Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.10.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Jak na zespół, który nie istnieje bez Messiego, ładnie sobie poradzili z zespołem, który nie potrzebował CR7.
    8 punktów
  2. to uczucie kiedy kupujesz bilet na pociąg jadący w noc zmiany czasu i liczysz że przyoszczędzisz godzinkę, tymczasem pociąg zatrzymuje się po zmianie czasu na godzinę w Pabianicach, żeby się rozkłady nie zsynchronizowały (a potem kurwa ma godzinę opóźnienia z innego powodu, w tym wypadku desynchronizacja jest ok )
    6 punktów
  3. Nowy aczik, zrobiłem piersi z kaczki w sosie pomarańczowym, wyszła perfekcyjnie, mięciutkie soczyste mięsko, chrupiąca skórka, no czad
    5 punktów
  4. Ja to tego nie ogarniam kurwa... Wolańskiemu (bramkarz Widzewa, generalnie zadeklarowany Widzewiak) zdewastowali ostatnio Audi, a że nie miał ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków to trochę zabuli. Jak czytam komentarze to normalnie stawiałbym gości pod mur... że kurwa kozaczył, bo paradował w koszulce anty ŁKS gdzieś tam i dobrze mu tak, jakby nie kozaczył to by mu nikt auta nie ruszał, a tak się mógł wykazać... no ja pierdole, to jest taka banda przygłupów, że mój umysł tego nie ogarnia... A jeszcze jaranie się takimi akcjami to następna oznaka spierdoliny umysłowej... A najlepsze w tym wszystkim jest to, że wierchuszka razem chleje wódę i robi interesy, a gówniarstwo nakręca przeciwko sobie... w imię kurwa wojen klubowych...
    5 punktów
  5. Tak samo, dzika mordo. To ten sam kaliber człowieka.
    4 punkty
  6. No oczywiście tak. Odchodząc od jego umiejętności piłkarskich to jest to człowiek który nie jest zdrowy na umyśle. Mnóstwo fauli, symulek, ciągłe dyskusje z sędziami i pretensje o wszystko. Wielkie serducho i mały mózg.
    3 punkty
  7. IMO Gueye trafił w piłkę, a Martial się rzucił na jego nogę.
    3 punkty
  8. Ja bardzo przepraszam, ale podejrzenia panów są całkowicie bezpodstawne. Ja nie mam żadnych flag. Ci panowie przyszli do mnie z tymi flagami i z nimi wychodzą.
    3 punkty
  9. Chciałem oświadczyć, że mój francuski jest wreszcie na wystarczającym poziomie, żeby zrozumieć o czym Daddy K śpiewał Pamiętam, że w okolicach siódmej klasy podstawówki (#iam14andthisisfunny) jeden z kolegów mocno naciskał nową panią od historii, która jako jedyna w szkole znała język francuski (do tego była dość młoda i atrakcyjna), żeby nam przetłumaczyła tekst. Skończyło się na tym, że potwierdziła, że 'voulez vous coucher avec moi' znaczy dokładnie to, o czym chodziły słuchy, a kolega pytający chodził później cały czas w lenarach i lennonkach założonych na tył głowy (znalazłem tekst tylko dwóch pierwszych zwrotek )
    2 punkty
  10. Jestem prawdziwym REAListą https://www.efortuna.pl/pl/strona_glowna/nahled_tiketu/index.html?ticket_id=Mzk5MDI4Njk5NzY5OTAwMDqj5EUc1FHzEuUIW18%3D&kind=MAIN
    2 punkty
  11. Alez wspaniale El Classico! Bylem pewien, ze bedzie srogi wpierdol, tak pewien, ze postawilem u buka wygrana Barcy z handicapem 2 bramek dla Realu porazka mnie nie ruszyla w ogole, bo byle z nia pogodzony zanim mecz sie zaczal, a 500 zl przytulic zawsze przyjemnie
    2 punkty
  12. Gdzieś widziałem tweeta, ze może sie zdarzyć, ze w Dzienniku Ustaw zdążą ogłosić tę ustawę 13 listopada, bo 12 będzie wolne
    2 punkty
  13. Ja tak spierdoliłem obiad, że ledwo zjadłem i musiałem domówić kebsa
    2 punkty
  14. Oczywiście takie akcje są zjebane na maksa i nic ich nie usprawiedliwia, ale skoro taki gość doskonale zdaje sobie sprawę z łodzkiego klimatu to po co chodzi w koszulke anty ŁKS?
