Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.08.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Tak mnie naszło, że jak wielbię technologię w codziennym użytku (bluetooth w aucie, płacenie telefonem itp) to pomijając, że książki nie tknę w formie cyfrowej to dodatkowo lubię czasem dla relaksu siąść z notesem, dobrą kawą (Ethiopia Yirgacheffe) i sobie rozpisać taksę jaką bym chciał zrobić w FMie ^^
    8 punktów
  2. W mojej karierze Celtami dorobiłem się jednego wroga. St. Johnstone, prowadzone przez Davida Moyesa. Jest to chyba jedyny szkocki zespół, który potrafi wjebać kij w szprychy Celtiku. Ale do rzeczy. Celtic pod moją wodzą tylko raz wygrał szkocki tryplet. Dwa razy, dwa razy przeciwstawił mi się St. Johnstone, dwukrotnie wygrywając w karnych w półfinale Pucharu Ligi. STJ miało również swoje różne układy w innych niekorzystnych wynikach dla Celtów. Już dwa razy byli zespołem, który pierwszy zdobył punkt na Celtach. Ale tym razem udało się wszystko tak zrobić, że Celtic i St. Johnstone zagrają ze sobą w finale C'MON YA HOOPS!
    6 punktów
  3. Masz bardzo "sztywny" styl. Odnoszę wrażenie, jakbym czytał rozprawkę szkolną lub wypracowanie. Wyluzuj trochę, odpuść trochę tę poukładaną formę. Recenzje przeszły przemianę, pisz więcej "od siebie" i na zdecydowanie większym luzie (ale też żeby nie przegiąć w drugą stronę ), bez takiego sztywnego trzymania się formy.
    2 punkty
  4. W tym pierwszym filmiku mówią o tak wielu rzeczach, ze zwariowałem. Szczególnie ta praca dla obozowiska mnie jara. Zawsze w grach rozbudowa bazy/współpraca z NPCami to jest mój soft spot.
    2 punkty
  5. Takie tam epizody z poznawania mapy Nuke, po paru meczach pod rząd odwołuję, ze jest zjebana, ale raczej nie będzie moją ulubioną =)
    2 punkty
  6. Zejdzcie z Fenomena. Sprobuje rozluznic atmosfere zartem! Informatyk z Polski przyjezdza na Kanary do hotelu. Wchodzi na pokoje, rozglada sie, a na lozku lezy rozneglizowany Nepalczyk. - Nepalczyk!!! Aaaaa!!! Tyle zaplacilem za luksusowy hotel, a tutaj Nepalczyk bez gaci lezy. Nie znam za bardzo angielskiego ale sprobuje sie dogadac. Zrezygnowany dzwoni do recepcji: - Helou! - Hello. - Du ju nol Himalaje? - Yes. - Szerpa is hia!!
    2 punkty
  7. "Nie jestem zdziwiony, ze słyszę to od ciebie....A co tam u dziadka? Był na ostatnim zlocie SSmanów?"
