Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Gacek - PPŚ co to za pozycja? Dawno nie grałem w FMa i nie potrafie tego rozszyfrowac :keke:

Boniek mówił o nim jako o półprawym pomocniku środkowym, ja wolę prawego pomocnika środkowego ;)

Empoli gra 4-3-3: GK - PO, OŚ, OŚ, LO - PPŚ, ŚP, LPŚ - PS, NŚ, LS. W tym ustawieniu Zieliński gra i wymiata jako PPŚ. Tymczasem w kadrze na pozycji obok Krychowiaka nie dostał ani jednej szansy. Inna sprawa, że w meczach jako OPŚ grał beznadziejnie też w obronie, podczas gdy w Empoli bardzo dobrze w tym wygląda.

Odnośnik do komentarza

Gacek, gdyby na koszulkach polskiej reprezentacji nad herbem było tyle gwiazdek co na koszulkach niemieckich to też okazywalibyśmy umiarkowany optymizm po pokonaniu Szwajcarii. Twoje wmawianie nam kompleksów wynika po prostu z tego, że Ty nie masz pojęcia czym jest miłość.

Kibicem nie jest Stanowski (który twierdzi, że polska piłka go nudzi) a np. Nick Hornby, który pisze, że kibicowanie nie jest myśleniem we właściwym sensie tego słowa. "Nie ma w tym analizy, samoświadomości ani dyscypliny umysłowej, gdyż maniakom brak jakiegokolwiek dystansu w stosunku do swojej pasji."

Odnośnik do komentarza

Chcialbym zaznaczyc, ze za mojego krotkiego 25 letniego zycia widzialem przed tym turniejem 2 zwyciestwa Polskiej reprezentacji w trakcie 4 turniejow rangi Euro czy World Cup, wszystkie (przepraszam, oba) w meczach o nic, takze retoryka, ze mam sie nie cieszyc z ogrania glupiej Irlandii Pln., czy rozbitej Ukrainy, jest po prostu idiotyczna. Ja rozumiem, ze mamy mocna kadre, ale ile razy juz z takim nastawieniem ruszalismy na turniej, zeby podwinac ogon po 2 meczach?

 

Dlatego czuje wielka radosc i wzruszenie z powodu tego co zaprezentowali na tym turnieju. Czuje, ze mamy w koncu grono profesjonalistow, ktore jest w stanie dac nam radosc, a nie tylko nadzieje, a pozniej wstyd. Raduje mnie ich nastawienie, glod sukcesu i smutek po straconej szansie, ale bede do tego podchodzil przed kolejnymi eliminacjami jak kazdy zbity pies - z doza ostroznosci.

 

Z drugiej strony juz teraz czekam na kolejne mecze i daj Boze kolejny turniej, po ktorym bede mogl sie cieszyc z tego, co przezylem kibicujac Reprezentacji.

 

Wincyj ,k***a!

Odnośnik do komentarza

Myślę, że kolek23 to dobrze opisał. Za Engela, Leo czy Smudy też oczekiwania były duże, ekipy mocne, eliminacje albo wygrywaliśmy pierwsi w Europie albo ogrywaliśmy Portugalię czy Belgię. Też mieliśmy zawsze wyjść z grupy i kończyło się jak zwykle. Dlatego uważam, że nasze emocje i radość są w tym wypadku uzasadnione. Patrząc na naszą grę w tym Euro, na MŚ w Rosji (bo nie zakładam nawet, że nie awansujemy), kiedy wrócą Rybus z Wszołkiem, Kapustka nabierze więcej doświadczenia czy to klubowego, czy reprezentacyjnego, pozostali gracze może jeszcze zmienią kluby, zdobędą kolejne cenne doświadczenia, nasze oczekiwania będą większe (a przynamniej moje). To nie wynika z kompleksów tylko z ostatnich wyników kadry na dużych turniejach.

Odnośnik do komentarza

Ja rozumiem obie strony. Bo jednak po tych latach ciągłych zawodów to nawet te skromne zwycięstwa czy równorzędne boje z mocarzami Niemcami czy nawet będącą w słabszej formie Portugalią to były ogromne, przyjemne emocje. Ale z drugiej strony - to tylko ćwierćfinał, za parę lat nikt o tym nie będzie pamiętał. Ja się tylko obawiam, że kolejna tak wspaniała okazja na sukces może się długo nie powtórzyć, w MŚ o strefę medalową będzie dużo trudniej, a za 4 lata już raczej nie zobaczymy w kadrze Kuby, Piszczka, trudno zupełnie wyrokować co będzie z młodszymi Zielińskim, Linettym, Dawidowiczem, Salamonem, oby się rozwinęli i grali w mocnych klubach, ale niestety, my nie jesteśmy Niemcami, Francuzami czy Hiszpanami, gdzie na miejsce starej gwardii czai się kilkunastu młodych. Nie jesteśmy taką potęgą, że możemy sobie powiedzieć z pełnym przekonaniem "powalczymy za 2 czy 4 lata". Dlatego ja nadal czuję straszny żal i niedosyt, choć wiem, że na pewno cały sztab, wszyscy piłkarze dali z siebie maksimum, czego nie można było powiedzieć w 2012, 2008, 2006 itd.

Więc z jednej strony jestem dumny z tej drużyny, dali nam wspaniałe kilka tygodni, ale śmieszą mnie takie euforyczne reakcje jakbyśmy osiągnęli coś wyjątkowego. Zdobyliśmy tyle na ile nas stać, nic ponad, nic poniżej. Listonosz nie dostaje medalu za to, że na czas doręczył wszystkie listy.

Odnośnik do komentarza

Po dzisiejszym meczu (POR - WAL 2:0) chyba nawet do tępaków od pompowania balonika dotarło, że mogliśmy grać w finale. Wiadomo, że głównie dzięki układowi drabinki.

 

Życzę nam wszystkim (a Gackowi dodatkowo: po pewnym ograniu Niemiec, Francji i Włoch) żebyśmy mogli się jeszcze kiedyś cieszyć z Polski w ćwierćfinale mistrzostw świata lub Europy.

Odnośnik do komentarza

Tak czytam sobie różne komentarze i wiecie co jest zabawne? Ci*, którzy przed ME trąbili o dmuchaniu balonika - dziś hejtują Nawałkę, że nie zdobył Mistrzostwa Europy.

 

~~~~~~~~~~~~~~~~

* wiadomo, że nie zawsze są to ci sami ludzie, chodzi mi raczej o proporcje i główny trend wśród wiecznie niezadowolonych

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...