Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.07.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Keith Flint uczył mnie logiki w Marynii na forumcm, po pijaku. Był poważny, zadumany i srogi. Dostałem żółty podpis pod nickiem, bo Icon sfingował wybory, była afera i nowe rozdanie. Keith lubił konkret. Pamiętam, że parafrazowałem jego posta o tym że z c implikuje na a. Czułem się, jakbym zdawał egzamin z szitpostingu na pasku TVN. Posta zrozumiałem 10 lat później. A kiedy w 2015 wręczałem Keithowi nagrodę za cytat roku na gali forumcm awards, miałem nieodparte wrażenie, że z emotikona nadużywanego przez użytkowników Maryni spogląda na mnie lekko rozbawiony Icon. A jednak warto było cytować Keitha.
    8 punktów
  2. Ale rzuciłem dziś klasycznym #dadjoke, aż sam z siebie jestem dumny: Olek z kuzynem grają w coś na komputerze. Pada pytanie: - A po co ci doniczka? Zapadła sekundowa cisza i po prostu nie mogłem tego nie wykorzystać: - Doniczka, jak sama nazwa wskazuje jest do-niczego. #prawiedziesieclatdoswiadczenia #obowiazkowyfacepalmzony
    7 punktów
  3. Zgodziłbym się gdyby Dania doszła choćby do ćwierćfinału, ale tak masz 4 mecze kontra 7. Już prędzej Akinfiejew.
    4 punkty
  4. Jeżeli Francja to wygra to ludzie nie zapamiętają stylu, a gola Pavarda, wszędobylstwo Kante, wszechstronność Matuidiego, pracę Giroud, interwencje Varane'a czy rajdy Mbappe
    4 punkty
  5. W Paryżu miałem identyczne wrażenie, jak wracałem do hotelu jednej nocy to wystraszył mnie szczur wielkości kota.
    4 punkty
  6. Może tylko on wie, że ten deszcz trujący jest
    3 punkty
  7. Gdzie tu hejt? Chodziło mi o to, że te plebiscyty są często dyktowane popularnością i siłą marketingową. A Paweł Pogba to idol gimnazjalistów i pop-piłkarz. Nawet niezły, ale potężnie przehajpowany.
    3 punkty
  8. To tez jest ewenement, zdobyć Mistrzostwo Świata gdy Twój napastnik nie oddał w turnieju celnego strzału.
    3 punkty
  9. No moim zdaniem najlepszym graczem tego turnieju jest Hazard.
    3 punkty
  10. Lewonozny nie podchodzi do karnego, napastnik nie zbliża się do własnej "szesnastki". Podstawy.
    3 punkty
  11. W okolicach Katowic taka wycena u profesjonalnego rzeczoznawcy kosztuje ~300 zł netto i zgodnie z orzecznictwem wchodzi w zakres odszkodowania.
    2 punkty
  12. dzisiaj nie przegrała Chorwacja, tylko wartości jakie powinien nieść futbol.
