Skocz do zawartości

Gorszy klub z Londynu?


Jahu

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś nie mogę indziej grać niż w mojej ukochanej lidze. Jak to mówią wszędzie dobrze, ale w "ukochanej" lidze najlepiej ;)

 

Wstęp

 

29.12.2013 roku padający śnieg i zimno powitały mnie, gdy wysiadałem z żółtej taksówki pod markowym hotelem. Dzisiaj moje życie miało się odmienić o 180 stopni. Wreszcie mogłem zacząć robić to, o czym marzyłem od dzieciństwa. I to nie za jakieś marne 1500 zł tylko płatne w euro i to 10 razy tyle!

Byłem grubo przed czasem więc, mogłem jeszcze dokładnie się przygotować do mojej rozmowy życia. Wyjąłem tablet i zacząłem sobie przypominać historie mam nadzieje mojego przyszłego klubu.

 

- Trzecie miejsce – 1990/91 PL- Mówiłem do siebie w myślach.

- Zwycięzca (2) – 1978/79, 1993/94

- Drugie miejsce – 1968/69

- Zwycięzca Play-off (4) – 1988/89, 1996/97, 2003/04, 2012/13 Championship

- Drugie miejsce – 1963/64 Football League Fourth Division

- Zdobywca (1) – 1990/1991 Zenith Data Systems Cup

- Finalista (2) – 1989/1990, 2015/2016 Fa Cup

 

Po kilku powtórzeniach znałem już wszystkie sukcesy klubu na pamięć. Jeszcze tylko szybkie zerknięcie okiem na tablet i odświeżenie w pamięci największych wrogów klubu. Brighton & Hove Albion, Millwall, Charlton Athletic.

Uf na szczęście nie ma tu mojego ulubionego klubu z Anglii Chelsea.

Dochodziła godzina 19 a zarządu ciągle nie, było. Czyżby jednak wybrali kogoś innego? Lepszego? Bardziej doświadczonego ode mnie? Czarne myśli kłębiły mi się w głowie. Wtedy jednak zobaczyłem go szedł na samym przodzie a więc jednak przyszedł! Byli z nim Dyrektor Sportowy oraz asystentka Tak odbiegając od tematu fajna dupa

 

Prezes przywitał się ze mną i zaczęliśmy rozmowę. Facetem, z którym się umówiłem był Prezes Steve Parish.

 

 

FM 14

Wersja: FM 14.3.1

Klub: Crystal Palace i Reprezentacja Anglii.

DB: Duża

Ligi : Anglia[1],Francja[1],Brazylia[1],Hiszpania[1],Portugalia[1],Włochy[1]

Dodatkowe pliki: nialls database 2015 2016 transfer updates.dbc

Start rozgrywki: 29.12.2013

Odnośnik do komentarza

OGŁOSZENIE!

ACHTUNG! ACHTUNG!

 

Przecinkami zajmują się moi murzyni i to do twórców tych programów proszę mieć pretensje. Tego i Tego

Wiadomo puszczam też tekst przez Worda , ale on też może czasami nie wyłapać błędów. Będę się starał wyeliminować wszystkie błędy, ale proszę też o wyrozumiałość i nie rzucanie jakiś żarcików i śmiesznych uwag :P Wszystkie profesjonalne uwagi są mile widziane :)
KONIEC OGŁOSZENIA!

 

Ledwo podpisałem kontrakt z klubem, w którym ( mam nie małe zarobki). A już po szybkim zapoznaniu się ze sztabem szkoleniowym i piłkarzami musiałem debiutować w swoim pierwszym meczu ligowym.

Wybrałem optymalny skład jeszcze bez nowych zawodników i mogłem zacząć swój pierwszy mecz o punkty!

Zaczęliśmy mocno, bo od początku mocno naciskaliśmy na przeciwnika Liverpool był jakiś pogubiony tracił piłki piłkarze podejmowali złe decyzje w ogóle ich gra była jakaś bezbarwna i przełożyło to się na naszą bramkę do przerwy, więc prowadziliśmy! Po przerwie Liverpool wziął się do roboty atakował śmielej i niestety udało się mu doprowadzić do remisu. Jednak ostatnie słowo należało do nas i w 73. Minucie zakończyliśmy ten mecz i pierwsze 3 punkty za mojej kadencji stały się faktem!

 

Kolejny mecz i kolejny hit 4 dni później graliśmy z MU. Wyszliśmy od początku nabuzowani na przeciwnika było widać, że dobrze zrobiła nam ta wygrana z The Reds. Atakowaliśmy, ale nie przekładało to się na gola a co gorsza jeden atak gospodarzy sprawił, że przegrywamy strzelcem gola Ibra! Druga połowa wyglądała jeszcze lepiej niż pierwsza w naszym wykonaniu jeszcze więcej strzałów dobrych sytuacji dla nas i wreszcie gol, który dał nam remis!

 

W następnym meczu w Fa Cup podejmowaliśmy kolejnego wielkiego rywala czekał na nas Arsenal. Goście w tym meczu oddali masę strzałów na naszą bramkę było ich, około 20 , ale świetnie spisywała się nasza obrona i bramkarz, która nie dopuściła do strzelenia nam gola i mecz będzie musiał być powtórzony.

