Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.10.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Jedyne co jestem w stanie zrozumieć to rodziców faktycznie chorych dzieci, które w jakiś sposób próbują sobie tłumaczyć dlaczegoja? Sam przyznam, że próbowałem różnych dziwnych metod leczenia (Dr. Nona, diety, zioła, nawet pamiętam, że byłem u bioenergoterapeuty, LOL) , bo to wynika raczej z bezradności, desperacji nawet... Do choroby trzeba też jednak dojrzeć i potrafić zrozumieć niektóre sprawy.
    6 punktów
  2. Tu nawet nie chodzi o prostych ludzi (choć w dużej mierze się oni na to łapią), bo przecież każdy z nas zna pewnie kogoś, kto się złapał na jakąś teorię spiskową, czy choćby MLM, a wydaje się całkiem ogarniętym, inteligentnym człowiekiem, a raczej o tę prostą prawdę. Mózg ludzki jest skonstruowany trochę jak prąd elektryczny - dotarcie do celu najlżejszą drogą. Jeśli z wytłumaczeniem jakiegoś zjawiska nie może sobie poradzić, albo wytłumaczenie jest zbyt trudne/rozmyte/niewygodne, to szuka prostszej drogi, a takie najczęściej są różnorakie teorie spiskowe. I nie jest tak, że ja się na takie pułapki nie łapię - owszem, łapię się, tylko na inne. A myślenie krytyczne, czy też analityczne wymaga wysiłku, a nie wszyscy są w takiej kondycji, żeby być w stanie się na to zdobyć. To o czym piszecie jest przykładem na to, że postawy konserwatywne i liberalne powinny się w społeczeństwie wzajemnie uzupełniać. Ja jako lewak skłaniam się raczej ku tym drugim, ale wiem doskonale, że totalny brak kontroli prowadzi do chaosu, i dlatego w niektórych miejscach postawy umiarkowanie konserwatywne są mile widziane. Np w szkole
    6 punktów
  3. Jak to dobrze, że jasonx kupił sobie telefon słuchawkę. Chyba cieszę się bardziej od niego...
    5 punktów
  4. Nie masz racji. Oni zwiększają populację, która jest dobrym środowiskiem dla czynników chorobowych. Im większe takie środowisko, tym bardziej prawdopodobne są takie mutacje wirusa, na które zaszczepienie nam już nie pomoże. Gdyby antyszczepionkowcy choć trochę sprytni, to nie robiliby tej całej krucjaty. Ich dzieci byłyby "bezpieczne" przed tymi wszystkimi autyzmami i innymi plagami egipskimi, a w dodatku niszowość ich środowiska wśród zaszczepionych ograniczałaby możliwość zarażenia dzieci. Ale nie są niestety nawet trochę sprytni.
    5 punktów
  5. No to się zdecyduj na jakąś wersje wydarzeń. Najpierw mówisz, że nie zrozumiemy bo nie chodzimy na mecze. Ja byłem na meczach i byłem przed TV - i gwarantuje ci że można takie same emocje przeżywać tu i tu. Owszem, na stadionie jest łatwiej bo w tłumie inaczej się odczuwa różne rzeczy, ale robienie z siebie "elitarnego kibica" bo chodzi się na mecze to błąd, a jeszcze gorsze jest sugerowanie reaperowi, że chuja wie bo nie był na meczu podczas gdy merytorycznie nie jesteś w stanie mu odpowiedzieć na zarzuty. Co do samej sytuacji - Ty mówisz, że to 5 osób, promil, ale jednak w całym świecie kibicowskim akcja jest raczej pochwalana a nie potępiana, zresztą podobnie jak karne plaskacze dla Legii - i o to chodzi. Jak zawodnik gra słabo, to lobbujcie u zarządu klubu żeby go wyjebali, a nie klepać po twarzy.
