Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.08.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Ej ale serio rozpaczasz nad utraconym 160 zł, gdzie musiałbyś 3h jechać samochodem + paliwo + parking pewnie? Czyli oszczędziłbyś na czysto może 100 zł, a straciłbyś 6h życia na siedzenie w samochodzie. Ni chuj nie ma to sensu.
    9 punktów
  2. @Makk chciał Makk ma Trochę opisu i fotek z Jastarni Pierwsze wrażenie po przyjeździe matko jak to się rozbudowało!? Ile tu nowych knajp i restauracji? W porcie jachty jak w Monako albo w Saint Tropez. jachty jachty Jaha :D I selfie z jachtami ;) I jeszcze parę fotek jachtów z portu jachty raz jachty dwa Parę starszych łódek też się znalazło J drewniane łódki Oraz fajne rysunki na niektórych kutrach Na molo jak widać niewielkie zmiany tylko ja je upiększam :D A tutaj fotka pięknych latawców z kitesurfingu z tarasu widokowego Sphinxa na molo :D Trochę też widoku na zatokę Trochę plazingu Byłem też na Helu bo akurat była rekonstrukcja D- Day Sherman Przygotowanie do ataku Bitwa I ja z flagami sojuszników I to by było na tyle jak widzisz Makk trochę się zmieniło w Jastarni
    6 punktów
  3. Ja mam jeden sposób na to, aby nie żałować: po tym jak kupię bilety, nie przeglądam więcej cen.
    5 punktów
  4. a propos hajlajtow: w poniedzialek w Hiszpanii padl taki gol:
    5 punktów
  5. Historycznie jest fajne, ale jest sporo zmian w stosunku do poprzedników i jest trochę przestawiania z dawnych nawyków (bardzo wolna rekrutacja, zaopatrzenie armii, brak szpiegów, zmęczenie wojną). Ja do tej pory grałem jakąś szkocką frakcją, ale padł mi sejw. Walijską zostałem zniszczony przez brak możliwości wyżywienia armii, a Mercją jak zacząłem to już na starcie mi się odechciało, bo byłem otoczony wrogami, miałem jedną armię i nie wiadomo dlaczego słabą gospodarkę Najlepszy Total War to niezmiennie imo Shogun 2. A z dodatkiem Fall of the Samurai masz jedyne w serii dobrze zrobione napierdalanie z armat, karabinów, ostrzał z morza i jest jatka 20
    4 punkty
  6. Marzenie żony spełnione, wylądowała Mieliśmy razem skakać, ale niestety lekarz mi nie pozwolił, za to ona w siódmym niebie
    3 punkty
  7. Kieruj swój strumień nieujarzmionego testosteronu w odpowiednią stronę
    3 punkty
  8. Nope, never cared for it. Typowy syndrom geja-przyjaciela, a reakcja Flinta na poziomie mnie z 1 liceum. Albo wydoroślałem, albo jestem od 10 lat w związku i takie problemy wydają mi się dziwne
    2 punkty
  9. Gruuuuuuuuby plus na wrzesień Gry dostępne we wrześniu w PS Plus: Destiny 2 (PS4) God of War III: Remastered (PS4) Knowledge is Power (PS Plus Bonus – PlayLink) Here They Lie (PS Plus Bonus – PS VR required) Another World – 20th Anniversary Edition (PS3 + PS4/PS Vita) QUBE Director’s Cut (PS3 + PS4) Foul Play (PS Vita + PS4) Sparkle 2 (PS Vita)
    2 punkty
  10. Moja baba chyba by mnie zajebała ogniem, jakbym wpadł na pomysł żeby podróżować stopem po Chile
    2 punkty
  11. Życzę mu jak najlepiej, ale dwa czyste konta w barwach Dila Gori to jeszcze nie świadczy o wielkości. Chyba, ze ma np. 13 lat, to wtedy faktyczne szacun.
