Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.06.2018 w Odpowiedzi

  1. Jakby ktoś kiedyś chciał nakręcić film biograficzny o Smolarku, to Topa ma pewną główną rolę
    9 punktów
  2. Ja pierdole. Zdebilałeś w tej Kanadzie czy co? Prezentujesz logikę Krystyny Pawłowicz. Nikt się nie spuszcza - potrafimy docenić jak ktoś mimo braku umiejętności daje z siebie wszystko i daje wyrównaną walkę faworytowi. Skończ trollować, bo twoja reputacja po tym Mundialu zacznie oscylować w okolicach Jaha i Mahdiego.
    6 punktów
  3. Nie no, Linetty zagrał super sezon w klubie, ale w kadrze Góralski wyglądał lepiej, też w trakcie przygotowań. Jeśli ta zmiana miałaby dać różnicę, co raczej przegralibyśmy z Kolumbią jedną bramką mniej. Nie wiem, jak po wczorajszej klęsce można teraz zaczynać dyskutować o tym, co podaje @lad - chlaniu, konfliktach itp. Przecież mit tej kadry jest zbudowany na wyjściu z grupy z żenującą Ukrainą (a i tak lepiej grającą od nas w bezpośrednim meczu) i z Irlandią Północną, po czym trafiliśmy na Szwajcarię, która miała więcej pecha z nami niż my z Senegalem we wtorek. Na 100 meczów odpadlibyśmy w takim stylu w 99, a po prostu trafił nam się ten 1 mecz na 100. Kwalifikacje do MŚ mieliśmy lajtowe, a i tak nie było wcale tak łatwo, realnym testem możliwości był mecz wyjazdowy z Danią, gdzie było ostro w czapkę. Co miało jeszcze świadczyć o tej drużynie? Sztuczki z rankingiem FIFA, dzięki czemu zakłamywaliśmy rzeczywistość miejscem w pierwszej 10? Pliz. Słabość grupy na MŚ? To już w ogóle totalna żenada, przecież trudniej wyjść z grupy z 4 wyrównanymi ekipami niż z takiej, w jakiej jest Rosja - 1 lub 2 drużyny i pozostałe to ogórki. Mieliśmy dość wyrównaną grupę i po tym, jak dostaliśmy cięgi żenujące jest poprawianie sobie humorów hasłami, że oni też są słabi, umniejszając ich wyniki. Każda z drużyn była wyzwaniem, ale nawet przy tak słabym poziomie każda w zasięgu, po czym zagraliśmy najgorzej i moim zdaniem jesteśmy nie w top 3, tylko w ścisłym top 1 najgorszych drużyn na mundialu - bardziej rozczarowuje Argentyna, ale tylko przez wyższy potencjał. Król był nagi od dawna i dobrze przed mundialem pisał Stanowski, że żal mu wąsatych Januszy trzymanych w bańce narracji, jacy to my jesteśmy super. Z tych wszystkich "ekspertów" najbardziej spodobał mi się wczorajszy występ Mietczyńskiego na WeszłoTV - że może jednak to euro we Francji to był fart, że może błędnie patrzyło się tylko na wyniki, zamiast spojrzeć na grę stojącą za tym i nie patrzeć na awans do ćwierćfinału, tylko na to, jaki mieliśmy fart w drabince.
