Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.12.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Zagrałem meczyk w CSa z dwoma typami znanymi dosyć na scenie, jeden jest ze mną w 3 etapie go go cs go i gra jutro quale do PPLa (taka csowa polska ekstraklasa, tyle że gra się indywidualnie), a drugi grał z chłopakami z Pompa Teamu, zanim ich ta organizacja przejęła. Nie było źle, pierwszy w tabeli, 28 fragów 10 śmierci i wygrana 16:9 Fajnie słyszeć pochwały od typa, który grał z połową ludzi na polskiej profesjonalnej scenie.
    7 punktów
  2. Taki weekend lubię. Małżonka zaprosiła koleżanki na wino i obiad, więc po wspólnym posiłku mogę się ulotnić do swojej pieczary i szpilać w Avernum
    5 punktów
  3. Bardzo fajna grupa. Jak MS to właśnie grać z możliwie duża egzotyka, z którą na co dzień nie gramy. Mi się podoba
    3 punkty
  4. Pozdrawiam Pan Hajd. Ultra szybka przesyłeczka i zazdrość charakteru pisma. Polecam forumowicza.
    2 punkty
  5. Ale wczoraj bylo dobrze poplyniete dzisiaj lizanie ran, czyli fast food, mecze w tv i fm. Dzien dobry sie z Panstwem!
    2 punkty
  6. Teraz to już tylko sentyment. Na FMa czasu brak, więc tylko Marynię oblecę, gównoburze w politycznych i wsio. Nie wchodzę w kariery, bo to tak jakby niepijący alkoholik wszedł do monopolowego ;).
    2 punkty
  7. Wczoraj firma pożegnała się z panią, która jest klasycznym przykładem podejścia "służbowe - nie dbam" - w styczniu rozbiła jedno auto, poślizg. No ok zdarza się. - w marcu wjebała się do rowu następnym autem. - jej auto długo było naprawiane, bo PZU najpierw orzekło całkę, a potem się z tego wycofali czy tam coś - pani w tym czasie rozbiła zastępcze ("ktoś we mnie wjechał na parkingu") - pani odebrała swoje auto i po miesiącu zgłasza "że się zepsuło" - okazało się, że jeździła bez oleju, a co więcej nie zrobiła przeglądu na 120k i pierdolnął rozrząd - obciążona została kosztami naprawy (prawie 8k xD) - tydzień temu dzwoni z pretensjami, że w punkcie wymiany opon nie ma jej zimówek - po kwadransie się okazało, że nie ma, bo ma je na kołach od poprzedniej zimy i teraz opony nadają się wyłącznie do utylizacji - nie zrobiła przeglądu technicznego mimo dwóch powiadomień i ostrzeżenia - przy zwrocie auta, okazało się, że znowu nie zrobiła przeglądu wymaganego co 30k - auto nie przechodzi przeglądu, bo ma zniszczone opony - zostanie obciążona kosztami zakupu nowych Dużo rzeczy widziałem, ale ta pani pobiła wszystko.
