Skocz do zawartości

Jaotinho

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    861
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje

  • Wersja
    FM 2013
  • Klub w FM
    Utrecht
  • Ulubiony klub
    Chelsea Londyn
  • Skąd
    Stalowa Wola
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zainteresowania
    Piłka Nożna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Jaotinho's Achievements

Rezerwowy

Rezerwowy (5/15)

-3

Reputacja

  1. Ince z miejsca będzie koksił, a za parę lat to już w ogóle miazga, świetny transfer.
  2. Jaotinho

    The Saints

    No i są pierwsze problemy z grą od strony technicznej. Przestraszony możliwością zwolnienia postanowiłem zagadać do zarządu by dali mi więcej czasu no i w tym momencie crash dump. Opisywałem od razu jak grałem, szybko zlatywało. Nie zapisywałem niestety.. No i muszę się cofnąć do daty dnia meczu z Reading. Odpaliłem znowu by sprawdzić czy to pechowo jednorazowo czy błąd, jednak występuje zawsze no i znowu wywaliło. Tutaj jest screen. Nie pozostaje mi nic, jak zagrać te mecze od nowa i na szybko je opisać. Mecz z Reading przegram specjalnie. Liga to liga wyniki mogą się lekko różnić, ale skoro z pucharu odpadłem to nie chce oszukiwać, i odpadnę znowu.
  3. Jaotinho

    The Saints

    Co raz więcej plotek o moim zwolnieniu, a terminarz nie pomaga. Liverpool to nasz kolejny ciężki rywal, a Anfield raczej nie będzie łatwy do zdobycia. Przed meczem kontuzji doznali Marek Suchy oraz Morgan Schneiderlin. Do gry wraca Wallace. Davies - Fox, Lovren, Fonte, Wallace - Wanyama, Cork, Lallana, Ramirez, Puncheon - Lambert Tak jak się spodziewałem, przegraliśmy po raz kolejny. Nie wiem już co mam robić. Jak tak dalej pójdzie zapewne pożegnam się posadą. 17.11.2012, Premier League (12/38) [3.]Liverpool - Southampton[18.] 3:0 (3:0) 12' - Gerrard 1:0 21' - Coutinho 2:0 29' - Suarez 3:0 MoM: Martin Skrtel - 8.7 Widownia: 44295
  4. Jaotinho

    The Saints

    Przed kolejną kolejką Premier League pojawiły się pierwsze słowa o moim ewentualnym zwolnieniu, ulubienieć trybun St. Mary's, Matthew Le Tissier stwierdził, jednak, że moje zwolnienie byłoby zbyt pochopną decyzją. Ciężko będzie cokolwiek zmienić w najbliższym meczu, gramy bowiem u siebie z Manchesterem City. Boruc - Fox, Lovren, Fonte, Clyne - Schneiderlin, Wanyama, Lallana (70' Pilkington), Ward-Prowse (70' Ramirez), Dyer - Lambert (70' Rodriguez) Jedyne co o tym meczu mam do powiedzenia, to to, że jeśli zostane w klubie to musze zrobić wszystko by znaleźć fundusze na nowego bramkarza. Artur Boruc gra tragicznie. Z każdym meczem co raz gorzej, a Kelvin Davies jest chyba jeszcze gorszy. 10.11.2012, Premier League (11/38) [17.]Southampton - Man City[4.] 0:3 (0:2) 18' - Dzeko 0:1 29' - Dzeko 0:2 84' - Hamsik 0:3 MoM: Edin Dzeko - 9.3 Widownia: 30547
  5. Jaotinho

    The Saints

    Porażka w Capital One Cup obeszła się sporym echem. Wanyama zapewniał, że po sprokurowanym przez niego rzucie karnym będzie grał znacznie lepiej niż dotychczas, Suchy nie był do końca zadowolony z pomeczowej rozmowy motywacyjnej. Tymczasem wróciliśmy do gry w Premier League, gdzie wyjeżdżamy do Birmingham na mecz z Aston Villą. Do gry gotowy jest już Jay Rodriguez. Boruc - Fox, Lovren, Fonte, Clyne - Wanyama, Schneiderlin, Lallana, Ramirez (62' Ward-Prowse), Dyer (62' Puncheon) - Lambert (62' Rodriguez) Kolejny kuriozalny mecz. Masa sytuacji po naszej stronie, fatalna skuteczność. Liczbe ataków gospodarzy można policzyć na palcach jednej ręki - 2 gole. W końcówce udało się strzelić gola kontaktowego, ale do remisu nie udało się doprowadzić. Po raz kolejny przegrywam. 3.11.2012, Premier League (10/38) [12.]Aston Villa - Southampton[16.] 2:1 (1:0) 6' - Helenius 1:0 60' - Benteke 2:0 77' - Ward-Prowse 2:1 MoM: Jores Okore - 8.2 Widownia: 33177 Na rozkładzie - Man City oraz Liverpool. Kolejne dwie porażki? Nie widzę tego najlepiej.
  6. Jaotinho

