póki co sam na sali Pan @ajerkoniak zarobił dla Heliosa moje dwajscia cztery peeleny swoją entuzjastyczną recenzją.
    2 punkty
  12. Ten tego no, nominacje do awardsów ruszyły, więc sprawdźcie czy wszystko działa i możecie tam odpowiadać http://forumcm.net/index.php?/forum/114-cmf-awards-2018/
    2 punkty
  13. Po co? Nie jestem tak wybitnym ekspertem, jak ty, żeby trzaskać kapuchę, a ja ogólnie nie mam problemu z tym, że mam nad sobą szefa o ile hajs na koniec miesiąca się zgadza
    2 punkty
  14. Ale prawdą jest, że to straszne alkusy. Zjadają sfermentowane owoce i wtedy można je spotkać nawalone w rowach. Może to był taki menel wśród dzików. A zanim odbiegł to nie spytał się "Kierowniku, dorzucisz złotóweczkę na kilogram renaty?"
    2 punkty
  15. Parę dni temu @Makk zrezygnował z funkcji moderatora. Wobec tego uznaliśmy w ModTeamie, że nasze forum nie jest na tyle duże, żeby istniała konieczność posiadania oddzielnej, odrębnej od MT grupy dbającej o porządek, gdyż ForumCM jest niesamowicie spokojnym miejscem i pięć osób wystarczy, aby w pełni się nim zająć. Wobec tego pragniemy bardzo serdecznie podziękować @Makk, @ukipuki i @Counter za sprawowanie funkcji moderatorskich przez ostatnie lata. Jedynym użytkownikiem w grupie "Moderatorzy" pozostaje Profesor, aby móc po swojemu zarządzać działem "FM po polsku".
    1 punkt
  16. No i pyk, po sezonie. Skład Polecam gorąco Ahmeta Engina, przyszedł za 200k, a zaorał E-klasę
    1 punkt
  17. Ogólnie podziwiam ludków, którzy dobierają muzykę do trailerów. Intergalactic w trailerze Lego niemal spowodowało, że wybiegłem do kasy kupić bilet na premierę, a Harder, Better, Stronger w reklamie Ralf (?) niszczy Internet sprawiło, że niemal biłem brawo
    1 punkt
  18. Takie rzeczy po 3 tituli i paru pucharach w sumie 1,2 mld brzmi spoko. Chyba
    1 punkt
  19. @lad Od 3 lat mam juz wlasna dzialalnosc. Dla nikogo juz nic nie robie. A tak to generalnie to samo - nauka angielskiego dla doroslych.
    1 punkt
  20. To pod nasypem kolejowym jest od chuja knajp z browarkiem w rozsądnej cenie. Plus, wg mnie najlepsza pizza w mieście (Pizza Si, koło teatru Capitol, pod nasypem)
    1 punkt
  21. mój "nowy" ASP nie jest do końca doinżynierowany - ale aktualny skok 63,45Ly jest dla mnie w pełni zadowalający: https://s.orbis.zone/1v9m a podczas wyprawy czeka mnie przesiadka na nowego HOTAS'a - zasłużony Thrustmaster HotasX zostanie zastąpiony przez Logitech x56 Rhino
    1 punkt
  22. Poszedłbym na tego animowanego Szpajdermena, ale chyba trochę pszypau iść na kreskówkę do kina
    1 punkt
  23. Moim marzeniem zawsze była praca naukowa i taki miałem "plan na życie". Kończąc studia okazało się, że uczelnia zawiesza nabór na studia doktoranckie i jak chce się doktoryzować to za własne $$ bez godzin dydaktycznych. Przy jakiejś rozmowie towarzyskiej wypłynęło takie info, że jest nabór do Policji z dofinansowania od PFRONu i jakoś tak samo wyszło. A zakończyło się dość trywialnie - pojawiło się dziecko, budżet w domu się nie spinał, rozmowy o podwyżce w pracy były kwitowane śmiechem więc trzeba było iść do korpo Pracowałem przy przestępstwach z użyciem zaawansowanej technologii (internet, telefonia, karty płatnicze). Jako pracownik cywilny siedziałem głównie za biurkiem, w terenie byłem może z 3 razy. Na początku praca była fajna - dużo dłubania w necie, jakieś analizy w excelu itp. Potem