 

W kolejnym spotkaniu rozegraliśmy derby Londynu z West Hamem. Derby jak to derby mnóstwo fauli chamskiej gry i wojna naszych kibiców z kibicami Młotów! A na boisku pierwsi zdobywamy gola za sprawą Zahy. Potem staramy się dzielnie bronić, ale niestety udaje nam się to tylko do 88. Minuty wtedy Młoty wyrównują.. I derby Londynu kończą się remisem.

 

Nie mieliśmy dużo odpoczynku, bo 3 dni później nadszedł czas na rewanż w Fa Cup. Spotkanie miało podobny przebieg jak wcześniej znowu obrona od pierwszego gwizdka sędziego i autobus. Było wiadomo, że w ciągu 90. Minut to się nie skończy i czekała nas dogrywka. W niej ciągle stosujemy tą samą taktykę a Arsenal ciągle ciśnie coraz mocniej 121. Minuta ostatnia akcja meczu po niej pewnie będą karne. Niestety do nich nie dojdzie Ramsey zostaje sam na polu karnym do niego zostaje podana piłka i Walijczyk się nie myli zapewniając awans Arsenalowi do kolejnej rundy Fa Cup po 210. Minutach gry. A ja byłem zadowolony z moich piłkarzy, że godnie odpadli z pucharu!

 

W kolejnym meczu graliśmy z Hull. Wreszcie zagraliśmy w nich taki futbol, o jaki mi chodzi! Dobra gra do przodu mądra z tyłu i przełożyło to się na dwie bramki, które strzelili Cabaye i Ledley zapewniając nam 3 punkty!

 

W ostatnim meczu Stycznia podejmowaliśmy Leicester. Na szczęście ich gra nie wyglądała tak jak w prawdziwym życiu. Grali bardzo słabo i dzięki tej ich słabej grze udało się nam strzelić im aż 3 bramki. Szybkie i łatwe zwycięstwo takie coś lubię!

 

Liverpool 2-1 ( Kane, Parr )
MU 1-1 ( Kane )
Arsenal 0-0
West Ham 1-1 ( Zaha )
Arsenal 0-1
Hull 2-0 ( Cabaye, Ledley )
Leicester 3-0 ( Vietto, Toni, Cabaye )

 

Tabela po Styczniu przedstawia się wprost znakomicie!

Tabela

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2014



Bilans: 2-2-0



Premier League : 4, 12-5-6, +14



Puchar Anglii: Arsenal 0-0,0-1 ( Odpadamy )

Transfery ( Styczeń ):

 

Moje transfery

Za bardzo na rynku nie szalałem kogo musiałem kupić to kupiłem. Wiadomo były inne priorytety np: za Traore miał być Zivkovic, ale nie dostał pozwolenia na prace w UK. Najbardziej cieszy mnie sprowadzenie Stanciu.

Transfery Świat

Na świecie było parę ciekawych transakcji, ale wiadomo lato to nie jest ;)

 

A tak prezentuje się mój skład

Poprzedni menago wypożyczył tych piłkarzy :)

 

Anglia: M.City ( +5 )



Francja: Lyon ( +3 )



Hiszpania: Real ( +11 )



Portugalia: Benfica ( +4 )



Włochy: Roma ( +5 )

Odnośnik do komentarza

Luty 2014

 

 

Luty zaczynaliśmy od meczu z Watfordem. To było spotkanie pełne emocji i zwrotów! Oba zespoły pokazały w nim piękny futbol. Pierwsi strzelanie zaczęli gospodarze i to dość szybko, bo już po 7. Minutach prowadzili. Jednak jeszcze przed przerwą udało się nam wyrównać strzelcem bramki został Balanta. W drugiej połowie oba zespoły nie zwalniały tempa i po 60. Minutach Watford znowu prowadził. Od tej chwili postawiłem wszystko na jedną kartę i dążyłem do wyrównania. Doliczony czas gry piłkę dostaje Traore i trafia zapewniając nam remis!

 

Kolejny mecz graliśmy z Bournemouth. Od początku rzuciliśmy się wściekle na przeciwnika, co rusz oddawaliśmy strzały na jego bramkę. Przed przerwą jednak fatalny błąd popełnił Balanta podając wszerz boiska dwa podania i przegrywaliśmy... W szatni dosadnie w krótkich słowach wytłumaczyłem piłkarzom jak mają grać i 5. Minut po wznowieniu gry mieliśmy remis gola strzela Zaha! Z remisu cieszyliśmy się jednak tylko 10. Minut wtedy dla odmiany nie popisał się Mandanda popełniając fatalny błąd i znowu przegrywaliśmy. Jednak los był dla nas łaskawy i oddał nam to, co zabrał. W 75.Minucie Townsend popędził skrzydłem wrzucił piłkę w pole karne ta odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki, więc znowu remis! Doliczony czas gry mamy róg piłka wrzucona w pole karne obrońca pociąga Toniego za koszulkę i sędzia wskazuje na wapno! Do karnego podchodzi Vietto wyczuwa go, Boruc ale strzał jest za precyzyjny i wygrywamy to spotkanie po męczarniach!

 

Przed spotkaniem z Middlesbrough. Losowano jeszcze grupy Elminacji ME trafiliśmy do nie najgorszej grupy.
Losowanie

 

Przyszedł czas na mecz. Wreszcie moi piłkarze oszczędzili mi nerwów i zagrali przyjemny dla oka futbol zakończony aż trzema golami! Swoją pierwszą bramkę w barwach klubu strzelił Kane a poza tym trafiali jeszcze Townsend i po raz kolejny Vietto. Szybkie i łatwe zwycięstwo to lubię.

