Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.07.2018 uwzględniając wszystkie miejsca
-
A ja mialem chyba najdziwniejsza podroz pociagiem w zyciu Jechalem z Kiszyniowa (Moldawia) do Iasi (Rumunia). W pociagu w przedziale nie otwieraly sie okna - nie to, ze byly zablokowane czy cos, tylko po prostu nie bylo zadnej dzwigni ani niczego, za co mozna by to okno otworzyc. Toalety tez nie bylo, bo "nie robotajet" - skonczylo sie na sikaniu do pustej butelki Okno tez "nie robotajet" i w ogole zeby zostawiec zaslony zamkniete, a bylo 35 oC. Jechalem 5 godzin, a z tego 3 (sic!) stalem na granicy rumunsko-moldawskiej, bo w dawnym ZSRR jest inna szerokosc torow, wiec musieli pojedynczo laczyc ze soba kilka wagonow, oczywiscie tez kilka razy sprawdzali dokumenty. Ogolnie to dokladnie to samo slyszalem o rumunskiej kolei, wiec radze unikac - alternatywa to marszrutki bez okien i klimatyzacji, ale przynajmniej krocej sie stoi na granicy. Protip jest taki, ze z jakiegos powodu - nie wiem czemu - mozna przekraczac rumunsko-moldawska granice bez paszportu, dowod wystarczy. Kiszyniow zrobil na mnie przyzwoite wrazenie, samo centrum nawet ladne, ale jednak widac sowieckie wplywy i fuszerke. Ostatecznie jednak Kiszyniow zrobil na mnie duzo lepsze wrazenie niz Bukareszt. Napisy wszedzie dwujezyczne (rosyjski/rumunski), mozna sie spokojnie dogadac po rusku. Ceny jedzenia w restauracjach sa smiesznie niskie - za naprawde spoko obiad zaplacilem 20 PLN w przeliczeniu (z napojem, bez wina), maks. to rzekomo 30 PLN i niewazne czy kuchnia moldawska czy miedzynarodowa. Natomiast poszedlem tez do paru barow z winem, ktore mialy dobre oceny i byly niby najlepsze w miescie, a tam kieliszek najtanszego wina kosztowal w przeliczeniu 15 PLN, i byl taki sobie delikatnie mowiac. Rumunskie wina zrobily na mnie lepsze wrazenie, bo nie tylko wytrawniejsze, ale i duzo lepszy stosunek jakosci do ceny, np. w sklepie monopolowym na targu w Iasi kupilem naprawde przyzwoite Cabernet Sauvignon za 9 PLN za litr (nie butelke, litr), oczywiscie lane z kija Na samym targu tez swietne sery - cos jak bryndza - i warzywa i owoce, w tym maliny, jagody i jezyny sprzedawane na kilogramy za grosze. No i oczywiscie gigantyczne arbuzy.4 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
ostatnio było o pachinko, fajny materiał z Abroad in Japan, polecam Piotr Fronczewski.2 punkty
-
Jaga w plecy, Legia w plecy... wyczuwam jutro zwycięstwo gospodarzy w Płocku1 punkt
-
W spotkaniu z Villa Espanola nie mógł zagrać Gabrielli, ale w składzie nastąpiło znacznie więcej zmian. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze i szybko wyszliśmy na prowadzenie. Aguinarena poszedł skrzydłem i zagrał do zbiegającego do środka Jonesa, ten przedłużył do Golzaleza, a Paragwajczyk nie mógł się pomylić z kilku metrów. Do przerwy przeważaliśmy, ale brakowało nam bramek. Druga połowa zaczęła się od huraganowych ataków gości, którzy w ciągu 5 minut mogli zdobyć z 3 bramki, na szczęście świetnie się spisywał Perez. Po kwadransie nasi przeciwnicy stracili siły i do końca meczu niewiele się już działo. Nie był to dobry mecz, ale wygraliśmy i to było najważniejsze. 10.04.19, Primera Division, faza otwarcia [9/15] [4] Central Espanol 1-0 Villa Espanola [9] Golzalez (14') Skład: Perez – Pirez, A. Fernandez (Igor 74'), Ale, Arguinarena – Guerra, Eder, Galli (F. Fernandez 55') – Rigoleto, Jones (Tabiera 55') – Golzalez MoM: Martin Arguinarena 8.2 (Central Espanol) Frekwencja: 5 000 (1 800) Beniaminek z urugwajskiej Floridy spisywał się dość słabo, średnia 1 punktu na mecz nie robiła na nikim wrażenia. W naszym składzie ponownie nastąpiło sporo zmian, nie zmieniła się za to taktyka. Menadżer przeciwnej drużyny chyba zapomniał o rotacji, bo jego piłkarze wręcz zdychali po kwadransie gry. W 17. minucie Bautista zagrał z głębi pola piłkę na długi słupek, a tam czekał Arigon, który z pierwszej piłki uderzył nie do obrony. Rezultat podwyższył Peraza, który w 36. minucie dostał świetne prostopadłe podanie od Valoya. Kilka minut później Kolumbijczyk zdjął pajęczynę ze spojenia bramki, oddając piękny strzał z dystansu. Druga połowa była już spokojniejsza, niewiele się działo i dopiero w 74. minucie oddaliśmy kolejny cios. Dośrodkował Bautista, a gola zdobył Arigon. Podobna sytuacja miała miejsce 5 minut później, ale wtedy Rigoleto był faulowany w polu karnym. Do piłki podszedł Arigon, który miał szansę na hat-tricka, ale Britos świetnie wyczuł i obronił jego strzał. Minęło kilka minut i mieliśmy kolejnego karnego, tym razem faulowany był Galli. Do jedenastki ponownie podszedł Arigon i znowu to bramkarz okazał się lepszy. Mogliśmy wygrać wyżej, ale nikt nie zamierzał płakać po takim wyniku. 