    2 punkty
  13. Bueh. Tyle tytułem komentarza.
    2 punkty
  14. A najlepszym piłkarzem powinien zostać wybrany N'Golo Kante. Niech w końcu docenią tę pozycję.
    2 punkty
  15. Czemu Mandžukić jest na boisku Chociaż ostatnio jak to napisałem strzelił bramkę
    2 punkty
  16. Pierwszy dzień w klubie Spotkanie z zarządem Po objęciu sterów w Evertonie, pierwszą rzeczą którą zrobiłem była rozmowa z Farhadem Moshirim (właścicielem klubu). Akurat w tej karierze nie mam jakiegoś jasno nakreślonego celu co do stylu gry czy szkolenia młodzieży (o tym będzie trochę później), więc na razie nie przedstawiłem żadnych próśb do zarządu. Zgodziłem się na konferencję prasową i podziękowałem mojemu asystentowi za jakiekolwiek sugestie - według mnie, na tym etapie nie ma sensu wczytywać się w to co ma do powiedzenia. To ja rządzę, a on nie ma zielonego pojęcia jaka jest moja wizja gry zespołu. Oczywiście jeżeli przywiązujecie uwagę do roleplayowego elementu gry, możecie odbyć wszystkie rozmowy, wziąć pod uwagę sugestie sztabu szkoleniowego i budować dobre relacje od samego początku. Ja nie przykładam do tego większej uwagi Poznawanie struktur klubu Dla potrzeb tego "przewodnika" załóżmy, że objąłem klub o którym nie wiem nic. Jestem nowym menedżerem, nie znam zawodników ani sztabu szkoleniowego, nie mam pojęcia w jakim stanie są nasze obiekty treningowe itd. itp. Naturalną rzeczą jest więc zapoznanie się z wszystkim i przeanalizowanie stanu faktycznego, a następnie podjęcie decyzji co powinno zostać zmienione priorytetowo, a co można odłożyć na późniejszy termin. Zacznijmy od sztabu szkoleniowego. Na pierwszy rzut oka, sztab szkoleniowy prezentuje się dość przeciętnie - zadowolony mogę być tak naprawdę tylko z pionu medycznego pierwszego zespołu, który jest najlepszy w całej lidze. W sztabie trenerskim ponad przeciętność wybijają się trenerzy odpowiadający za ofensywę, mentalność, technikę i taktykę - można więc założyć, że nie są to obszary wymagające nagłych zmian. Sztab ds. rekrutacji wydaje się być nieco przerośnięty - nie do końca jestem przekonany co do potrzeby posiadania całej armii analityków, ale jeśli nie jest to obciążające dla budżetu, nie będę się tym specjalnie zajmował. Na pewno jedną z najważniejszych dla mnie spraw jest różnorodność wśród skautów - pracują oni efektywniej w rejonach o których posiadają wiedzę. Dokładniejszą analizą zajmiemy się jednak za chwilę. Dyrektor sportowy to rzecz z której kompletnie nie korzystam w FM więc Marcel Brands będzie pełnił tylko rolę reprezentatywną. Są jednak gracze, którzy stawiają w tej sytuacji na realność i to właśnie DoF odpowiada u nich za przeprowadzanie transferów. Ja lubię mieć kontrolę nad wszystkim. Sztaby szkoleniowe zespołów U23 i U18 prezentują się skromnie i zdecydowanie nie są na poziomie, którego oczekiwałbym od Evertonu. Na pewno w najbliższej przyszłości wezmę to pod uwagę. Jak już wspomniałem, lubię kontrolować cały klub więc moim następnym krokiem jest przydzielenie obowiązków. W zakładce ogólne wszystko co mogę, zostawiam sobie. Nieco bardziej elastyczny jestem jeśli chodzi o pierwszy zespół. Po pierwsze - sam odpowiadam za organizację sparingów, po drugie - strasznie nudzą mnie wszelkie konferencje prasowe w grze, wywiady w tunelach, a odprawy taktyczne uważam za zbędne. Wszystko to ceduje więc na mojego asystenta. Pozostawiam sobie jedynie instrukcje dot. rywali (nigdy z nich nie korzystam, więc nie chcę żeby zajmował się nimi ktokolwiek poza mną), zarządzanie sparingami i rozmowy motywacyjne. Oczywiście chcę też, żeby ludzie zajmujący się zespołami U23 i U18 organizowali sparingi dla tych drużyn w momencie, kiedy nie mają swoich meczów, oraz by grali taktyką pierwszego zespołu - ułatwi to przygotowanie juniorów do awansu do pierwszej drużyny. Jakość sztabu szkoleniowego a) trenerzy Żeby podnieść efektywność i wykorzystać pełny potencjał umiejętności trenera, powinien on odpowiadać za jedną dziedzinę. FM18 ułatwia nam rozeznanie w tym, jak dany trener będzie się prezentował (ile będzie posiadał gwiazdek) przez podświetlenie najważniejszych dla danej dziedziny umiejętności. W Anglii zespoły U23 dzielą obiekty treningowe z drużyną seniorów, więc wszyscy trenerzy zajmują się obiema drużynami - dlatego też w screenach poniżej omijam zespół U23. Po rozłożeniu zadań wg atrybutów trenerów, których posiadam obecnie w klubie, obraz prezentuje się następująco. Nie wygląda to tak tragicznie, ale uważam że klub na poziomie Evertonu powinien posiadać co najmniej 4 gwiazdki w każdej dziedzinie treningu. Po rozmowie z zarządem udało mi się powiększyć liczbę sztabu trenerskiego, więc mam w klubie jeden wakat. Na pewno priorytetem jest dla mnie "zlikwidowanie" wysokich obciążeń dla trenerów - w przeciwnym razie ryzykuje niezadowolenie zawodników, którym trenerzy nie będą w stanie poświęcić czasu. Najgorzej prezentują się dziedziny aerobiku i defensywy, więc znajdą się one na wysokim miejscu na liście zmian. Jeśli chodzi o zespół U18 to sytuacja prezentuje się nieco gorzej i mając do dyspozycji 2 wolne miejsca w sztabie trenerskim, na pewno udam się na poszukiwania. Więcej na ten temat nieco później. Jednym z najważniejszych członków sztabu szkoleniowego jest dla mnie koordynator pionu juniorskiego. Odpowiada on za sprowadzanie do klubu utalentowanych juniorów z akademii piłkarskiej do pierwszego zespołu. O ile na temat tego, jak ważne są jego umiejętności dotyczące pracy z młodzieżą i oceny potencjału chyba nie ma sensu pisać, o tyle pewnie niewielu z was zdaje sobie sprawę, że duży wpływ na generowanie newgenów ma również osobowość naszego pracownika (podobnie jak i pozostałych członków sztabu U18). Osobowość odpowiada za ukryte atrybuty naszych zawodników spośród których najważniejsze dla rozwoju młodego zawodnika są ambicja i profesjonalizm. Napiszę wkrótce o tym nieco więcej, ale niestety nie posiadam polskich nazw wszystkich wariantów osobowości (może ktoś pomoże?). Najbardziej pożądane są dla mnie model citizen, model professional, resolute, perfectionist i spirited. Mój koordynator posiada, jak widzicie poniżej, osobowość nieustępliwy która cechuje się dużą determinacją i ambicją (i całkiem niezłe atrybuty dot. oceny potencjału i umiejętności). Nie określa jednak poziomu profesjonalizmu, więc w dalszej perspektywie powinienem znaleźć kogoś bardziej odpowiedniego na to stanowisko. Mam nadzieję, że domyślacie się już, że w drużynie U18 moje zatrudnienia będą również opierały się na odpowiednio dobranych osobowościach. W tej chwili każdy z nich jest "zrównoważony", więc stopniowo będę musiał wymienić cały sztab szkoleniowy, jeśli zależy mi na tym żeby moi wychowankowie od samego początku cechowali się wysokim profesjonalizmem, ambicją i zdrowym podejściem do futbolu b) sztab medyczny Sztab medyczny na poziomie pierwszego zespołu jest najlepszy w lidze, więc absolutnie nie mam podstaw aby cokolwiek w nim zmieniać. 