 

Ostatni mecz miesiąca, ale za to, jaki na Selhurst Park przyjechał Arsenal żeby rozegrać derby Londynu! Od początku spotkania moja mądra taktyka bronienia była skuteczna goście nie mogli przebić się pod nasze pole karne za to my całkiem często gościliśmy na ich polu karnym. I gdy wydawało się, że pierwsza połowa skończy się remisem mieliśmy róg piłka została wrzucona w pole karne a w nim został faulowany Kane i sędzia wskazał na 11 metr! Do piłki podszedł Cabaye i pewnym strzałem zmylił Cecha zdobywając bramkę na szatnie! W przerwie powiedziałem moim zawodnikom żeby trzymali się ciągle taktyki obronnej. W drugiej połowie większej zmiany gry Arsenalu nie było, co prawda dwa razy groźnie strzelił na bramkę, ale świetnie w bramce interweniował Mandanda! 75. Minuta Punchenon mknie skrzydłem robi piękny zwód mija obrońcę i wrzuca piłkę ta trafia w nogę Flaminiego i wpada do siatki 2-0 dla nas! Cofam się już do defensywy i bronie zaciekle wyniku i to mi się udaje świetnie do końca meczu niespodzianka staje się faktem pokonujemy Arsenal!!!

 

Watford 2-2 ( Balanta, Traore )
Bournemouth 3-2 ( Zaha,sam,Vietto )

Middlesbrough 3-0 ( Townsend, Kane, Vietto )
Arsenal 2-0 ( Cabaye, sam )

 

W Lutym musiałem jeszcze powołać kadrę na towarzyskie spotkanie z Rosją przed Mundialem.
Powołania + Smalling.

Tabela. Ciągle jeszcze mamy szanse na 2 miejsce!

Odnośnik do komentarza

Loczek nie mam załadowanych aż tylu lig :D Ale tak prezentowali się w tamtym sezonie :)
Weston

 

Luty 2014



Bilans: 3-1-0



Premier League : 4, 15-6-6, +20



Puchar Anglii: Arsenal 0-0,0-1 ( Odpadamy )

Transfery ( Luty ):

Transfery

 

Anglia: M.City ( +8 )



Francja: Lyon ( +3 )



Hiszpania: Real ( +12 )



Portugalia: Sporting Lizbona ( +2 )



Włochy: Roma ( +6 )

Odnośnik do komentarza

Marzec 2014

 

 

Zaczynaliśmy miesiąc w, którym dużo rzeczy mogło się rozstrzygnąć. Bo mogliśmy po nim utrzymać się w lidze zapewnić sobie miejsce w 10 oraz jak by się wszystko dobrze ułożyło już być może grę w pucharach.

 

Marzec zaczynaliśmy od wyjazdu na mecz z Evertonem. To spotkanie wyglądało tak jak już kilka w tym sezonie w naszym wykonaniu mocno nacieraliśmy na przeciwnika, ale brakowało nam teraz precyzji. Dużo naszych strzałów było niecelnych a do tego gospodarze w tym meczu byli skuteczni najpierw trafił Traore w drugiej połowie gola dołożył Baines. I stało się! Pierwsza porażka za mojej kadencji stała się faktem..

 

Po spotkaniu udałem się do ośrodka Reprezentacji żeby przygotować się do debiutu w meczu z Rosją. Spotkanie wprost było fatalne jak na piłkarzy tej klasy. Rosja w ciągu 25. Minut zrobiła z nami, co chciała strzelając nam 3 gole! Fatalny debiut w moim wykonaniu, ale jak to mówią lepiej przegrać w sparingu niż na MŚ. Następne spotkanie z Kadrą mam zaplanowane już po skończeniu ligi.

 

Po powrocie z Kadry czekało nas spotkanie z M. City. Taktyka ta sama jak na wszystkich tuzów, czyli oby nie stracić bramki. Pierwsza połowa wyglądała tak, że byliśmy maksymalnie zepchnięci do obrony nasz atak nie istniał, ale jakoś udało nam się ją przetrwać. W drugiej części meczu trochę odzyliśmy parę strzałów na bramkę zostało z naszej strony oddane, ale goli w tym meczu kibice nie zobaczyli. Mimo wszystko z tego remisu jestem zadowolony!

 

W następnym meczu graliśmy z Southampton. Źle się dla nas zaczął ten mecz, bo od gola Pelle w 7. Minucie, który kompletnie zaskoczył naszą defensywę i wpakował piłkę obok bezradnego Mandandy. Na szczęście 6. Minut później był już remis a gola w podobny sposób zdobył Kane! I gdy wydawało się, że pierwsza połowa skończy się remisem piękną akcję przeprowadzili Święci piłka doszła do Longa a ten zdobył bramkę na szatnie. W drugiej połowie rzuciliśmy się zaciekle na przeciwnika, ale nie przynosiło to efektu bo świetnie bronił bramkarz lub fatalnie pudłowaliśmy! Jedna kontra zamknęła to spotkanie i Southampton mogło się cieszyć z 3 punktów a my przegrywamy drugi mecz w tym miesiącu...