mnie przebranżowili do prac bardziej administracyjnych (administrowanie różnymi systemami komputerowymi) i już ne było tak ciekawie. Z najciekawszych spraw przy których robiłem, to sprawa Krystiana Bali Z ciekawostek - przez pewien czas pracowałem razem z "Agentem Tomkiem" Nie pamiętam ile lat miałem, ale to było naście lat temu, więc pewnie koło 25. Powód był dość banalny - dostaliśmy z Mitnickiem lajftajbana za napierdzielanie w Maryni https://www.namesuppressed.com/kenny/ Może było to i durne, ale czy na bana zasługiwało to inna sprawa. Wyszło jak wyszło, po 2 tygodniach bezskutecznego urabiania Icona stwierdziliśmy, że skoro nas nie chcą tu, to pójdziemy gdzie indziej. A że to był czas, kiedy napierdzielałam opki, to potrzebowałem miejsca, gdzie mógłbym się uzewnętrznić Gdyby nas nie wywalili z CMF to pewnie do tej wolty nigdy by nie doszło. Kilka osób wtedy nawet poszło za nami, nie będę z nicków przypominał, bo pewnie się wstydzą Ja osobiście życia w necie starałem się nie brać jakoś strasznie na serio. Było jak było, nikomu krzywdy nie zrobiłem wole binga Życie Po ostatnim zlocie się żeniłem, rok później pojawiło się dziecko i tak się rozlazło ze zlotami. Nawet w zeszłym roku się zastanawiałem nad zlotem, ale musiałem iść na dość poważną operację i też nie było opcji na wyjazd/ Po latach treningów potrafię doprowadzić sprawy do końca jednym dotknięciem paluszka Reszta odpowiedzi później
    1 punkt
  24. Jeżeli będzie podtrzymany casus Fantasy NBA, to będzie pytał mnie na Facebooku o odpowiedź, a ja będę szukał w google
    1 punkt
  25. Ciekawe czy jasonx będzie się tak samo spełniał w odpowiadaniu na pytania, jak spełnia się w ich zadawaniu
    1 punkt
  26. Ja też mam na to sposób. Ale mi Tom Davies kozaczy w United PS. Ale serio
    1 punkt
  27. Lepiej być kumplem uż. @wojt3k - wtedy masz zapewniony regularny przypływ plusów.
    1 punkt
  28. No dobra, tydzień minął. Nominuję @jasonx
    1 punkt
  29. Charlotte Balfour 42. Rzadko, jeśli już to głównie cydr. 43. Nie mam, więc robiąc na szybko Stockton-Jordan-Pippen-Rodman-Shaq Curry-Rose-Giannis-Lebron-Jokic 44. To zależy ile mam czasu i czy są jakieś dobre mecze danego dnia. Przynajmniej sprawdzam jakieś skróty. Jeśli nie mam czasu na cały mecz, to skrót + ostatnie 5 minut czy ostatnia kwarta jeśli skrót jest świetny. A często w weekend wpadają całe spotkania. 45. Ten kto będzie miał więcej szczęścia
    1 punkt
  30. @schizzm mam dobre wieści. W pubie La Cervecita w Barcelonie pojawiły się nasze trzy piwka. W marcu wpadamy osobiście na festiwal. Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  31. No nie wierzę Przecież mirko to rak, portal ze śmiesznymi obrazkami i nic więcej wartościowego, chyba że ja nie umiem się przebić. Poza #Heheszki nie ma po co tam wchodzić, a technicznie jest tak zjebany że brak słów INO REDDIT!
    1 punkt
  32. Bo osoby z kręgu prawniczego to są nadludzie i jak śmiesz w ogóle porównywać jakiegoś marnego hochsztaplera, do kogoś kto pracował wiele lat, żeby móc sobie stawiać "mec" przed nazwiskiem!
    1 punkt
  33. No mam to samo od dwóch godzin, ale nie przyszło mi do głowy żeby szukać rozwiązania
    1 punkt
  34. Widzisz, Bernie Madoff też miał reputację niemal aż do końca. Bez znajomości szczegółów nie można przesądzać o takim czy innym scenariuszu. Mam tylko nadzieję, że prokuratura te szczegóły jednak ustali.
