Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.03.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Chcialem sie z Wami podzielic opisem swojego kawalerskiego, bo byl dla mnie mega przezyciem, a Wy to prawie jak rodzina:) Ogolne zalozenia byly takie, ze nie chce nic wiedziec. Mowilem tylko, ze nie chce zadnych striptizerek itp a reszta wedle uznania Padlo pytanie czy moze byc wiecej jak dzien, zgodzilem sie Mial to byc weekend sobota-niedziela, a swiadek oznajmil mk, ze w sumie lepiej wez jak cos ten poniedzialek tez wolny. No ok pewnie wrocimy w nocy czy rano i przyda sie odpoczynek... Tak pomyslalem i tak gadalem z szefem, ze pewnie bede pod tel. Albo przyjdę na pozniejsza godzine. Dodatkowo w sobote na 8 mialem zaliczenie ostatnie na studiach, zapytałem czy moge isc to dostałem odp. Ze na sobote mam nic nie planowac. Poszedlem zaliczyc w piatek po pracy. Wszystko wskazywalo mi zatem, ze kawalerskiego to w Szczecinie nie bedzie. Myślałem gory albo morze, obstawialem Kolobrzeg lub Miedzyzdrojel i wyjazd w sobotę z rana. W piatek wtajemniczona narzeczona dziwnie sie zachowywala, ale tego nie zauwazalem:D Chciala bardzo ogladac film, zebym sie położył zasnal, a ja... Nic. Nie chciało mi sie. Potem niby miala biegunkę i latala do kibla a tam sie kontaktowala tylko z chlopakami Nawet mowila zebym spal dzis w dresie, bo pizamy brudne...a ja ze ok ale otworzylem szafke i znalazlem pizame leze juz w lozki, zasypiam...jest po 24 i...wpada ekipa. Kreca mnie w lozku i budza wszyscy z walizkami, wyjmuja wodke, mam pytania ze znajomosci narzeczonej za bledna odp. - lufa to zadanie powtarza sie potem przez caly kawalerski. Po lekkim piciu i zjedzeniu pizzy okazuje sie ze moja walizka tez juz jest spakowana. Jedziemy na dworzec pks. Tam dojrzalem tabliczke Berlin. Aaa to tu balety ale porobilem sie w pksie... No i dojechalismy a tu lotnisko wow. Teraz mialem na tablicy kilka mozliwosci i od razu trafilem - Budapeszt!!! Jak dojechaliśmy do hostelu i ogarnieciu odswiezeniu ubralismy sie w koszule, bo szlismu zwiedzac parlament...poza kolejka. Dostaliśmy specjalne zaproszenie od wiceministra ktore zalatwil nam zaprzyjaźniony Wegier. Wycieczka byla tylko dla nasze 9 i dwoch kolegów Wegrow z przewodnikiem po ang. Potem do restauracji na obiad i... Na mecz Pogoni! Tak, mielismy rezerwacje w pubie, gdzie akurat jest Cplus sport Po meczu wiem ze pilismy jeszcze z jednym Wegrem palinke i inne alkohole, bylismy na miescie, jedlismy langosza i szukalismy baletow... Rano ruszalismu na zwiedzanie miasta - jak tam pięknie! Widoczki wszędzie piękne, masa zabytkow pomnikow i wzgorza... Weszlismy na jedno a wyzej jest nastepne Przeszlismy zamkiem i wróciliśmy na druga strone mostu cos zjeść. W miedzy czasie znalazlem football shop gdzie byly nawet proporce Jagi kupilem szal Wegier i obiecalem wyslac wlepy Pogoni wlascicielowi. Po odpoczynku ruszylismy metrem na termy o jak tam bylo cudownie!!! Chyba dwie czy trzy h tam byliśmy. Nazajutrz zatoki mi sie nawet odetkaly..po powrocie z term i odświeżeniu...szimpla balety:) stad wrocilem nad ranem z dwoma kumplami. Wiem ze byly dwie szisze, wino, wodka piwa... I poznalismy Hiszpanki, Kolumbijki, Brazylijki, Francuzki, Argentynki, Ukrainki i Amerykanki...to tak liczac caly wyjazd. Mialemrozne misje typu zagadac, czegos sie dowiedziec albo przyprowadzic je do nas Wrocilem mocno zrobiony mialem helikopter;) o 7 pobudka i na samolot do Berlina. Tam byliśmy kilka h na obiedzie i bezpośredni pociag do Szczecina. Powrot kolo 21 Intensywne, piękne dni. Moja ekipa spisala sie na medal, nigdy tego nie zapomne.