 

W ostatnim meczu miesiąca podejmowaliśmy West Brom. Jedno było pewne jak wygramy ten mecz dwoma golami o bramkę w tabeli przeskoczymy Liverpool! Zaczęliśmy od mocnych ataków na przeciwnika cały czas byliśmy pod jego polem karnym i oddawaliśmy masę strzałów na jego bramkę. 30. Minuta po skrzydle biegnie Towsend wrzuca piłkę w pole karne trafia do Kane on strzela broni jeszcze bramkarz, ale przy dobitce Zahy jest bez szans prowadzimy! Taki wynik utrzymuje się do przerwy. W drugiej połowie nasza gra nie ulega zmianie ciągle nacieramy na bramkę West Bromu, ale jakoś ta druga bramka nie chcę wpaść! Z drugiej strony dwie znakomite sytuacje ma Berahino, ale świetnie broni nasz bramkarz albo napastnik gospodarzy fatalnie się myli! 88. Minuta wychodzimy z kontrą Tomkins pięknym podaniem obsługuje Zahe ten jest sam na sam z bramkarzem, ale nie strzela tylko podaje Wickhamnowi, który ma przed sobą tylko bramkę a ten kończy ten mecz! Stało się wyprzedzamy o jedną bramkę Liverpool!!!

 

Everton 0-2

Rosja 0-3

M. City 0-0

Burnley 3-0 ( Stanciu, Zaha, Cabaye )

Southampton 1-3 ( Kane )

West Brom 2-0( Zaha, Wickham )

 

Spójrz na tabele Crystal Palace na podium!

Odnośnik do komentarza

Właśnie zauważyłem że w poprzednim poście nie opisałem spotkania z Burnley sorry za błąd ;)

 

Marzec 2014



Bilans: 2-1-2



Premier League : 3, 17-7-8, +21



Puchar Anglii: Arsenal 0-0,0-1 ( Odpadamy )



Transfery ( Marzec ):

 

Transfery

 

Anglia: M.City ( +6 )


Francja: Lyon ( +8 )


Hiszpania: Real ( +15 )


Portugalia: Benfica ( +4 )


Włochy: Roma ( +4 )

Odnośnik do komentarza

Żeby trochę uspokoić emocje po koncercie ;)

 

Kwiecień 2014

 

 

Kwiecień zaczynaliśmy od hitu kolejki z Chelsea. Fantastycznie zaczął się dla nas ten mecz, bo od 7. Minuty już prowadziliśmy a gola strzelił... Costa. Po stracie bramki Chelsea rzuciła się do szaleńczego ataku, ale udało nam się utrzymać wynik do przerwy. Drugą połowę graliśmy mądrze jak mogliśmy to przeprowadzaliśmy kontry za to gospodarze gnietli nas niesamowicie jednak to do nas należało ostatnie słowo rzut rożny w polu karnym najwyżej wyskakuje Tomkins i pieczętuje nasze zwycięstwo. To drugie wygrane derby Londynu za mojej kadencji!

 

W kolejnym spotkaniu podejmowaliśmy Sunderland. Nie był to dla nas łatwy mecz bardzo długo w nim utrzymywał się niekorzystny dla nas wynik, czyli bezbramkowy remis. Jednak w 75. Minucie piłkę przed polem karnym dostał Mcarthur i oddał atomowy strzał, który trafił do siatki. Do końca meczu graliśmy już mądrze z tyłu i udało nam się dowieść to jedno bramkowe prowadzenie.

 

W następnym meczu czekało na nas Stoke. Goście są drużyną, która broni się przed spadkiem w tym sezonie. Dobrze zaczęliśmy mecz, bo w 8. Minucie Kane dostał podanie na 3 metr i zostało mu tylko przyłożyć nogę i to zrobił udało nam się ten wynik utrzymać do przerwy. Druga połowa zaczęła się dla nas od trzęsienia ziemi w polu karnym został bez opieki Crouch a jemu nie można zostawiać tyle miejsca! Piłka została wrzucona w pole karne Crouch dotknął ją tylko główką i był remis. 15. Minut później znaleźliśmy się w jeszcze gorszym położeniu ni to strzał ni to wrzutkę wykonał Muniesa piłkę do góry wybił nasz bramkarz najszybciej do niej dopadł Crouch i przegrywaliśmy... Jednak się nie poddaliśmy. 85. Minuta mamy róg piłka wrzucona w pole karne straszny w nim kocioł Puncheon strzela z główki piłka mija wszystkich zawodników i wpada do siatki obok zdezorientowanego Givena! Udaje nam się w ostatnich minutach wyrwać bardzo ważny punkt w tym meczu!

 

W ostatnim meczu miesiąca graliśmy z Walijskim Swansea. To było ważne dla nas spotkanie wygrana w nim bardzo przybliżała nas do grania w LM bez kwalifikacji. Cudownie rozpoczęliśmy spotkanie, bo z najbliżej odległości do siatki trafił Toni i od 3. Minuty prowadziliśmy! Jednak w 30. Minucie mieliśmy już niestety remis Gomis z zimną krwią wykorzystał sytuacje sam na sam do przerwy wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie rzuciliśmy się do ataku cały czas sunęliśmy na bramkę gospodarzy. 78. Minuta mamy rzut wolny Cabaye wrzuca piłkę w pole karne w nim jest kocioł strzał i... Gol! Bramka samobójcza! Zarządzam piłkarzom żeby cofnęli się i bronili wyniku ostatnie sekundy i mamy to!

Jedno jest pewne, jeśli zremisujemy kolejny mecz gramy już w LM z eliminacjami! A w ostatniej kolejce mamy Liverpool i mecz o podium!