    2 punkty
  8. Nominuje siebie aby skruszyć ten zatwardziały beton
    2 punkty
  9. Gratulacje tytułu! PS. Nie masz drugiego bramkarza w kadrze?
    1 punkt
  10. Do gry wracaliśmy 10 września po prawie trzech tygodniach przerwy ze względu na spotkania reprezentacji narodowych. Nasza sytuacja w tabeli była naprawdę komfortowa, a terminarz przydzielił nam dwa domowe mecze z zespołami bijącymi się o miejsce gwarantujące baraż o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie mieliśmy problemów zarówno z ograniem Halmstads oraz Eskilstuny i wówczas wydawało się, że mistrzostwo zapewnimy sobie niezwykle szybko. Ostatecznie tytuł zdobyliśmy po 27 seriach spotkań, ponieważ przytrafiły nam się dwie z rzędu porażki z Hacken oraz Ostersunds. Wyraźnie brakowało nam w tych meczach koncentracji, bo z Hacken prowadziliśmy u siebie 2:0, a polegliśmy 2:3. Skromne 1:0 na wyjeździe z Elfsborgiem dało jednak oficjalne mistrzostwo Szwecji i w trzech ostatnich kolejkach szanse otrzymali gracze rezerwowi. David Petersson i Joel Bremo zadebiutowali w najwyższej klasie rozgrywkowej i w trzech spotkaniach zanotowali kolejno po asyście oraz bramce, więc jest to bardzo obiecujący start w futbolu seniorskim. Ze względu na stosunkowo dużą przewagą nad resztą stawki wielkiej nerwówki na koniec sezonu nie było, a nasi kibice jedynie odliczali czas do świętowania tytułu. Tak udanego debiutanckiego sezonu zdecydowanie się nie spodziewałem, bo o ile liczyłem na awans do europejskich pucharów to mistrzostwo w pierwszym sezonie jest moim zdaniem sporym zaskoczeniem, choć ledwie dwa lata wcześniej w Norrkoping także cieszono się z tytułu. Poległ przede wszystkim wielki faworyt, Malmoe. W trakcie sezonu doszło tam do zmiany szkoleniowca, a piąte miejsce to dla nich ogromna porażka, zwłaszcza że jest to klub wydający na pensje dwukrotnie więcej od nas. Ciężko jest przyczepić mi się do, któregoś z podstawowych graczy zespołu na przestrzeni całego sezonu, bo większość z nich można ocenić jako dobrych lub po prostu bardzo dobrych graczy, jak na szwedzkie warunki ligowe. Sensacyjnie z formą wystrzelił Pontus Almqvist, który został wybrany nie tylko najlepszym graczem ligi oraz klubu w sezonie, ale otrzymał także nagrodę dla Szwedzkiego Piłkarza Roku i przerwał dominację Zlatana Ibrahimovicia. 18-letni gracz początkowo miał grać ogony z ławki, a sezon kończy debiutem w reprezentacji kraju, piękna historia. Główny cel na najbliższy czas to utrzymanie w klubie kluczowych zawodników i nie osłabienie mistrzowskiego zespołu. Zarząd zachwycony naszą grą w tym sezonie postanowił zaszaleć i udostępnił mi 7.5 miliona euro na transfery, ale raczej nie planuję wielkich zakupów. Chciałbym pozbyć się 2-3 zawodników, dla których nie widzę miejsca w klubie, włączyć do kadry Peterssona oraz Bremo, a także dać szansę 2-3 graczom, którzy aktualnie przebywają na wypożyczeniach. Stąd też część budżetu przerzuciłem błyskawicznie do funduszu skautingowego, a zarząd zgodził się także na rozbudowę klubowej akademii. Na poprawę bazy treningowej zabrakło funduszów, więc liczę na to w kolejnym sezonie. Jako mistrz musimy się bić w końcu o obronę tytułu, a dobrze byłoby wylądować też w fazie grupowej choćby Ligi Europy, wierzę że utrzymując obecną kadrę stać nas na to. Wielu transferów nie planuję, ale chciałbym pozyskać nowego środkowego pomocnika, najlepiej typowego przecinaka w środku pola i może rozejrzę się nad lepszym lewym defensorem. Choć tu wszystko zależy od transferów z klubu, jeśli stracimy podstawowych zawodników to większa ilość wzmocnień będzie koniecznością. Ciąg dalszy przed startem kolejnego sezonu, czyli podsumowanie okresu przygotowawczego i transferów ;).
    1 punkt
  11. Ale ja nie piszę, że Ars powinien wygrać czy coś. Błędy sędziowskie się zdarzają. Mi jest ich trochę szkoda, jak Gackowi.
    1 punkt
  12. Ramsey genialnie to zrobił.
    1 punkt
  13. no... jest 18, a ja wypiłem koktajl, kimnąłem się 2 godziny, zjadłem pizzę i jeszcze nie doszedłem do siebie no, ale włączam meczyki no i fm
    1 punkt
  14. Nie mam w sumie zastrzeżeń do obecnego składu, ale oprócz Szacownego Gremium chciałbym nominować Gacka, Johnissa Drakena, FYMa oraz Jaha.