    The Saints

    Walka w Capital One Cup trwa. Przebrnęliśmy już przez drugą i trzecią rundę tego turnieju. W czwartej zmierzymy się z występującym na zapleczu Premier League, Reading. "The Royals" podnieśli się z kolan po spadku i obecnie walczą o powrót do elity. Przed meczem kolejnej kontuzji doznał Wallace i nie będzie mógł wystąpić w tym meczu. Davis - Shaw, Fonte, Lovren, Clyne - Schneiderlin, Cork (70' Wanyama), Pilkington (70' Puncheon), Lallana ©, Dyer - Lambert Pierwsza połowa przebiegła pomyślnie. Od początku zepchneliśmy gości do głębokiej defensywy. Bliski gola był najpierw Lambert, a później Dyer, który popisał się świetną akcją indywidualną. Chwile później piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Adam Lallana, a piłkę głową do siatki skierował Fonte. Od początku drugiej odsłony było o wiele gorzej, Królewscy ruszyli do ataku i udało im się wyrównać na 21. minut przed końcem spotkania. Natychmiastowo zareagowałem zmieniając Corka i Pilkingtona. Kilka chwil później było już 2:1 dla nas, szybka akcja Schneiderlina z Lambertem a tą szybką klepke celnym strzałem zakończył Dyer. Niestety to nie był koniec emocji. W 92. minucie Drenthe dośrodkował z rzutu rożnego, Pogrebnyak uderzył bardzo groźnie, a Lovren stał tam gdzie nie powinien i skierował piłkę do własnej bramki. W dogrywce kontynuowaliśmy dobrą gre. Stwarzaliśmy okazje, ale brakowało szczęścia. Pierwsza akcja Reading, faul Wanyamy, rzut karny i mamy 2:3. Nic ciekawego już się nie działo i niestety musięliśmy pożegnać się z tymi rozgrywkami. Szkoda bo zasłużyliśmy na awans. 30.10.2012, Capital One Cup (4 rnd.) [bPL]Southampton - Reading[CH] 2:3 (1:0) 19' - Fonte 1:0 69' - Pogrebnyak 1:1 76' - Dyer 2:1 92' - Lovren [o.g.] 2:2 100' - Pogrebnyak 2:3 MoM: Pavel Pogrebnyak - 9.1 Widownia: 21159
  7. Po powrocie do elity teraz zacznie się ciekawa rozgrywka. Powodzenia:)
  8. Jaotinho

    The Saints

    Po porażce z Chelsea przyszedł czas na starcie z kolejnym angielskim potentatem - Arsenalem na Emirates Stadium. W tym spotkaniu posadziłem na ławce Dyera, który w ostatnich meczach obniżył loty, a także Ramireza, który od początku sezonu spisuje się bardzo słabo. Boruc - Fox, Fonte, Lovren, Wallace (61' Clyne) - Wanyama, Schneiderlin, Lallana (61' Pilkington), Ward-Prowse, Puncheon (61' Dyer) - Lambert Jak widać poniżej.. O pierwszej połowie nie mam do powiedzenia zbyt wiele dobrego. 4:0 dla Arsenalu, każdy strzał - bramka. Aż 3 gole z rzutów rożnych. Jednakże za drugą odsłonę muszę pochwalić moich podopiecznych. Rickie Lambert strzelił dwie bramki, a mógł zostać bohaterem, bo kto wie co by się stało gdyby 88. minucie Anglik trafił rzut karny. Niestety nasz najlepszy napastnik trafił w poprzeczkę, a skarcił go za to Bendtner, który chwile później ustalił wynik meczu. 27.10.2012, Premier League (9/38) [5.]Arsenal - Southampton[14.] 5:2 (4:0) 4' - Podolski 1:0 12' - Rosicky 2:0 15' - Giroud 3:0 29' - Koscielny 4:0 46' - Lambert 4:1 72' - Lambert 4:2 88' - Lambert Niestrz. rz.k. 90' - Bendtner 5:2 MoM: Santi Cazorla - 8.3 Widownia: 51014 Do tej pory nie wygląda to najlepiej. Nie jestem pewny czy nie będziemy mieć problemów z utrzymaniem. Problem jest taki, że skrzydła, które teoretycznie są bardzo mocne grają bardzo słabo. Lallana zaczął nieźle, ale z każdym kolejnym meczem jest co raz gorzej. Zmieniający go Pilkington gra w kartkę, Ramirez totalna masakra, Puncheon podobnie jak Pilkington. Kończąc na Dyerze, w którym pokładałem ogromne nadzieje, lecz i on nie radzi sobie najlepiej. Jedynie do defensywnych pomocników i Lamberta nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Na domiar złego dochodzą liczne kontuzję. Będzie trudno, ale tak jest przecież zabawniej!
  9. Jaotinho