    1 punkt
  35. Ja za to piszę codziennie, ale rzadko was czytam, straszne głupoty pierdolicie.
    1 punkt
  36. Ej, a jak jako zespół z terytoriów zamorskich francji wygram Puchar to przy ewentualnych wygranej LE moge zagrać w LM zespoł np. tahiti? Bo ostatnio patrzyłem sobie na zespół z martyniki co przegrał po dogrywce
    1 punkt
  37. No sorki, ale ten fragment to jak cytat z jakiegoś filmiku w telezakupach Mango w stylu "normalna łyżka sprawia ci problemy? Masz dość oblewania się zupą? Nie masz ochoty wkładać sobie łyżki do oka? Kup nasz super płynopodawator, który automatycznie wykluczy te nieprzyjemne zdarzenia!"
    1 punkt
  38. Brahim Diaz (Man City) => Real Madryt Jermain Defoe (Bournemouth) => Rangers (loan) Chris Richards (FC Dallas) => Bayern Monachium Oliver Burke (West Brom) => Celtic (loan) Jason Puncheon (Crystal Palace) => Huddersfield (loan) Lucas Paqueta (Flamengo) => AC Milan Dominic Solanke (Liverpool) => Bournemouth Naldo (Schalke) => Monaco Lisandro Magallan (Boca) => Ajax
    1 punkt
  39. Nathaniel Clyne (Liverpool) wypożyczony do Bournemouth
    1 punkt
  40. Into the Spiderverse Na pewno wybiorę się jeszcze raz, ale już teraz można spokojnie powiedzieć, że Into the Spiderverse to rewolucyjny film w kwestii animacji i jeden z lepszych filmów Marvela. Bez wątpienia był to rok Spider-mana, po dobrym udziale w Infinity War mamy świetną grę i genialną animację. Film się głównie opiera na postaciach Milesa Moralesa i Petera B Parkera (swoją drogą potwierdzony Parker z Ziemi 616, czyli "oryginalnej ziemi" Marvela), ale każdy z innych Spider-manów dostaje swoje do pokazania. Wyśmienici są podkładający głos aktorzy (Schreiber! Pine! Cage! I najlepszy Jake Johnson), genialny jest soundtrack (Sunflower Posta Malone katuje od paru dni), film nie męczy, a animacja to coś innego. Są dwie rzeczy, które warto wspomnieć w przypadku animacji. Po pierwsze świetne efekty imitujące komiks (lekkie rozmycie przypominające błędy w druku), a do tego niesamowite i płynne przejścia między bardzo różnymi w stylu i kolorystyce tłami. Artykułów o tym jak był tworzony Spiderverse można znaleźć masę i warto się zaznajomić bo to jest krok milowy w animacji filmów. Film ma też dużo humorystycznych elementów, może nie takich by się zaśmiewać w głos, ale uśmiech nie schodził mi z twarzy bardzo długo. Świetnie też podejmuje tematykę dojrzewania i presję jaka towarzyszy komuś kto z dnia na dzień musi zostać superbohaterem, nie z wyboru (jak oryginalny Spider-Man), a z poczucia obowiązku i trochę konieczności. Miles jest świetny i nie odstaje od bardzo dobrej komiksowej adaptacji. Niesamowity jest też drugi główny bohater, czyli Peter B Parker. Mamy tu Spider-mana z brzuszkiem, takiego na oko koło 40stki, czyli coś czego Marvel nigdy nam nie pokazał. Mamy Spider-mana, któremu w końcu pozwolono dorosnąć, zmierzyć się z ważnymi w życiu momentami (posiadanie rodziny, kryzysy w związku czy zwyczajne zmęczenie tym co robi), pozwolono mu też popełnić błędy i stać się trochę zgorzkniałym. I to jest jedna z ciekawszych interpretacji Spider-Mana jaką widziałem. Jake Johnson świetnie ją okrasił swoim lekko zirytowanym głosem, do tego dorzucając niemało humoru. Film oczywiście jest zapełniony żartami dla fanów Spider-Mana i wieloma nawiązaniami do filmów, komiksów czy gry Szczerze polecam nie tylko fanom, ale każdemu lubiącemu dobrą animację. Byłem na wersji z napisami, ale ponoć dubbing jest niezły, przemoc praktycznie w ogóle nie jest pokazana więc rodzice mogą śmiało brać dzieci. Zresztą, na sali ze mną był rodzic z paroletnim (nie wiem dokładnie) dzieciakiem, który bawił się świetnie, pomimo napisów Najlepszy film superbohaterski roku i jeden z lepszych w ogóle, a w tym roku też jeden z lepszych filmów w ogóle. Tylko czekać na dziesiątki nagród za animację