    9 punktów
  2. Dzięki wszystkim za życzenia. Wczoraj było tak grubo, że nie dałem rady odpisać. (wypiłem pół piwa i usunąłem przed TV) Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
    7 punktów
  3. Wylądowałem w szpitalu. Poza megadługą izbą przyjęć mam same dobre rzeczy do powiedzenia o pilskich lekarzach. W dodatku moja choroba jest zakażna, więc mam całą salę dla siebie
    4 punkty
  4. Powiedziałbym, że Śląsk w sezonach 10/11 - 13/14 (miejsca kolejno: 2, 1, 3, 4).
    3 punkty
  5. Niepokorni, Chleb i Wino, Patio Espanol, Billy's, Aioli
    2 punkty
  6. 2 punkty
  7. 1 punkt
  8. Ja jedną raczej będę miał, więc dochodzi benefit pozowania na weterana z Afganistanu.
    1 punkt
  9. Trzym się Feanor i nie przejmuj się, dwie nogi i tak są zbędne!
    1 punkt
  10. @Feanor zdrowia!! co Cię dopadło, jeśli można wiedzieć?
    1 punkt
  11. Nie wiedziałem, że Fotosik jeszcze istnieje Tak mi przypomniało moje stare screeny z FM 07 na photobucket http://s797.photobucket.com/user/kowalinho/media/2007/KacperKowalczykInformacje.png.html?o=12
    1 punkt
  12. CDA od 06/03: - Might & Magic: Heroes VI EN/PL [Uplay], - Dead Rising 2 PL/EN [Steam/DVD]), - dwustronny plakat/kalendarz (82 x 59 cm), - kody do World of Tanks warte ok. 80 zł.
    1 punkt
  13. Może jeszcze nie wszystko stracone ------------------------------------------------------------- Po wieku koszmarnych tygodniach, najgorszych w całym moim menedżerskim żywocie, w których przegrywaliśmy wszystko, co się tylko dało, ostatnie kilkanaście dni było okresem wyjątkowym. W Essen na nowo zagościła nadzieja. Po niesamowitym meczu z Schalke wszyscy zachwycali się piękną, ofensywną bitwą, w której obie strony parły nieustannie naprzód, chcąc strzelić o tego jednego gola więcej od rywala, dążąc do tego wszelkimi możliwymi sposobami. W sumie jako jedyny z tego towarzystwa wyłamał się menedżer Schalke, Caio Mello, który uznał za stosowne zaatakować mnie na konferencji, przepowiadając nam rychły spadek z ligi. Nawet jeśli w jego słowach było trochę racji, to nie przeszkodziło mi to w wyśmianiu taktyki, jaką dobrał na nasze spotkanie, sugerując, że "chyba mu nie wyszło". Atmosfera w szatni zauważalnie się polepszyła. Wielu chłopaków uwierzyło w swoje możliwości i uznało, że chyba jednak nie są tacy najgorsi. Zastanawiałem się również, w jakim stopniu i czy w ogóle przyczynił się do tego mój zabieg, w ramach którego pozdejmowałem z listy transferowej wszystkich zawodników, na których opierało się RWE w 2.Bundeslidze i w Regionallidze, którzy tak rozpaczliwie pragnęli pozostać w klubie choćby jako podawacze napojów na treningach, że zrobiło mi się ich trochę żal. Zdecydowałem się na taki krok również z uwagi na fakt, że i tak absolutnie nikt nie był zainteresowany ich pozyskaniem. Kiedy cztery dni po efektownym remisie z Schalke przyjechała do nas rozczarowująca w tym sezonie Hertha Berlin, nasz sąsiad w ligowej tabeli, wyciągnąłem nawet z rezerw Marco Blocka, który w niższych ligach był jednym z filarów pierwszego zespołu. Potrzebny był czwarty napastnik, gdyż urazu ścięgna pachwiny doznał świetny ostatnio Barisić i musiał go zastąpić Walter. W obronie