    2 punkty
  8. Czyli użytkownicy, którzy w mniejszym lub większym stopniu zapisali się na łamach CMF i z różnych przyczyn w pewnym momencie swojego życia, postanowili odłączyć się od naszej internetowej rodziny. Nie wiem czy ten temat będzie w jakikolwiek sposób komentowany (wspomnienia związane z byłymi użytkownikami?), ale często zastanawiam się nad losami osób, które niejednokrotnie spędzały tu wiele godzin, dzieliły się swoimi przemyśleniami/historiami swoich żywotów, a następnie zamilkły. Nie wiem czy Wy też tak macie, ale może spróbujemy zawołać w pustą przestrzeń i ktoś ze starych znajomych przejmie sygnał A może ktoś ma jakieś informacje na temat któregoś z nich i chce potwierdzić czy wszystko z nimi w porządku. Lista wg forumowej aktywności. 1. @timon - ostatnio widziany 28.10.2017 2. @Icon - ostatnio widziany 19.03.2017 (ale to chyba jakieś log as :D), ostatni post 02.12.2012 / odszedł z forum na skutek afery wyborczej. 3. @Johniss - ostatnio widziany 19.06.2018, ostatni post 16.04.2018 / odszedł z forum na skutek konfliktu z uż. @Wicher. 4. @Buli - ostatnio widziany 20.07.2017 5. @lindros - ostatnio widziany 24.06.2017 6. @Zimny - ostatnio widziany 16.09.2017 7. @Dix__ - ostatnio widziany 14.11.2016 8. @GyzzBurn - ostatnio widziany 11.08.2017 9. @Vetr - ostatnio widziany 09.11.2011 10. @Pitto - ostatnio widziany w ubiegły wtorek, ostatni post 01.11.2017 11. @Czarls - ostatnio widziany 04.02.2014 12. @Buffu - ostatnio widziany 31.07.2017 / regularny zlotowicz 13. @Henkel - ostatnio widziany 27.11.2017 14. @Magic - ostatnio widziany 24.04.2013 15. @Lagren - ostatnio wpadł na forum przy okazji MŚ, ale ponownie zamilkł. 16. @Guli - poza tematem zlotowym, ostatni post 13.10.2016 17. @millo - ostatnio widziany 02.08.2017 18. @Głosik - ostatnio widziany 11.09.2017 19. @dragonfly - ostatnio widziany 12.03.2018, ostatni post 25.03.2017 20. @Eddie_ - ostatnio widziany 13.08.2012 / człowiek, którego przeraził zlot 21. @citko - ostatnio widziany 05.01.2016 22. @Vend - ostatnio widziany 31.03.2012 23. @Escort - ostatnio widziany 10.05.2018, ostatni post 31.08.2012 24. @Fikander - ostatnio widziany 10.07.2013 25. @shqvarny - ostatnio widziany 13.04.2014 26. @Pucek - ostatnio widziany 31.08.2017 27. @mixerczak - ostatnio widziany 24.08.2016 28. @Kartvel - ostatnio widziany 30.10.2017 29. @tinieblador - ostatnio widziany 18.07.2016 30. @Żyłek - ostatnio widziany 21.04.2016 31. @Mr_David - ostatnio widziany 09.04.2017 32. @lotokot - ostatnio widziany 05.07.2013 33. @Tofu - ostatnio widziany 25.10.2016 34. @barry - ostatnio widziany 24.04.2012 35. @maregs - ostatnio widziany 31.05.2018, ostatni post 30.07.2012 36. @grepio - ostatnio widziany 13.11.2014 37. @Nigel - ostatnio widziany 17.11.2017 38. @Gilbert - ostatnio widziany 26.03.2017 39. @ubu - ostatnio widziany 17.04.2014 40. @dariusz_spocinski - ostatnio widziany 26.07.2016 41. @Dąbas - ostatnio widziany 8.10.2014 42. @Wicher - ostatnio widziany 25.03.2018, ostatni post 18.12.2016 43. @PJM - ostatnio widziany 23.01.2018 44. @Dżukuś - ostatnio widziany 05.06.2016 