 

 

Chelsea 2-0 ( sam, Tomkins )

Sunderland 1-0 ( Mcarthur )

Stoke 2-2 ( Kane, Puncheon )

Swansea 2-1 ( Toni, sam )

 

Walczymy o podium!

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2014



Bilans: 3-1-0

Premier League : 3, 20-8-8, +25


Puchar Anglii: Arsenal 0-0,0-1 ( Odpadamy )

Transfery ( Kwiecień ):

Transfery

 

Anglia: M.City ( +3 )

Francja: Lyon ( +5 )

Hiszpania: Real ( +14 ) Mistrz

Portugalia: Benfica ( +7 ) Mistrz

Włochy: Juventus ( +1 )

Odnośnik do komentarza

Maj 2014

 

 

Pierwszy mecz miesiąca i przedostatni w sezonie a do tego derby Londynu, czyli mecz z Tottenhamem. Jedno przed tym meczem było pewne, jeśli ten mecz zremisujemy gramy już w LE zwycięstwo w tym meczu dawało nam miejsce w LM na 99 % w przyszłym sezonie.

Od początku było widać, że to będzie ciężkim mecz dla moich zawodników Koguty rzuciły się na nas jak szalone w końcu nie ma, co się dziwić one też walczą o puchary. W ciągu 15. Minut oddali już 5 strzałów na naszą bramkę, ale na szczęście niecelnych. 24. Minuta piłka jest w środkowej części boiska ma ją przy nodze gracz Tottenhamu w niego brutalnym wślizgiem wchodzi Ward, jaka jest decyzja sędziego? Tak gramy w 10.. Zarządzam już cofnięcie się do obrony i bronienie 0-0 do przerwy niestety to się nie udaje... 40. Minuta spotkania Chadi podaje piłkę w pole karne tam fatalny błąd popełnia Tomkins nie wybijając futbolówki ta trafia pod nogi Sowa a on się nie myli dając Kogutom prowadzenie, więc jednak nie utrzymaliśmy remisu do przerwy... W przerwie mówię piłkarzom, że nie mają nic do stracenia i niech rzucą się do ataku! Druga połowa się zaczyna a my zaczynamy dochodzić do sytuacji świetną sytuacje ma Zaha, ale niestety przestrzela próbuje też Wickham, ale broni bramkarz... 54. Minuta skrzydłem pędzi Bentaleb wrzuca piłkę w polu karnym stoi nie pilnowany Rose strzela główką i Mandanda jest bez szans. Po tym golu jeszcze próbujemy coś zdziałać z przodu, ale to się nam nie udaje. Stało się w ostatniej kolejce będziemy musieli walczyć o wszystko...

 

Ostatnia kolejka sezonu. Mecz o marzenia? Puchary? Podium w lidze? Jednym słowem mecz o wszystko! Wygrana nad Liverpoolem dawała nam walkę w kwalifikacjach LM. Tottenham jak by stracił punkty dawał nam wtedy miejsce na podium.

Powiedziałem parę miłych słów chłopakom przed spotkaniem i zaczęli!

Zaczęli fatalnie jak by przez ostanie dni zapomnieli jak się gra w piłkę. Liverpool siedział na naszej połowie cały czas do tego bombardował naszą bramkę strzałami nie wierzyłem w to, co się dzieje na murawie! 9. Minuta gry goście mają róg piłka posłana w pole karne jeden strzał poprawka wrzutka do nie pilnowanego, Skrtela a ten daje prowadzenie The Reds stadion jest w szoku. Liverpool nie przestaje atakować po zdobyciu gola cały czas nad nami dominuje. 14. Minuta The Reds wychodzą z kontrą piłka trafia do Markovica ten jest sam na sam z bramkarzem i się nie myli. Stadion milknie ja drę się na zawodników, „Co wy robicie fagasy!” Ale oni mnie nie słuchają czują się jak bokser po nokaucie. Decyduje się na zmianę taktyki na 4-2-1-3. I wreszcie zaczynamy sobie stwarzać jakieś sytuacje. 24. Minuta prawym skrzydłem biegnie Parr podaje piłkę do Vietto, który stoi nie pilnowany w polu karnym i jest gol kontaktowy! Do przerwy wynik nie ulega zmianie i oba zespoły udają się do szatni. W przerwie gwar piłkarze drą się na siebie jednym słowem somora i gomora! Mówię:

Zamknąć mordy teraz ja mówię!- Wygłaszam przemówienie, w którym mówię, że musimy strzelić dwie bramki i będziemy w niebie. Mówię też żeby zrobili to samo, co Liverpool z Milanem. Przypominam też, że my mamy łatwiej, bo musimy strzelić tylko dwie bramki a nie trzy. Gwizdek sędziego i musimy wychodzić na murawę żeby zagrać ostatnie 45. Minut tego sezonu. Czy będziemy po nich w niebie?