    6 punktów
  4. Iran & Maroko Jak odpadać z MŚ to tak.
    5 punktów
  5. To że przegraliśmy bo byliśmy piłkarsko gorsi jest oczywistością. Było to wczoraj widać jak na dłoni, było to też widać z Senegalem. Nie ma tutaj o czym dyskutować – nie przegraliśmy dlatego, że nie walczyliśmy, tylko dlatego że fatalnie graliśmy w piłkę. Tylko dla mnie kluczowe jest pytanie: czemu tak było? I tutaj już mam trochę problem. Wiadomo, że nie mamy kadry jak Francja czy Hiszpania, ale nie wygląda też tak źle (no przynajmniej na papierze) jak teraz próbuje się przekonywać. Gracze wicemistrza Włoch, z dobrych klubów Bundesligi, z Premier League, no i gwiazda światowego (bądź co bądź) formatu na szpicy. Piłkarze mający za sobą finały europejskich pucharów. O ile w przeszłości takie rozumowanie do mnie trafiało, bo gdy nasz środek pola opierał się na duecie Radek Sobolewski – Mirek Szymkowiak, to można było się spodziewać, że nie udźwigną dużego turnieju, tak teraz nie kupuje takiego stawiania sprawy. Czysto piłkarsko mamy potencjał na dużo lepszą grę i można jej od tej drużyny wymagać. Nie wiem co było główną przyczyną tego, że piłkarze grający na co dzień w większości w dobrych europejskich klubach nagle nie potrafią wymienić kilku celnych podań, skonstruować jakiejś sensownej akcji, a piłka ich parzy. Może to kwestia epidemii słabszej formy, złej taktyki i strategii turniejowej, a może psychiki – pewnie wszystkiego po trochu. Porównajmy się kadrowo z innymi ekipami – czy naprawdę jesteśmy jakoś zauważalnie słabsi od takiej Szwecji, Serbii, Japonii czy nawet Danii? No sorry, ale patrząc na piłkarzy jakimi dysponujemy (przez pryzmat ich gry na co dzień, w klubach) to nie. A jednak oni potrafią zagrać w piłkę, a my nie. Zresztą, można to pociągnąć – jak wyglądają przy naszych piłkarze Islandii, Australii czy Iranu? No nikt mi nie wmówi, że jesteśmy od nich piłkarsko słabsi xD. No a tam potrafią się zorganizować i pokazać z dobrej strony, zagrać z wiarą siebie, ale bez wyłączania głów i zastępowania ich jakąś husarską szarżą. Wreszcie, nie kupuje stawiania sprawy w ten sposób, że "Kim my w ogóle jesteśmy, by tak balonik napompować, by widzieć się faworytami do zwycięstw z Kolumbią i Senegalem?" No bez przesady, tak można napisać gdybyśmy się mierzyli z Hiszpanią czy Brazylią. A jakimiż to potęgami są niby ten Senegal i Kolumbia? Jakie one mają osiągnięcia? Senegal ostatni raz na mistrzostwach grał dawniej niż my, a w PNA w ostatnich edycjach udało mi się dojść do ćwierćfinału i nie wyjść z grupy… Kolumbia to też nie jest potęga przed którą powinniśmy czuć kompleksy. To są zespoły, które oceniając po potencjale zawodników, powinny być mniej więcej na naszym poziomie. Też oparte na jednej gwieździe (Mane, James), kilku solidnych graczach i jakich takich zapychaczach. Nie róbmy z nich nagle gigantów futbolu. Mamy potencjał i umiejętności żeby z takimi rywalami wygrywać, ale z jakiegoś powodu nie umieliśmy tego pokazać, a to co pokazaliśmy było żałosne. Patrząc na czysto piłkarskie aspekty powinniśmy wypaść o wiele lepiej, więc nie można zamknąć dyskusji stwierdzeniem, że jesteśmy słabsi, więc sorry, nie dało się.
    5 punktów
  6. Trzeciak wkurwia bardziej niż kuab wczoraj na forum.
    4 punkty
  7. Oczywiście, że mają sens. Lato był dzieckiem swojej epoki, epoki którą zdominował w ogromnie większym stopniu niż Lewandowski dziś. Lato nie miał dostępu do tych wszystkich diet, suplementów etc, można go porównywać jedynie pod względem osiągnięć. A pod tym względem, to on Lewego gniecie. Nawet Wilimowski pod tym względem dał więcej polskiej piłce. Lewandowski to mega zawodnik, ale statusu Bońka czy Młynarczyka to on jeszcze nie osiągnął. I chyba nie osiągnie.