    1 punkt
  15. Głównym celem czerwcowej przerwy w rozgrywkach było utrzymanie tej bardzo wysokiej formy, którą złapaliśmy od pierwszych kolejek. W dodatku musieliśmy przygotować się także do dzielenia gry w lidze z europejskimi pucharami i to miał być niezwykle poważny test dla moich podopiecznych. Rozegraliśmy trzy sparingi i wszystkie okazały się zwycięskie, a pokonanie Rijeki na pewno było dobrym zwiastunem przed pojedynkami w Europie. W Lidze Europy trafiliśmy początkowo na walijskie Gap Connah’s Quay FC i z tym rywalem uporaliśmy się bez najmniejszych problemów wygrywając dwumecz stosunkiem bramkowym 12:2. Później miało być już o wiele ciężej, bo graliśmy ze szkockim Aberdeen. Liga szkocka nie cieszy się aktualnie największą renomą, ale to nasi rywale byli faworytem tego dwumeczu. Pokazaliśmy jednak ogromne zdyscyplinowanie taktyczne i oba mecze wygraliśmy po 1:0. Kolejny przeciwnik cieszył się jeszcze większą reputacją i ostatecznie okazał się dla nas zbyt trudną przeszkodą do pokonania. Odpadnięcie z Bordeaux dopiero po serii rzutów karnych nie jest jednak powodem do wstydu, a sam byłem dumny z postawy moich podopiecznych, bo walczyliśmy bardzo dzielnie z zespołem dysponującym znacznie większymi zasobami finansowymi. Sam Toulalan zarabia prawie tyle co cały mój zespół i to pokazuje różnicę, która ostatecznie dała awans Francuzom. Obawiałem się tej części rozgrywek, bo teraz miało okazać się czy nasza pozycja lidera to tylko kumulacja szczęścia i wyjątkowo wysokiej formy czy jednak efekt dobrego przygotowania do sezonu i taktycznej konsekwencji. Ostatecznie źle nie było, choć w porównaniu z poprzednimi meczami zaczęliśmy częściej tracić gole, na szczęście tylko dwukrotnie Mitov Nilsson wyciągał piłkę z siatki więcej niż raz. W drugiej połowie lipca przegraliśmy na wyjeździe w Goteborgu i była to pierwsza wtopa we wszystkich rozgrywkach od pierwszego kwietnia. Ostatecznie tylko dwukrotnie straciliśmy punkty, bo zremisowaliśmy jeszcze na wyjeździe z Malmoe, gdzie prowadziliśmy już różnicą dwóch trafień, ale gospodarze ostatecznie udanie wrócili do tego pojedynku. Kluczowe jest jednak to, że nadal potrafiliśmy wygrywać kolejne mecze, a mimo trochę mniej szczelnej defensywy tylko AIK może pochwalić się równie skuteczną grą pod własną bramką. W dodatku jak na zespół nastawiony na kontry strzelamy mnóstwo bramek, zdecydowanie najwięcej w lidze. Nadal imponuje przede wszystkim Pontus Almqvist, który związał się z nami długoletnią nową umową i jest najlepszym strzelcem oraz asystentem w zespole, a to wszystko jako 18-letni piłkarz, to coś wręcz niesamowitego. Generalnie ciężko się do kogoś indywidualnie szczególnie przyczepić. Na pochwałę zasługuje Holmberg, który wreszcie zaczął zdobywać bramki, a nadal potrafi także dobrze dograć do partnerów. W dodatku na szczęście teraz nie mieliśmy tak dużych problemów z kontuzjami i zwykle mogłem wystawiać tę teoretycznie najsilniejszą jedenastkę. Nie zabrakło także ruchów na rynku transferowym i większość z nich to były odejścia z zespołu. Jestem zadowolony ze zmniejszenia obciążeń płacowych, bo Tkalcić, Falk-Olander, Blomqvist, Skrabb czy Jakobsen nie należeli do istotnych punktów drużyny, a dodatkowo zarobiliśmy na nich łącznie ponad 800 tysięcy euro. Jakobsen został tylko wypożyczony i liczę na jego udaną sprzedaż w zimowym okienku transferowym. Do klubu na zasadzie wypożyczenia dołączyli tylko Nikolai Laursen z PSV oraz Viktor Karl