    The Saints

    Ciężko cokolwiek powiedzieć o naszej formie w tym sezonie, raz gramy dobrze, raz źle. Zdarza się grać bardzo dobrze i przegrać, albo na odwrót. Tym razem do Southampton przyjeżdza Londyńska Chelsea, dla której sezon 12/13 nie zaczął się najlepiej. The Blues znajdują się zaledwie jedną pozycję wyżej od nas. Z oczywistych powodów wystąpić nie mógł Wallace, który wyleczył już zatrucie, zabraknie także Jaya Rodrigueza, który doznał kilkutygodniowej kontuzji. (Standard) Boruc - Fox, Fonte, Lovren, Clyne - Wanyama, Schneiderlin, Lallana © (70' Pilkington), Ramirez, Dyer (73' Puncheon) - Lambert (73' Mayuka) Niestety nie udało nam się sprawić niespodzianki. Mimo słabej gry Chelsea w tym sezonie, dzisiaj The Blues pokazali pełnie swoich umiejętności. W pierwszej połowie tylko Hazardowi udało się pokonał Boruca, lecz mogło być gorzej. Aż 3 razy słupek obijał Juan Mata. W drugiej połowie doszliśmy do kilku sytuacji, między innymi Fonte trafił po strzale głową w poprzeczkę, a Puncheon trafił w słupek. Niestety to goście ponownie cieszyli się z bramki, którą strzelił w 74. minucie Demba Ba. 21.10.2012, Premier League (8/38) [13.]Southampton - Chelsea[12.] 0:2 (0:1) 37' - Hazard 0:1 74' - Ba 0:2 MoM: Eden Hazad - 8.3 Widownia: 32689
  10. Jaotinho

    The Saints

    Po fatalnej porażce z Norwich przystępowaliśmy do kolejnego meczu na St. Mary's. Tym razem rywalem West Ham United, który nie radzi sobie najlepiej. Londyńska ekipa mimo kilku ciekawych wzmocnień zajmuje 16. miejsce w tabeli. W tym meczu z powodu zatrucia pokarmowego zabraknie Wallace'a. Boruc - Fox, Fonte, Lovren, Clyne - Wanyama, Schneiderlin, Lallana © (70' Pilkington), Ramirez, Dyer (70' Puncheon) - Lambert (70' Rodriguez) O pierwszej połowie nie można powiedzieć zbyt wiele. Nie działo się praktycznie nic, ani pod bramką Boruca, ani po przeciwnej stronie. W drugiej połowie wszystko się odmieniło. Zaatakowaliśmy, poważnie zmuszając gości do obrony własnej bramki, lecz nie mogliśmy się wstrzelić. West Ham w drugiej połowie nie był żadnym zagrożeniem. Na 20 minut przed końcem dokonałem kompletu zmian, które dały potężnego kopa moim zawodnikom. Tuż przed końcem meczu udało nam się zdobyć 2 gole, które zapewniły nam 3 punkty, bardzo ważne 3 punkty. 6.10.2012, Premier League (7/38) [15.]Southampton - West Ham[16.] 2:0 (0:0) 87' - Puncheon 1:0 90' - Ramirez 2:0 MoM: Jose Fonte - 8.3 Widownia: 28370
  11. Jaotinho

    The Saints

    @Vanlid: Dzięki. --- W ostatnich meczach podnieśliśmy się z kolan pokonując w lidze Hull, a także Wigan w Pucharze Ligi. Tym razem czeka nas mecz z Norwich City. Z powodu zasad związanych z wypożyczeniami wystąpić w tym spotkaniu nie może Anthony Pilkington Boruc - Shaw, Yoshida (55' Suchy), Lovren, Wallace - Schneiderlin, Wanyama, Lallana, Ramirez, Puncheon - Lambert Brak mi słów. Mecz nie wyglądał aż tak źle jak mogło by się wydawać. Do przerwy przegrywaliśmy już 0:3, za taki wynik głównie można obwinić Yoshidę oraz Boruca, którym dzisiaj kompletnie nie szło. W drugiej odsłonie zaprezentowaliśmy kompletnie inny futbol, lecz nie udało się strzelić więcej niż jednego gola, którego zanotował Jason Puncheon. 20:5 w strzałach po naszej stronie, zaprezentowaliśmy tragiczną skuteczność. 29.09.2012, Premier League (6/38) [12.]Southampton - Norwich[9.] 1:3 (0:3) 22' - Johnson 0:1 42' - Hooper 0:2 45+2' - Hooper 0:3 50' - Puncheon 1:3 MoM: Bradley Johnson - 9.0 Widownia: 32250
  12. Jaotinho