2 wakaty znajdują się w zespole U23, a kadra U18 mówiąc krótko nie rzuca na kolana, więc tutaj mogą zajść w najbliższym czasie drobne zmiany. O ile znajdę odpowiednich kandydatów. c) sztab ds. rekrutacji Czyli obszar o którym już wspominałem. Idealnie, chciałbym żeby każdy z moich skautów zajmował się innym rejonem świata, a żeby zwiększyć ich efektywność, każdy z nich powinien być z tym rejonem już zapoznany, czyli najprościej mówiąc - każdy z nich powinien pochodzić z innego miejsca na świecie (pomaga to również w zwiększeniu wiedzy o świecie i ułatwia wyszukiwanie większej ilości sztabu/zawodników). O ile mam w klubie kilku zróżnicowanych pracowników (Raymond Libregts z Holandii, Pavel Kucherov z Rosji, Andy de Smet z Belgii i Ole Nielsen z Danii), niewielu z nich spełnia moje oczekiwania jeśli chodzi o umiejętności. Chciałbym, żeby każdy z nich cechował się oceną umiejętności i potencjału przynajmniej na poziomie 15/20. Muszę ograniczyć również liczbę zatrudnionych Anglików, których jest aż 7. Myślę, że nie będę miał problemów ze znalezieniem odpowiednich następców do klubu grającego w Premier League. Ten sztab czekają największe zmiany. Tak jak już wspominałem, nie bardzo orientuje się jaką rolę spełniają klubowi analitycy więc tutaj moje kroki będą krótkie - ograniczę się do zwolnienia najsłabszych, o ile nie będzie kosztowało to mnie fortuny. Podsumowanie Podsumowując, moje plany odnośnie sztabu szkoleniowego prezentują się następująco. Priorytety: - zróżnicowanie narodowości zatrudnionych skautów i znalezienie lepszych następców. - zredukowanie wysokich obciążeń treningowych w pierwszym zespole. - poprawa jakości w dziedzinach aerobik i defensywa. - zatrudnienie nowych trenerów do zespołu U18. - zatrudnienie nowych pracowników do sztabów medycznych zespołów U18 i U23. Dalsza perspektywa: - znalezienie bardziej odpowiedniego koordynatora ds. juniorskich. - poprawienie jakości treningu pierwszego zespołu poprzez zatrudnienie nowych trenerów. - wymiana sztabu U18 na trenerów z "lepszymi" osobowościami. Do punktów na drugiej liście wrócę w styczniu albo po zakończeniu pierwszego sezonu. Natomiast punktami z listy nr 1 zajmę się od razu.
    2 punkty
  17. Gram sobie Lechem i w Pucharze Polski wylosowałem własne rezerwy. Nie mam pojęcia jak odpowiedzieć na to pytanie Jeszcze mam wiadomość, że pół mojego składu stoi "przed pojedynkiem ze swoim dawnym klubem"
    2 punkty
  18. a wystarczyło "po ludzku" zrobić Eklasę 18-zespołową bez dziwnych podziałów, mecze "o nic" są najlepszą okazją do rotowania składem
    2 punkty
  19. Podwójna korona Atalanta mistrzem Włoch i zdobywcą (drugi raz z rzędu) Pucharu Włoch :
    2 punkty
  20. Chyba w końcu znalazłem swoją niszę w FM18 Zapodałem sobie wszystkie ligi z krajów słowiańskich i zamierzam zostać najlepszym słowiańskim managerem w historii xD Zacząłem w MFK Frydek-Mistek
    2 punkty
  21. Juz wczesniej, po rozmowie z Michem, zamowilem iphona SE, wiec dzieki kolek
    1 punkt
  22. no to jak całka to powinni Ci chyba zapłacić 29 820? skoro to te magiczne 70%. ? ja miałem stycznośc w takiej sytuacji dwa razy: z moim szpachlo w pierwszej wycenie było 73%, po rozmowie z Panem w serwisie było 69,5% i naprawa z AC.(auto jeździ już 10 lat po dzwonie i jest ok) druga sytuacja jakaś kasa z ASO za 3 latka, i co ciekawe zadzwonił gość, że wygrał licytację wraku, ojciec się nie zastanawiał, nie kalkulował tylko poszedł z tym po najmniejszej linii oporu... i pozbył się problemu asap. inna sprawa, że o to nie prosiliśmy(żeby ubezpieczyciel coś gdzieś wystawiał)
    1 punkt
  23. nie, nie miałby - po pierwszy były niezgodny z europejskimi przepisami, a po drugie osłabiałoby ligę, ilu znasz w Polsce nastolatków, którzy są nie będą odstawać od reszty swojego zespołu? poza tym piłkarz u21 ma jeszcze wiele nauki przed sobą
    1 punkt
  24. No świat jak najszybciej postanowił z siebie zmyć to to co pozostawili po sobie na boisku francuzi
    1 punkt
  25. Słodki jezu, co tu się odjebało O.o A Vietto do 6 bramek dorzucił 3 asysty. Nigdy nie miałem takiego meczu. Nowy rekord Ligi Mistrzów, pobity pierwszy raz od 1973 roku w najwyższym zwycięstwie. Podobnie rekord najwyższego wyniku i najwięcej bramek strzelonych przez jednego zawodnika.