zaś na trybuny odesłałem słabych Pitteta i De Martina, a w ich miejsce zagrali Bernardini i Negro. Berlińczycy szykowali się do podniesienia z murawy łatwych trzech punktów, z tym większym zaskoczeniem przyjęli więc na pewno cios, jaki zadaliśmy im już w 4. minucie, kiedy Negro wybił piłkę na połowę boiska, gdzie walkę o nią wygrał Schachner, następnie Andreasen przebiegł z piłką niemal całą połowę Herthy i wysunął do wbiegającego w pole karne Waltera, którego strzał obronił Dreyer, ale piłka trafiła tak precyzyjnie na proste podbicie Tomka Franza, że ten, zastawiając się plecami przed Tohem, atomowym strzałem odesłał ją do bramki! Gooool! Niestety tym razem powróciły stare grzechy, bo już po kilku minutach Paolucci dostał piłkę za plecy naszych obrońców, a w tym przypadku miałem poważne pretensje do Kanté, który w bardzo słabym stylu wpuścił między nogami jego strzał z bardzo ostrego kąta. Powoli zanosiło się na to, że porwiemy kibiców kolejnym emocjonującym pojedynkiem, tak jak z Schalke. Ale tego wieczoru powtórki nie było, bo... ...gole strzelaliśmy już wyłącznie my! Tym razem to goście nie cieszyli się zbyt długo z wyrównania, bo już sześć minut później cały Georg-Melches-Stadion i setki tysięcy telewidzów obejrzało być może bramkę miesiąca; Bernardini wykonywał rzut wolny z lewej strony pola karnego, Weber wybił jego centrę poza szesnastkę, a tam Rose cofnął się po piłkę na 35. metr, odwrócił w stronę bramki, dostrzegł zbyt daleko wysuniętego Dreyera, po czym bez zastanowienia uderzył wysokim lobem ponad całym tłumem w polu karnym, pakując futbolówkę golkiperowi Herthy za kołnierz! Odzyskanie prowadzenia, i to po tak efektownym uderzeniu, solidnie nas podbudowało, dzięki czemu aż do przerwy nękaliśmy gości, a kolejny gol wisiał w powietrzu. A druga połowa wyglądała jak jakiś cudowny sen, w którym spełniają się wszystkie pragnienia. W 49. minucie Albrechtsen wymienił podania z Franzem i posłał mocną wrzutkę na środek szesnastki, gdzie Schachner uciekł spóźnionemu De Lucasowi i głową podwyższył na 3:1. Pięć minut później Gruszka uruchomił po linii Andreasena, który pięknie wykiwał Osmana, zszedł do środka i ukradkiem zostawił piłkę Rosemu, który natychmiast rąbnął rogala zza szesnastki, pakując futbolówkę do siatki razem z Dreyerem. Teraz byliśmy już niczym pozbawiony kontroli walec staczający się ze zbocza – już nic nie było w stanie nas zatrzymać. W 69. minucie Andreasen przerzucił piłkę między Braunem i De Lucą do Schachnera, Andreas zgrał następnie do Waltera, a Klaus mimo asysty Schwaba pewnie wpakował piłkę do siatki po raz piąty; w ciągu ostatnich trzech spotkań zdobyliśmy chyba więcej goli, niż przez ostatnie dwa miesiące. Na ostatnie kilka minut wpuściłem nawet na boisko Blocka, a ten już chwilę po wejściu zaliczył symboliczną asystę, kiedy przy jednej z naszych ostatnich akcji podobnie jak Andreasen wyłożył piłkę Rosemu, po czym nasz kapitan imponującym hat-trickiem podsumował pogrom na Georg-Melches-Stadion. Zdołaliśmy od razu przeskoczyć Herthę w tabeli, co było naszym pierwszym od dawna awansem, ale dla mnie najważniejsze było to, że Rot-Weiss Essen, mój zespół, wreszcie zaczął GRAĆ.