    2 punkty
  12. 8.02 Warszawa - Rzym 228 11:40-14:00 8.02 Rzym - Santiago 1876 22:00-9:15 9.02 - zwiedzanie Santiago 10.02 Santiago - Balmaceda 197,50 9:55-12:15 10.02 Balmaceda - Puerto Tranquilo stopem, bo nic tam nie jeździ, a auto jest koszmarnie drogie walentynki kajakiem w Catedral de Marmol 16.02 Puerto Tranquilo - Balmaceda stopem 16.02 Balmaceda - Santiago 197,50 15:20-17:45 17.02 Santiago - Rzym 1876 12:40-6:50 18.02 Rzym - Warszawa 228 08:30-10:50 9200 PLN za 2 os. 2200 PLN noclegi dla 2 os. 11400 PLN + wyżywienie wychodzi To jedno z miejsc, które chciałbym zobaczyć najbardziej na świecie. https://www.google.com/search?q=catedral de marmol&newwindow=1&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjCwqXtlZLdAhUGyaQKHYpzAQAQ_AUICigB&biw=1920&bih=943
    2 punkty
  13. 2 punkty
  14. Ja od kilku lat mam wyrzuty, że nie gram Mam straszną chęć odkryć te wszystkie gry, o których wszyscy piszą, ale jest mi tak strasznie ciężko do czegoś usiąść, że to masakra. A teraz jestem wkręcony w jedną grę i koniec, nic innego nie ruszyłem od ponad pół roku.
    2 punkty
  15. Znalazłem Przypomniałem sobie nicka cappera i znalazłem jego stronę I proszę:
    2 punkty
  16. Jakby co to wyjeb mu bułe jak George McFly Biffowi Tannenowi, skoro jemu się udało to i tobie się uda!
    2 punkty
  17. Jesteście ciekawi, czy da się połączyć Football Manager z powieścią fabularną na forum dotyczącym gry? To świetnie, bo ja też! Do publikowania karier podchodzę tutaj trzeci raz - teraz w całkowicie innej formie. Chcę się sprawdzić jako "pisarz". Mam nadzieję, że się spodoba, bo pomysł mam. Dla tych nielubiących czytać - poniżej każdego rozdziału znajdą się wyniki spotkań, składy i bramki - suche info. Ale po kolei. Trzymajcie kciuki i dajcie znać, czy to się przyjmuje - jeśli nie, kończymy i zamykamy temat. Mam jednak nadzieję, że ten pierwszy rozdział Was zaciekawi - FM zostanie wprowadzony stopniowo, spokojnie. :D Rozdział 1 Kiedy zamknął za sobą drzwi i przekręcił zamek, wszystko zdawało się być już zakończone. Był 3 lipca 2018 roku, oto trzymał w ręku świadectwo maturalne. Po raz pierwszy od trzech lat mógł faktycznie odetchnąć. Liceum, oprócz wielu ciekawych epizodów z życia towarzyskiego, wiązało się przecież z ciągłym odliczaniem do matury i stresowania egzaminem. Potem "tylko" półtora miesiąca oczekiwania na wyniki i w końcu można było rozpocząć w pełni wakacje. No może nie w pełni, bo przecież zaraz rozpocznie się rekrutacja na studia i trzeba będzie wszystkiego dopilnować, ale to tylko formalność, bo z wynikami, jakie miał, mógł być pewien pozytywnego rozpatrzenia podania. 90% z polskiego i 86% z angielskiego w pełni go satysfakcjonowało. Patryk od zawsze dobrze się uczył, choć niewątpliwie wiele zawdzięczał swojej dobrej pamięci. Wystarczało ledwie coś przeczytać lub rzucić okiem i już zostawało w głowie, akurat na sprawdzian czy ustną odpowiedź. Wprawdzie były wątpliwości, czy ta nauka jest trwała, jednak matura pokazała, że tak. Miał też jasne cele i marzenia - chciał być dziennikarzem, najlepiej takim, o którym będzie głośno. Oglądał wiele programów na wzór Misji Futbol, English Breakfast czy La Liga Loca, obowiązkową lekturą była Piłka Nożna, zaś półki w jego pokoju uginały się pod ciężarem książek piłkarskich. Nie czekał na przyszłość - miał za sobą dwa lata pracy w redakcji jednej