Einarsson z AZ, obaj mogą zostać z nami także na kolejny sezon jako gracze rotacji i pewnie zdecyduję się na zatrzymanie ich tak długo, bo to nieźli gracze, a w dodatku nie musimy nic dokładać do ich pensji. Z naboru juniorów także jestem zadowolony, a Joel Bremo oraz David Petersson mogą zostać graczami pierwszej drużyny już od kolejnego sezonu, bo według sztabu szkoleniowego przed nimi naprawdę duża przyszłość. Sporym zainteresowaniem na rynku transferowym cieszyli się Linus Wahlqvist, Pontus Almqvist oraz Filip Dagerstal, ale cała trójka została w moim zespole. Oferty Burnley za Wahlqvista oraz Almqvista zostały początkowo zaakceptowane przez zarząd, ale udało mi się wynegocjować anulowanie tej decyzji, w dodatku obaj póki co zdają się być zadowoleni z obecności w klubie, więc liczę na to, że długo jeszcze będą grać w mojej drużynie. Po sezonie obiecałem możliwość odejścia doświadczonemu Sjolundowi, który chciałby już wrócić na koniec kariery do ligi fińskiej. To mój podstawowy zawodnik, ale powinniśmy go jakoś zastąpić. Mam nadzieję, że nie wpadniemy w kryzys i dowieziemy do końca pozycję lidera, a w dłuższej perspektywie chciałbym po sezonie rozpocząć rozbudowę bazy treningowej i młodzieżowej, bo te są już teraz naszymi mocnymi punktami, ale kto stoi w miejscu ten się cofa, a to właśnie na wychowankach i ich rozwoju chciałbym budować przyszłość Norrkoping.
    1 punkt
  16. Hmm wystarczy na aliexpress kupić jakiegoś wielkiego dildosa za dolca czy dwa i poprosić o ładne przezroczyste opakowanie. A później niech się dzieje
    1 punkt
  17. GE Healthcare wlasnie kupilo spinout z naszego wydzialu za 120 milionow funtow, 70% idzie z tego do kieszeni wydzialu
    1 punkt
  18. Nominuję Repeara, Hajda, kuaba, ajerkoniaka i lada.
    1 punkt
  19. 1 punkt
  20. Jędrzejczyk do spółki z Thiago Cionkiem
    1 punkt
  21. A w ogóle to są zdjęcia do takiego paszportu? Za rok dziecko może wyglądać zupełnie inaczej, bo np. będzie miało włosy Generalnie to można chyba randomowe zdjęcie z sieci wrzucić i nie byłoby skapy.
    1 punkt
  22. Tak naprawdę nie wiadomo jeszcze jaka jest taka realna granica bycia za starym na CSa. Przyjmuje się, że będzie to wiek koło 35 lat, z racji, że widoczny jest regres u graczy po 30stce. Ogólnie w esporcie to wygląda raczej tak, że jak ktoś gra chujowo, to go wymieniają, jeśli jest stary i nie znajdzie sobie drużyny to jest duże prawdopodobieństwo, że zakończy karierę. Nie było jednak jeszcze chyba gracza, który przeszedł na emeryturę z racji starości, bo tak naprawdę to pierwsze profesjonalne esportowe pokolenie wciąż jest stosunkowo młode, a Virtusi byli jednymi z pierwszych. Są też tacy gracze, którzy po prostu nie wyrabiają ze wzrostem poziomu sceny i idą w trenerkę - jak Loord czy Kuben, którzy byli w złotej piątce razem z Pashą, Neo i Tazem. Są też tacy, którzy po prostu wypalili się graniem w jedną grę i kończą. Esport a tenis stołowy to jednak całkiem inna para kaloszy. W CSie podstawowymi umiejętnościami jest pamięć mięśniowa oraz czas reakcji, który wraz z wiekiem rośnie. Co z tego, że umiesz zajebiście strzelać, ale te 30-50ms za wolno, przez co przegrywasz każdy pojedynek? 30-latkowie mają już zdecydowanie gorsze czasy reakcji niż taki 18 latek. Dlatego też Virtus Pro od jakiegoś czasu opierało grę nie na strzelaniu zajebiście, a na tworzeniu sobie sytuacji, które pozwolą im zaskoczyć przeciwnika i strzelać do nich z boku/na flashu/z pleców itd.