45. @Jabol - ostatnio widziany 08.02.2017 46. @xemi - ostatnio widziany 19.12.2010 47. @jacas - ostatnio widziany 20.06.2010 48. @Andrew - ostatnio widziany 23.04.2017 49. @Elfiszon - ostatnio widziany 28.04.2013 50. @Plotsson - ostatnio widziany 23.04.2017 51. @Fugazi - ostatnio widziany 16.10.2009 52. @rahim - ostatnio widziany 24.04.2018 53. @Barton - ostatnio widziany 05.02.2015 54. @LEF - ostatnio widziany 11.04.2013 55. @gokusama - ostatnio widziany 10.11.2016 56. @MORO - ostatnio widziany 20.09.2013 57. @kubasa - ostatnio widziany 11.07.2010 58. @JACK - ostatnio widziany 14.04.2017 59. @m0ke - ostatnio widziany 26.12.2016 60. @krystiaan - ostatnio widziany 04.11.2016 61. @Sławoj - ostatnio widziany 06.09.2012 62. @Jamal - ostatnio widziany 16.11.2010 63. @Willow - ostatnio widziany 02.11.2011 64. @Abruś - ostatnio widziany 02.11.2009 65. @olfeusz - ostatnio widziany 04.04.2014 66. @Adriano - ostatnio widziany 17.07.2014 67. @Hammer - ostatnio widziany 07.01.2013 68. @barman - ostatnio widziany 30.11.2017 69. @finka - ostatnio widziana 22.05.2016 70. @charlee - ostatnio widziany 27.12.2014 71. @IDiO - ostatnio widziany 10.01.2017 72. @Speed - ostatnio widziany 13.12.2012 73. @Greg - ostatnio widziany 21.02.2016 74. @Touder - ostatnio widziany 08.06.2012 75. @Fatboy - ostatnio widziany 08.03.2014 76. @Fubert - ostatnio widziany 06.02.2018 77. @Ustiano - ostatnio widziany 05.12.2017 78. @Maślak - ostatnio widziany 24.04.2010 79. @wjk - ostatnio widziany 03.09.2013 Na razie to tyle, będę sukcesywnie dopisywał
    1 punkt
  9. No i Kszczot dorzuca złoto na 800 m.
    1 punkt
  10. 1 punkt
  11. Tureckie problemy Jeden, dwa - jest zablokowane !!!, trzy Potem Historia Potem Złotopolscy Potem Tureckie awantury Ale naprawdę nalegam, żeby gdzieś obejrzeć drugą część problemów!! Jakkolwiek głupio to brzmi, to jest ciągłość!
    1 punkt
  12. Oj tak, a najlepsze jest to, że wyciągnęliśmy go ze Sionu za śmieszne 450 tysięcy. Faza grupowa Europa League dobiega końca. Mamy już zapewniony awans, ale nie oznacza to, że wszystko jest rozstrzygnięte, podejmujemy Romę w meczu o pierwsze miejsce w grupie. Włochom wystarcza remis, co stawia ich w uprzywilejowanej sytuacji. W lidze jednak nie idzie im tak dobrze, dużo bliżej im do spadku niż europejskich pucharów. W Rzymie padł remis 1:1. W następnym meczu nie zagrają: Igor Aranburu – kontuzja (3-4 mies.), Blas Ballina – kontuzja (2-3 tyg.), Roberto Chio – kontuzja (6-8 tyg.) Franks – Tornadijo, Amellal, Fontana, Carles – Montañés, Clayton-Robb (74’ Pérez) – McGrath, Vernet, Albrecht (76’ Jasiński) – José (84’ Bauleo) UEFA Europa League, grupa F, 6/6, 8.12.2033 Stadion Miejski, 8 200 widzów Anento [2] – Roma [1], 2:1 32’ Daniel Albrecht 53’ Abdenasser Amellal 84’ Federico Di Biase Mamy zwycięstwo i wygrywamy grupę F! Spisaliśmy się dziś znakomicie. Roma wyszła ustawiona bardzo defensywnie, dopiero po przerwie postawiła na odważniejszy wariant. Po bramce na 2:0 cofnęliśmy się, w końcówce trafił Di Biase i zrobiło się nerwowo. Wprowadziliśmy jednak piątego obrońcę i nie dopuściliśmy