strony, od dwóch miesięcy był redaktorem naczelnym kolejnej. Wszystko szło w dobrą stronę. Własnie na dziennikarstwie i komunikacji społecznej chciał kontynuować swoją edukację. Nie obchodziło go, że w gruncie rzeczy na nic mu się to nie przyda, a dziennikarzem może być także bez studiów. Chciał mieć po prostu frajdę ze studiowania i wiedział, że te zajęcia będą dla niego przyjemnością. Alternatywą dla tego kierunku była filologia hiszpańska - 18-latek był zafascynowany Hiszpanią, jej kulturą, a poziom języka był określony jako B2.1. Ale czy naprawdę interesuje go czytanie wierszy i analizowanie gramatyki pod kątem historycznym na tyle, by poświęcić temu pięć lat? Chyba nie. Wybór mógł być jeden. Oprócz nauki pozostawał oczywiście wolny czas. Oprócz czytania oraz spotykania się ze znajomymi, grał w Football Managera. Głównie dlatego, że odpalając mecz w trybie 2D mógł mieć złudzenie, że jego komputer do czegoś się jeszcze nadaje. Przy 3D już przycinało, a przy włączonym dźwięku z trybun słychać było trzaski. Ale Patryk nie miał zbyt dużych wymagań - takie coś w pełni go satysfakcjonowało. Długi czas ładowania wynikający ze słabej wydolności? Nic straconego - gdy gra się ładuje, można się pouczyć, rozwiązać kolejne zadanie optymalizacyjne z matmy czy coś poczytać. Od czasu do czasu publikował swoje wyniki na forum, zwanym CM, i choć minęło już trochę czasu od ostatniego wpisu, wciąż pamiętał nick jednego z użytkowników, nomen omen bardziej zasłużonego dla forum. Od Makk'a potrafił dostać po głowie nawet po tryplecie z Barceloną czy pierwszej w historii Lidze Mistrzów z Manchesterem City. Zapadło w pamięć. - Sławek zadzwonił, nie da rady dzisiaj przyjść i mam wolny bilet. Chcesz iść na Jezioro Łabędzie do Opery czy będziesz tak ślęczał przed laptopem do nocy? - mama zajrzała do pokoju wspominając o swoim przyjacielu. Czy raczej - "przyjacielu". O tak, o niczym innym nie marzył - Jezioro Łabędzie to zdecydowanie było to, czego pragnął na odstresowanie. - Jakoś nie, idź sama. - To będę koło 22, a na razie idę się zdrzemnąć. Obudź mnie koło piątej. Jego relacje z matką były dalekie od idealnych. Teraz znajdował się w domu tylko dlatego, że trzeba było załatwiać formalności związane ze studiami, normalnie siedział u dziadków, gdzie czuł się po prostu swobodnie. Matka zawsze potrafiła znaleźć problem, a wsparcia nie czuł od niej w ogóle. Perspektywa wyjechania z nią na dwutygodniowe wakacje w sierpniu napawała go wielkimi obawami, jednak postanowił jeszcze o tym nie myśleć. W końcu jeszcze półtora miesiąca. "Byle szybko się zapisać i spieprzać stąd jak najszybciej" - myślał. Zabawne, że opuszczając własny dom jadąc do dziadków czuł się, jakby właśnie do domu jechał. Właśnie skończył mecz Barcelony z Juventusem w 1/4 finału Ligi Mistrzów (zakończony remisem 1:1), gdy spojrzał na zegarek. Ups... 17:40. Kiedy podniósł swoje cztery litery sprzed biurka, już wiedział, że zaraz będą krzyki. Zresztą jak zawsze. Rozmowa w tym domu nie istniała, a każdy potencjalny problem nadchodził decybelami. Im poważniejszy, tym więcej ich było. Tym razem jednak, o dziwo, było inaczej. Matka podniosła się z kanapy i jedynie zmierzyła go ostrym wzrokiem kwitując cichym "przez ten komputer niedługo o bożym świecie zapomnisz". Gdyby zostawała w domu, Patryk prawdopodobnie wszedłby w dyskusję i nie skończyłoby się na jednej