    1 punkt
  14. To wole opcje, ze mozesz zrobic takie piwo, ze przez caly zlot nie bedzie potrzeby kupowania jakiegokolwiek innego ;).
    1 punkt
  15. @Ingenting, @me_who spóźnione wszystkiego najlepszego
    1 punkt
  16. Co cię boli? Czy aż tak cię to boli Że Rychu Peja ma szansę, dziś uczciwie zarobić?
    1 punkt
  17. Pizzerie są. Milano i K2 (to chyba dla fanów himalaizmu), a poza tym jakiś kebab i restauracja U Michała
    1 punkt
  18. Jakieś 10 km 2 pizzerie https://www.google.pl/maps/search/pizzeria+w+pobliżu+Lipiny,+sompolno/@52.3877018,18.4995928,17z/data=!3m1!4b1
    1 punkt
  19. Ależ ja uwielbiam moich Wikingów. Kolejna, z niezliczonych wypraw łupieżczych, zakończy się za chwilę przywiezieniem ponad 1000 monet do Upplandii ? Nieskończone zapasy złota wciąż czekają w Bizancjum ❤ Irlandia i Szkocja coraz bogatsze. Pięknie. Tak sobie myślę, że gdyby tylko skupić się na rajdach, to można góry skarbów trzymać w zamkach. Chyba nie ma żadnej mechaniki która to ogranicza. Nowy odcinek:
    1 punkt
  20. Misiek, są fotki, tylko trzeba kliknąć "pokaż więcej zdjęć".
    1 punkt
  21. No mój dieselek po -16 w nocy się dusił rano, ale tak czy siak odpalił.
    1 punkt
  22. A potem w ogloszeniu Zima odpala jak ta lala, nigdy nie zawiodl.
    1 punkt
  23. Nienaganną opinię musi mieć, że awansuje w regulaminowym czasie Jeszcze z 15 lat i podkomisarz
    1 punkt
  24. https://www.nowiny.pl/wodzislaw/130494-awanse-dla-policjantow-pioro-dla-generala.html Sie karierka po forumie rozwija!
    1 punkt
  25. Trafiasz do Teleexpresowej Galerii Ludzi Pozytywnie Zakręconych
    1 punkt
  26. przejrzalem inboxa na LinkedIn w kontekscie liczby otrzymanych ofert za ostatni rok i wyglada to tak: marzec 2018 - 1 luty 2018 - 3 styczen 2018 - 2 grudzien 2017 - 0 listopad 2017 - 5 pazdziernik 2017 - 2 wrzesien 2017 - 6 sierpien 2017 - 7 lipiec 2017 - 9 czerwiec 2017 - 12 maj 2017 - 5 kwiecien 2017 - 4 marzec 2017 - 6 luty 2017 - 5 styczen 2017 - 4
    1 punkt
  27. DATABASE -------- - Added database 18.3 to include winter transfer & data updates STABILITY --------- - Fixed rare crash during processing - Fixed game freeze when attempting to upload highlight to YouTube - Fixed crash on continue with edited data - Fixed rare crash when loading save game - Fixed freeze during penalty shootout - Fixed crash during match - Fixed MLS crash when locking certain trade items in a trade offer MATCH ------ - Fixed rare ball physics bug - Improved individual team talk reactions - Fixed team talk assistant advice when winning competition - Fixed passing accuracy assistant feedback - Fixed issue where stadium/players sometimes appear black - Fixed score diverging in online matches - Additional individual team talk button added to player’s row on team talk table GAMEPLAY -------- - Fixed issue where player would become stuck in a trialist squad - Fixed issue where user was incorrectly being overlooked for management jobs - Improved AI shortlisting decisions in regards to HG players - Improved logic in selecting the players who will be returned in certain scouting assignments - Fixed issue where player attributes could be revealed too quickly - Fixed issue where users were able to make various promises to the board incorrectly resulting in rare sackings - Fixed a conversation not