Skocz do zawartości

Nasza miłość jedyna to Niebieska drużyna!


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Rok zamknęliśmy z ponad 5 milionowym zyskiem. Dzięki dobrej polityce finansowej klubu stan konta na zamknięciu sezonu wyniósł 23 miliony złotych. Nasz zarząd postarał się o dwie znakomite umowy sponsorskie. W ramach pierwszej fińska firma Nokia zdecydowała się reklamować na naszych koszulkach, dzięki czemu nasz klub wzbogaci się o 2,5 miliona złotych. Z kolei Jastrzębska Spółka Węglowa wsparła klub prawie identyczną kwotą i reklamy JSW będą okalać boisko na Cichej.

 

Widząc, że frekwencja w tym sezonie nie była zbyt stabilna nie zaczynałem nawet tematu rozbudowy stadionu. Jednak widząc stan naszych obiektów treningowych musiałem interweniować u prezesa.

 

- Tadku, jo wiym, że w zeszłym roku żeś doł pół banie na trzi nowe szpilplace, ale to je cołki czos mało. Trza nom nastympnych. Nosz klub ni może stoć w miejscu, trza sie rozwijać. A to nom umożliwi yno szkolyni młodzioków. Wiym, że stojymy dobrze z kasom, a mało tego bydymy miyeli piniondze za Liga Majstrów, do kierej obiecuja awansować.

 

- Ja, jak żech ci obiecoł, że byda cie wspiyroł, to słowa dotrzimom. Już jutro poszukomy ziymie na nowe szpilplace i zaczynomy budowa. Komu mom ufać jak ni ciebie?

 

- No takich konkretnych ludzi to jo lubia.

 

Następnego dnia dowiedziałem się, że zarząd przeznaczył ponad 2 miliony złotych na budowę nowych boisk i szkółki juniorskiej, więc zapowiadają się wielkie inwestycje w infrastrukturę.

 

 

Dowiedzieliśmy się także z kim przyjdzie się nam zmierzyć w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. W 2. rundzie naszym rywalem będzie FC Salzburg, w którym gra nasz były obrońca Zaur Bagirov. Pierwszy mecz zostanie rozegrany na Cichej. Ruch zajmował 307. miejsce w rankingu klubowym z rankingiem 6.696 przysługującym Mistrzom Polski. Ruch nie grał od dawna w europejskich pucharach, więc nie miał kiedy nabić sobie punktów do rankingu. Nasi austriaccy rywale zajmowali wysokie 54. miejsce z 59.453 pkt.

Odnośnik do komentarza

Sezon rozpoczęliśmy od kilku ważnych decyzji kadrowych. Klub opuścili gracze, którzy nie odgrywali znaczącej roli i jedynie z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że w zbliżającym się sezonie niebieskiej koszulki nie założą już Mariusz Lewandowski, Piotr Rogalski, Daniel Kalinowski, Janusz Dudka, Arkadiusz Kowalski, Sebastian Tomczyk, Marcin Szatan i Mateusz Broź.

 

Inaczej sprawa wyglądała z Ervinem Tolnaiem i Tomasem Vrazelem. Naszym stranieri odwaliła palma i w przerwie między sezonami zapragnęli nagle opuścić Ruch by nie złamać sobie kariery. Zawsze wychodziłem z założenia, że z niewolnika nie będę miał dobrego pracownika, więc wystawiłem obu na listę transferową. Zgłosiło się kilka klubów, a najbardziej konkretni byli działacze belgijskich Racingu Genk i Roylau Antwerp. Do Genku odszedł Węgier, a nasze konto wzbogaciło się sumą 8 milionów złotych, z kolei Czech za 11 milionów zasilił klub z Antwerpii. Dodatkowo 35% zysku z następnego transferu Vrazela powędruje na konto Ruchu.

 

Nowi juniorzy wprowadzeni ze szkółki to Kamil Kosiorowski (15 lat, GK), Roman Trzeciakiewicz (16 lat, AML/AMC), Michał Trela (16 lat, DLC/ML), Dariusz Napierała (16 lat, DRL), Remigiusz Chałas (16, GK), Mariusz Świerczewski (16 lat, AMC), Justin Watson (16 lat, SC), Paweł Jacek (16 lat, AMC) i Kamil Górski (16 lat, SC). Największy talent ma bramkarz Remik Chałas oraz obrońca Michał Trela. Pozostali będą musieli mnie przekonać do swoich umiejętności w meczach Młodej Ekstraklasy.