    The Saints

    @Vanlid - Własnie nie do końca jestem pewny czy czasem go nie używam. Pamiętam, że gdy bawiłem się inną karierą, to go miałem, nawet nie wiem czy go odznaczałem, czy nie. Jeśli go nie mam to pewnie by się przydał, lecz jeśli go mam to chyba po prostu mam pecha :P. --- Capital One Cup - ulubiony turniej słabszych ekip, turniej dzięki, którym można zakwalifikować się do Ligi Europejskiej z tego powodu iż mocniejsze ekipy często szybko odpadają z powodu wystawienia licznych rezerwowych w składzie. Nie ukrywam, że marzy mi się wygrana w tym turnieju, lecz również postawiłem na wielu zmienników. Boruc - Shaw, Fonte, Suchy (82' Hooiveld), Clyne - Schneiderlin, Cork (82' ktz Wanyama), Pilkington, Lallana ©, Puncheon (82' Dyer) - Mayuka Kolejna wygrana! Bez problemu ograliśmy Wigan Athletic, które obecnie występuje na zapleczu Premier League. Fantastyczny mecz Pilkingtona, który oprócz bramki dołożył asystę, oraz debiutanta Mayuki, który wykazał się świetną skutecznością pod bramką rywala. Kolejny mecz to oczywiście kolejna kontuzja.. Tym razem Jack Cork. 25.09.2012, Capital One Cup (3 rnd.) [bPL]Southampton - Wigan[CH] 4:0 (2:0) 17' - Pilkington 1:0 27' - Mayuka 2:0 55' - Pilkington 3:0 87' - Mayuka 4:0 MoM: Anthony Pilkington - 9.5 Widownia: 14466 W czwartej rundzie zagramy z Reading.
  13. Jaotinho

    The Saints

    5 kolejka Premier League, czyżby w końcu? Po trudnym początku przyszedł czas na kilku rywali z niższej półki niż choćby Man Utd, Everton czy Newcastle. Naszym najbliższym rywalem jest Hull City, beniaminek z którym zagramy na The Circle. Do gry wraca Adam Lallana, który jednak rozpocznie mecz z ławki. Boruc - Fox, Yoshida, Lovren, Clyne - Wanyama, Schneiderlin, Pilkington (77' Puncheon), Ramirez (77' Lallana), Dyer (87' Suchy) - Lambert Jest! Jest! Jest! Nareszcie udało się wygrać, choć mecz nie był łatwy. Gospodarze oddali 2x więcej strzałów od nas, ale to my cieszymy się z kompletu punktów. Kolejny fantastyczny mecz Lamberta, króla Southampton. W końcówce najedliśmy się strachu, bałem się kolejnych bramek straconych w końcówce, na szczęście tym razem nic takiego nie miało miejsca. Martwi mnie postawa Artura Boruca, który w trakcie meczu potrafi fantastycznie obronić kilka uderzeń, by za chwile zanotować jakąś głupią wpadkę. Na dłuższą metę tak grać nie można, być może trzeba będzie się rozejrzeć nad kimś solidniejszym w przyszłości. Dzięki zwycięstwu awansujemy na 10. pozycję w tabeli. 22.09.2012, Premier League (5/38) [16.]Hull - Southampton[15.] 1:2 (0:1) 2' - Lambert 0:1 55' - Lambert 0:2 82' - Fathi 1:2 MoM: Rickie Lambert - 8.8 Widownia: 22958 not; W trakcie meczu kontuzji doznał Ramirez, ah czy was denerwuję ten system kontuzji w tej wersji fma? W każdym meczu mam kontuzje, tym razem była nie groźna, ale już mnie to zaczyna denerwować :P.
  14. Jaotinho