    1 punkt
  26. Wszystkie nagrody w pełni zasłużone IMO
    1 punkt
  27. Zdążą się pokłócić do następnych mistrzostw No już nie przeginaj. Pamiętaj, że Chorwacja jest drużyną, która pomimo bardzo łatwej drabinki nie wygrała żadnego meczu w fazie pucharowej.
    1 punkt
  28. Znając zjebizm tych plebiscytow, pewnie dostanie Pogba.
    1 punkt
  29. No sędzia, bez jaj Rzut rożny powinien być.
    1 punkt
  30. Mimo wszystko trzeba się cieszyć, że ogólnie nie ma typowego dla finałów murowania bramek
    1 punkt
  31. Francja elegancja. Mistrzowsko punktują Chorwatów.
    1 punkt
  32. Zapomniałeś że sędzia był przekupiony;). Antyfutbol strzela 4 bramki
    1 punkt
  33. Spokojnie Francja może strzelić piątą i szóstą jak nie odpuszczą
    1 punkt
  34. Beznadziejny finał, fatalne bramki, fura szczęścia, przypadki, byle jakie akcje, no Francja farciarze.
    1 punkt
  35. No i to choć nie po mojej myśli to akceptuje
    1 punkt
  36. Kante z kartką od początku meczu, a Ci nic nie wspomną o tym tylko gadają, że zmiana tylko na utrzymanie wyniku
    1 punkt
  37. No Listkiewicz potwierdza. Griezzman nie był faulowany a Pogba spalony
    1 punkt
  38. Grali fajnie na euro, mega gra w finale to dostali gola po strzale życia Edera
    1 punkt
  39. Ile można mieć szczęścia w finale MŚ???
    1 punkt
  40. @Adam3333 Historia występów ligowych, kluczowe fakty "rozgrywki", menedżerowie (kolumny po prawo: "Zwycięstwa w lidze", "Zwycięstwa w pucharach"), w sezonie mistrzowskim 2030/31 mieli nowego prezesa i wydali na transfery prawie 3 miliony euro netto, ale raczej nie był to sugar daddy, bo potem nic podobnego nie miało miejsca ponadto raz zagrali w Lidze Europy (2033/34). Nie wiem co jeszcze mogę dodać @Pulek Czemu nie, jest to jeden z moim najlepszych zapisów w FMie, więc warto mieć jakąś pamiątkę A karierę gram cały czas, dobiłem do 2056 roku. Barcelona (1/2) 5 grudnia 2037 otrzymałem ofertę, której nie byłem w stanie odrzucić, bo Barcelona to klub, któremu kibicuję odkąd oglądam piłkę nożną. Chociaż Duma Katalonii w ostatnich latach odrodziła się po 14 słabych latach (tylko 1 tytuł) i udało jej się dwukrotnie odebrać Realowi mistrzostwo. Ten sezon to jednak duże nieporozumienie, a spośród 13 spotkań Barca wygrała tylko 4! Mistrz Hiszpanii tak grać nie może i aż dziw, że były trener (Mangani) wytrzymał tak długo. Pozwolę sobie w tym miejscu na ciekawostkę: jednym z byłych szkoleniowców Barcelony jest... Zinedine Zidane, który miał fantastyczną karierę menedżerską (Real->Bayern->Barcelona->Chelsea->Manchester City->RB Leipzig->Tottenham->Real Madryt). Sezon 2037/38 Cel na ten sezon był prosty - uratować, co się da uratować. O mistrzostwie nikt już nie myślał, bo ten statek już dawno odpłynął. Celem minimum była Liga Mistrzów, a wszystko ponadto było dodatkiem. Zacząłem nie najlepiej - chociaż w debiucie wysoko pokonaliśmy Alaves (3:0), to potem przyszły dwie porażki (0:2 z Atletico w pierwszym meczu na CN i 1:2 z Sociedad na wyjeździe). Pierwsze koty za płoty, potem graliśmy już dobrze, chociaż wpadki się zdarzały (jak chociażby seria dwóch porażek 0:1 z Rayo i Espanyolem). Po tym ostatnim spotkaniu kibice raczej zbytnią miłością