    5 punktów
  6. Wracając do antyszczepionkowców, a także do innych antynaukowych ruchów (płaskoziemcy, homeopaci), to jest to także rezultat skomplikowania nauki (co jest naturalne), tego że nie oferuje ona prostych odpowiedzi na trudne pytania (bo nie może). Prości ludzie chcą „prostej prawdy”, a także racjonalizacji krzywdy (najłatwiej wytłumaczyć autyzm dziecka szczepionką). Moim zdaniem ośrodki naukowe powinny więcej środków przeznaczać na popularyzację wyników, przedstawianie ich w jak najprostszej formie, wtedy może będą one konkurencją dla ruchów antynaukowych
    4 punkty
  7. Po tej promocji na FM mam dylemat, kupić toster/opiekacz czy FM
    3 punkty
  8. Zawsze Ben-Gay. Zapach mordercy, skuteczność Harasimowicza w CMie.
    3 punkty
  9. Polecam odcinek IdzPodPradTv z wielominutowym oburzeniem pastora i jego trzódki na temat umieszczenia w podręczniku do polskiego Biblii (a właściwie chyba paru wątków ze Starego Testamentu) w dziale "Mity i Legendy" czy jakoś tak. Pierwszorzędny lolcontent. Z resztą Twojego wpisu się zgadzam z tym jednym zastrzeżeniem, że o ile sama wiedza oczywiście nie czyni z kogoś autorytetu, o tyle IMO zderzenie z wiedzą przedstawioną czarno na białym powinno IMO IMO pozbawić autorytetu takiego Kowalskiego w oczach licealisty. Tak niestety nie jest, bo ich racja jest lepsza, bo bardziej mojsza niż inna racja. Wszystko spoko, póki dyskusja toczy się w sali szkolnej na temat tego, czy wolno robić coś zakazanego, gdy silny Marian mówi, że wolno (true story). Gorzej, gdy ktoś przychodzi z postawionymi już zarzutami do Ciebie i prosi o pomoc, bo działał w przekonaniu, że skoro posłowie mówili, że coś powinno być dopuszczone, to wolno to robić nawet jak jest zakazane (true story too).
    3 punkty
  10. Zdrowemu dziecku brak szczepienia może zaszkodzić, ale równie dobrze może przechorować tę ospę i żyć spokojnie dalej. Problem w tym, że dzięki temu wirus ospy swobodnie porusza się w społeczeństwie i może dotrzeć do tych dzieci, które mają problemy z odpornością i na nich szczepionka nie działa, za to działa bariera z zaszczepionych dzieci. Więc owszem, selekcja naturalna, ale niekoniecznie tak, jak myślisz
    3 punkty
  11. Hahahahaha, zastanawiałem się, gdzie jasonx nazwał telefon "słuchawką". Wszedłem w temat o komórkach i szukam, przeglądam jego posty. Oczywiście 10 razy przeczytałem ten o "słuchawkach", ale pomyślałem za każdym razem, że naprawdę chodzi mu o słuchawki
    2 punkty
  12. Końcówka sezonu 2034/2035 Serie A 03.05.2035, 33/38 - (1.) Napoli 0:0 Atalanta (17.) 12.05.2035, 34/38 - (1.) Napoli 2:0 Trapani Calcio (5.) [Naaktgeboren 16', Perilli 57'] 20.05.2035, 35/38 - (12.) Bologna 1:2 Napoli (1.) [Ottaviani 52' - Burns 63', Marcilla 90'] 23.05.2035, 36/38 - (6.) Juventus 0:0 Napoli (1.) 27.05.2035, 37/38 - (1.) Napoli 1:1 Udinese (4.) [Naaktgeboren 27' - Rodrigues 63'] 03.05.2035, 38/38 - (20.) Genoa 0:2 Napoli (1.) [Gutierrez 31', Techera 41'] Liga Mistrzów 08.05.2035, 1/2, 1. mecz - 16.05.2035, 1/2, 2. mecz - 09.06.2035, FINAŁ - Sytuacja w lidze była raczej oczywista. Mistrzostwa nie mógł odebrać nam nikt, ani nic. Pozostałe mecze potraktowałem zatem z przymrużeniem oka, ale nie przeszkodziło nam to w osiąganiu dobrych wyników. Ostatecznie sezon skończyliśmy mając 91 punktów, 27 wygranych, 10 remisów, 1 porażkę oraz bilans bramkowy +66. Szkoda