kwestii. Teraz liczyło się jednak tylko to, żeby w końcu wyszła. Lubił być sam w domu, chociaż bardziej precyzyjne byłoby określenie, iż wolał być sam niż z nią. -To idę, pa. - cicho odezwała się z przedpokoju. Patryk tradycyjnie już wyszedł ze swojego pokoju, by stworzyć pozory miłego pożegnania -Okej, na razie. -Zrób sobie kolację, masło masz w lodówce, a jak będzie mało chleba to wyjmij z zamrażalnika. -Dobra. -To na razie, jak będziesz szedł spać to zamknij tylko na górny. -No, pa. Przekręcił zamek, zacisnął pięść, potrząsnął nią i uśmiechnął się. Został sam. W końcu mógł włączyć głośno YouTube'a, móc otwarcie korzystać z Facebook'a, telefonu i usiąść w stołowym pokoju. Wolał się nie narażać i kartę z fejsem zawsze miał zminimalizowaną. Zmora przeszłości - kiedyś, gdy zostawił go włączonego, mama weszła do pokoju i przeczytała mu wszystkie rozmowy, po czym wlepiła szlaban za używanie przekleństw. Przezorny zawsze ubezpieczony. Teraz miał przynajmniej 3.5 godziny luzu. Wyszedł do Żabki, kupił paluszki, czekoladę i dwa batony, usiadł przed telewizorem z laptopem na kolanach i w końcu mógł zacząć swobodnie zachowywać się we własnym domu. Mijały godziny, a Patryk wciąż siedział w domu sam. O 23:15 stwierdził, że nie chce już dłużej siedzieć, bo zwyczajnie chce mu się spać. Tym bardziej, że spać poszła też jego dziewczyna, Patrycja, więc nie mogli już pisać. Odczekał kilka minut aż na dobre zaśnie, by napisać jej coś miłego. Zawsze wierzył, że po włączeniu rano Internetu i otrzymaniu jego wiadomości, Patrycja uśmiechnie się i miło zacznie dzień. Było jej to bardzo potrzebne, bo w domu też najłatwiej nie miała. Niekiedy ograniczał się do mówiącego więcej niż tysiąc słów "kocham cię", a niekiedy rozpisywał się na kilkanaście linijek, aż trzeba było przewijać. Była dla niego pierwszą dziewczyną, podobnie jak on był dla niej pierwszym chłopakiem. Chodzili razem do liceum, a mimo to zostali parą dopiero po jego zakończeniu. Swoje uczucia wyznał jej w lutym, od tamtego czasu oboje przekonywali się do siebie. Oboje, bo Patryk też nie był wszystkiego pewny, ale ktoś w końcu musiał przejąć inicjatywę. A że jest mężczyzną, to musiało paść na niego. Poczekał do mającej zawsze miłą atmosferę 23:23, wysłał co miał wysłać, nastawił budzik na 8:30, sprawdził, czy drzwi aby na pewno są dobrze zamknięte i położył się spać. Zasnął dość szybko. Telefon odezwał się jednak nie o zaplanowanej godzinie, a blisko sześć godzin wcześniej. Nie patrzył nawet kto dzwoni - wyrwany z głębokiego już snu jedynie przesunął palcem po ekranie, co było równoznaczne z odebraniem połączenia. Było to tym trudniejsze, że, według jego babci, można było go wynieść z łóżka, a i tak nic by sobie z tego nie zrobił. Tak mocny miał sen. - Dzień dobry, czy jest Pan synem Pani Anny Kowalik? - Słuch.. słucham? T-tak... - wydukał wciąż śpiący chłopak. - Pana matka miała wypadek, leży na Oddziale Intensywnej Opieki na Krupniczej. Proszę przyjechać do szpitala. Długa cisza widocznie przez operatorkę została potraktowana jako rozłączenie, bowiem chwilę potem na ekranie pojawiła się godzina i ekran blokady. Chwilę wcześniej Patryk spał, jednak teraz ani myślał o zaśnięciu. W głowie zdanie wypowiedziane przez tajemniczą kobietę wciąż brzmiało równie mocno. Wstał z łóżka i przeszedł do sypialni matki. Zapalił światło. W łóżku jej nie było, to nie był sen.