generating following a broken promise to a player - Fixed question incorrectly asked about chances of winning the league when already won - Fixed player given leave of absence by club leaving national team setup - Fixed instances where pre-match backroom advice had stopped generating - Fixed rare instance where user is unable to play national B team match away against a club side - Fixed instances of press and media carrying over previous manager’s pressure onto the new manager - Fixed instances of same press conference question being asked twice - Fixed instances of being asked about other manager’s response without seeing the response first COMPETITIONS ------------ - Can now vote in World Player of the Year award if a national manager - Fixed Spanish Second Division Best Goalkeeper award being awarded to outfield players - Spanish First Division teams no longer fail to register first team players for no obvious reason - B Team players in Spain will be correctly eligible for First Team matches if made available - Bulgarian European Place Playoff now schedules not too late at end of season - Updated Mexican Cup structure IN GAME EDITOR -------------- - Physical Condition and Match Sharpness can now be edited directly from the Profile screen via In-Game Editor
    1 punkt
  28. No, pałęczkę hipsteryzmu od Flinta chyba ktoś chce przejac
    1 punkt
  29. @Lucifer Morningstarmarzenie ściętej głowy. Trzeba powiedzieć rozmówcy na przyszłość 'nie mam czasu, jestem królem' Ja rozegrałem krótką grę, start w 769 jako wasal protektoratu, książę Jiuquan. Potrwała 10 lat gdy Tybet skopał nam dupsko. Kolejna gra to start następny 867 znowu jako książe Jiuquan. To było chyba moje piąte podejście jako władca tego księstwa. Tym razem wytrwałem 200 lat zostawiając mongołów w trybie historycznym. Niestety na południe ode mnie szybko rozrosły się dwa państwa i z trudem stworzyłem przez 150 lat królestwo Xia. Moją potęgą było startowe księstwo, które pozwalało samo w sobie zebrać około 10 tys zbrojnych. Bolało, gdy jedną z czterech prowincji musiałem oddać, gdy do władzy doszedł mój kretyński syn, który miał ledwie jednego, starszego brata z traitem quick. Oczywiście wartościowy dziedzic umarł na tyfusa. Następnie zacząłem nękać kolegów na południu, których wcześniej zaczęła rozwalać Khazaria. Swoją drogą Khazaria zajmowała ogromną część Azji i graniczyła z Francją anektując po drodze Polskę, Węgry i sporą część Bizancjum. W Europie potęgą była Francja, która wyparła Umayyadów prawie całkowicie z Europy. Przyszła czarna śmierć, przetrwałem nie tracąc za wielu ważnych wasali, za to jeden z sąsiadów na południu już w ogóle posypał się. Nie zdołałem ruszyć na wojnę, gdyż zmienił się cesarz Chin. Ekspansywna polityka sprawiła, że stałem się pierwszym celem do ataku, który odebrał mi najważniejszą część królestwa czyli księstwo Jiuquan. Stało się ono Zachodnim Protektoratem, który potem postanowił stworzyć trybuty wokół mnie. W sumie utrzymałbym się w grze, ale pierwszy raz od dawna moją porażkę przypieczętował adventurer. Mający prawa do tronu Xia Khazar zebrał na dworze Indii armię liczącą 16 tys i zdewastował mnie. Przed stratą Jiuquan mogłem zebrać do 25-30 tys, a po stracie moje siły wynosiły 7 tys. Chyba jestem za słaby na te rejony, ale wkrótce będzie podejście nr 6!