    1 punkt
  41. Narodziny gwiazdy Poszedłem na ten film z bardzo dużymi oczekiwaniami, świetnie pisano o roli Lady Gagi, chwalono (to już chyba reguła) Coopera, a do tego w ważnej roli był lubiany przeze mnie Sam Elliot. No i niestety wyszedłem troszkę rozczarowany, ale nie dlatego że ten film był zły, a dlatego że mógł być świetny, a jest "tylko" niezły ze świetnymi momentami. Na samym początku MUSZĘ pochwalić Bradleya Coopera za ogólny udział w filmie. O grze aktorskiej będzie za chwilę, ale fakt że parę miesięcy uczył się śpiewać, reżyserował, zagrał i wyprodukował ten film niesamowicie mi zaimponował. Jego śpiew jest naprawdę dobry i widać efektu paromiesięcznego treningu. Soundtrack już mam zrzucony na Spotify i choć piosenki są bardzo proste to całkiem dobre. Aktorsko ten film jest naprawdę dobry. Chemia między Cooperem, a Gagą jest bardzo naturalna, rozwój ich związku jest świetnie zarysowany i przekonujący. Sam Elliot ma znacznie mniej do zagrania, ale pokazuje się z dobrej strony. Sam film jest bardzo dobrze zrealizowany. Co nie powinno dziwić warstwa dźwiękowa jest na wysokim poziomie, ale też możemy złapać parę ciekawych kadrów w trakcie koncertów, moim zdaniem imitujących nagrywanie czegoś w stylu zza kulis, ciekawy zabieg. Wybitnym tego filmu nie uczynią niestety jednak: - bardzo nierówne tempo. Rewelacyjny jest początek gdzie Ally i Jack się poznają, razem koncertują i rozwijają. Jest zabawnie, jest płynnie, mamy czas by zobaczyć rodzące się między nimi uczucie i czegoś tam się o nich dowiedzieć. Potem niestety jest bardzo nierówno. Są momenty kiedy fabuła powinna przyspieszyć (rozwój solowej kariery Ally) i są takie gdzie powinna zwolnić, a reżyser powinien nam bardziej zarysować dany wątek (problemy Jacka). Wygląda na to, że Bradley nie mógł wszystkiego zrobić sam i niestety opowieść na tym traci - zły balans wątków. Bardzo dużym minusem jest brak rozwiązania/szerszego spojrzenia na prawie każdy wątek. Ally zaczyna być gwiazdą popu, mamy jasno wskazane w filmie, że jej muzyka traci na znaczeniu, ale ten wątek nie zostaje w ogóle podjęty przez postać Gagi. Jest jedna scena kłótni o treść muzyki między postaciami, ale na tym się kończy. Postać Gagi nie ma żadnej refleksji, nie podejmuje w ogóle tematu, więc po co było to budować? W drugiej połowie po stronie Jacka mamy zarysowany jego upadek. I okej, wiemy że Wydaje się, że podałem dosyć duże minusy, które mogły ten film zdefiniować jako jednak przeciętny. Niemniej jednak, chemia między Cooperem, a Gagą i sposób poprowadzenia ich relacji, wraz z naprawdę świetną muzyką bardzo dobrze przykrywa wady. Stąd też moja irytacja, bo widać po masie scen jaki potencjał miał ten film. Cieszy mnie jednak, że osiąga dobre wyniki finansowe, bo Bradley pokazuje jaki talent ma, już nie tylko jako aktor, ale też jako reżyser czy producent, a jestem dużym fanem jego twórczości. Polecam wybranie się na ten film jeżeli lubicie historie muzyków, dobre wątki romantyczne albo niezłą muzykę, powinniście być zadowoleni.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...