Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.08.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Twoja obrzydliwa postawa haniebnie ociera się o turbożenadę.
    13 punktów
  2. A propos drzemek - moim hobby ostatnio jest tzw power nap, około dwudziestominutowa drzemka, która błyskawicznie regeneruje. Niestety nie jestem w to jeszcze za dobry, bo raz spałem np 3 godziny
    10 punktów
  3. Jak dla mnie robisz z siebie będącego ponad wszystkim, nie ubrudzonego złem moralistę, który wydaje certyfikaty moralności ludziom i ocenia ich negatywnie tylko dlatego, że śmią się z nim nie zgadzać i przedstawić swój odmienny pogląd. Dla mnie to jest smutne, bo zarzucasz mi hipokryzję i brak moralności, kiedy ani razu nie oceniłem postawy FYM’a, tylko ją opisywałem, aby postarać się przedstawić racje, jakimi kierują się poszkodowani przez niego użytkownicy, a także nie bierzesz pod uwagę nawet najmniejszej korekty swoich dogmatycznych twierdzeń, ponieważ wolisz nakleić etykietkę tym, którzy śmią się z Tobą nie zgodzić.
    9 punktów
  4. Kupiłem obrońcę z Tunezji, Ahmed Jebali. Wyjechał na PNA i od dwóch tygodni mam na głównej stronie w kalendarzu "JEBALI NA ZGRUPOWANIU" Udane zgrupowanie
    9 punktów
  5. Nie do końca. Moja żona jest mistrzynią i wyliczyła, że będę tu sam przez 25 dni, więc stwierdziła, że musi zrobić mi 25 obiadów + 3 dodatkowe porcje dla @me_who jak przyjedzie i pomroziła wszystko Ale dzisiaj akurat wciągnę tego hindusa, a tamto żarcie też się nie zmarnuje Sam nie wiem czy powinienem być szczęśliwy i dumny, że mam taki skarb za żonę, czy trochę zażenowany, że jestem traktowany jak 7-latek
    8 punktów
  6. Panie kibolu- pierdzielisz teraz Podejdź na spokojnie. My też mamy małe problemy z budową i podchodzimy na spokojnie. Wkurzają nas różne rzeczy, czasem ciśnienie skacze, ale idzie. Ciśnij babe w starostwie, albo jedź do niej. Pociskanie i bycie upierdliwym przynosi skutek i to pozytywny U nas taka sprawa poszła szybko i gładko, bo po prostu chyba tam tacy ludzie pracują. Ty trafiłeś na jakiś jełopów i opierdalaczy. Na zimę domu nie postawią. Prawda. Tylko można już będzie coś przygotować pod budowę. Uda się. Przeskoczysz, już chyba przysłowiową babe ze starostwa , i pójdzie. Działka postoi do wiosny to jej nic nie będzie. My też się naczytaliśmy i nasłuchaliśmy, że to tyle trwa, tyle się tamto załatwia, a guzik prawda. Większość poszła szybko i sprawnie. Tu zalezy na kogo się trafi. Z ekipą był/jest mały problem, ale idzie. Z wodociągami w Mławie mamy problem, bo idzie im ciężko ustalenie terminu albo nie znają go, żeby zaczęli robić przyłącze. Wydaje się nam, iż tak to wygląda, bo chcą parę groszy w łapę. A tu chuja takiego. W poniedziałek mamy się z nimi kontaktować i krótka piłka będzie- albo robią to do końca sierpnia albo niech oddają kasę i walą się na cyce, sami ogarniemy ekipę od wody a ci tylko niech nadzór zrobią przy przyłączu. Wiem, człowieka czasem krew zalewa. A z drugiej strony- noż kurde, przecie to nie jest sztuka magiczna i tylko dla wybrańców. I kolejna myśl, która nam zawsze przychodzi- trzeba powalczyć, pocierpieć moment, żeby mieć to co się chciało i będzie później fajnie. Ty trafiłeś na urzędniczkę zjebaną, my na "leniwą" ekipę z problemami. W zasadzie firmę takową. Także ten, podejdź do lustra, strzel se z liścia i ogarnij się Ciśnij babe. Przejdzie to, to pójdzie. A przecież wiem, co mówię, bo bujam się z tym samym.