    2 punkty
  15. Chyba już dawno wiadomo, że ten koleś to kawał amoralnej szui.
    2 punkty
  16. Życie w RDR2: O poranku poparzylem na tęcze, która pojawiła się w dolinie obok obozu. Poszedłem porąbać drewno, zjadłem gulasz. Pan Strauss zlecił mi żebym odwiedził jakiegoś dłużnika, pana Wróbla. Jako, ze jeszcze wcześnie to pomogłem nosić worki z zaopatrzeniem. Potem pojechałem odwiedzić pana Wróbla. Wróciłem do obozu, napilem się kawy i przeczytałem list jaki dostarczono do mojej kwatery. Pojechałem do okolicznego miasteczka, gdzie w saloonie wygrałem 7$ z miejscowymi w pokera, po czym dostałem oklep od jakiegoś nawalonego trapera. Obity wróciłem do obozu, po drodze upolowawszy perliczkę na kolacje. Zaczęło padać, wiec poszedłem spać. It was a good day.
    2 punkty
  17. Czas przeszły To tak się zaczęło.. To tak się skończyło... Tak się mo­je życie zaczęło... Czy gorzej się skończy? Coś się dobrze zaczyna, a gorzej kończy... To koniec.. Nie świata, lecz czegoś.. Po pros­tu ko­niec jed­ne­go rozdziału, a początek nowego... Lepszego? Te­go nie wie nikt... I Człowiek ten nadszedł od północy od cmentarza Pomiechowskiego. Szedł pieszo, niespieszno, a w lewym ręku dzierżył drewnianą, wyrzeźbioną laskę, którą się lekko podpierał, w prawej gruby kajet. Ciepły sierpniowy dzień dobiegał końca, ludność osady powoli szykowała się na noc. Człowiek ten miał na sobie zwyczajne ubranie. Nie zwracał za bardzo uwagi na siebie. Zatrzymał się przy płotku domostwa Wrońskich, postał chwilę, posłuchał gwaru głosów, które dobiegały z altany skrytej pod bluszczem i bzem. Większość mieszkańców, jak zwykle o tej porze, odpoczywała w gronie najbliższych. Mężczyzna nie zaszedł do znajomych. Uśmiechnął się pod nosem i podreptał uliczką dalej. Minął kilka domostw, z których dochodziły do jego uszu podobne dźwięki: rozmów, szykowania kolacji. Na końcu uliczki stał jednopiętrowy budynek. Kiedyś pełnił funkcję biblioteki. Obecnie jest tu biblioteka, miejsce spotkań mieszkańców i zarazem, na parterze, przedszkole. Przy drewnianym płotku stało troje rodziców, skinęli głowami, ciepło się uśmiechnęli na widok człowieka w koszuli, powiedzieli prawie jednocześnie: — Dobry wieczór panie Macieju! — Dobry. — odpowiedział i słowem i uśmiechem. Znajomy z laską może i był stary, a może i nie był, ale ciemne włosy na głowie oraz brodzie miał mocno przyprószone siwizną. Sam już nie pamiętał, ile ma lat dokładnie. Pogubił się trochę przez ostatnie zimy i lata. Coś ponad 50? A może bliżej do siedemdziesiątki? Nie zawracał sobie tym głowy. Bo co za różnica? Dla niego żadna. Duchem czuł się na jakieś 25 lat. Ubrany był w koszulę flanelową w czerwoną i niebieską kratę, znoszone dżinsy, a na nogach schodzone adidasy. Laska służyła za odciążenie kolana lewego. Ot, taka mała kontuzja w boju zdarzyła mu się kilka tygodni wcześniej. W takim ubiorze nie było nic dziwnego, większość mieszkańców chodziła podobnie przyodzianych. Może na obecną porę i dnia i lata niezbyt adekwatny, ale miał w zwyczaju przewidywać wypadki. A te zasugerowały mu, iż późnym wieczorem, gdy będzie już wracał do siebie, może być chłodniej. Tak, chłodniej w te, jakby nie patrzeć, stare kości. Jego historie, życie oraz eksploatowanie się przyczyniły się do takiego stanu rzeczy. Maciej postał chwilę przy wejściu do budynku, wciągnął mocno powietrze spokojne. W końcu się uspokoiło wszystko, oby tak zostało. Za dużo ostatnimi czasy się działo. Chwila oddechu, oby dłuższego, wszystkim dobrze zrobi. Po kilku sekundach takich rozmyślań wszedł do środka biblioteki.