Zaczynamy wyśmienicie rzucamy się na Liverpool jak Buldogi nie dajemy im przejść na naszą połowę! 52. Minuta znowu skrzydłem pędzi Parr odgrywa identycznie piłkę jak przy pierwszej bramce znowu Vietto strzela i.. TRAAAAAAAAAAAAAFIA!!! Remis! O to chodzi! Liverpool jednak nie rzuca ręcznika. Też parę razy melduje się pod naszą bramką, ale ratuje nas Mandanda lub strzały są niecelne. 77. Minuta cudowne podanie wykonuje Cabaye piłka trafia do Zahy. TEN BIEGNIE NA BRAMKĘ THE REDS JEST JUŻ SAM NA SAM Z BOGDANEM STRZELA! PIŁKA PRZETACZA SIĘ POD BRZUCHEM WĘGRA I WPADA DO SIATKI!! Zaha biegnie w moją stronę rzuca się na mnie a na niego piłkarze z murawy i cała ławka rezerwowych czuje jak pękają mi spodnie! Po tej szalonej radości zmieniam spodnie, które mi pękły na dres klubowy, który nijak pasuje do garnituru, ale to nie ważne! Oraz zmieniam taktykę na defensywną i każe zawodnikom pilnować tyłów. Mija minuta Townsend ma piłkę podaje do Stanciu, który wygrywa pojedynek z obrońcą i 5. Minut wcześniej wprowadzony Rumun strzela dla nas 4 BRAMKĘ W TYM MECZU!!! Kolejna ekstaza na trybunach nasz stadion słychać już chyba na Stamford Bridge! Po raz kolejny po szale radości, ale już bez pękniętych spodni muszę uspokajać zawodników żeby bronili wyniku, bo jeszcze mecz trwa. Doliczony czas gry wszyscy z ławki i kibice, którzy są najbliżej murawy gotowi już są żeby wbiec na nią. Jeszcze jednak Liverpool wykonuje jeden zryw Coutinho wrzuca piłkę Sturridge dostawia nogę i strzela ostatnią bramkę w tym meczu. KILKA SEKUND PÓŹNIEJ SĘDZIA KOŃCZY MECZ! Nasłuchuje wieści z Walii jak zagrał Tottenham i dowiaduje się, że zremisował w ostatnich minutach! Tańcząc na murawie z chłopakami krzyczę do nich: PANOWIE MAMY, POOOOOOOOODIUM!!! Tej nocy ta część Londynu na pewno nie położy się spać!

 

Za to kocham tą grę

:wub:

 

Tottenham 0-2

Liverpool 4-3 ( Vietto X2, Zaha, Stanciu )

 

Tabela

 

Jednak długo nie mogłem świętować naszego sukcesu, bo nazajutrz musiałem stawić się na zgrupowaniu kadry.

 

Przed rozpoczęciem przygotowań powołałem oczywiście kadrę:

Tak wygląda 23 szczęśliwców którzy polecą do Brazylii

 

Pierwszym rywalem przed MŚ, z którym zagraliśmy było Chile. Mecz był oczywiście testowaniem najlepszego ustawienia zawodników oraz poszczególnych taktyk. Pierwsza połowa mogłaby się nie odbyć bo dłużyła się jak flaki z olejem i skończyła się bez bramek. W drugiej, gdy na boisku pojawiło się już prawie nasze optymalne ustawienie zaczął się mecz! 65. Minuta akcja trójkąta Lampard- Sterling- Rooney kończy się strzałem tego ostatniego i golem prowadzimy! Jednak z tego wyniku cieszyliśmy się tylko 5. Minut wtedy po ładnej akcji wyrównał Padebas. Do końca meczu oba zespoły już się szachowały i mecz skończył się remisem. Typowy mecz przed MŚ.

 

Chile 1-1 ( Rooney )

W Czerwcu wreszcie zacznie się to na co kibice czekają 4 lata czyli Mistrzostwa Świata!

Odnośnik do komentarza

Dzięki za miłe słowo ;) W czasie meczu z Liverpoolem 5 razy przechodziłem z zawału w stan euforii :D

 

Zanim zaczniemy grę na Mistrzostwach Świata wypadało, by podsumować Maj.

 

Maj 2014



Bilans: 1-0-1

Premier League : 3, 21-8-9, +24


Puchar Anglii: Arsenal 0-0,0-1 ( Odpadamy )


Transfery ( Maj ):

Transfery

 

Anglia: M.City ( +4 ) Mistrz


Francja: Lyon ( +3 ) Mistrz


Hiszpania: Real ( +11 ) Mistrz


Portugalia: Benfica ( +7 ) Mistrz


Włochy: Juventus ( +1 ) Mistrz

Liga Europy

 

Liga Mistrzów Pierwszy rok pracy Guardioli w City i dublet!

 

Czas na nagrody ligowe:

 

Młody Piłkarz

 

Bramkarz

 

Menago

 

Król Strzelców

 

MVP sezonu

 

Na transfery dostałem całkiem miłą sumkę.

Budżet

Odnośnik do komentarza

Czerwiec- Lipiec 2014

 

 

Zanim zaczęliśmy naszą grę na mundialu przed imprezą 4 lecia czekały nas jeszcze mecze towarzyskie. Niestety za dobrze nam one nie poszły. Zaledwie jeden z nich wygraliśmy, ale za to przekonująco zaliczyliśmy też jeden remis oraz bolesną porażkę.

 

Wychodząc, więc na Maracane na pierwszy mecz Mistrzostw Świata żeby podjąć Urugwaj moi piłkarze i ja mieliśmy mieszane uczucia.