    7 punktów
  7. Żona Reapera jak Ora Anderson ze „Świata według Ludwiczka”, kiedy zalałoby Szkocję na trzy lata, to rodzina Wróblewskich nie opuściłaby ani jednego posiłku
    5 punktów
  8. Tylko straszny koniunkturalista i zakompleksiony debil mógłby napisać takiego posta jak tamten który cytował @klinsmann
    5 punktów
  9. BaSIA i PoznańProject to bazy ślubów, narodzin i aktów zgonów z Wielkopolski i bliskich jej przyległości (ten poznański z XIX wieku, BaSIA od 1603). Verlustliste to baza z zabitymi (i chyba też ciężko rannymi) żołnierzami Reichswehry z I wojny światowej, z datami i danymi jednostek w jakich walczyli. Badam też Gefallenengadankmaler, to jest z kolei projekt katalogujący groby żołnierzy pruskich i niemieckich od wojny trzydziestoletniej do II światowej.
    4 punkty
  10. Ty też chcesz się pożegnać z forum na zawsze? Proszę bardzo, powiedz jeszcze jedno słowo.
    4 punkty
  11. Jezus, ta nadmierna ekspresja Gacka jest męcząca. Zwłaszcza rano
    4 punkty
  12. Ja kiedyś miałem taką w chuj rozgrzewającą maść i wtarłem w plecy przed grą w piłkę. Podczas gry w piłkę się spociłem tak że maść spłynęła na rowa i jaja. Autentycznie kurwa co 5 minut siadałem dupą w zimnej wodzie
    4 punkty
  13. 3 punkty
  14. Oho, praktycznie pewne będzie, że Elba nowym Bondem. Ale piękny ból dupy się szykuje
    3 punkty
  15. Nie popieram Gacka i uważam, że zdecydowanie przesadza, ale jednak moim zdaniem ta wypowiedź też trochę śmierdzi Iconem.
    3 punkty
  16. Tutaj niby pokojowo, by nie powiedzieć w duchu ekumenicznym, a na zlocie mecze swoich drużyn oglądali w dwóch najodleglejszych punktach ośrodka.
    3 punkty
  17. Proszę, ledwo wyjechał za granicę i zapomniał o polskich wartościach. Matki Boskiej Zielnej dziś, to grzech pracować.