już do jakiegokolwiek zagrożenia, odnosimy wielki sukces. W lidze gramy z Getafe, które zdecydowanie nie zachwyca, choć ma dosyć bezpieczną przewagę nad strefą spadkową. Do tej pory wgraliśmy 3 bezpośrednie spotkania, a 5 razy padł remis. W następnym meczu nie zagrają: Igor Aranburu – kontuzja (3-4 mies.), Blas Ballina – kontuzja (1-2 tyg.), Roberto Chio – kontuzja (6-7 tyg.) Franks – Tornadijo, Amellal, Fontana, Carles – Montañés (70’ Feijoo), Clayton-Robb – McGrath, Vernet (70’ Pérez), Albrecht – José (75’ Jasiński) LIGA BBVA, 16/38, 11.12.2033 Torres Stadion, 22 763 widzów Getafe [15] – Anento [3], 1:0 28’ Imanol López Przegrywamy w słabym stylu. Byliśmy dziś kompletnie bez energii, wymagający mecz z Romą pozbawił nas wszelkich sił. Gospodarze totalnie nad nami dominowali, a 1:0 to najniższy wymiar kary. To nasza pierwsza porażka od 4 miesięcy i zarazem pierwsza w historii starć z Getafe. Rewanż z Zaragozą wydaje się być formalnością. Dobrze byłoby szybko objąć prowadzenie, choć prawda jest taka, że jeśli zagramy tak jak na La Romareda, z gości nie będzie co zbierać. W następnym meczu nie zagrają: Igor Aranburu – kontuzja (3 mies.), Blas Ballina – kontuzja (5-12 dni), Roberto Chio – kontuzja (5-7 tyg.) Franks – Trefilov, Fontana, Bauleo, Diego – Feijoo, Clayton-Robb (21’ Vernet) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (46’ Albrecht) Copa del Rey, 4. runda, rewanż, 14.12.2033 Stadion Miejski, 8 200 widzów Anento – Zaragoza, 2:1 (4:1) 28’ Piotr Jasiński 37’ Cristian Marrero (sam.) 73’ Samuel Serrano Odnosimy bezproblemowe zwycięstwo. Trochę nam szkoda straconej bramki, bo zakłamuje ona obraz meczu. Trzeba zaznaczyć, że to był pierwszy strzał w wykonaniu gości. Dwumecz bez historii, kibice oczekiwali ciekawszych derbów, ale pomiędzy nami a Zaragozą powstała ogromna przepaść. W kolejnej rundzie zmierzymy się z Las Palmas. 2 dni później poznaliśmy naszego rywala w 1/16 finału Europa League. Rok temu nie mieliśmy szczęścia, bo trafiliśmy na angielski Arsenal – późniejszego tryumfatora całych rozgrywek. Tym razem nam się poszczęściło, bo zmierzymy się z rumuńskim FC Voluntari. Jeśli uda nam się przejść dalej, czekać na nas będzie zwycięzca pary Reading/Wolfsburg.
    1 punkt
  13. uuu, Kante otwiera konto bramkowe Chelsea
    1 punkt
  14. Nie no, ja ogólnie rozumiem książki cyfrowe i gdyby nie moja miłość do papieru to bym dawno miał Kindle'a. Mamie kupiliśmy na któreś urodziny i uważam, że to mega rzecz, więc respect i no hard feelings. Napisałem do znajomej, która równie kocha Lego i SW jak kupiłem, że "lajtowo złożę w max 4h". Męczyłem się z tym ponad 6 godzin już nie mogłem wysiedzieć na podłodze bo nigdzie indziej nie miałem tak dużej powierzchni do rozłożenia 700 klocków xd
    1 punkt
  15. Eh, ja się właśnie męczę z książką papierową Jakie to nieporęczne, niszczy się w plecaku , gdzieś tam się rozkleiła (bo z biblioteki roboczej) i wszystkie strony się przechylają w to miejsce Nie wspominając o tym, że jakieś zakładki trzeba używać albo pamiętać numer strony gdzie się skończyło... jebać papier.