    1 punkt
  18. "Duma pomorza" ale kurwa nad morzem to nie leży, kurwę z logiki robią w tym Stettinie.
    1 punkt
  19. ad 1) to to znaczy nowsze gierki? to generalnie to co w punkcie 2+ karta grafiki... a tutaj moze byc 800, 1200zł albo 2500zł. jak masz kupic grafike za 800, to przy obecnych integrach moim zdaniem sie to nie klei ad 2) komputer do FM i czesci gier(na początek) procek 879zl płyta główna 350zł ram niecałe 700zł obudowa 150zł zasilacz 200-250zł windows 400zł suma 2800zł - komputer na lata do FM, wiekszosci gier nie wymagajacych dedykowanej grafiki(gta v jakos sobie podziala) kupowanie tanszego procesora do FM to strzal w stope, mniej ramu szybko wyjdzie(u mnie komputer z FM pożera 11gb) obudowa dośc tania, zasilacz tani windows - nie trzeba komentować możesz kupić 2) zobaczyc gierki co Cie interesuja jak wyjdzie GTA VI i kupic wtedy pod to grafike, procesor nie powinien jej ograniczać, zasilacz też raczej da rade(najwyzej kup taki za 250zl) a nie za 200zł
    1 punkt
  20. Nie mam pojęcia, ale tak wyglądał pierwszy herb: Jak mu wydłużyli i wyszczuplili szyję to tak wyjszło.
    1 punkt
  21. Jednym. Gra jest trochę połączeniem Stardew Valley z dawką czarnego humoru Ma trochę wad, ale odpręża
    1 punkt
  22. Wciągnął mnie ten Graveyard Keeper solidnie Można sprawdzić, chociaż za kasę bym nie brał chyba. Chyba że tanio
    1 punkt
  23. 1 punkt
  24. No, jak już pokonujesz Barcelonę, to nieźle idzie
    1 punkt
  25. Ale to dopiero drugi poziom rozgrywkowy. A np. Makuszewski i Dźwigała grają na pierwszym.
    1 punkt
  26. Ja muszę przestać marnować czas na grę w cs-a. Czasem mam takiego wkurwa, że nie mogę zasnąć jeszcze przez 2-3 godziny Żadna gra mnie tak nie wkurwia jak cs
    1 punkt
  27. Mój znajomy ma kota na drugim piętrze kamienicy. Tak go wyszkolił, że najdalej wyjdzie tylko na parapet. Gdy kiedyś nam pokazał to niesiony w stronę okna na rękach kot robił wszystko byle tylko nie znaleźć się za linią okna. Tak więc wszystko jest do wyszkolenia. Z drugiej strony u moich dziadków koty nigdy nie były sterylizowane, więc zawsze po piwnicy/ wokół domu biegało 3-4 korowe stadko. Dom jest zaraz obok głównej drogi (ale wiejskiej, więc nie jest to autostrada) i chyba dopiero w zeszłym roku jeden mały kotek został rozjechany. Śmiem twierdzić, że w 90% przypadków lepiej będzie kociakom w domu, niż w schronisku więc nie widzę sensu takiej ostrej selekcji osób adoptujących.