    3 punkty
  18. Turbocola jest tylko jedna. Chyba że Smętek zrobi 5 butelek. To wtedy jest 5.
    3 punkty
  19. Kwiecień 2019 Miesiąc otwieramy... może inaczej- mamy już pewien awans do Ekstraklasy! Powrót Świtu do najwyższej klasy rozgrywkowej od sezonu 2003/04. Wtedy wiadomo, co było. Teraz normalnie, w pełni legalnie tam się znajdziemy. Zarząd przedstawił mi wyjściowy obecny budżet: - 2,324 mln € na transfery, - 133,968 tys. € miesięcznie na pensje. Oczywiście na transfery wydamy okrągłe zero, więc całość kasy przesuwam na płacę. Tzn. tak chciałem zrobić, ale nie mogę. Budżet transferowy minimalny musi zostać 716 tys. €. Ok, niech będzie. Nie wydam i tak nic. 06/04/2019 I Liga 26/34 [1.] Świt 2-0 Stal Mielec [13.] (Wolsztyński 12`, Wolny 18`) Prus- Senkyr, Drwęcki (c), Dominguez- Wasilewski, Żurawski, Radushko, Przysowa- Wolsztyński, Wolny, Rudnicki 09/04/2019 PP Półfinał Rewanż [EKS] Cracovia 2-2 Świt [1L] (Wlazło kar.51`, Grzelczak 82` — Wolny 74`, Wasilewski 90`+3) Prus- Senkyr, Drwęcki (c), Dominguez- Wasilewski, Żurawski, Pomorski, Gapczyński- Wolsztyński, Radushko, Nowotka I mamy awans do finału Pucharu Polski, w dwumeczu 3-2 dla nas. W drugim meczu Piast 2-0 z Górnikiem Zabrze. 13/04/2019 I Liga 27/34 [1.] Świt 3-2 Wigry [12.] (Żurawski 32`, 81`, Radushko 40` — Gąska 26`, Piątkowski 89`) Prus- Senkyr, Drwęcki (c), Dominguez- Wasilewski, Żurawski, Pomorski, Przysowa- Wolsztyński, Radushko, Nowotka 17/04/2019 I Liga 28/34 [6.] Raków 0-1 Świt [1.] (Pomorski 20`) Prus- Senkyr, Drwęcki (c), Dominguez- Wasilewski, Żurawski, Pomorski, Przysowa- Wolsztyński, Radushko, Nowotka 20/04/2019 I Liga 29/34 [2.] Rozwój 1-3 Świt [1.] (Załucki 12` — Wolny 21`, 67`, Wolsztyński 76`) Prus- Senkyr, Drwęcki (c), Dominguez- Wasilewski, Żurawski, Pomorski, Koza- Wolny, Wolsztyński, Nowotka 27/04/2019 I Liga 30/34 [1.] Świt 1-0 Olimpia Grudziądz [3.] (Wolsztyński 90`+1) Prus- Senkyr, Drwęcki (c), Dominguez- Wasilewski, Żurawski, Pomorski, Przysowa- Wolsztyński, Wolny, Nowotka Tabela I Ligi na koniec marca:
    2 punkty
  20. Pora na pożegnanie z LM, czyli dwa mecze Manchester United. Moje dążenie do "kompaktowego", 25 osobowego składu odbija się czkawką, bo jest 6 kontuzji i co teras? Btw, do Szkocji wraca powoli rywalizacj. W sezonie (na 27 meczów) zremisowałem dwa, przegrałem raz, ale zaraz (no, 9 punktów) za plecami mam Rangersów. Dotychczas 10+ przewagi miałem przed Bożym Narodzeniem.
    2 punkty
  21. Mi to Gacek w podejściu do rozmówców zawsze przypominał Korwina, który po zadaniu trudnego pytania obrzuca wszystkich epitetami.
    2 punkty
  22. Ludzkość ma wiele sposobów na pobudkę o określonej godzinie, ale póki co żadnego na błyskawiczne zaśnięcie
    2 punkty
  23. Potrzebujesz rękawiczek, aby się podrapać po jajach?
    2 punkty
  24. Co to za hasło, że nagle przy Elbie mają się pojawić hejty w temacie takiego wizerunku Bonda? Przecież bondofile tak samo krytykowali wybór Craiga jako odbiegającego od wizerunku Bonda, jak teraz będą krytykować Elbę. I tak samo jak Elbę i Craiga krytykowali by np. rudego karła czy kogokolwiek innego, którego wizerunek nie odpowiada opisowi z pierwszych kilkunastu stron Casino Royal.
    1 punkt
  25. No nie wiem czy z Bonda był taki kaskader, właśnie bym nie powiedział. Inteligentny gość, potrafiący korzystać z wielu środków transportu, świetny szpieg itp itd, ale żaden z niego atleta nie był nigdy z tego co pamiętam, chyba że książki to przedstawiły inaczej. Nie mówiąc o tym, że to już masa filmów była, może koncept ze starszym Bondem może być ciekawy? Nie było zapewne tak wieli reakcji gdyby właśnie nie przytłaczająca reakcja durnych relacji niestety. No wiadomo, bo marka Bonda sobie słabo radzi i potrzebuje taniej sensacji
    1 punkt
  26. A mi coś mówi, że to decyzja podjęta dla taniej sensacji, żeby kogoś jeszcze zainteresować odgrzanym po raz 50 kotletem.