do mnie nie pałali, ale zmieniło się to już w kolejnej kolejce poprzez rozbicie na Camp Nou Realu Madryt 3:0. Po tym meczu graliśmy już dobrze i w następnych 12 meczach punkty straciliśmy tylko na Estadio Wanda Metropolitano (1:2). Podsumowując nasze ligowe występy odkąd objąłem zespół - 25 meczów, 6 porażek (tyle samo co w 13 meczach przed przejęciem przeze mnie zespołu) i 19 zwycięstw. Real oczywiście był nie do dogonienia, ale sezon został uratowany. A mogło być jeszcze o wiele lepiej! Na szczęście Mangani nie spartolił Ligi Mistrzów i awans z grupy był wywalczony. W 1/8 graliśmy z Lyonem, na Camp Nou dostali 4:0 i nie było o czym rozmawiać. Trzeba im jednak oddać, że mimo iż w rewanżu grali w 10 od 6. minuty, to potrafili z nami wygrać 2:0. Ćwierćfinał rozpoczęliśmy od wyprawy do Neapolu. Przyznam szczerzę, że trochę obawiałem się Napoli, będącego przecież Mistrzem Włoch. Moje obawy zostały szybko rozwiane, bo na wyjeździe wygraliśmy 4:1, a u siebie... 7:0. 11:1 w dwumeczu raczej wątpliwości nie zostawiło. W półfinale graliśmy z Arsenalem Londyn i tu również obyło się bez problemów - u siebie pewne 4:2, na wyjeździe 1:1 i zameldowaliśmy się w finale. A tam mierzyliśmy się z PSG. Finał jak to finał, zbyt emocjonującym spotkaniem nie był. Bramkę straciliśmy już w 2. minucie, po czym Paryżanie się zamurowali, a my nie byliśmy w stanie tego muru skruszyć no i niestety po bezbarwnym meczu przegraliśmy 0:1. Sezon 2038/39 Podstawowym problemem w Barcelonie był wiek zawodników, zwłaszcza w defensywie. Dlatego też na wzmocnienia defensywy w tym sezonie wydałem prawie 160 mln euro. Pozbyłem się też kilku przepłaconych emerytów i wypożyczyłem zdolną młodzież. Szkielet drużyny się jednak nie zmienił. W lidze niespodzianka była w zasadzie tylko jedna - słaba forma Realu Madryt. My graliśmy swoje i chociaż nasza gra wyglądała naprawdę fajnie, to 86 zdobytych punktów ostatni raz mistrzostwo dałoby w... sezonie 2007/2008... 31 lat temu. Trudno zatem napisać, że zagraliśmy jakiś fenomenalny sezon, ale mistrzostwo udało nam się zdobyć. Warto wyróżnić świetną postawę defensywy, bo w tym sezonie straciliśmy tylko 15 bramek, więc powtórzyliśmy ligowy rekord należący do Realu Madryt z sezonu 1931/32. Wtedy jednak sezon liczył 18 meczów, a wynik 0,395 bramki straconej na mecz to rekord. Ponadto mamy genialny bilans z zespołami TOP4 - przegraliśmy tylko jeden mecz w Walencji, a reszta to same wygrane. Atletico pokonaliśmy dwukrotnie 4:0, a Real 2:1 (W) i 2:0 (D). Z Realem przegraliśmy za to w finale krajowego pucharu no i niestety tego trofeum nie udało nam się zdobyć. Dużo lepiej wyglądaliśmy za to w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej trafiliśmy na PSG, więc mieliśmy okazję do rewanżu za przegrany finał sprzed roku. Wykorzystaliśmy ją pokonując Paryżan na wyjeździe, a u siebie remisując. Faza pucharowa w tym sezonie wyglądała dużo spokojniej, nie było już szalonych wyników i mnóstwa bramek. W 1/8 graliśmy z Arsenalem, który na do mnie chyba sporego pecha, bo o ile mnie pamięć nie myli, to z drużyną z Londynu mierzyłem się 3. raz i za każdym razem wychodziłem z tych starć zwycięsko. Dużo ciekawiej było w ćwierćfinale, a kibice