 

Klub został wzmocniony także zagranicznym zaciągiem, z którego wszyscy gracze zostaną w pierwszej drużynie, bo posiadają odpowiednie umiejętności by walczyć o miejsce w podstawowym składzie:

 

Konstantin Miladinov (Bułgaria, 17 lat, MRC) - niesamowicie wyszkolony technicznie Bułgar, który trochę przypomina mi stylem gry Radułowa z czasów w Maltepesporze. Bardzo wyrównane atrybuty, jak na razie nie wybija się niczym szczególnie i każdy atrybut ma na solidnym poziomie. Podobno jest bardzo wyważonym i kulturalnym człowiekiem, co u Bułgarów jest rzadkością.

 

Pavol Angelovic (Słowacja, 19 lat, DL/DML/ML/AML) - wszechstronny zawodnik, którego królestwem jest lewa strona boiska. Znakomicie dośrodkowujący, lubiący grę kombinacyjną, silny fizycznie i bijący znakomicie rzuty rożne. Jedyne co mnie u niego niepokoiło to beztroska osobowość i luźny tryb życia...

 

Eduard Baran (Słowacja, 18 lat, DRLC) - po Krecie i dwóch Zającach przyszła pora na Barana. Eduard to obrońca, który z powodzeniem może grać w środku i na bokach. Będzie idealnym uzupełnieniem w razie kontuzji w linii defensywnej. Bardzo wytrzymały, nieustępliwy, zwinny i potrafiący zachować pełną koncentrację przez 90 minut.

 

Matus Bartko (Słowacja, 18 lat, DLC) - kolejny słowacki zawodnik zakontraktowany z wolnego transferu, który w przyszłości może decydować o sile Ruchu. Na razie nie ma szans żeby wygryzł ze składu Klimka, Zająca czy Jankowskiego, ale z powodzeniem może być ich zmiennikiem.

 

Richard Kubitsel (Słowacja, 17 lat, SC) - młody napastnik, sprowadzony z myślą o przyszłości. Będzie się miał od kogo uczyć, bo Vadana to człowiek z którego można czerpać wzorce. Już teraz młody Słowak wyróżnia się dobrą grą głową, walecznością i błyskotliwością.

Odnośnik do komentarza

Tegoroczny okres przygotowawczy był o wiele krótszy niż poprzedni. Mieliśmy mało czasu na przygotowanie formy na zbliżający się sezon, bo już w połowie lipca rozgrywaliśmy mecz o Superpuchar Polski. Zawodnicy wrócili z krótkich urlopów pod koniec czerwca, więc w praktyce pozostawały mi 2 tygodnie na przygotowania. Postanowiłem nie wyjeżdżać na zagraniczne zgrupowanie i przygotowywać się na własnych obiektach. Za rywali obrałem sobie dwóch ligowców Arkę i Odrę Wodzisław oraz naszego rywala w kwalifikacjach Ligi Mistrzów - Salsburg. Do rozegrania meczu zmuszała Austriaków klauzula podpisana przy sprzedaży Bagirova. Do tego w Ostravie rozegraliśmy sparing z chorwacką Lokomotivą Zagrzeb.

 

Trudno oceniać te przygotowania. Najważniejszy był dla mnie sprawdzian z Salsburgiem, który zakończył się naszym zwycięstwem po dobrej grze, ale skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Najwięcej bramek nastrzelał Vadana, a sprowadzeni zawodnicy pokazali się w tych sparingach z dobrej strony.

 

Ruch - Odra Wodzisław 4:0 (Vadana 2, Kret, Tolnai)

Ruch - Arka 1:1 (P. Zając)

Lokomotiva Zagrzeb - Ruch 0:8 (Vadana 4, Kubitsel, P. Zając 2, D. Wasilewski)

Ruch - Salsburg 1:0 (Djokovic)

Odnośnik do komentarza

Rafee - jak się rozwiną to wrzucę.

 

 

Może się to wydawać dziwne ale Ruch w swojej ponad stuletniej historii ani razu nie zdobył Superpucharu Polski. Dziś, na 105. rocznicę założenia klubu przez dzielnych powstańców śląskich to trofeum miało powędrować do gabloty na Cichej. Zaczęło się źle. Już w 4. minucie w polu karnym sfaulował Xanthopoulosa nasz prawy obrońca Gherman i Wiślacy po rzucie karnym objęli prowadzenie. Długo nie potrafiliśmy się pozbierać, gra się nam nie układała, a rywale stwarzali sobie kolejne groźne okazje. Kiedy wydawało się, że stracimy drugą bramkę, bo napór Wisły był tak ogromny, na rajd skrzydłem zdecydował się Zieliński. Podał do środka do Djokovica, a ten oddał atomowy strzał. Piłka po drodze odbiła się od Xanthopoulosa i tym samym zmyliła bramkarza Wisły. W tym momencie Biała Gwiazda trochę opadła z wiary. W przerwie dokonałem dwóch zmian i w drugiej połowie byliśmy już tym Ruchem, którego uwielbiają oglądać kibice. W 65. minucie Kret dał nam prowadzenie, ale chwilę później rywale wyrównali. Była to ich ostatnia bramka w meczu. W 77. minucie Vadana błysnął talentem i po indywidualnej akcji dał nam prowadzenie. Przed końcowym gwizdkiem zdesperowana Wisła straciła kolejną samobójczą bramkę. Pierwszy w historii Superpuchar powędrował do rąk Niebieskich.