    1 punkt
  27. Dla mnie to kluczowym problemem z Elbą jest to, że jest już za stary. 10-15 lat młodszy mógłby być ok, a tak dostaje rolę w momencie, w którym poprzednikom już szukano następcy właśnie ze względu na wiek. Tak czy owak, rozumiem zarzuty przeciwników czarnoskórego Bonda i w wielu przypadkach nie mają one nic wspólnego z jakimś quasi-rasistowskim (czy po prostu rasistowskim) bólem dupy. Ot, to jest po prostu sprzeczne z materiałem źródłowym i wykreowanym przez lata archetypem Bonda - tyle. Ktoś, kto jest fanem serii/postaci i purystą w takich aspektach, ma prawo być z takiego wyboru niezadowolony i powinno to być dość zrozumiałe, bo nie ma w tym nic w żaden sposób złego. Dlatego tak jak kisnę z tych, którzy mają problem z Elbą tylko ze względu na kolor skóry, to tak samo żenują mnie ci, którzy się z tego cieszą tylko dlatego, że "ooo ale będzie pyszny ból dupy xDD", nie dostrzegając że sprawa nie jest czarno-biała ( ) i można mieć z takim wyborem nie po drodze z sensownych powodów.
    1 punkt
  28. No cóż... Awans praktycznie pewny, obrona pucharu i czas na Ekstraklasę.
    1 punkt
  29. Przeczytałem dziś, że podobno Zidane chciałby spróbować swoich sił w Premier League, a najchętniej zastąpiłby Mourinho w United IMO wymarzony manager dla Man Utd W linku podają, że źródłem jest L'Equipe. Na temat rzetelności źródła się nie wypowiadam, bo się nie znam, ale uwierzę w ZZ na Old Trafford, jak zobaczę go podpisującego umowę
    1 punkt
  30. Nie kluccie sie som swienta Wojska Polskiego i Matki Boskiej Zielnej
    1 punkt
  31. Gdzie Ty tu widzisz ocenę FYM’a? Nie nazwałem go „złodziejem”, tylko korzystając z dosadnego języka opisałem to, co wszyscy wiemy.
    1 punkt
  32. Mam zwykłą S9 kupowaną u nas w RTV Euro AGD i mam dual sim.
    1 punkt
  33. Nie wiem kim trzeba być, żeby narzekać, że hipokryzja na forum, podwójne standardy i dalej tu pisać, zamiast iść stąd i nie wracać...
    1 punkt
  34. Meksykański model przygotowania do wielkich imprez. Dzień dobry! Co mi z tego wolnego, skoro poszedłem pójść spać później niż zwykle, na dodatek przebudziłem się w nocy żeby zamknąć okno z powodu srogich opadów. Teraz obudziłem się o tej godzinie o której wstaję do pracy [emoji20] I już w tym momencie wiem, że będę cały dzień jak zombi, bo w czasie dnia nie zasnę - mój organizm nie toleruje czegoś takiego jak drzemka.