Fatalnie zaczął się dla nas ten mecz i turniej 7. Minuta gry Muslera wybija piłkę ta mija cała obronę dopada do niej Suarez i wprawia w szok moich zawodników.. Jednak po pierwszym szoku po stracie bramki bierzemy się do roboty. I już po 30. Minutach mamy remis Shaw wrzuca piłkę w pole karne a akcję zamyka Sterling doprowadzając do remisu! W 44. Minucie faulowany w polu karnym jest Roo i mamy 11! Do wapna podchodzi Lampard i pewnie z myla bramkarza dając nam prowadzenie na szatnię! Druga połowa Urugwaj bierze się do roboty jego piłkarze poczynają sobie coraz śmielej. Jednak Urugwaj atakuje, ale to my zdobywamy bramkę. 75. Minuta mamy róg Gerrard wrzuca piłkę w pole karne tam przyjmuje ją Taylor i strzela mocno przy słupku nie do obrony dla Muslery. Do końca meczu już kontrolujemy sytuacje i pierwsze 3 punkty na tym Mundialu dla nas stają się faktem!

 

Drugi mecz tego turnieju i już dla nas mecz o awans. Jeśli wygramy to spotkanie awansujemy już z grupy do fazy pucharowej. Zaczynamy to spotkanie mocno atakujemy bramkę Meksyku jednak na razie nie przynosi to efektu. 25. Minuta błąd Cahilla wykorzystuje Hernandez i strzela bezbłędnie obok zaskoczonego Harta szaleje przy ławce nie wierząc, że Gary mógł popełnić taki błąd! Pierwsza połowa kończy się prowadzeniem Meksyku. Drugą połowę zaczynamy tak samo jak pierwszą od mocnych ataków na przeciwnika. 55. Minuta ładna nasza akcja piłkę dostaje Roo strzela i trafia mamy remis! Tylko gol dzieli nas od wyjścia z grupy. 58. Minuta pędzi skrzydłem Walker podaje w pole karne do Roo on przyjmuje piłkę odwraca się strzela i? Trafia! Idealnie przy słupku obejmujemy prowadzenie w tym meczu!!!

Nakazuje piłkarzom cofnąć się do obrony i bronić tego wyniku. I to się im skutecznie udaje! Awansujemy z grupy po dwóch meczach.

 

Ostatni mecz w grupie mogłem potraktować ulgowo i wystawić w nim rezerwowy skład dając odpocząć zawodnikom z podstawowego składu. Rezerwowi w tym spotkaniu spisali się znakomicie! Wbili Nigerii cztery gole rozgrywając świetne zawody i po meczu mogli z dumą spojrzeć w tabelę! 9 Punktów w 3 meczach 9 bramek strzelonych 3 stracone!

 

W 1/8 finału los przydzielił nam Chorwacje. Bardzo dobrze zaczęliśmy ten mecz, bo w 4. Minucie dostaliśmy karnego do piłki podszedł Lampard i pewnie zdobył gola! Jednak z prowadzenia cieszyliśmy się zaledwie 8. Minut Chorwacja wtedy miała róg w polu karnym stał sprawca karnego Lovren i odkupił swoje winy doprowadzając do remisu. Nie poddawaliśmy się jednak i ciągle graliśmy swoje. 42. Minuta Gerrard wrzuca piłkę w pole karne tam najwyżej wyskakuj Cahill i po raz kolejny wyprowadza nas na prowadzenie w tym meczu! Do przerwy, więc prowadzimy. Drugą połowę mocno zaczyna Chorwacja chcą nas od jej początku stłamsić. Jednak my się nie dajemy i wyprowadzamy kontrę Lampard strzela z dystansu i trafia po raz drugi w tym meczu! Bałkańscy zawodnicy wściekają się coraz bardziej. 78. Minuta spotkania kolejna nasza akcja Sterling do Gerrarda ten do Lamparda on pięknym prostopadły podaniem obsługuje Rooneya a on się nie myli zdobywając 3 gola na tym turnieju! Do końca spotkania gramy już mądrze i zapewniamy sobie bilety do ¼ finału!

 

Sao Paulo ponad 75 tysięcy ludzi czekało na pojedynek ćwierćfinałowy Anglia- Bośnia. Hymny zagrane i można było zacząć mecz. Od początku rzuciliśmy się zaciekle na rywala cały czas goszcząc pod jego bramką i gdy wydawało się, że zaraz zdobędziemy gola stała się rzecz niewytłumaczalna. Bośnia wyszła z akcją posłała piłkę na pole karne tam stał nie pilnowany Dzeko i strzelił gola... Więc przegrywamy. Od razu nakazuje grać jeszcze śmielej do przodu i tak mój zespół robi. Jednak przed przerwą gola to nie przynosi i do szatni musimy zejść przegrywając. Po przerwie znowu zaczynamy dominować oddajemy masę strzałów na bramkę Begovica, ale albo on broni albo strzały są nie celne. 73. Minuta kolejna akcja Bośni znowu w rzutka w pole karne tam fatalnie piłkę wybija Cahill i trafia do swojej siatki... Jeszcze próbuje jakoś tchnąć wiarę w swoich piłkarzy, ale nie ma to już sensu. Stało się kończymy Mistrzostwa Świata w ćwierćfinale przynajmniej federacja jest zadowolona, bo taki był cel minimum...

 

Typowy FM

 

//zapodaj.net/2d652bbd0af9a.jpg.html

Brąz dla Francji.

 

Zawodnicy zrobili mi psikusa, bo po MŚ musiałem następnego dnia udać się już na obóz przygotowawczy do Austrii z Crystal. Więc urlopu w tym roku nie miałem..

 

Po powrocie z obozu, ( na którym głównie pracowaliśmy nad kondycją) zagraliśmy parę spotkań towarzyskich.