    1 punkt
  30. Przykro mi, że masz obsesje na punkcie PiSu i wszędzie doszukujesz się jego wyznawców. Jest dokładnie jak napisał Meler, ten mem jest śmieszny może jak masz ponad 50 lat. Zresztą jedną z przyczyn, oczywiście nie głównych, przegranej PO w wyborach i tego, że kompletnie nie potrafią odebrać elektoratu PiSowi albo zachęcić ludzi do głosowania jest to, że kompletnie przegrali internet i memy właśnie. Duda był ekstremalnie memiczny już w trakcie kampanii w pozytywny/śmieszny sposób, a Komorowski - no cóż, jedyne memy, jakie zostały z nim zapamiętane to bul i nadzieija i szogun z krzesłem. Oczywiście nie twierdzę, że Duda wygrał, bo ludzie zobaczyli z nim mema (chociaż pewnie trochę takich ludzi było, którzy dzięki temu na niego głosowali). Mimo wszystko myślę, że popularność memów z Dudą miała pozytywne efekty kampanijno-marketingowe i w pewnym sensie ocieplały jego wizerunek. PO/.N nie umiała i nadal nie umie wykorzystać wielokrotnych wpadek PiSu i przekuć je w zaraźliwe, wchodzące do głowy, śmieszne memy. A to po prostu dlatego, że stracili elektorat, który by te memy robił - zarówno młodych, jak i lewicujących wyborców. W Polsce generalnie, w przeciwieństwie do Zachodu, to the right can't meme, patrz słynna już fraza "prawicowe poczucie humoru". Wygląda na to, że PiSowi pomogli raczej oscylujący w granicach libertarianizmu albo w ogóle apolityczni memiarze z jebawki, którzy wcale PiSu nie popierali, więc nie mieli szczególnego interesu w pomaganiu im w ten sposób, robili to po prostu for the lulz. O Soku z Raka nie będę się rozpisywał, bo szkoda nerwów, krótko mówiąc swoimi memami świetnie trafiają w ludzi w wieku 50-65 lat, którzy i tak by na PO/.N głosowali.
    1 punkt
  31. Potrójna korona Rundę mistrzowską zaczęliśmy bardzo mocno, bo pokonaliśmy Bene Jehuda 2:0 i - przede wszystkim - Maccabi Hajfa 3:1. Bohaterem obu meczów był, rzecz jasna, Yaniv Danan. W przerwie reprezentacyjnej rozegraliśmy sparingowy pojedynek z Arsenalem, który udało się nam zremisować dzięki bramce Ben-Haima w końcówce. Ważniejsze były jednak rozgrywki oficjalne. Półfinał Pucharu Izraela to znów trzy gole dla nas i pokonany Hapoel Tel-Awiw. Finał miał odpowiedzieć na pytanie: czy Maccabi Hajfa jest w stanie coś w tym sezonie wygrać? Zanim jednak stoczyliśmy ten bój, niespodziewanie przytrafiła nam się słabsza seria. W czterech meczach tylko raz udało się nam wygrać, a pozostałe zremisowaliśmy - w tym rewanż z Maccabi. Na szczęście drużyna z Hajfy też nie miała najlepszych dni i kolejny mecz - u siebie z Hapoelem Hajfa - zapewnił nam mistrzostwo. Łatwo nie było, gdyż poważnej kontuzji doznał Grega Sorcan i bronić musiał Krishtul. 3:2 we wspomnianym pojedynku zapewniającym trofeum, następnie tylko 3:3 z Beer Szewą i... kontuzja Krishtula! Oznaczało to, że na finał pucharu oraz dwie ostatnie kolejki zostaliśmy bez zdrowego bramkarza! Z Hapoelem Ra`ananna bronił szarak Amos, ale na szczęście nie musiał interweniować i wygraliśmy gładko 4:0. Wtem przyszedł czas na finał z Maccabi Hajfa. Sorcan, z wciąż obandażowaną ręką, dostał zielone światło i zagrał, jednak - mimo wyrównanej gry - nie potrafiliśmy zdobyć czwartego