    1 punkt
  35. Finał Mistrzostw Świata Argentyna - Japonia 0:1 po dogrywce https://imgur.com/a/sdmG36i Zrobiliśmy to Argentyna nie obroniła tytułu Dodatkowo Takuma Asano został z 7 bramkami królem strzelców imprezy Jestem happy, teraz czas na jakąś reprezę z Europy Mozę uda się też wygrać Ligę Mistrzów w końcu. Trzy finały to jednak z mało
    1 punkt
  36. @Reaper dobrze, że dałeś notyfikację. bo sporadycznie tu zaglądam no jest z tym jazda, kierowcy ciężarówek często wpadają w takie myki u operatora. generalnie nie pamiętam ustawy/dyrektywy, ale śledzi się chyba 4 miesiące. jak większość czasu jest poza to zaczyna się dociążanie - to nie są duże kwoty telefon dual SIM to na początek. Apple ma ponoć wypuścić coś takiego na początek. S9 chyba ma coś takiego. tylko chyba plus albo specjalna wersja, nie pamiętam czy jest to w Europie, Samsung ma dziwną politykę produktów. Szansa na Odbieranie połączeń to właśnie wifi calling. Dziwi mnie tylko, że musisz to aktywować przez operatora. Dziwne, że przeszli certyfikację Apple. Co do samego WiFi calling brałem udział projekcie u siebie, co to wdrażał. u Nas działa to tak, jakbyś logował się do macierzytej centrali w Polsce, czyli odbierasz i dzwonisz po stawkach krajowych. Nie wiem jak wygląda mechanizm śledzenia tego że jesteś permanentnie za granicą, ale w myśl usługi WiFi calling to powinno działać tak, aby unikać kosztów roamingu. Są też operatorzy, którzy blokują WiFi calling za granicą - w play będzie działać? Wiesz? W orange usługa jest bezpłatna, dostepna dla abonamentowców i dzwonisz jak byś był w kraju - może czas się przenieść ? Jeszcze co do samego WiFi - ogromne znaczenie ma jakość WiFi. Jak router chujowy, duże zakłócenia, albo punkt styku do internetu do polski badziewny, to nie pogadasz, będzie głucho, rwało. Grunt to, żeby to była aplikacja natywna serwowana przez telefon(wbudowana w dialer), a nie coś dokładnego przez operatora. Te dwie rzeczy sporo się mogą różnic w kontekście jakości połączeń. generalnie jest technologia, która umożliwia rozmowy na Twoim numerze przez przeglądarkę - w europie moim zdaniem nikt tego nie ma. Verizon i T-mobile w stanach to mają. Obczaj sobie na youtube Digits T-mobile. Fajna rzecz, kiedyś będzie pewnie i u Nas, moim zdaniem nieprędko(z różnych przyczyn, nie tylko finansowych). Taką usługę jak piszesz testował kiedyś play. Ale mieli sromotną wpadkę z SMS i któremuś klientowi przez jakąś lukę wyczyścili konto bo łapali SMS. Tyle w Polsce widzieli
    1 punkt
  37. Kiedy tylko zniknął Człowiek Lasu, którego widziałem w lustrze, pojechałem zmaterializować się w klubie, ale nie uprzedzałem nikogo o moim powtórnym przyjściu po okresie, w którym nie sposób było mnie jakkolwiek namierzyć. Ktokolwiek wymyślił autosugestię, powinien zostać beatyfikowany; do budynku klubowego wszedłem pewnym krokiem, z niewzruszoną, spokojną miną. Co zastałem? Dowód na to, że Moriente bynajmniej nie przesadzał mówiąc o "bajzlu jak hijo de puta"; nie potrafiłem wyobrazić sobie, jak funkcjonowałoby RWE, gdyby zabrakło mnie tutaj definitywnie. Wasoski odchodzący od zmysłów, trenerzy jakby zapomnieli, co mają robić, cała reszta zamartwiająca się nadchodzącym okresem przygotowawczym. Strach pomyśleć, co by się tutaj działo, gdyby do tego reszta piłkarzy powracała z urlopów. Gdy tylko stanąłem na