    1 punkt
  16. Sil to bodajze ten gosc: http://krytykapolityczna.pl/autor/jedrzejmalko/ kubasa tutaj: https://pl.linkedin.com/in/jakub-radkowski-00074355
    1 punkt
  17. 24.02.2015 Liga Europy - 1 Runda Kwalifikacyjna 2/2 Crewe Alexandra vs Lokomotiw Moskwa Stadion The Alexandra, Crewe Skład: Balbone - Spence, Maiga, Gomez, Alonso - Kovacic, Strudwick - Mares, El Ghanassy - Aase, Clayton Spotkanie rewanżowe powinno być tylko formalnością, ale nie możemy lekceważyć rywali. W ostatnim meczu pokazali, że twardo walczą i na pewno nie możemy podejść do tego spotkania zdekoncentrowani. Mecz szybko przeszedł do wymiany ciosów, bo już w 3. minucie Aboulaye Maiga wyprowadza nas na prowadzenie. Natomiast po chwili już goście doprowadzili do wyrównania za sprawą Tarasa Mykhalyka. Nie odpuszczaliśmy i już w 16. minucie Mateo Kovacic zdobywa kolejnego gola. Na pewno może cieszyć dobra postawa w ostatnich spotkaniach naszego młodego Chorwata. Kilka minut po jego trafieniu, gola dołożył Yassine El Ghanassy i nie było mowy byśmy to spotkanie przegrali. Na przerwę schodziliśmy w wyśmienitych humorach, a kibice wręcz szaleli na trybunach. Po przerwie padło jeszcze jedno trafienie, tym razem Maxa Claytona i mecz zakończył się wynikiem 4-1 dla nas. Świetna gra moich podopiecznych zaowocowała pewną wygraną w dwumeczu. (Aw)Crewe Alexandra 4-1 Lokomotiw Moskwa (wynik dwumeczu 7-3) 1-0 - Abdoulaye Maiga 3' 1-1 - Taras Mykhalyk 5' 2-1 - Mateo Kovacic 16' 3-1 - Yassine El Ghanassy 19' 4-1 - Max Clayton 47' MoM - Mateo Kovacic 8.8 (Crewe Alexandra)
    1 punkt
  18. 19.02.2015 Liga Europy - 1 Runda Kwalifikacyjna 1/2 Lokomotiw Moskwa vs Crewe Alexandra Stadion Lokomotiw, Moskwa Skład: Balbone - Spence, Maiga, Gomez, Alonso - Kovacic, Lampard - Mares, El Ghanassy (45'Davies) - Aase, Clayton (45'Brandy) Po spotkaniach ligowych przyszło spotkanie z ekipą Lokomotiwu Moskwa, która to w ostatnim sezonie ligi Rosyjskiej wywalczyła szóstą lokatę w mocnej lidze. Radzą sobie dobrze i na pewno Rosja to specyficzny kraj ze specyficznym klimatem, nie boimy się kibiców czy coś, ale boję się, że na własnym terenie rywale mogą być nie do zatrzymania. Celem oczywiście zwycięstwo, ale szykuje się na wiele. Już na początku spotkania prowadzenie nam dał Mateo Kovacic, ale rywale nie chcieli tak szybko odpuścić. Dlatego gdy w 42. minucie doprowadzili do wyrównania za sprawą Andre, to nie byłem wcale zdziwiony. Po przerwie wciąż kontrolowaliśmy spotkanie i w 62. minucie Aboudlaye Maiga zdobył kolejną bramkę to nie byłem zdziwiony, ale gdy kilkanaście minut później znów doprowadzili do wyrównania to byłem zły. Szkoda, że drugiego gola dla gospodarzy zdobył nasz zawodnik Jordan Spence. Byłem pewien, że mecz zakończy się remisem, ale gdy w doliczonym czasie gry karnego wykorzystał Matthew Davies to wprost oszalałem ze szczęścia, bo przed rewanżem mamy jednobramkową przewagę. Lokomotiw Moskwa 2-3 Crewe Alexandra 0-1 - Mateo Kovacic 10' 1-1 - Andre 42' 1-2 - Abdoulaye Maiga 62' 2-2 - Jordan Spence sam.76' 2-3 - Matthew Davies kar.90+3' MoM - Roland Balbone 8.5 (Crewe Alexandra)