tej jednej porażki, bo naprawdę niewiele zabrakło do perfekcyjnego sezonu. Nie zmienia to jednak faktu, iż mistrzostwo to gigantyczne osiągnięcie (choć trzeba przyznać, że reszta stawki raczej nie przeszkadzała, a 9. miejsce Interu to żart), które musiało się skończyć indywidualnymi nagrodami. I tak Carlos Fernández został wybrany Bramkarzem Roku, Vitor Rocha Obrońcą Roku, Michael Koch Pomocnikiem Roku, Obcokrajowcem Roku, Piłkarzem Roku oraz Piłkarzem Roku wg Kibiców. Do mnie trafiła statuetka dla Menedżera Roku, a do 11 sezonu załapali się: Fernandez, Sidney, Rocha, Burns oraz Techera (brak Kocha jest skutkiem ustawienia 4-1-2-3 bez skrzydłowych). Dużo ciekawiej było w Lidze Mistrzów, w której pozostaliśmy niepokonani. Po niezbyt wymagającym dwumeczu z Monaco mierzyliśmy się z kolejnym francuskim gigantem - PSG. Tym razem rozpoczynaliśmy meczem u siebie i przez długi czas było to bardzo wyrównane starcie, żeby nie powiedzieć nudne. Pierwsza połowa przeminęła bez większych emocji, a drugą Paryżanie rozpoczęli od mocnego ciosu, jakim było objęcie prowadzenia w 49. minucie. Zdenerwowało nas to i zaczęliśmy widocznie przeważać. Długo nie mieliśmy szczęścia i dopiero w końcówce spotkania karta się odwróciła, a wraz z nią losy pojedynku. Dwie bramki dały nam minimalną zaliczkę przed rewanżem, a w stolicy Francji spodziewałem się trudnego wyzwania. No i faktycznie, grało się trudniej, a mecz był bardziej wyrównany, choć wynik tego nie oddaje. Pierwszą bramkę zdobyliśmy tuż przed przerwą, drugą tuż po jej rozpoczęciu no i w zasadzie było po wszystkim. Przegrywając 1:4 w dwumeczu, gospodarze wciąż próbowali coś zdziałać, a w 64. minucie udało im się nawet chwilowo zmniejszyć wymiary porażki. Jak się potem okazało, była to tylko bramka honorowa, bo w samej końcówce wynik spotkania na 3:1 ustalił Techera i mogliśmy już świętować awans do wielkiego finału! Finał rozgrywany był na Allianz Arenie, a naszym przeciwnikiem był wielki Real Madryt. Królewscy Ligi Mistrzów nie wygrali od sezonu 2031/32. Fazę pucharową spędzili na potyczkach z angielskimi drużynami, odesłali z kwitkiem po kolei: Man City, Arsenal oraz Tottenham i pewnie ucieszyli się, że w finale zagrają z nami, a nie z PSG czy Monaco. Wydaje mi się, że nas zlekceważyli, bo na murawę Allianz Areny wyszli bez motywacji i zaangażowania. Zanim ogarnęli co się dzieje, było już za późno, a dwie bramki Techery strzelone w odstępie 8 minut wystarczyły do zdobycia tytułu najlepszej drużyny w Europie! Sam mecz mocno rozczarował i poza dwoma bramkami Urugwajczyka nie było w nim nic ciekawego do oglądania. Same bramki też nie były wielkiej urody - pierwsza to strzał głową po dośrodkowaniu, druga dobitka. Postronni kibice pewnie liczyli na więcej emocji, ale ja narzekać nie zamierzam. Tabela Serie A Statystyki Finału Ligi Mistrzów No i cóż, na tym chyba muszę zakończyć tę karierę. Grało mi się w nią bardzo przyjemnie i na pewno jest to jedna z dłuższych, jakie miałem okazję prowadzić. Z chęcią bym rozegrał jeszcze sezon, dwa czy trzy, ale jest to raczej niewykonalne. Niedługo wychodzi FM18, więc teraz czas na krótką przerwę, a przy okazji premiery 18 (a może już i bety) pewnie motywacja do grania będzie większa i uda mi się wcisnąć FMa na jakiś wieczór i rozpocząć nową karierę. W każdym bądź razie - dzięki za uwagę i do przeczytania przy kolejnej okazji