    4 punkty
  8. Zamknij ryj bo jesteś wkurwiajacy.
    4 punkty
  9. Ale Ty musisz mieć nudne życie.
    3 punkty
  10. Kuwa, co ja czytam na tych twitterach, redditach itp o stanie polskiej kadry to jest mam nadzieję, że nabijanie jakichś interesów na fejkach, bo jeśli choć ułamek z tego jest prawdą to brak słów
    3 punkty
  11. Myślę, że gdyby Kolumbijczycy parę razy spudłowali i zamiast 0:3 było 0:1, to stwierdziłbyś dzisiaj, że walczyli, lecz zabrakło umiejętności. Ciekawostka: Kolumbijczycy przebiegli milę więcej od nas (dane z USA, stąd pewnie taka miarka). To naprawdę nie tak, że z jednej strony był Stojanow, a z drugiej 11 Herkulesów. To też nie tak, że zabrakło sił w nogach, wystarczy spojrzeć na aktywność Lewandowskiego. A z ogólną tezą Nawałki i Lewego, że nie było nas stać na więcej, zgodzę się w zakresie wyników (dwa razy w ryj to był jednak przewidywalny obrót wypadków) czy ilości punktów, a nie stylu. IMO stać nas było na niższą porażkę wczoraj i lepszą grę z Senegalem, a w lepszym dniu może nawet na remis tu czy tam.Co prawda graliśmy z obiektywnie lepszymi drużynami, lecz Nawałka pozbawił tę kadrę szans swoimi decyzjami. Jeśli szanse na zwycięstwo faktycznie były, to z małych stały się mikroskopijne właśnie przez niego.
    3 punkty
  12. Lato dwukrotnie był czlonkiem trzeciej drużyny świata. I królem strzelców mundialu. qed
    3 punkty
  13. ale wiesz, że Lato pewnie grałby w topowym europejskim klubie, gdyby władze tak jak dziś nie blokowały transfery piłkarzy? Dla Deyny swego czasu mieli już przygotowaną koszulkę z numerem w Realu Madryt. Poza tym jednak chyba trochę silniejszą mieliśmy kiedyś tę naszą ligę, skoro w 1970 roku Górnik Zabrze doszedł do finału Pucharu Europy;
    3 punkty
  14. Przecież Lato grał w czasach, kiedy żaden zawodnik nie mógł wyjechać z Polski przed przekroczeniem 30 roku życia. Co ty gadasz.
    3 punkty
  15. ... ze sie najebalem, mama bedzie krzyczec, mamo ja nie chcialem... czolem!
    3 punkty
  16. LOL. Co to znaczy „całościowo”? Dlaczego mamy rozpatrywać piłkę nożną pod względem fizyczności? W swojej generacji piłkarzy zarówno Lato, Boniek, Deyna czy Szarmach byli bardziej wiodącymi piłkarzami od Lewego, bo osiągneli sukcesy na międzynarodowej scenie, w najważniejszych dla piłki nożnej turniejach. Atletycznosc nie ma tu żadnego znaczenia. Taki Archie Gemmill wyglądał jak 50-letni bej spod sklepu, ale nadal jest bohaterem narodowym Szkotów, mimo że taki Ross McCormack na pewno by go zabiegał. Nie mówiąc już o tym, że najlepszym piłkarzem w historii angielskiej piłki był gościu, który ze sportowym trybem życia miał tyle wspólnego co piłka nożna z golfem. A pod względem generalnie pojmowanego rozpierdolu, pokazania się na największej scenie i przynoszenia radości kibicom żaden dzisiejszy angielski zawodnik nie może się z nim równać.