Spisaliśmy się w nich nieźle wygrywając cztery z nich oraz jedno przegrywając ( z Borussią Dortmund). Strzeliliśmy w tych spotkaniach łącznie 7 goli tracąc przy tym 5 bramek. Na listę strzelców wpisywali się w tych meczach nowi zawodnicy, ale o transferach będzie później.

Od przyszłego miesiąca znowu zaczynamy męki i granie, co 3 dni...

 

USA 0-3

WKS 1-1 ( Smalling )

Santos 5-0 ( Lallana X2, Rooney X2, Wilshere)

Urugwaj 3-1 ( Sterling, Lampard, Taylor )

Meksyk 2-1 ( Rooney X2 )

Nigeria 4-1 ( Gerrard X2,Sturridge, Henderson )

Chorwacja 4-1 ( Lampard X2, Cahill, Rooney )

Bośnia 0-2

 

Preston 3-1 ( Townsend,Delaney,Jong )

Barnsley 3-2 ( Zaha,Wickham,Inniss )

Genk 1-0 ( Pelle )

BVB 0-2

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2014

 

 

Zanim rozpoczęliśmy rozgrywki ligowe rozegraliśmy jeszcze 2 sparingi. Wygraliśmy ostatni z nich z zespołem z USA z zespołem z Argentyny zanotowaliśmy za to remis.

 

3 długie miesiące kibice musieli czekać na wznowienie rozgrywek Premier Leauge, ale wreszcie się doczekali na inauguracje sezonu podejmowaliśmy Everton. To było dziwne spotkanie gospodarze w ciągu 11. Minut gry wbili nam dwa gole i do przerwy pewnie prowadzili. Jednak po przerwie mój zespół zaczął grać o wiele lepiej. Przeważał oddawał strzały na bramkę Evertonu a do tego robił to, co najważniejsze, czyli trafiał do siatki! Najpierw w 67. Minucie pierwszą bramkę w barwach klubu zdobył Walters. Po tej bramce rzuciliśmy się do ataku żeby przynajmniej zremisować ten mecz i to nam się udało! W ostatniej akcji meczu mieliśmy wolny piłka została posłana w pole karne wprost na głowę Balanty a ten zapewnił nam punkt na początek tego sezonu.

 

W kolejnym meczu zaczynaliśmy grę na swoim stadionie od pojedynku z Southampton. W tym spotkaniu było dużo akcji i strzałów, ale.. Niestety niecelnych. Oba zespoły przez cały mecz próbowały coś stworzyć, ale nie przynosiło to efektu bramkowego. Na koniec spotkania każdy był zadowolony z tego remisu.

 

Ostatni mecz Sierpnia rozgrywaliśmy z Leicester. Listy nie spisują się tak dobrze w grze jak w życiu, bo przed spotkaniem z nami zamykały ligową tabele. A my po tym spotkaniu jeszcze bardziej zepchnęliśmy je w otchłań. Szybko zaczęliśmy strzelanie w tym meczu, bo już w 8. Minucie w polu karnym faulowany był, Kane a 11 pewnie wykorzystał Cabaye. Jeszcze przed przerwą udało nam się wbić gospodarzom jeszcze jednego gola a strzelił go Jong. Do, przerwy więc pewnie prowadziliśmy dwoma bramkami. W drugiej połowie nie zwalnialiśmy tempa, co rusz gościliśmy pod bramką Lisów. Oddaliśmy na ich bramkę masę strzałów. W 88. Minucie jeden taki strzał skończył się kolejnym golem a drugą bramkę w tym meczu zdobył Cabaye. Wygrywamy pewnie to spotkanie i awansujemy do góry w tabeli.

 

Velez 2-2 ( Balanta, Kane )

Toronto 3-2 ( Jong )

Everton 2-2 ( Walters, Balanta )

Southampton 0-0

Leicester 3-0 ( Cabaye X2, Jong )

 

Po spotkaniu z Leicester rozlosowano grupy Ligi Mistrzów:

Grupy

 

Awans z grupy wydaje się nierealny, ale o 3 miejsce z Grekami możemy powalczyć.

 

Pierwsze koty za płoty

 

Transferowe okienko w moim wykonaniu było całkiem ciekawe dołączyli w nim do mnie ciekawi piłkarze:

 

Pelle

Został wykupiony od Świętych za 17 mln euro stając się najdroższym zakupem klubu.

 

De Jong

Ma być alternatywą dla Vietto.

 

Schmeichel

Został wzięty z wolnego transferu, bo na dwa miesiące wypadł mi Mandanda...

 

Shawcross

Ma wzmocnić naszą obronę.

 

Walters

Ma być naszym jokerem.

 

Pozostałe transfery

 

Skład

Skład, więc przedstawia się nieźle jak na naszą sytuację finansową. Nie mogę już doczekać się Września i walki w Lidze Mistrzów.

Odnośnik do komentarza

Kibicuje ktoś jeszcze Orłom? ;)

 

Sierpień 2014


Bilans: 1-2-0

Premier League : 6, 1-2-0, +3

Puchar Anglii:

Puchar Ligi:

Liga Mistrzów:


Transfery ( Sierpień ):

Transfery

 

 

Anglia: M.City ( +2 )

Francja: PSG ( 0 )

Hiszpania: Barcelona ( +2 )

Portugalia: Benfica ( +2 )

Włochy: Parma ( 0 )

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...