    2 punkty
  13. Ale słuchają rapsów, to zamiast Popka Monstera posłuchali by sobie Łony np.
    2 punkty
  14. To jest ogólne umiłowanie ludzkiego umysłu do teorii spiskowych, bo każdy lubi czuć się wyjątkowy np z tego powodu, że posiadł wiedzę tajemną niedostępną dla większości społeczeństwa i może się nią z nim dzielić z pozycji mędrca. To działa poza świadomością.
    2 punkty
  15. Zaprosiłbym tych ludzi do mnie do domu. Żona niezaszczepiona na ospę przechodzi ją dość poważnie, dzieci - nawet nie kwękły. Ale oczywiście szczepionka na ospę to chuj i dwa kilo mułu...
    2 punkty
  16. Dementując wszelkie plotki - byłem na Legii 4 razy w życiu, więc wiem co to kibolskie życie biiiiiitch.
    2 punkty
  17. To jak taki znachor wiejski nomen omen fenomen xD. nie wie czemu, ale działa więc leczy
    2 punkty
  18. Przyzwyczaisz się bez problemu, to na pewno. Bateria nie należy do najlepszych, wytrzymuje standardowy dzień mniej więcej. Ale ma bardzo długą żywotność i nawet po paru latach potrafi trzymać podobny czas. Ja wybrałem 7 bo chciałem żeby wyglądał kapkę inaczej + jest szybszy, wodoodpornością nie pogardzę. Ale 6ka jest bardzo, bardzo spoko.
    1 punkt
  19. Ja myślę bardziej, że zrobią podobnie, jak z sądami. Tzn. przegłosują, albo powstrzymają się zaraz przed głosowaniem, potem zmienią, żeby z e-sklepami było w porządku i będą próbowali forsować przekaz, że słuchają obywateli i idą na kompromis. Ewentualnie jeszcze cyniczniej - uchwalą tę ustawę, po miesiącu znowelizują i TVP Info będzie mogła puścić pasek mówiący, że "miłościwie nam panujący posłowie PiS w swojej mądrości postanowili zalegalizować handel internetowy w niedziele".
    1 punkt
  20. Zbyt duża domena? Bije po levies i taxes, a do tego za każde ponad limit -10 do relacji. Ja mam zwyczaj, że staram się trzymać w domenie dwa księstwa, które graniczą ze sobą. Dawanie wasalom? Jak to jest dziedzic to warto, ewentualnie jak ma pełnoletniego wnuka też. Innym lepiej nie, lepiej zaprosić jakiś nonamów na dwór i im dać te ziemie. Sent from my SM-G930F using Tapatalk
    1 punkt
  21. Anglia wygrywa z Brazylią 3:1 i awansuje do finału MŚ U-17. Przypomnę, że w tym roku Anglia zdobyła już Wicemistrzostwo Europy U-17 (przegrali w karnych z Hiszpanią), Mistrzostwo Europy U-19 i Mistrzostwo Świata U-20.