    3 punkty
  17. Miałem to samo i zawsze mnie dziwiło, że zdążyłem przed zderzeniem pomyśleć co się stanie
    2 punkty
  18. I mnie olśniło. Te wszystkie bezsensowne minusy które mi dawałeś, to było przyznawanie racji. Dzięki stary!
    2 punkty
  19. Najpiękniejszy (i najsmutniejszy) kadr tego meczu
    2 punkty
  20. Javier Pastore (PSG) => Roma
    2 punkty
  21. Na to się powołują, gdzie pewnie 3/4 to wykopki czy inne chany gownoburze kręcą Chociaż nie zdziwię się, jak coś z tego okaże się prawda
    2 punkty
  22. Pierwsze tryumfy Styczniowe sparingi to pojedynki z Koroną Kielce (4:1) oraz benefis Vojvody (3:2 z Mouscron). Potem już tylko krew, pot i łzy. Na początek udało się nam dwukrotnie pokonać Cercle Brugge w pucharze i tym samym awansować do wielkiego finału, gdzie czaił się Anderlecht. Tym meczem z kolei kończyliśmy marzec i wchodziliśmy w decydującą fazę sezonu, czyli rundę mistrzowską. Po niegdysiejszych mistrzach pozostał tylko pył, a same Fiołki nie awansowały nawet do top 6. W pucharowym finale bramki zdobywali Vitor Hugo i Mimito Biai, zapewniając pierwsze trofeum dla Standardu pod moją pieczą! W przerwie zimowej doszło jeszcze do małej wymiany kadrowej. Zakupiliśmy napastnika Falkirk - Jordana McLeana - który ma zupełnie inną charakterystykę, niż nasi snajperzy. Szkot to typowy lis pola karnego, który ma czekać na podania od kolegów. Liege opuścił Xuxa - transferowy niewypał z Gentu, który odszedł do Bahii, a także Wołodymyr Jerszow, po którym spodziewałem się dużo więcej. Ten jeszcze szansę dostanie, ale rok 2027 spędzi w Ostersunds na wypożyczeniu. Do rezerw relegowałem Chiakę Djikine oraz Stojana Cosicia. Obaj nie mieli szans na regularną grę, a zaczęli się jej domagać. Ich miejsce w podstawowej kadrze zajął 18-letni Jordan Berthelot z naszej akademii. Na transfer dobrą grą zapracował z kolei Tim Mulder, który przeniesie się do Borussii Moenchengladbach po zakończeniu tego sezonu. Pozostałe 11 kolejek zasadniczego sezonu minęło w przyjaznej atmosferze. Wygraliśmy 9 spotkań, remisując jedynie z Royalem Antwerp i ulegając Club Brugge. Nasi najwięksi rywale jednak radzili sobie - poza meczem z nami - gorzej i po 30 kolejkach tracili do nas 9 punktów. Po podziale wyszło 5, więc najważniejsze spotkania czekają nas właśnie z ekipą z Brugii. Do szóstki sensacyjnie - o czym pisałem wyżej - nie awansował Anderlecht (dopiero dziesiąty!), a miejsce tego legendarnego zespołu zajęło KV Oostende. W końcu odpalił Vitor Hugo, który na tę chwilę wygryzł ze składu Sundaya Igwe w roli drugiego środkowego obrońcy. Bramki wciąż strzela Ngissah, a asystują Simonis i Bogaerts, który już chyba na stałe zastąpił dręczonego kontuzjami Alessio Zerbina. Największe chwile chwały przeżywaliśmy jednak w europejskich pucharach. Red Bull Salzburg, na który trafiliśmy w 1/16 finału, stworzył nam trudne warunki i po pierwszym meczu, zremisowanym w Austrii, mieliśmy spore obawy. Na szczęście rywale nie sprostali frontalnemu atakowi Standardu w Liege i ulegli nam 1:4. Bohater meczu - Hugo Bogaerts - doznał kontuzji, jednak znoszony był z placu gry jako heros kibiców. W 1/8 finału trafiliśmy chyba najgorzej jak się dało - na Borussię Dortmund. Tym razem Bogaerts zagrał słabo, jednak świetną zmianę dał Zerbin i między innymi on zapewnił nam zwycięstwo 3:1 w Niemczech. Rewanżowe 0:0 dawało nam przepustkę do wymarzonego ćwierćfinału, gdzie czeka na nas kolejna ekipa z Niemiec - RB Lipsk. Ach! Ważna taktyczna informacja - zrezygnowałem z krótkich podań. Teraz gramy bezpośrednio i stwarzamy więcej akcji. Tak wygraliśmy z Salzburgiem i już zostało