środku głównego hallu, wszystkie spojrzenia, które na siebie ściągnąłem, niemalże wykrzykiwały "oto przyszło zbawienie". Miało to niewątpliwie swoje plusy, bo kiedy wszyscy przekonali się, jak to jest bez Herr Ralfa, który trzyma sprawy w ryzach, być może będą bardziej doceniać moją obecność. Minusem z kolei była konieczność wysłuchiwania dziesiątek tych samych pytań... Pierwszy dorwał mnie Moriente. – Gdzie ty byłeś przez ten cały czas, puta de miseria? – zapytał półgłosem, ale z wytrzeszczem, który zdradzał siedzące w nim zdenerwowanie. – Gdzieś ty był?! – Uspokój się, pogadamy później – odpowiedziałem. – "Pogadamy później"? Predonar, muchacho, ale chyba sobie jaja robisz. Wytłumacz się jakoś. – Powiedziałem, że nie teraz. Najpierw muszę ogarnąć tych wszystkich ludzi, bo widzę, że zaraz zaczną biegać po ścianach. Idź do gabinetu, a ja tam niedługo przyjdę. Moriente pokręcił głową, ale w końcu dał za wygraną, obrócił się na pięcie i zniknął za drzwiami naszej kanciapy. Odszukałem we wszechobecnym chaosie Wasoskiego, który miał już dosyć. Podszedłem do niego, ale nie zdążyłem się nawet z nim przywitać, ponieważ... – Jasny szlag, wreszcie cię widzę! – wykrzyknął. – Gdzieś ty się podziewał, meister? – Ta, pierwszy raz to dziś słyszałem i na pewno ostatni. – Absolutnie wszystko na mojej głowie, a niedługo zaczynają się przygotowania do Bundesligi. – Miałem do załatwienia parę pilnych spraw – odpowiedziałem cokolwiek dla świętego spokoju. – Olo, nie mamy teraz czasu na pierdoły. Co ze sparingami? – No... trochę tak średnio. – Dlaczego? – No kurde, sam przecież dobrze wiesz! – odpowiedział ostentacyjnie. Westchnąłem, powiedziałem mu, że się tym zajmę i poszedłem dalej. Zapisałem sobie, by na przyszłość powierzyć mu obowiązek organizacji sparingów. Okazało się, że do tej pory mamy zaplanowane zaledwie dwa sparingi, z czego na obydwa zostaliśmy zaproszeni, a nie były inicjatywą Wasoskiego. Pierwszy miał być 15 lipca z Wilhelmshaven, oczywiście na wyjeździe, a cztery dni później czekał nas wyjazd do Włoch i sprawdzian z tamtejszym Napoli; obydwa mecze towarzyskie postanowiłem pozostawić tak, jak były. Późna pora sprawiła, że nie sposób było znaleźć chętną drużynę do przyjazdu do Essen, więc dwóch kolejnych sparingpartnerów udało mi się znaleźć w sąsiedniej Holandii w postaci zespołów Go Ahead Eagles i NAC Breda. Po trzech godzinach osobistego telefonowania czekała na mnie kolejna mozolna robota, czyli zatwierdzanie transferów nowo przybyłych piłkarzy, jak również tych, którzy byli na wylocie i z dniem 1 lipca zmienili pracodawcę. Tak oto ostatecznie podpisałem umowy dziewięciu nowych piłkarzy, w tym czterech, którzy w nadchodzącym sezonie meli podnieść naszą jakość piłkarską i pomóc w przeskoczeniu na wyższy poziom, na którym nie będziemy musieli drżeć o utrzymanie w ekstraklasie. Wszyscy dołączyli do RWE na prawie Bosmana, a byli to napastnik Daniel Wolf (31 l., OP/N Ś, Austria; 4/2) ze Sportingu Lizbona, porządny bramkarz Gabriele Olivieri (26 l., BR, Francja) z AS Monaco, środkowy obrońca Lars Hofmann (26 l., O Ś, Niemcy; U-19) z Borussii Mönchengladbach i skrzydłowy Wellington (30 l., OP P, N, Austria; 6/0) z Austrii Wiedeń. Do rezerw trafili z kolei Dennis Lippert (17 l., BR, Niemcy) z Hansy Rostock, Jörg Eckstein (18 l., OP Ś, Niemcy) z Fortuny Düsseldorf, obiecujący