z całego świata mogli się emocjonować... El Clasico! Pierwszy mecz rozgrywany był na Camp Nou i starcie to troszkę zmarnowaliśmy. Mieliśmy mnóstwo dobrych okazji, a jedyną bramkę udało nam się wbić dopiero w 90. minucie i do stolicy jechaliśmy z minimalną zaliczką. A tam nie było już kalkulacji i ostrożnej gry - po 32 minutach było już 2:1 dla Królewskich! Wynik ten dawał nam awans, więc naszej gry nie zmieniałem, a gdy w 88. minucie prawoskrzydłowy Guillermo Gómez, legenda Barcy, zdobył swoją drugą bramkę, odetchnąłem z ulgą. Straciliśmy jeszcze w tym spotkaniu bramkę, ale było już za późno dla Realu na comeback. Półfinał! I ponowne starcie z londyńskim zespołem, tym razem z Tottenhamem. Pierwszy mecz graliśmy u siebie i na White Hart Lane jechaliśmy z dwubramkową zaliczką. Tam okazaliśmy się gorsi, ale wygrana 2:1 nic Kogutom nie dała i znowu świętowaliśmy awans do finału! Ponownie przyszło nam się mierzyć z PSG, ale tym razem role się odwróciły - to my strzeliliśmy szybko bramkę i nie musieliśmy się śpieszyć. Przed przerwą podwyższyliśmy na 2:0 i nawet bramka fenomenalnego Camposa nie dała Paryżanom nic - pierwsza od 19 lat Liga Mistrzów w Katalonii! Sezon 2039/40 W moim 3. sezonie w Barcelonie wreszcie mogłem skupić się na wzmocnieniu ofensywy. Dwóch podstarzałych napastników udało nam się sprzedać i zarobić na nich nieco ponad 110 mln. Dzięki temu mogłem sprowadzić na Camp Nou... Manuela Camposa! Francuz kosztował mnie 130 mln, ale uważam że to i tak świetna cena i okradliśmy PSG. Zawodnik ten serca kibiców skradł bardzo szybko - w Superpucharze UEFA zdobył dwie bramki i dał nam pierwsze w sezonie trofeum, a 5 dni później załadował Realowi 3 bramki na Santiago Bernabeu stał się ulubieńcem kibiców. Sezon zaczęliśmy zatem od zdobycia dwóch niemalże bezwartościowych trofeów. Prawdziwą siłę pokazaliśmy jednak dopiero w lidze i tym razem o żadnym szczęściu nie ma mowy. Przez cały sezon straciliśmy zaledwie DWANAŚCIE bramek. Nie sądziłem, że Barca za mojej kadencji będzie biła akurat te defensywne rekordy. Do perfekcyjnego krajowego sezonu zabrakło tylko zwycięstwa w Pucharze Króla, gdzie zaskakująco przegraliśmy po karnych w finale z... Las Palmas. Wyniki w Lidze Mistrzów mieliśmy w tym sezonie doskonałe. Przez fazę grupową przeszliśmy jak burza, a dodatkowo przed sylwestrem świętowaliśmy zdobycie Klubowego Mistrzostwa Świata. Fantastyczną formę prezentowaliśmy też w fazie pucharowej, w której straciliśmy tylko 3 bramki. W 1/8 rozprawiliśmy się z RB Leipzig (0:0 D, 2:0 W), w ćwierćfinale z Manchesterem City (4:0 D, 1:1 W), a w półfinale nie daliśmy żadnych szans Monaco (1:0 W, 5:1 D) i w ten sposób po raz 3. z rzędu dotarłem do finału Ligi Mistrzów. Tam jednak pojawił się problem pod nazwą Real Madryt. Jeżeli jest jakaś ekipa na świecie, z którą nigdy nie chciałbyś grać finału, to jest to chyba właśnie Real Madryt. Królewscy finałów nie przegrywają, zwłaszcza jeśli jest to Liga Mistrzów - ostatni finał przegrali oni w sezonie 1980/81! Od tej pory, co finał to triumf. Niestety nie udało nam się przełamać tego fatum i musieliśmy uznać wyższość Realu po porażce 1:0. Bez dwóch zdań był to najboleśniejszy moment tej kariery.