    2 punkty
  23. Po meczu z Senegalem widziałem mema z przerobionym zdjęciem z filmu dla dorosłych, gdzie w miejsce twarzy oddającej się miłosnym uniesieniom aktorki dali twarz Anny Lewandowskiej, w miejsce twarzy jej czarnoskórego kochanka dali twarz Mane, a w tło wstawili rozkładającego ręce zdziwionego Lewandowskiego. Mam wrażenie, że wielu kibiców usprawiedliwiających wyniki kadry brakiem woli walki po ostatnich dwóch meczach będąc w sytuacji jak na tym memie nawet by nie tyle było zdziwionych, co odmawiałoby uznania dziejących się na ich oczach rzeczy za rzeczywiste i tak jak na słynnym filmie by krzyczeli "udawaj, że cię gwałci, że ci nie jest przyjemnie". Tymczasem przegraliśmy z Senegalem i Kolumbią, bo byliśmy zwyczajnie piłkarsko gorsi. I jeżeli nic się nie zmieni, to spodziewam się takiego samego lania z Japonią, która IMO wyglądała najlepiej z trójki naszych przeciwników. Ludzie, minęły prawie dwa tygodnie mundialu, nie dajmy się już zwariować przedturniejowemu pompowaniu balonika, że jedziemy robić niespodziankę, że decydujący będzie mecz w 1/8 z Anglią (która wyjdzie z 2 miejsca, a my z pierwszego, wiadomka), bo rywali w grupie mamy marnych. Kim my w ogóle jesteśmy, by tak balonik napompować, by widzieć się faworytami do zwycięstw z Kolumbią i Senegalem, jeśli największym sukcesem tej drużyny są marniutkie zwycięstwa z Irlandią Płn i Ukrainą, bo ze Szwajcarią to już był Fabiański i fura szczęścia? Najlepsza 8 kontynentu, pierwsza 10 na świecie?
    2 punkty
  24. No mnie ćwiczenie prostowników na siłowni uratowało plecy. Polecam serdecznie. Potem trochę mniej pomogło na złamanie nogi, ale nie można mieć wszystkiego
    2 punkty
  25. Oglądałbym TVP Kosmos Może niekoniecznie TVP, ale jakiś kanał ze zwiekszona dawka astronomii czy tematyki kosmicznej.
    2 punkty
  26. Serio mam żal do piłkarzy. Szczególnie o sytuację w których dwóch kolumbijczykow klepie sobie po 4-5 naszych....Wystarczylo mądrze biegać. My biegaliśmy bezsensu
    2 punkty
  27. dla mnie walczył tylko Pazdan, Bereś i Góralski, Krycha jak walczy pokazał przy 2 golu gdzie krył Falcao i złamał linie spalonego, po czym odpuścił sobie pościg za ziomkiem xD
    2 punkty
  28. to z kim lepiej zagrać w 1/8?
    2 punkty
  29. i właśnie dlatego w tym sezonie w Premier League obronił trzy.
    2 punkty
  30. 130 na autostradzie w deszczu niekoniecznie musi być jakieś ryzykowne, no i w sumie jak na opis to auto i tak nie wygląda dramatycznie. Dobrze, że Ci się nic nie stało @tio
    1 punkt
  31. @tio, dobrze, że się nic nie stało! po prostu wpadłeś w poślizg na prostej drodze? czy przy jakimś manewrze wyprzedzania?
    1 punkt
  32. To za co dostał żółtą? Albo czerwona, albo nie było nic - mi się zdaje że to jest jasne.
    1 punkt
  33. Od meczu z Nacionalem żadnych zmian, rywale słabsi + piłkarze poznali lepiej nowe ustawienie.
    1 punkt
  34. W pazdzierniku do Legii pójdzie.
    1 punkt
  35. To teraz pęka rosyjski balonik nadmuchany przez 2 ostatnie mecze. 2-0.
    1 punkt
  36. W sumie tak schodząc na boczny tor rozmowy, bo mam wrażenie, że o stylu powiedzieliśmy już wszystko. Myślę, że dla Nawałki po mistrzostwach (mimo wszystko po Euro nie zasłużył na po prostu wywalenie z roboty) świetną rolą mogłoby być zarządzanie reprezentacją. Wybieranie hoteli, zapewnianie karimat i ogólnie strona organizacyjna. W końcu wiek emerytalny się zbliża, a jako trener może iść teraz wyłącznie w dół. Jakoś wątpię, czy Nawałka będzie chciał wrócić do trenowania drużyn pokroju Górnika Zabrze, więc może to by była i dla niego ciekawa opcja.