    1 punkt
  28. śmiechłęm trochę Ś.P. kot mojej babci 2-3 razy wyskoczył okna z 2 piętra, po czym sruuuu na drzwo i alpiniści musieli przyjeżdzać, taki był ananasa :D u rodziców kot żyje 15 lat szwenda się gdzie popadnie, potrafi się położyć na środku drogi i w dupie mieć samochody jakieś ultra zjeby Ci ludzie od adopcji u mnie w bloku widzę 3 koty, jeden w ogródku, jeden wiecznie za szybą a jeden z wiecznie z głową za krawędzią balkonu i jeszcze nie spadł z 4 piętra
    1 punkt
  29. Almería notuje przeciętny sezon. W lidze ma jedynie 3 punkty przewagi nad strefą spadkową i odpadła już z pucharu, przegrywając z grającym w LIGA Adelante Betisem. Bilans naszych bezpośrednich spotkań wynosi 6-1-3 na korzyść beniaminka. W następnym meczu nie zagrają: Rodrigo Tornadijo – kontuzja (7 dni), Imanol Pérez – kontuzja (2-3 mies.), Abdenasser Amellal – zgrupowanie reprezentacji Algierii, Khanyiso Sishuba – zgrupowanie reprezentacji RPA Franks – Trefilov (46’ Carles), Ballina, Laguardia, Diego – Montañés, Clayton-Robb (76’ Vernet) – McGrath (46’ Jasiński), Maldonado, Albrecht – Aranburu LIGA BBVA, 19/38, 13.1.2035 Soriano Park, 29 112 widzów Almería [16] – Anento [2], 0:0 Rozczarowujący remis. Gospodarze nastawili się dziś tylko i wyłącznie na obronę, a my nie potrafiliśmy znaleźć na to sposobu. Mieliśmy spore problemy z konstruowaniem akcji, a gdy już dochodziliśmy do strzału, zawodziła celność, nie tak to miało wyglądać. Tabela w połowie sezonu. 4 dni później czeka nas rewanż w Copa del Rey. Nasza sytuacja jest nie najgorsza, bramkowy remis w Bilbao daje nam pewien komfort, ale zdajemy sobie sprawę, że nie ma co bronić wyniku, sami musimy ruszyć do przodu. W następnym meczu nie zagrają: Rodrigo Tornadijo – kontuzja (3 dni), Imanol Pérez – kontuzja (2 mies.), Abdenasser Amellal – zgrupowanie reprezentacji Algierii, Khanyiso Sishuba – zgrupowanie reprezentacji RPA Franks – Trefilov (46’ Diego), Ballina, Bauleo, Carles – Feijoo (46’ Montañés), Chio – McGrath (46’ Albrecht), Vernet, Jasiński – José Copa del Rey, 1/8 finału, rewanż, 17.1.2035 Stadion Miejski, 8 200 widzów Anento – Athletic, 3:1 (5:3) 30’ Miguel Sanz 42’ Piotr Jasiński 58’ Daniel Albrecht 73’ Roberto Chio (kar.) Wygrywamy w dobrym stylu i mamy awans do ćwierćfinału. To goście pierwsi objęli prowadzenie, ale trzeba zaznaczyć, że to było ich jedyne celne uderzenie w tym spotkaniu. Atakowaliśmy dużo częściej i groźniej, to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. W ćwierćfinale naszym przeciwnikiem będzie piekielnie mocny Real Madryt. Czas zacząć rundę rewanżową w La Liga, na początek mecz z At. Baleares. Beniaminek przez cały sezon znajduje się w strefie spadkowej, ale ostatnio zaczął punktować, dzięki czemu zachowuje jakieś tam szanse na utrzymanie. Na inaugurację wygraliśmy z nimi 2:0. W następnym meczu nie zagrają: Imanol Pérez – kontuzja (7-8 tyg.), Abdenasser Amellal – zgrupowanie reprezentacji Algierii, Khanyiso Sishuba – zgrupowanie reprezentacji