    1 punkt
  22. Otóż to. Albo "Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł uczę moje dni zmiany perspektywy"
    1 punkt
  23. Pamiętaj: jakoś zawsze się wciśnie. To tak, jak do autobusu/metra: jeden więcej zawsze wejdzie
    1 punkt
  24. 1 punkt
  25. Bratowa mojej narzeczonej jest zapalonym antyszczepionkowcem (zapaloną antyszczepionkowczynią? ). Z trójki dzieci tylko najstarsze (7 klasa podstawówki) zaszczepione tylko raz czy dwa na początku życia. Dzieci chowane metodą waldorfską (nie oceniam całości, ale ich konkretna szkoła to zło IMO gorsze od bycia nieszczepionym, potworna sprawa), w szkole nikt nie jest zaszczepiony. Liceum w tej metodzie u nich już nie ma, więc za dwa lata pójdzie do liceum w normalne, otwarte środowisko. Ale będzie wesoło. Widziałem, lajkuję. Zgadzam się, ale od jakiegoś czasu widzę równie niepokojący trend - paru moich znajomych, którzy poszli w budżetówkę, spędza dosłownie całe dni trollując madki albo antyszczepionkowców. Przestałem się dziwić, że wydział, w którym pracują, nie jest najszybszym w sądzie
    1 punkt
  26. Od jakiegoś czasu się zbieram, żeby napisać na fejsie czy mam wśród znajomych antyszczepionkowców, żeby wiedzieć z kim się nie zadawać
    1 punkt
  27. Aż dziw, że nikt jeszcze nie założył na fejsie fanpage "beka z komentarzy antyszczepionkowców" czy coś w tym stylu. Wrzucać te pełne wiedzy medycznej komentarze "ta dawka rtęci X ng takie dzieciątko zabije", "organizm nie zdoła wytworzyć przeciwciał dla X chorób w czasie Y" i zestawiać z profilami ich autorów: "pracuje w: szlachta nie pracuje", "studiował w: wyższa szkoła pedagogiki". Komentuje się samo.
    1 punkt
  28. "Naród, który nie sza­nuje swej przeszłości nie zasługu­je na sza­cunek te­raźniej­szości i nie ma pra­wa do przyszłości."
    1 punkt
  29. Gavelkind to jest coś bardzo dziwnego w tej grze i średnio zgodnego z historią. Ale mniejsza o to, założenie jest takie, że każdy syn władcy ma dostać równą cześć dziedzictwa. Sent from my SM-G930F using Tapatalk
    1 punkt
  30. W przypadku primogenitury jeżeli zrobisz swym wasalem brata dając mu np. baronię odziedziczy ją później jego dziedzic. Ale nadal będzie on wasalem Twoim lub Twojego dziedzica. Ja mam zawsze większy problem ze zrozumieniem gavelkindu
    1 punkt
  31. Rewolucja czyli przyszły sezon to ogarnięcie kto był pomyłką transferową i za 2 lata mamy majstra! no maksymalnie za 3
    1 punkt
  32. 6/11, a uwarzylem wlasnie swoja 18 warke, wiec tyle jest warty ten quiz
    1 punkt
  33. Wystarczy iść do pubu i już jest psychologia tłumu przed telewizorem Ufam, że wylewając kilka piw na moją wtedy jeszcze przyszłą żonę jak Irlandia (a więc obcy mi niby kraj) zdobywała Grand Slam w Six Nations przeżywałem takie same emocje jak ludzie na stadionie.