    1 punkt
  19. Na spotkanie z Progreso wróciliśmy do pierwotnego planu z ofensywnym pomocnikiem, bo dawał nam on dużo więcej opcji w ofensywie. W składzie nastąpiło kilka zmian, wrócili Vazquez i Aguilar za słabo spisujących się Golzaleza i Fernandeza, do tego Corujo zastąpił lekko kontuzjowanego Ale. Trzeba było wygrać, nie było innej opcji. Już w 2. minucie Barcelo najlepiej się zachował w zamieszaniu podbramkowym przy rzucie rożnym i strzelił gola dla gospodarzy. Momentalnie przesunęliśmy się do ataku. Tworzyliśmy bardzo dobre okazje, ale nie potrafiliśmy żadnej wykończyć. Wyrównaliśmy dopiero w 28. minucie, gdy Jaramillo dośrodkował na główkę Vazqueza, lekko się cofnęliśmy, ale nadal byliśmy stroną przeważającą. W 34. minucie Aguirre dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, Corujo trafił we Fleitasa, ale piłka spadła pod nogi Valoya, który nie miał problemów z dobitką. Już w przerwie zdjąłem z boiska Gomeza, który miał żółtą kartkę, a wprowadziłem Pireza, podobny los miał czekać Aguirre po kilku minutach, ale dałem mu jeszcze wyjść z zespołem na drugą część spotkania. Już kilkanaście sekund po gwizdku sędziego mieliśmy świetną okazję, gdy Aguilar wystawił piłkę do Jaramillo, ale młody napastnik trafił prosto w bramkarza. Niedługo jednak musieliśmy czekać na kolejnego gola, Valoy zagrał świetną piłkę w uliczkę, a wykończył to podanie Vazquez pięknym uderzeniem przy dalszym słupku. Strzelec dwóch goli zszedł w 62. minucie, bo za 3 dni mieliśmy grać arcyważny mecz z Zamorą. Kontrolowaliśmy grę i nie zamierzaliśmy się już za bardzo otwierać. W końcówce z boiska wyleciał Freitas, który głupio zarobił drugą żółtą kartkę za niepotrzebny faul w środku pola. W doliczonym czasie gry wyszliśmy z dobrą kontrą, ale Jaramillo trafił w słupek. Wreszcie wygraliśmy i pokazaliśmy się z naprawdę dobrej strony. 01.03.20, Primera Division, faza otwarcia [4/15] [13] Central Espanol 3-1 Progreso [14] Vazquez (28', 51'), Valoy (34') – Barcelo (2') Skład: Perez – Gomez (Pirez 45'), MacEachen, Corujo, Arguinarena – Aguirre (Chirinos 52'), Siles, Valoy, Aguilar – Jaramillo, Vazquez (Rigoleto 62') MoM: Jhon Valoy 9.1 (Central Espanol) Frekwencja: 4 515 (225) Piłkarze, którzy wystąpili w poprzedniej kolejce ligowej dostali 2 dni wolnego, więc byli gotowi na kolejny mecz, tym razem w Copa Sudamericana. Mimo wszystko kilka zmian w składzie było, zaczęliśmy również z cofniętym Fernandezem, w razie problemów w ofensywie mogliśmy go przesunąć do przodu, a woleliśmy skupić się na czystym koncie. Największą gwiazdą Zamory był Urugwajczyk Sebastian Fernandez, szybki i silny napastnik, musieliśmy na niego uważać. W pierwszych 10 minutach oddaliśmy już 5 strzałów i byliśmy bardzo groźni, goście z kolei wyglądali bardzo słabo. Prowadzenie dał nam Vazquez, który świetnie się rozumiał z Jaramillo i znowu wykorzystał jego dośrodkowanie. Kilka minut później Fabricio Fernandez strzelił bardzo groźnie z rzutu wolnego, ale piłka wylądowała na słupku. W 31. minucie nasz najbardziej