RPA, Blas Ballina – kontuzja (5-8 dni) Franks – Trefilov (46’ Carles), Bauleo, Laguardia, Diego – Montañés (69’ Feijoo), Clayton-Robb – McGrath (46’ Jasiński), Maldonado, Albrecht – Aranburu LIGA BBVA, 20/38, 20.1.2035 Stadion Miejski, 16 250 widzów At. Baleares [19] – Anento [2], 0:3 4’ Max Clayton-Robb 41’ Daniel Albrecht 51’ Piotr Jasiński Wygrywamy w bardzo dobrym stylu. Pewnie kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca. Gospodarze próbowali coś zdziałać, ambicji nie można im odmówić, ale różnica klas między naszymi zespołami była zbyt duża. W ćwierćfinale Copa del Rey trafiliśmy na najgorszego przeciwnika z możliwych – Real Madryt. „Królewscy” są w tym sezonie nie do zatrzymania, nie przegrali ani jednego spotkania. Co więcej, po raz ostatni polegli na początku marca ubiegłego roku (2:3 z Tottenhamem, 3 dni wcześniej 2:3 z nami). Ich seria jest imponująca, ale jeszcze lepszy jest styl. Z taką grą Real wygra w tym sezonie wszystko, co się da. Nasze szanse w tym dwumeczu są znikome. Pozostaje mieć nadzieję, że lepiej zniesiemy trudy grania co 3-4 dni. W następnym meczu nie zagrają: Imanol Pérez – kontuzja (6-8 tyg.), Abdenasser Amellal – zgrupowanie reprezentacji Algierii, Khanyiso Sishuba – zgrupowanie reprezentacji RPA, Blas Ballina – kontuzja (2 dni) Franks – Trefilov, Bauleo (77’ Carles), Laguardia, Diego – Montañés, Clayton-Robb – McGrath (46’ Jasiński), Maldonado (77’ Vernet), Albrecht – Aranburu Copa del Rey, ćwierćfinał, 1. mecz, 24.1.2035 Santiago Bernabéu, 76 775 widzów R. Madrid – Anento, 0:1 1’ Diego (kar.) Mamy nieoczekiwane zwycięstwo! Mieliśmy dziś jednak trochę szczęścia. Wyszliśmy na prowadzenie po błyskawicznym rzucie karnym i przez resztę meczu się broniliśmy. W strzałach przegraliśmy 2:9, to mówi samo za siebie. Udało nam się zrewanżować za porażkę w lidze 1:4, ale z przebiegu gry absolutnie na to nie zasłużyliśmy.
    1 punkt
  30. https://pl.wikipedia.org/wiki/Poland_(Kiribati) Tego nie wiedziałem, fajna sprawa
    1 punkt
  31. Mnie tak kiedyś wyjebali z grupy "Święte krowy warszawskie" (chujowo parkujący) za moją sugestię, że rozłożenie stolca na masce krzywo postawionego auta to trochę przegięcie.
    1 punkt
  32. @Reaper - w sumie info, które zainteresuje pewnie tylko Ciebie. Dodałem się do grupy osiedlowej miejsca w którym niedawno położyli nasze przyłącze, napisałem kulturalnego posta, że w razie pytań albo chęci zapoznania się z ofertą proszę o PW albo o telefon i post został usunięty, a ja dostałem kurwa bana z miejsca i teraz nawet nie mogę tej grupy wyszukać
    1 punkt
  33. Polski fryzjer w Barcelonie, to jednak skarb. Spokojnie się dogadasz, a też ma inny ogląd na słowiańska facjate niż miejscowi czy ciapaci Przy okazji może niektórzy użytkownicy go znają. Jest że Szczecina, strzygl bardziej znane osoby w Warszawie, a potem mieszkał i pracował w malmo - Piotr Domoslawski. A, no i scialem moje dłuższe włosy, generalnie byl nimi zalamany, jak je zobaczył