trofeum w tym sezonie. Słaba postawa obu środkowych obrońców oraz napastników spowodowała, że najpierw Berezkin dał prowadzenie rywalom, a pod koniec jeszcze Kehat wykorzystał rzut karny po faulu Peruzziego. Przegrywamy finałowy bój o puchar i na jednym froncie ustępujemy Hajfie. Pożegnanie sezonu to już wyjazd do Ra`ananny (tak się ułożył kalendarz, że graliśmy z nimi w lidze dwa mecze z rzędu). Wystawiłem zawodników, którzy grali najrzadziej - w tym kończącego karierę Sherana Yeiniego - prawdziwą ikonę Maccabi. Dla naszego defensywnego pomocnika był to 394. mecz w barwach ukochanego klubu. Od debiutu do ostatniego występu minęło 17 lat! Co do samego wyniku - wygraliśmy 1:0 po golu Carrizo, dla którego być może też był to ostatni występ w Maccabi. Wygrywamy więc mistrzostwo, superpuchar i puchar ligi. Mam lekki niedosyt przez ten przegrany finał pucharu, ale cóż - nie zawsze można być najlepszym. Wkrótce Mistrzostwa Świata i szansa na objęcie jakiejś kadry narodowej! Indywidualne laury naszych ludzi: 17-letnie złote dziecko izraelskiej piłki - Erez Solomon - bije rekord ligi pod względem średniej not - 7,69 Dor Micha bije rekord ligi pod względem asyst - 16 Yaniv Danan z 31 bramkami zostaje królem strzelców Erez Solomon zostaje Piłkarzem Roku, drugi jest Yaniv Danan, trzeci - Dor Micha Serhij Polityło obwołany drugim Obcokrajowcem Roku 7 piłkarzy Maccabi znalazło się w jedenastce sezonu: Peruzzi, Vlalukin, Polityło, Atzili, Solomon, Micha i Danan Trener Artur Karpiński znów drugi w plebiscycie na Menedżera Roku. Najbardziej doceniono Gala Adira, który doprowadził beniaminka - Hapoel Hajfa - do trzeciego miejsca i europucharów.
    1 punkt
  32. Łooo opierdolilem właśnie 1600 kcal i w sumie dalej jestem głodny xd
    1 punkt
  33. Pomimo słabej formy to jaram się ciuchami Virtus.pro i na pewno sobie kupię ich koszulkę, a może i bluzę Bo są po prostu ładne.
    1 punkt
  34. Jakiś megaostry stan zapalny w nodze. Nie polecam mimo wszystko, noga wygląda jak u jakiegoś przetrwańca z Hiroszimy
    0 punktów
  35. Reapera nie będzie na zlocie, Karoliny zresztą chyba (?) też
    0 punktów
  36. Nie napisałem co im plusuje, tylko co byłoby działaniem pod publiczkę, także chybiłeś. Żylibyśmy w bardzo smutnej rzeczywistości, gdyby tylko SN modyfikował swoje orzeczenia ze względu na oczekiwania hejterów czy też wyborców PiS. Całe szczęście jeszcze tak nie jest, aczkolwiek władza prze ku temu w iście stachanowskim tempie.
    -1 punktów
  37. A ja sie zgadzam z T-mem. Gdyby jeszcze Neymar faktycznie zrobil jakas roznice w pierwszym meczu to ok, moznaby jego brak rozpatrywac w kategoriach oslabienia. Ale on w Madrycie zagral tak samo slabo jak reszta druzyny.
    -1 punktów
  38. Reaper, sam jesteś modem więc bez niczyjej pomocy możesz swój post przenieść do dowcipów
    -1 punktów
  39. Presja spadła po tym jak w 35 kolejce nie wygrali z Legią (0:0) więc nie pieprz tu o jakichś gongach. Przed ostatnią kolejką, to Legia prowadziła w tabeli i nie musiała oglądać się na wynik przy założeniu własnej wygranej więc to na nich była presja, a nie na Jadze.
    -1 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...