kreatywny pomocnik zagrał prostopadle do Vazqueza, a nasz napastnik po raz kolejny pokonał Rodrigueza. Obudzili się goście, którzy w pierwszej połowie oddali jeszcze kilka niegroźnych strzałów na naszą bramkę. Najbardziej się bałem dekoncentracji i zbyt dużej pewności siebie, więc wymagałem od piłkarzy jeszcze więcej. Przez pierwszy kwadrans kontrolowaliśmy sytuację, ale później prym wiedli rywale. Wreszcie Zarate zdobył gola w 70. minucie, po błędzie MacEachena. Minutę później kontuzji doznał Vazquez, a my nie mieliśmy już zmian. Siedziałem jak na szpilkach i oczekiwałem tylko ostatniego gwizdka, ale nie był to ostatni gol w tym meczu, w 89. minucie świetną akcję całego zespołu wykończył Jaramillo. Od razu cofnęliśmy się do głębokiej defensywy i dowieźliśmy ten wynik. Szkoda straconej bramki, ale Zamora była zwyczajnie słaba i wierzyłem, że nie przegramy w rewanżu. 04.03.20, Copa Sudamericana, 1. runda [1/2] Central Espanol 3-1 Zamora Vazquez (17', 31'), Jaramillo (89') – Zarate (70') Skład: Perez – Pirez, MacEachen, Ale, Arguinarena (Vina 68') – Aguirre (Chirinos 60'), Guerra, Fernandez, Valoy (Siles 60') – Jaramillo, Vazquez MoM: Fabricio Fernandez 9.0 (Central Espanol) Frekwencja: 15 282 (59) Kontuzja Vazqueza okazała się dosyć groźna i przez ponad miesiąc musiał odpoczywać. Wielka szkoda, bo był najjaśniejszym punktem naszej ofensywy w ostatnich spotkaniach.
    1 punkt
  20. Finał Pucharu Ligi z STJ Nie ma chuja, poza bramkarzem gra pierwszy skład. Choć w lidze to nic nie dało, bo te chuje zremisowały ze mną 1-1 oddając jeden strzał. A żeby zremisować musiałem czekać aż se strzelą samobója. Rozbraja mnie ten klub 0-0 HT, zero celnych strzałów Nie ogarniam tego. Przed chwilą wygraliśmy z Valncią 3-2, dwucyfrowa liczba strzałów, a tu znowu to samo. Cholerny kryptonit. Nadal 0-0 i dogrywka xD 1-0, Milik w 115', jaki fuks, jakbym przegrał trzeci raz z rzędu w karnych to bym się zdenerwował
    1 punkt
  21. Nie ma ograniczeń. Przynajmniej nie napisali. 17 w całej kadrze i tyle. Nie wiem tylko czy przy okazji nie znieśli systemu pozwoleń na pracę. Jeśli tak, to zaraz na Parkhead wjadą kontenery Afrykańczyków i Latynosów
    1 punkt
  22. tęczowe chorągiewki zawieszono z powodu jutrzejszej parady równości wcześniej na pewno były polskie flagi na święta narodowe oraz flagi Lecha z okazji urodzin i czasami z okazji meczów Lech-Legia AFAIR
    1 punkt
  23. Redystrybucja jako taka ma sens, ale nie jak się zabiera do niej od wiadomej strony. Stypendia, granty, dopłaty, karty dużej rodziny i inne takie to też redystrybucja tylko bardziej subtelna. Sent from my SM-T815 using Tapatalk
    1 punkt
  24. Moke wkleja na insta foty z podróży, z pociągami, z kobietą Timon, Kartvel, Dragonfly, Ubu wszyscy mają się dobrze Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Jest nawet taka teoria, że od dowolnej osoby na świecie dzieli nas maksymalnie sześć "kroków" czy stopni znajomości. Mnie np. dzielą 3 kroki od znania wszystkich himalaistów. Bo znam Feno (1), on szerpę (2), a on wszystkich himalaistów (3).