    1 punkt
  18. 1 punkt
  19. Kukiz po prostu udowodnił, jaką miernota jest jako człowiek. Zakompleksiony kłamczuszek z hasłami "na barykady przeciw układom" z których sam chętnie korzysta
    1 punkt
  20. Pearson, ikona rzeźnika. Dajesz mu mięso i po przekazaniu odpowiedniej ilości ikonka zmieni kolor. Trzeba tego ciągle pilnować
    1 punkt
  21. Potrzeby obozu. Jedzenie - zapełniasz polując na np. jelenie i przynosząc mięso do obozu, lekarstwa - przynosząc lekarstwa, amunicję - przynosząc amunicję. Nie wiem w którym momencie gry jesteś, ale odnośnie lekarstw i amunicji, to najpierw musisz wykupić ulepszenie obozu w "księdze", która leży obok puszki na datki dla obozu. Jak masz wykupione ulepszenia, to możesz tam też za garść dolarów uzupełnić zapasy.
    1 punkt
  22. Dwójka ma klimat jak jedynka. Znowu czuję się jakby brał udział w filmie. Cudo
    1 punkt
  23. Oczywiście jako całokształt kariery to Suarez jest piłkarskim śmieciem. Chyba nikt ze współczesnych zawodników nie zasłużył bardziej na takie określenie.
    1 punkt
  24. Wyglądało to, jakby koleś z Evertonu kopnął piłkę, ta zdążyła już chyba dolecieć do Liverpoolu, a Martial dopiero poleciał na glebę.
    1 punkt
  25. Nie siadajcie po pijaku do kompa =) https://www.tvp.info/39663288/rodzisz-czy-zapladniasz-kukiz-tlumaczy-sie-ze-swoich-szokujacych-wpisow
    1 punkt
  26. Nowe wcielenie normalnie. Partner największych korpo, podrywacz egzotycznych piękności, koneser kuchenny
    1 punkt
  27. Toaleta portowa w Calais po udostępnieniu jej uchodźcom
    1 punkt
  28. Restaurant week na pełnej, wczoraj Amfora w Kato, a dziś Cztery kąty i smak piąty
    1 punkt
  29. A czy ta kolonoskopia to musi być w celu szukania tam rac? Nie wiem jak sprawa wygląda na wyjazdach, ale zauważyłem na meczach domowych, że kobietom nikt do toreb nie zagląda (Generalnie nigdzie nie widziałem, żeby zaglądali, ewentualnie tylko otwierają i taki tam rzut okiem. Na koncertach czy coś, jak facet idzie z plecakiem, to zaraz z latarką zaglądają, a laski przechodzą bez problemu), więc wyobrażam sobie, że tam mogą race skitrać. Flagi jak miałbym kitrać to bym wrzucał w kurtkę zimową, mam taką z odpinaną w zasadzie drugą kurtką (Regatta Outdoor FTW! mniej więcej coś takiego, polecam kurtki btw, tylko padają ekspresy od kieszeni ), więc sama w sobie jest gruba, a to jeszcze chuderlaki nie są No i przy założeniu, że flagi do spalenia to i tak dzielimy na mniejsze kawałki i wkładasz między jedną a drugą kurtkę, są ekspresy, więc łatwo się potem do tego dobrać i jak jest kilka osób takich, to nie problem to rozdzielić. Ale to wszystko jest tylko moja teoria, bo nigdy na wyjeździe nie byłem, więc nie wiem jak te słynne przeszukania się odbywają A już najbardziej mnie rozjebało, jak widziałem jak goście sobie wódeczkę w bułkach kitrali Wyglądało to świetnie, dwóch gości wyciąga buły (takie duże z przedziałkiem), myślę sobie, kolacje kurde będą spożywać? Nic bardziej mylnego, rozłożyli bułki, a tu w woreczkach śniadaniowych zawinięte wódeczki Bułek nawet na zagrychę nie zużyli