    1 punkt
  41. Nie wiem, nie śledzę. Wydaje mi się jednak, że mogą być spokojni o kolejnych zdolnych piłkarzy za 4 lata.
    1 punkt
  42. co za rewanż o kurwacka, można było wpieprzać popcorn przegrana na wyjeździe 1-0, a i mecz domowy zaczął się od gola gości
    1 punkt
  43. za drogo? jak patrze na ceny dobrej kwatery nad morzem albo w zakopanym to powiem szczerze, Cypr jest jak za darmo w ~kwietniu, zakyntos, korfu, na leżakowanie z tego co mówią znajomi super. jak odkuje sie lekko finansowo to 2019 rokiem leżaka
    1 punkt
  44. no to wynika ze stopniowej deprecjacji meczu o trzecie miejsce, w 2006 niemcy nie wyłożyli lachy, bo grali u siebie, 2010 to mega meczyk holandia-urugwaj z pięknymi van bronckhorstem i forlanem, ale np. 2014 to wielka brazylia tuż po gangbangu i 'nas interesowało tylko złoto'. nie lubię takich lamentów, szczególnie że belgowie medalu mś nigdy nie zdobyli, a anglicy tylko jeden i to tak dawno, że jest wspominany w jednym szeregu z bitwą pod hastings xd ale może takie moje wrażenie to efekt bycia wychowywanym w kulcie zwycięskich brązowych medali, a ci żelaźni co czteroletni faworyci maja wyjebane na te repasaże
    1 punkt
  45. Ja osobiście uważam, że za samo przyjście na tem mecz należał im się wpierdol.
    1 punkt
  46. @wojt3k Nie wiem czy widziałeś jak wygląda lad. Bo to on wygląda raczej na takiego, który się innych pyta, czy mają problem
    1 punkt
  47. Główne problemy kadry - wpływ Brzęczka na ich rozwiązanie: 1. Nawałka dał sobie wejść na głowę Lewandowskiemu (i chyba też innym piłkarzom) nie mając poważania z uwagi na lichy status w świecie piłki - Brzęczek nie będzie miał mocniejszego autorytetu u graczy spoza kraju; 2. Nawałka nie potrafił szachować rywali taktyką - nie widzę, by Brzęczek był trenerem tego kalibru, by to umieć robić; 3. Konflikty personalne między "team Lewandowski" a "team Błaszczykowski" niszczyły atmosferę - well, lepiej nie będzie PZPN popełnia identyczny błąd co z Fornalikiem i Nawałką. Nie widzę w Brzęczku potencjału na kogoś, kto zjednoczy kadrę i wyciśnie z niej ostatnie soki tak, jak trener Chorwacji na mundialu. Może znów na kolejnym turnieju (jeśli awansujemy) wylosujemy kelnerów i rozbitych rywali, to uda się wyjść z grupy i znów będziecie się łudzić, że to potwierdza potężny status Polski w piłce reprezentacyjnej - i to w najlepszym IMO przypadku. Spodziewam się raczej, że za parę lat nawet przeciętniactwo z epoki Nawałki będzie się wydawało "starymi, dobrymi czasami". Obym się mylił, bo chciałbym znów zobaczyć kadrę grającą tak jak w eliminacjach do ME 2008. Po co PZPN te wszystkie przychody i skrzynie pełne pieniędzy, skoro na selekcjonera biorą Brzęczka?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...