    1 punkt
  27. Ostatnio gdy kupowałem coś w Euro AGD w ramach promocji "taniej o VAT" i podawałem dane do faktury (Doradca Podatkowy i tak dalej) to sprzedawca mnie zapytał, czy rzeczywiście od tej drukarki nie będzie płacony podatek VAT.
    1 punkt
  28. Ja szanuję murzynów, że wytrzymują te upały i są w stanie nosić te ciężkie lektyki
    1 punkt
  29. - o Polak, ciekawe czy kradnie - o Niemiec, ciekawe czy jego dziadek był nazistą - o informatyk, ciekawe czy rucha Rozrysować?
    1 punkt
  30. Feno, odwróć sytuację. Jedziesz do Nepalu. Widzą Cię ludzie i pierwsze co, to mówią "o pan z Polski? Zapraszam na maraton picia wódki, będziemy chlali przez dwa tygodnie, Polacy są w tm dobrzy i niech się pan nie czuje zaszufladkowany ja bardzo to szanuję i co więcej płacę za wódkę".
    1 punkt
  31. Gacek, jakim ty jesteś debilem... Sorry, EDIT: Trzeba być niezłym debilem, żeby tak napisać xD
    1 punkt
  32. w ogóle 'powrót' Mitnicka to jedna z bardziej żenujących rzeczy w ostatnim czasie szukanie atencji, te sprawy. no nie!
    1 punkt
  33. Być może jest jak piszesz (ciężko mi zweryfikować, te powieści czytałem ćwierć wieku temu, ale Doyle był za to mistrzem w budowaniu klimatu. Tak na przykład: „psy Baskerville’ów” czytałem tak dawno, że z fabuły prawie nic w głowie mi się nie ostało, ale ten ciężki klimat pamiętam tak bardzo do dzisiaj, że nadal mówię „pies Barskerville’ów” na jakiegoś przerażającego czworonoga.
    1 punkt
  34. Zrobiłem najlepszy run Pilotem w Enter the Gungeon! Ja pierdziele, ile emocji, kocham tę grę. tl:dr - rozjebałem grę (prawie) w drobny mak Udało mi się za jednym razem zebrać wszystkie składniki i wykuć nabój zdolny zabić przeszłość, pokonać ostatniego strażnika lochu i dojść do broni, która może zabić przeszłość... A to wszystko tylko w 17 runach! (No jeśli doliczymy te robione na steamie, to będzie za 130 . Ale na PC nie udało mi się wykuć naboju). Ale... dam w spoiler, jak ktoś nie chce wiedzieć Generalnie run doskonały. Przeszedłem dwa sekretne loszki na dwóch pierwszych poziomach, całą rozgrywkę używałem praktycznie tylko dwóch broni - Pistol Machine (ulepszone uzi strzelające nabojami z elektrycznością, używane tylko na bossów) oraz shotgrub, który strzela pięcioma kulkami kwasu, a że jeszcze znalazłem potem powerupa, że losowe naboje są podpalające to była pożoga i masakra Dodatkowo pierwszy raz udało mi się złożyć konkretnego "śmieciowego rycerzyka". Czasami jak zbierze się śmieci, to one mogą ożyć i przyłączają się do nas. Im więcej ich uzbieramy, tym nasz kompan-rycerz będzie mocniejszy. No i mój był przekozak, że miał atak obrotowy, którym ciął przeciwników wielokrotnie, to dodatkowo miał efekt ogłuszenia, który działał jak ulepszony ślepak - kasuje naboje na planszy i na kilka sekund ogłusza wrogów. Ile razy mi uratował tyłek to nawet nie wiem . A walka z bossem ostatniego lochu to była kategoria epic w skali 100. Wchodziłem z 3 pełnymi serduszkami i 5 ślepakami. Wytrwałem, mając pół serduszka To jest zdecydowanie moja ulubiona gra wydana w ostatnich kilku latach
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...