    1 punkt
  23. A ja zacząłem się bawić w międzynarodowy handel autami. Po tym jak ściągnąłem stare Audi szwagra, miałem sprzedać Lanosa dwóm Ukraińcom. Ale najpierw nie było mojego ojca, żeby się podpisał na umowie, drugiego dnia chcieli jeszcze stargować cenę, bo kupili już jednego (xD), więc jeszcze im zszedłem z ceny, ale jak pojechali sprzedać dolary okazało się, że im zbrakło, więc umówiłem się z nimi na dzisiaj rano i nie przyjechali. Ale nic to, na wieczór ma przyjechać jakaś Ukrainka go oglądać.
    1 punkt
  24. To ja może ogłoszę minutę ciszy w intencji współpasażerów Reapera i familii. Chyba bym oddał bilety jakbym zobaczył rodziców z rocznym gunwiakiem i perspektywa 8-9h lotu.
    1 punkt
  25. No i? Deal był klepany na informacjach z którejśtam godziny 30 listopada. Obaj się zgodzili, obaj klepnęli. Teraz jakbyśmy to cofnęli na podstawie jakiejś tam kontuzji nowej, to byłby jeden gracz, który mógłby się poczuć skrzywdzony - Adam3333.
    1 punkt
  26. 32. Biuletyn Rozgrywki Mistrzów gotowy - zakończenie eliminacji 3. edycji Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów: BIULETYN
    1 punkt
  27. No bez jaj. Wymiany się ocenia w momencie ich przybicia, a nie 20 godzin później, bo komuś się stała kuka.
    1 punkt
  28. FYM, ale właśnie o to się rozchodzi, że on trafił w naprawdę fenomenalne środowisko do rozwoju i jak dotąd nie potwierdził metki, którą być może przyprawiono mu zbyt szybko, a może zwyczajnie niezasłużenie. To nie taki przykład jak, bo ja wiem, Żyro czy inny Efir, który może i trafił dobrze, ale miał X urazów po drodze i nie spełnił oczekiwań. To też nie przypadek Kapustki, który potrzebowałby niezwykłego zbiegu okoliczności, by się w Leicester przebić. W przypadku Drągowskiego jeśli nie zanotuje przełomu jeszcze większego niż Skorupski (który był w mocniejszym klubie i miał większych rywali, a nawet teraz nie ma perspektyw na -9 w bazie chyba?) moim zdaniem dużo, duuużo bliżej będzie do wniosku, że się pomyliłeś, niż że ten potencjał zmarnował.
    1 punkt
  29. Toteż napisałem, że nie mijała się z prawdą. Nie powielaj tych kłamstw. Jej komentarz dotyczący świeczek może wprowadzać w błąd o tyle, że na tych protestach trzymało się świeczki (których stawianie było finalnym akordem każdej z tych manifestacji), ale - jak pisałem wyżej - ona w tych protestach nie brała udziału. Protest się zakończył, rozwiązano zgromadzenie, ona wyszła podziękować za aktywność obywatelską, ktoś jej wcisnął w rękę świeczkę i cyknięto fotkę, nie można jednak tego utożsamiać z tym, że w tym proteście brała udział. Nie dawajmy się nabrać na manipulacje i kłamstwa, że w tych protestach brała czynny udział. To (trzymanie świeczki po fakcie) było niezręczne, ale nie zmienia faktu, że w wywiadzie powiedziała prawdę.
    1 punkt
  30. Grzegorz Krychowiak przychodzi na pierwszy trening WBA i oczywiście wywołuje konsternację u kolegów z drużyny i samego trenera: - Grzegorz, czemu przyszedłeś w garniturze na trening? Ubierz się w dres a garnitur założysz na oficjalną prezentację jutro. - Jutro będzie futro.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...