Skocz do zawartości

Malutka pomyłka - Ogromna różnica


steken

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wyobrażam sobie zamiany Norwich na jakikolwiek inny klub. ;)

 

Dziennikarze popatrzyli na mnie zdziwieni. W całej mojej karierze nie zdarzyło mi się z własnej woli przedłużać konferencji.

-Skoro sezon dobiegł końca, chciałbym ogłosić jeszcze jedną rzecz. Przybyłem do Norwich niespełna 26 lat temu. W tym czasie zdobyliśmy: Ligę Mistrzów dwukrotnie, Klubowe Mistrzostwo Świata, Ligę Europy, FA Cup, League Cup, Johnstone’s Paint Trophy dwukrotnie, FA Trophy oraz Northern League Challenge Cup. Przez ten czas przybyło mi trochę siwych włosów, co zresztą po mnie widać. Uważam, że do pełni szczęścia brakowało nam mistrzostwa Anglii, było naprawdę blisko. Wiem, że ta drużyna może pokonać każdego i będzie lepsza z każdym dniem. Jednak te 26 lat sporo mnie kosztowało, dlatego chciałbym ogłosić swoją rezygnację ze stanowiska. Chciałbym nadal pracować z drużyną, ale nie pozwala mi na to zdrowie. Mimo braku zwycięstwa w Premier League, czuję się spełniony, osiągnąłem więcej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Zostawiam po sobie grupę mistrzów, która jeszcze wiele razy zadziwi świat. Cieszę się, że w moim ostatnim meczu udało nam się zdobyć najbardziej prestiżowe klubowe trofeum na świecie. Mojemu następcy życzę wszystkiego najlepszego, to czysta przyjemność pracować z takim zespołem. Nadal będę sercem za Norwich United, ale już jako kibic. Dziękuję bardzo.

 

Kończąc wypowiedź, widziałem zszokowane twarze dziennikarzy. W kompletnej ciszy i ze łzami w oczach opuściłem salę konferencyjną i udałem się do szatni, gdzie zawodnicy pytali mnie, czy to prawda (nie wiedzieli o mojej decyzji, ponieważ mogliby być rozkojarzeni podczas finałowego spotkania). Przytaknąłem, po czym pogratulowałem każdemu z nich i życzyłem wszystkim zdobycia upragnionego mistrzostwa Anglii.

 

Moja era i zarazem misja w Norwich United dobiegła końca. W 2012 roku graliśmy w Eastern Counties League Premier Division, 26 lat później wygraliśmy Ligę Mistrzów drugi raz z rzędu. Jeśli ktoś by mnie spytał, czy chciałbym to wszystko przeżyć jeszcze raz, wszystkie słodkie sukcesy, gorzkie porażki, problemy finansowe, kłótnie z prezesem i długie podróże po różnych zakątkach świata... zgodziłbym się bez wahania.

 

 

Dzięki wszystkim, którzy trwali ze mną przez te 2,5 roku prowadzenia opowiadania. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak się potoczyło, mam nadzieję, że Wy też. ;) Przepraszam, jeśli zawiodłem kogoś z powodu niezdobycia mistrza Anglii, ale niestety nie jest to zależne ode mnie. Przesiadam się na FM14 i planuję rozpocząć kolejne opowiadanie. Jeśli macie sugestię, kim mam zacząć, śmiało piszcie. Ale pamiętajcie, ma być hardcore. :D

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...