    1 punkt
  37. ja nie do końca kupuję tłumaczenia, że przegraliśmy ze względu na przygotowanie fizyczne. U nas po prostu nikt nie wyprowadzał piłki z obrony, a organizacja gry polegała na trzech podaniach między środkowymi obrońcami, wycofaniem do Szczęsnego i lagą na skrzydło, gdzie nie było jeszcze wahadłowych. Jednak przy grze trzema środkowymi pomocnikami spodziewałem się, że chociaż jeden z nich będzie odpowiedzialny za wyprowadzanie piłki.
    1 punkt
  38. 1 punkt
  39. No, w wieku 31 lat. W swoim primie był izi w światowej czołówce pomocników.
    1 punkt
  40. Poza tym Lato strzelił 10 goli na mundialach. Z czym do ludzi.
    1 punkt
  41. Wyglada na to, ze radosc z utrzymywania kluczowych graczy (Puig, Collado, Miranda) z druzyn mlodziezowych okazala sie przedwczesna. Najnowsze doniesienia informuja o nastepujacych ruchach: - Javi Lopez (lewy obronca) do Arsenalu - Pablo Moreno (napastnik) do Juventusu - Robert Navarro (pomocnik) do Monaco - Adrian Bernabe (pomocnik) do Man City Wyglada na to, ze masowy exodus z druzyn mlodziezowych Barcelony trwa nadal
    1 punkt
  42. 1 punkt
  43. Piłka do Pazdana na skrzydło
    1 punkt
  44. Ja ze swojej strony myślę, że z obecnie przypiętych tematów wypada zostawić zasady działu. Pozotałe tematy jak tryby HC nie wnoszą raczej nic, każdy i tak gra wedle swoich zasad. Ewentualnie może podforum Warsztat literacki można przerobić na miejsce, gdzie dokłada się pomysły na zasady gry itp. Podobnie klubowe osobliwości, fajne pomysły, ale nie sądzę, aby były nam potrzebne w dziale z otwartymi karierami i do tego na przypięciu. W ten sposób z 5 tematów mamy 1 i miejsce na parę faktycznie wyróżniających się karier. Dwa kontrola aktywności. Przypięte opowiadania powinny być też aktywne, bo inaczej będą wyglądać jak wymienione wcześniej tematy. Chodzi o to, aby zachęcały do działania, ale też nie zachęci do działania nikogo temat, który nie był aktualizowany przez 2-3 miesiące. Naturalnie wchodzi tu kwestia czasu, często zdarzy się konieczność 'porzucenia' tematu itp (ubolewam nad per aspera @jmk ) Z podforów kasujemy wtedy opowiadania i zostawiamy pozostałe. Niby tylko 1 mniej, ale i tak tematy mamy w jednym miejscu. Co do nagród pomysł jest fajny, jeżeli jest chęć i możliwość. Szacunek dla @Donkeyza chęć zasponsorowania takiego upominku. Jeżeli to sprawi, że będzie więcej materiału do czytania, to nie wiem dlaczego mielibyśmy głosować przeciw Także odświeżyłbym kwestie w regulaminie odnośnie: Nie wiem jak działały tagi pozycjonujące, więc tego nie komentuję. Za to formatowanie tekstu, myślę że chyba można rozluźnić. Pewnie dotyczyło to problemów z działaniem forumka, ale rozsądnie użyte dodaje przejrzystości tekstu. W przypadku gwałtu na oczach na szczęście mamy @Makk, który od kiedy pamiętam służy tu konstruktywną krytyką i efektywnie zwraca uwagę na stylistykę itp. Podobnie z obrazkami. Ja sam również preferuję je w spoilerach lub pod linkiem, ale wiem, że niektórzy wolą mieć je od razu widoczne w tekście. I tu znowu kwestia estetyki i sposobu prowadzenia kariery. Jeżeli nadal to powoduje problemy z działaniem forum to rozumiem zostawienie tych punktów, ale warto rozważyć rozluźnienie ich. Ps. o ile ktokolwiek jeszcze czyta zasady działu ^^ Tak to widzę ja.
    1 punkt
  45. 1 punkt
  46. Dobrze że jest Argentyna, to przynajmniej Polacy nie będą największym posmiewiskiem na tych mistrzostwach
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...