    The Saints

    Przed kolejnym meczem w lidze większość moich zawodników odpoczywała. Było to spowodowane dwu tygodniową przerwą związaną z meczami reprezentacyjnymi. Miałem nadzieje, że to pozytywnie zadziała na moich podopiecznych ponieważ na rozkładzie mieliśmy kolejnego mocnego rywala i to na wyjeździe. Mowa o Newcastle United, które sprzedało przed sezonem Ben Arfę oraz Tiote nie kupując przy tym żadnego gracza. Wydawałoby się, że takie osłabienie źle podziała na zawodników Alana Pardew, jednak klub z północy Anglii wygrał jak dotąd wszystkie mecze w lidze. Kolejna ciężka przeprawa, czyżby do pierwszego zwycięstwa mielibyśmy jeszcze poczekać? W klubie kolejne kontuzje, ostatnio wypadł Ward-Prowse, a teraz przez kilka dni będziemy musieli obyć się bez Lallany, który niegroźnie zachorował. Do gry natomiast wraca Rickie Lambert. Boruc - Fox, Yoshida, Lovren, Wallace - Schneiderlin, Wanyama, Pilkington (73' Puncheon), Ramirez (88' Suchy), Dyer - Lambert Tylko remis, a może aż? Graliśmy bez naszego kapitana Lallany choć ofensywna gra nie wyglądała tak źle. W pierwszej połowie Newcastle nas zmiażdzyło, ale już w drugiej zaczęliśmy dochodzić do głosu, mieliśmy kilka świetnych okazji do strzelenia bramki. Udało się wyjść na prowadzenie po strzale Lamberta z rzutu karnego w 72. minucie, później Newcastle znowu przycisnęło. W 88. minucie wprowadziłem Suchego jako trzeciego stopera, ale nawet i to nie uchroniło nas przed stratą wyrównującej bramki w 91. minucie. Szkoda bo byliśmy znowu blisko. 15.09.2012, Premier League (4/38) [3.]Newcastle - Southampton [15.] 1:1 (0:0) 72' - Lambert [k.] 0:1 90+1' - Baird 1:1 MoM: Fabricio Coloccini - 9.0 Widownia: 50226
  15. Jaotinho

    The Saints

    Do trzech razy sztuka. W trzecim meczu na ławce szkoleniowej Southampton udało mi się pokonać Milwall i awansować do kolejnej rundy Pucharu Ligi. Co słychać w Premier League? Właśnie zakończyło się okienko transferowe w którym z rąk do rąk przeszło prawie 300 mln funtów. Z tych najciekawszych do Tottenhamu trafili Fellaini oraz Tiote, Manchester United zasilił Sandro i Alaba, Chelsea kupiła Schurrle, van Ginkela, Rafaela czy Adriano, jednak jak to ostatnio bywa najczęściej to Manchester City wydał najwięcej. Negredo, Fernandinho, Navas, Jovetic, Subotic oraz Hamsik - prawdziwy gwiazdozbiór zagra od nowego seoznu w błękitnej koszulce City. W trzeciej kolejce Angielskiej Ekstraklasy czekało nas cięzkie starcie z Evertonem, czyżby kolejna strata punktów? A może cudowny mecz i pierwsza wygrana w lidze? Boruc - Fox, Yoshida, Lovren, Wallace - Cork (70' Schneiderlin), Wanyama, Lallana, Ramirez (70' Ward-Prowse), Puncheon (70' Dyer) - Rodriguez Niestety. Znowu nie udało nam się wygrać w Premier League, na dodatek była to druga porażka, choć pokazaliśmy się znacznie lepiej niż na Old Trafford. Prowadziliśmy, by potem stracić dwa gole po dwóch fatalnych błędach Boruca, szczególnie Polak zawinił przy drugim golu dla The Toffees, gdy złapał piłkę po czym natychmiastowo ją upuścił, z czego skorzystał Chorwat, Jelavic. Po wykorzystaniu trzech zmian ten, który na boisku znajdował się ledwie 2 minuty, James Ward-Prowse doznał kontuzji i do końca musieliśmy grać w dziesięciu. W końcówce dość szczęśliwie udało nam się wyrównać, lecz szalony Jelavic nie pozwolił nam się cieszyć z tego zbyt długo. Martwi mnie postawa najdroższego piłkarza w historii tego klubu, Gastona Ramireza. Urugwajczyk grał jak na razie w każdym meczu w lidze, we wszystkich zagrał bardzo słabo. 1.09.2012, Premier League (3/38) [14.]Southampton - Everton[8.] 2:3 (1:1) 9' - Rodriguez 1:0 16' - Jelavic 1:1 64' - Jelavic 1:2 89' - Hibbert [o.g] 2:2 90+3' - Jelavic 2:3 MoM: Nikica Jelavic - 9.5 Widownia: 32689 Warda-Prowse'a zabraknie przez 3-4 tygodnie na skutek kontuzji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...