    1 punkt
  34. Dla mnie najlepsze jest użycie tego zdjęcia w tym kontekście
    1 punkt
  35. Aha, czyli nie chodzę na mecze = nie kibicuję drużynie? A to przepraszam bardzo, nie wiedziałem :lol2: Mądrzy ludzie tworzą coś takiego jak słownik, który pewnie różni się od definicji tworzonych przez twoich kumpli "spod szala", ale kibicowanie według nich brzmi tak: kibicować 1. «przyglądać się rozgrywkom sportowym i dopingować tych uczestników, z którymi się sympatyzuje» 2. «przyglądać się pewnym wydarzeniom lub wspierać czyjeś działania» więc przykro mi, ale czuję się tak samo pełnoprawnym kibicem jak Ty i będę wypowiadał się w tym temacie A Twój post dokładnie podkreślił jak wygląda ta patologia, o której mówiłem, więc dzięki! A do cieszenia się ze sportu nawet nie muszę się odnosić, bo chyba każdy na forum wie, że mocno odczuwam wszystkie mecze moich drużyn i cieszę się tym sportem każdego dnia Co do "nam daj żyć jak chcemy" - bardzo bym chciał, ale troglodyci nazywający się kibicami niszczą ten sport choćby przez dawanie z liścia piłkarzom, czy wpieprzanie się do szatni. I nie godzę się na to, bo to jest znów ta patologia.
    1 punkt
  36. Wszystko rozbija się o to, że grupy kibolskie zrobiły z kibicowania patologię. To jest sport, więc na boisku grają dwie drużyny i zdarza się tak, że jedna przegrywa. Na trybunach są kibice i dopingują swoją drużynę. Jeśli przegra, to zawodnicy z trenerem zastanawiają się co zrobić, żeby następnym razem wygrać, a kibice smutni, bo ich drużyna przegrała, wracają do domu i codziennego życia. Tyle w temacie, sport to jest rozrywka, samo oglądanie sportu to rozrywka, nic więcej. Cała otoczka jaka się wytworzyła wokół tego wyewoluowała w jakąś patologię, gdzie ludzie z kibicowania robią "styl życia" Tak samo dobrze, można zacząć odpalać race na obradach sejmu, gdy przemawia polityk z naszej ulubionej partii Albo nie wiem, fani Brada Pitta powinni jechać do niego pod dom i mu wpierdolić jak słabo zagra w jakimś filmie? Cieszmy się sportem, rozgrywkami, statystykami, a ignorujmy tę całą patologię, która się rodzi wokół tego. Bo tworzona jest przez ćwierćinteligentne jednostki, które nadal wierzą w prawo dżungli i że trzeba napinać muskuły, żeby pokazać swoją siłę. A gdy porażki odbierają im prestiż, to muszą jeszcze mocniej te muskuły prężyć, by go odzyskać i stąd rodzą się takie sytuacje.
    1 punkt
  37. rzeczywiscie, w 11 meczach 10 bramek i 8 asyst, po co komu takie dziecko w skladzie
    1 punkt
  38. Wiem, chciałbym tak umieć i zazdraszczam. Ale mi rozegranie tych 5-6 sezonów zajmuje pewnie z pół roku minimum i wtedy już tracę pomysł na granie tym zespołem, a zazwyczaj to w ogóle FM mi się nudził. Nie jestem idealnym graczem w FM-a, ale pogodziłem się z tym jakiś czas temu już. Bardziej mnie obecnie boli dyskryminacja na forum, bo czuję się gorszym gatunkiem człowieka, jako osoba oglądająca mecze sprzed TV. Bo ja nie zrozumiem nigdy tych emocji
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. Na nieodpłatne porady prawne przyszedł dziś chyba największy oryginał z dotychczasowych - z problemem, że podpisywanie się dwa razy przy odbiorze poleconego to naruszenie dóbr osobistych i danych osobowych. Nie ma właściwie nic, co można takiej osobie powiedzieć.
    1 punkt
  41. 3 graczy o bardzo podobnej specyfice na tę samą pozycję, co może pójść nie tak
    1 punkt
  42. No ale ten niewypał Koemana w Evertonie to IMO akurat spore zaskoczenie. Sam bym postawił pieniądze, że zrobi tam fajną robotę po tym co wcześniej zrobił ze Świętymi.
    1 punkt
  43. lad, a pół roku temu dobrze pamiętam, że mówiłeś, że Koeman jest bogiem?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...