Irlandia - Chorwacja

[Icon]

10.06.2012r [20:45 Poznań]

Irlandia - Chorwacja

[dragonfly]

Wieczorem będę miał rozdarte serce. Z jednej strony zawsze darzyłem sympatią Irlandczyków, z drugiej Chorwaci których wręcz pokochałem po wspaniałym Mundialu w '98. Zdecydowanym faworytem będą oczywiście ci drudzy. Jak poradzą sobie z presją? Zapowiada się kolejny pasjonujący wieczór

[Fenomen]

Irlandia - Chorwacja, 1:3

 

Tak naprawde to chyba trudno bylo przewidywac inny wynik w tym meczu. Co prawda Irlandczycy przystepowali do niego z seria czternastu meczow bez porazki, a Chorwaci mieli za soba srednio udany okres przygotowawczy, ale Bilic sie nie mylil - na Euro Chorwacja miala eksplodowac z forma i tak sie faktycznie stalo. Hrvatska zagrala kapitalny mecz, ktory w pelni kontrolowala. Ale slowa uznania naleza sie tez Irlandii, ktora nie odpuszczala i choc sportowo odstawala wyraznie, to nadrabiala niesamowita determinacja.

 

W tym meczu bylo wszystko co najlepsze - emocje, znakomita atmosfera na trybunach, wiele bramek i przede wszystkim dobry komentator w telewizji

[martin]

Bardzo przyjemny mecz. Bez kalkulacji, czysty, radosny futbol, do tego fajna atmosfera na trybunach. Takie spotkania chciałoby się na tym turnieju oglądać. Szacunek dla obu ekip.

[klinsmann]

do tej pory najlepszy mecz na tej imprezie, sporo sytuacji bramkowych, nieco kontrowersji, dobrze podkręcone tempo po obu stronach, trzeszczące kości, takich meczy oczekuje się po finałach

[Sioux]

Potwierdzam - najlepszy mecz jak do tej pory na ME. Irlandczycy przegrali, bo brakło im jakości w drugiej linii, co dodatkowo nie wróży im dobrze w perspektywie meczów z Włochami i Hiszpanią.

[Kamtek]

Irlandczykom mocno "zaszkodziły" pechowe interwencji jednego z obrońców przy trafieniu #2 dla Chorwatów oraz Givena przy trzeciej bramce, a także wspomniany przez Siouxa brak jakości w drugiej linii. Andrews i Whelan to rzemieślnicy, idealni do przeszkadzania rywalom w rozegraniu piłki, ale sami mający niewielkie pojęcie o jej rozgrywaniu. Wydawało się naturalnym, że jednego z nich powinien zastąpić w drugiej części meczu Gibson. Duff najlepsze lata ma już za sobą, co było doskonale widać, a McGeady zawiódł na całej linii.

[pescar]

Zdecydowanie ciekawsze mecze są słabszych drużyn, bo szlagiery największe Niemcy-Portugalia i Hiszpania-Włochy mocno rozczarowały. Irlandczycy mocno pechowo zagrali. Jak w jednym meczu masz dwa razy taki niefart i tracisz bramkę to ciężko wygrać mecz. Obie bramki jak najbardziej do wyjęcia. Ale było widać, że Chorwaci mają wyższe umiejętności. Wydaje się, że z formą trafili bardzo dobrze i mogą namieszać w tej grupie. Pozycję teraz wyjściową mają bardzo dobrą. Za to Irlandia już bez szans. Ograć Włochów i Hiszpanów nierealne. Ale waleczna drużyna, która będzie walczyła do końca w każdym meczu, a nie tak jak Polacy po 45 minutach oddychają rękawami. Przy 1:3 też grali do końca chociaż szans już nie mieli i mogła taka postawa się podobać.

[Fenomen]

Andrews i Whelan to rzemieślnicy, idealni do przeszkadzania rywalom w rozegraniu piłki, ale sami mający niewielkie pojęcie o jej rozgrywaniu.

Chociaz akurat Andrewsowi trzeba oddac, ze w koncowce meczu mial kilka swietnych okazji do zdobycia bramki. Ze zadnej nie wykorzystal to inna sprawa, ale sam fakt, ze je stworzyl musi byc optymistyczny - jak na defensywnego pomocnika mial naprawde sporo szans.

[Wujek Przecinak]

Bardzo fajny, szybki mecz. Obok meczu Rosja-Czechy najciekawszy. Chorwaci byli niestety sporo lepsi od Irlandczyków. Owszem dwie bramki Irlandczycy stracili mocno pechowo, ale jednak odstawali od Chorwatów. Bardzo podoba mi się Modrić. Gość jest prawdizwym liderem. Kogoś takiego u nas mi brakuje. U Irlandczyków podobało mi się ze to to, że grali do końca. Włożyli w mecz dużo serca, walczyli, starali się. Niestety zabrakło szczęścia i umiejętności. Takie mecze ogląda się z przyjemnością. Tym bardziej, ze doping był niezły.