    1 punkt
  34. Dziwne że nie powołał Jelenia, też kiedyś grał w Płocku.
    1 punkt
  35. Football Manager 2014 Liczba klubów w karierze - 8. Ilość kupionych graczy - 189. Całkowita wartość kupionych graczy - 345 miliony euro ( co to dzisiaj jest, pikuś ) Całkowita wartość sprzedanych graczy - 744 miliony euro ( się ma żyłkę do interesów ) Najwyższa zapłacona kwota - Luke Shaw 2021 rok 66 milionów euro. Najwyższa otrzymana kwota - Nabi Diallo 2020 rok 60 milionów Nagrody indywidualne : 2014 - Menedżer sezonu 2013/2014 Skrill South - Weston Super Mare 2017 - Menedżer roku Sky Bet League 1 - Weston Super Mare 2019 - Menedżer Roku Sky Bet Championship - Weston Super Mare 2020 - Menedżer Roku w Premiership - Weston Super Mare 2021 - Menedżer Roku w Premiership - Weston Super Mare 2022 - Drugie miejsce w plebiscycie Menedżer Roku w Premiership 2028 -Polski Menedżer Roku, Menedżer Sezonu Polskiej Ekstraklasy - Śląsk Wrocław 2029 Menedżer Sezonu Polskiej Ekstraklasy - Śląsk Wrocław 2032 - Menedżer Roku w Hiszpanii - Mallorca 2033 - Menedżer Roku w Hiszpanii - Mallorca Osiągnięcia Klubowe : WESTON SUPER MARE 2013 - 2022 UEFA Champions League - zwycięzca 2021 Klubowe Mistrzostwa Świata - zwycięzca 2021 UEFA Liga Europy - zwycięzca 2018, 2019, 2020 Superpuchar Europy - 2020, 2021 / Drugie miejsce 2018,2019 Barclays Premier League - mistrz 2021, wicemistrz 2022, Trzecie miejsce 2020 Sky Bet Championship - mistrz 2019 Sky Bet League 1 - mistrz 2017 Skrill South - mistrz 2014 Puchar Anglii - mistrz 2021 Capital One Cup - mistrz 2017, 2019, 2021, 2022 / Drugie miejsce 2020 Angielska Tarcza Wspólnoty - mistrz 2021 Angielskie FA Trophy - Zwycięzca 2016, 2017 Johnstone's Paint Trophy - 2016, 2017 SWANSEA 2022 - 2023 Awans ze Sky Bet Championship do Premiership 2023 Puchar Anglii 2023 ORLANDO PIRATES 2023 - 2024 Be The Coach Challenge - 2023 Południowoafrykański Puchar Ośmiu 2023 Liga Mistrzów Afryki 2023 Klubowe Mistrzostwa Świata 2023 Puchar Ligi Południowoafrykańskiej 2023 Superpuchar Afryki 2024 Południowoafrykańska Ekstraklasa 2024 Puchar RPA 2024 GUANGZHOU 2025 - 2026 Superpuchar Chin, Chińska Superliga, Liga Mistrzów Azji 2025 Superpuchar Chin, Chinska Superliga, Puchar Chin, Liga Mistrzów Azji, Klubowe Mistrzostwa Świata ŚLĄSK WROCŁAW 2027-2029 Puchar Polski, Mistrzostwo Ekstraklasy , UEFA Liga Europy, Superpuchar Europy - 2028 Mistrzostwo Ekstraklasy, Puchar Polski, UEFA Champions League - 2029 PUSKAS AKADEMIA 2029 - 2031 Węgierski Puchar Ligi - 2030 MALLORCA 2031 - 2034 Puchar Hiszpanii, Mistrzostwo ligi BVA, Spuerpuchar Hiszpanii - 2032 Mistrzostwo ligi BVA, Superpuchar Hiszpanii - 2033 UEFA Liga Europy - 2034 Dziękuję serdecznie za te trzy lata spędzone razem z Piece of Cake. Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy/przeczytamy. Paweł Miśkiewicz " Loczek "
    1 punkt
  36. Mam inne wspomnienia z EURO, bardziej cieszyły mnie zwycięstwa, nie wymagałem pięknego stylu. Na mundialu Zieliński był po grze w kratkę w Napoli, Milik po ciężkiej kontuzji, Krychowiak po grze w kratkę w spadkowiczu z PL, Glik wiadomo. Nie bronię Nawałki za mistrzostwa świata, bo wyraźnie się pogubił, ale był najlepszym selekcjonerem w moim życiu, podniósł kadrę z dna, dał nadzieję na lepsze czasy. Twoje myślenie jest życzeniowe, bo nie wiemy, czy to nie był szczyt tej kadry.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...