14.04.19, Primera Division, faza otwarcia [10/15] [13] El Tanque Sisley 0-4 Central Espanol [3] Arigon (17', 74'), Peraza (36'), Valoy (40') Skład: Perez – Pirez, A. Fernandez, Igor, Arguinarena (Jones 62') – Aguirre, Valoy, F. Fernandez (Galli 62') – Bautista, Arigon – Peraza (Rigoleto 72') MoM: Jhon Valoy 9.3 (Central Espanol) Frekwencja: 452 (19)1 punkt
-
Złamałem się. Pierwszy raz z pełną świadomością kupiłem grę, którą mam na Steamie, i którą ograłem już dość mocno, ale tak ją kocham, że niech twórca ma moje wsparcie. No i na kanapie z padem będzie się jeszcze lepiej grało. A gra to Enter the Gungeon No i dopiero co wyszedł darmowy dlc/update Advanced Gungeouns and Draguns, więc dużo nowego contentu do ogrania1 punkt
-
Z tego co mówił Juskowiak Rio Ave bez trenera z poprzedniego sezonu i 17 piłkarzy1 punkt
-
Gdy podczas biegania spalasz 1000kcal a wpierdalasz 10000kcal1 punkt
-
Powrót do domu, mimo codziennego biegania wagowo zakończony katastrofą 85 kg i kurwa ciągle rośnie. Wchodze do roboty, siadam w fotelu i rozpinam spodnie, żeby nikogo nie rozjebać guzikiem....1 punkt
-
Na 99% nie będzie mnie na zlocie. Dowiem się pewnie koło środy, więc tym razem te kabanosy Ci przejdą1 punkt
-
To weź chociaz różne smaki.1 punkt
-
sporo jak za gościa, który mimo wszystko chyba jednak zawiódł oczekiwania w zeszłym sezonie. Aczkolwiek wciąż bardzo młody.1 punkt
-
1 punkt
-
Potwierdziło się to, co pisałem - odpadł wątek z niejasnościami właścicielskimi (klub został wskutek realizacji zastawu na udziałach przejęty przez Elliott od Chińczyków) i TAS doceniając to uchylił karę w postaci zakazu gry w LE, kierując jednak sprawę do UEFA celem wyjaśnienia kwestii przyszłego finansowania klubu - tu albo zostanie wszczęte nowe postępowanie ugodowe i to obecne zostanie umorzone, albo w ramach tego obecnego zostanie takie SA/VA wydane, trudno powiedzieć. Jakiejś kary należy się spodziewać, ale będzie ona analogiczna do tej, którą otrzymały inne włoskie kluby - właśnie dlatego, że sytuacja jest analogiczna teraz do tej, którą one miały. Problemem UEFA ewidentnie byli Chińczycy.1 punkt
-
To się chyba dosyć często zdarza. Ja natomiast po powrocie do FMa, awansowałem swoim Białoruską Wołną do fazy grupowej Ligi Europy. Porażka w dwumeczu z Mariborem w ramach eleminijacji do ligi mistrzów(pomimo zwycięstwa u siebie 1-0) sprawiła że zagraliśmy od 2 rundy kwalifikacyjnej ligi europy. Awans do fazy grupowej udało nam się uzyskać po zwycięstwach nad VBS, Maccabi oraz Aktobe.1 punkt
-
Troszkę nuda we Włoszech. https://imgur.com/a/hO3izkx Ekstraklasa na 8. miejscu w rankingu lig europejskich Moja Polonia też całkiem nieźle https://imgur.com/a/BKNVRsd1 punkt
-
Bardzo sympatyczny początek Mistrzostw Świata Japonia - Portugalia 6:4 https://imgur.com/a/pSWBVnJ1 punkt
-
i ich odbieranie też, jak się okazuje1 punkt
-
Poprawne odpowiedzi: Wyniki końcowe: 1. @GrandOne, @Reaper, @Super_Cwikla, @Fenomen, @ajerkoniak, @szramek - 3 punkty 2. @Hawkeye, @Trzmielu, @beeres, @Misiek, @z0nk, @jmk, @peżet, @Qu., @Jahu- 2 punkty 3. Hidalgoo - 1 punkt 4. @Marvin, @Keith Flint - 0 punktów Po podliczeniu punktów dochodzę do wniosku, że mamy za sobą bardzo zaskakujące mistrzostwa1 punkt
-
ja się rozpierdoli, albo już siara z takim chodzić1 punkt
-
No właśnie siła tego filmu polega na tym, że niby jest wszystkiego mało, a tak naprawdę dużo. Że w latach 50 możesz przejść bez problemu przez granicę, a 10 lat później trafiasz za to do więzienia. Poza tym dla mnie to film głównie o uczuciach i wierze. Zimna wojna to może być wojna między wierząca Zulą, a niewierzącym Wiktorem. Chyba za bardzo nastawiłeś się na film jaki to PRL był be. ;-)1 punkt
-
Od razu widać, że Krzysfiol działa w najlepszej korporacji, błyskawicznie potrafi uzasadnić skutki każdej swej decyzji1 punkt
-
Rewanż z Man Utd, Lindelof w 21 i koniec zabawy Wcześniej mocne pretensje mam do sędziego za brak karnego i nie uznanie gola... 0-1 w rewanżu, ogólnie 0-2. Za wysokie progi. Aczkolwiek opierdolę sędziego na konferencji.0 punktów
-
-1 punktów