Sebastian Rose (17 l., P Ś, Niemcy) z Hannoveru, Andreas Beer (17 l., N, Niemcy) z trzecioligowego Regensburga i Sven Schmidt (19 l., BR, Niemcy; U-19) z 1.FC Nürnberg. W następnej kolejności miałem zamiar przeanalizować nasz obecny skład, by określić, czy potrzeba nam jeszcze wzmocnień, a jeśli tak, to na których pozycjach. Trochę więcej graczy opuściło klub, bo jedenastu. Moja "chwilowa nieobecność" miała dodatkową zaletę, że nie musiałem oglądać wrednego zdrajcy Andreasa Schachnera, jak opróżniał swoją szafkę i z walizkami w rękach pobiegł kolaborować z Karlsruhe. Miałem nadzieję, że treningi w drużynie U-19 odpowiednio przygotowały go do podboju Bundesligi w barwach jednego z naszych rywali w ekstraklasie. Zarobiliśmy natomiast łącznie 3,4 miliona euro na transferze dwóch zawodników; za lwią część tej kwoty, bo całe 3 300 000€ do Charltonu sprzedany został roszczeniowy Nuno, który na boisku niewiele dawał zespołowi, a pierwszy był do narzekania i upierdliwego domagania się kluczowej roli w zespole, z kolei za symboliczne 100 000€ do leżącej w Belgii Gandawy przeniósł się nasz bramkarz Goran Kostić, który od nowego sezonu będzie reprezentował tam barwy AA Gent. Na wolny transfer odeszli zaś tacy zawodnicy, jak Dirk Reichel i zasłużeni dla klubu w niższych ligach Daniel Weller, Thomas Ebner, Murilo, kapitalni swojego czasu Marco Block i Ronald Guyt, który miał ogromny wkład w grę zespołu w Regionallidze i 2.Bundeslidze, a także Maxime Delbaere, który był już za stary na grę na wysokim poziomie, a wolał siedzieć na bezrobociu, niż przejść na sportową emeryturę rok wcześniej. W każdym razie i jemu życzyłem wszystkiego dobrego. Do domu wróciłem około 22, bo całym dniu intensywnej roboty organizacyjno-papierkowej, dzięki której Rot-Weiss Essen z powrotem zaczęło przypominać ułożony klub, a nie dom wariatów. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie czułem ochoty na weizena, ani na pięć weizenów. Dzień ten sponsorowały słowa: gdzieś, ty, się, podziewał.
    1 punkt
  38. Trudno jest buntować się w kraju, w którym większość obywateli jest neutralna lub popiera rząd, sytuacja gospodarcza nie psuje życia Kowalskiemu, niemal wszystkie atrybuty personalnej wolności są nadal zachowane (przynajmniej te, które są ważne dla Kowalskiego) a konserwatywnemu społeczeństwu hasła buntu wymyślają liberałowie. To jest powód klęski protestów, nie jakieś sojowe latte. I to w każdym segmencie wiekowym, nie wiem dlaczego uczepiono się tu millenialsów.
    1 punkt
  39. To nie jest prawda. W poznańskim Czerwcu do „chleba” bardzo szybko doklejono też „wolność”. W manifestacjach październikowych hasła ekonomiczne były zepchnięte na margines głównego nurtu. W Marcu W OGÓLE nie chodziło o ekonomię. „Wujek” et consortes były wystąpieniami o charakterze politycznym. Pozostałe zrywy były faktycznie początkowo ekonomiczne, ale (jak w pomorskim Grudniu) działania władz szybko nasączały głowy protestujących innymi hasłami. Wizja „only kiełbasa” jest uproszczeniem.
    1 punkt
  40. W 80 walczono o chleb i kiełbasę, a nie o demokrację. Każdy historyk Polski Ci to powie.
    1 punkt
  41. Akurat twoja definicja unikania kontaktu moze troche roznic sie od definicji przecietnego czlowieka wiec zupelnie mnie to nie dziwi.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...