    1 punkt
  30. Korespondent TVP w Berlinie chwali się bez żenady, że jest złodziejem
    1 punkt
  31. Slepnac od Świateł Cóż obejrzałem w jeden dzień, wiec częściowo już to jest wymowne. Czekałem na ten serial, a teraz pewnie zaliczę tez podejscie do książki. Możliwe, ze to nawet najlepszy z polskich seriali, które w ostatnim czasie widziałem, a konkurencja na szczęście spora (do nadrobienia chyba Rojst i Kruk), bo HBO/C+ dało pare niezłych produkcji z naszego kraju. W tym najbardziej spodobał mi się klimat. Tak jak Warszawa mi się nie podoba, to w tym serialu samo miasto było ważnym „aktorem”. Pokazano ja na szaro, brudno i Warszawa była tu znakomitym uzupełnieniem. Na plus także aktorzy, bo sporo nowych, przynajmniej dla mnie twarzy. Fajnie, ze to nie są ciagle te same oklepane mordy, a to częsty przypadek w polskich produkcjach. Sama historia także wciągająca, dobrze poprowadzona. Generalnie to osiem odcinków bardzo szybko zleciało. Jak dobrze, ze HBO dało całość w dniu premiery na swoje VOD, bo wole oglądać seriale w ten sposób niż w dwa miesiace po jednym odcinku. No i super muzyka. Bardzo różnorodna i zwykle znakomicie pasująca do wydarzeń ekranowych. Widać także, ze nie była to tania produkcja, bo obrazy momentami fantastyczne. Dalbym 8/10, ale musiałem obniżyć ocenę z jednego powodu. Dźwięk nagranych dialogów to jest dramat. O tym jaki to problem w polskich filmach/serialach sporo już było pisane, a to się nadal powtarza. Naprawdę nie rozumiem czemu przy sporym budżecie tak istotna kwestia jest olana. Od drugiego odcinka oglądałem z napisani i wtedy dało się wszystko zrozumieć... Generalnie polecam, bo ten minus dźwiękowy jednak nie psuje całości serialu.
    1 punkt
  32. Jak już wiemy, że z samochodzików nie kupuje się francuzików, to co forumowicze drodzy wybierają: coupe czy sedan? BTW- dobrze, że na obrazku kombi nie ma
    1 punkt
  33. https://designyoutrust.com/2018/10/stunning-color-photographs-capture-daily-life-in-poland-in-the-early-1980s/?fbclid=IwAR0jIHdM_QfOEQglirD4nxGeAX70H-Sj9GUdABxlWQB8dHFlB7hl7Kd-ZbY jejku jejku
    1 punkt
  34. Vami, ja czywiście trochę przejaskrawiłem: to nie jest tak, że tam wolnego rynku nie było wcale. A i pewne korzenie kapitalizmu też się tam znajdzie, bo w średniowieczu są korzenie niemal wszystkiego, co Zachodnie, a poza tym to średniowiecze to gigantyczny tysiącletni worek w którym można znaleźć każdą wygodną dla siebie tezę, ale... przypomnij sobie przywileje korporacyjne, stanowe, miejskie, monopole, immunitety... Przypomnij sobie, dlaczego słowo „partacz” nasączone jest taką pogardą.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...