 

[superpuchar Polski] 17.7.2027, Wojska Polskiego, Warszawa, TV

Wisła - Ruch 2:4 (1:1)

4'kar Per Atta, 69' M. Żukowski - 36' sam Xanthopoulos, 65' Kret, 77' Vadana, 89' sam Pietrzak

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek, Baran, Gherman (46' Bartko) - Kisiel (46' Kłak), Djokovic, Miladinov, Zieliński (72' Angelovic) - Vadana, Kret

 

MoM: Kret [7.9]

Widzów: 34495

Odnośnik do komentarza

Ilość sprzedanych karnetów na nadchodzący sezon bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ponad 12000 osób zdecydowało się zakupić wejściówki na cały sezon, więc o frekwencję na naszych meczach nie muszę się obawiać.

 

Do Polonii Bytom został wypożyczony na rok młody obrońca Leszek Jackiewicz. Również z Michałem Kwiatkowskim flirtują działacze Polonii i wiele wskazuje na to, że nasz młody stoper za niedługo zostanie wypożyczony na rok do Bytomia.

 

Inauguracja Ekstraklasy przypadła na mecz z Odrą Wodzisław. Spotkanie miało jednostronny przebieg, a rywale mogą się cieszyć, że do przerwy jakimś cudem udało im się utrzymać bezbramkowy remis. Po przerwie nasza skuteczność się poprawiła w dwie minuty zdobyliśmy dwa gole. Więcej nie trzeba było, bo oszczędzaliśmy się na mecz z Salzburgiem.

 

[1/30 EKS] 25.7.2027, Cicha, Chorzów, TV

Ruch - Odra 2:0 (0:0)

53' Vadana, 55' Kret

 

Harutyunyan - Jankowski (80' Angelovic), Klimek, Baran (80' Bartko), Gherman - Kisiel, Djokovic, Miladinov, Zieliński - Vadana, Kret (80' Kubitsel)

 

MoM: Kret [7.4]

Widzów: 13710

 

 

Ruch w europejskich pucharach w XXI wieku nie grał ani razu. Było to więc ogromne wydarzenie w Chorzowie móc gościć austriacki Salzburg w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Goście zostali przywitani w bardzo elegancki sposób. Jednak na boisku nie byliśmy już tak gościnni. Rywale zaskoczyli nas swoją anemicznością. Spodziewałem się, że do Chorzowa przyjadą ludzie, którzy dzięki doświadczeniu w pucharach będą dyktowali tempo gry, tymczasem trafiliśmy na przestraszonych, ustawionych defensywnie chłopców, którzy myśleli chyba, że przyjechali na piłkarską prowincję i wygrają bez wysiłku. Bramki strzelaliśmy w równych ostępach czasowych, a gdyby Djokovic zachował trochę więcej krwi w 37. minucie kiedy z karnego o mało co nie złamał słupka to mecz skończyłby się klęską Austriaków. Przed rewanżem jesteśmy w znakomitej sytuacji.

 

[Liga Mistrzów - kwalifikacje, 2. faza mistrzowie] 28.7.2027, Cicha, Chorzów

Ruch - Salsburg 4:0 (2:0)

16' Djokovic, 42' Zieliński, 51' Vadana, 79' Kłak

37' Djokovic nie wykorzystał karnego - strzelił w słupek

 

Harutyunyan - Jankowski (46' Angelovic), Klimek, J. Zając, Gherman - Kisiel (46' Kłak), Djokovic, Miladinov, Zieliński - Vadana, Kret (64' Kubitsel)

 

MoM: Zieliński [8.2]

Widzów: 14353

 

Dzięki wysokiemu rankingowi Salzburga zostaliśmy rozstawieni w losowaniu 3. rundy. Naszym rywalem będzie zwycięzca dwumeczu Rosenborg BK - MFK Koszyce. W Trondheim wygrał 2:1 Rosenborg, więc w rewanżu Słowacy nie stoją na straconej pozycji.

Odnośnik do komentarza

Pojechaliśmy na najmniej atrakcyjny wyjazd zarówno sportowy jak i kibicowski. Rewelacja zeszłego sezonu w I lidze Tur nie miał zbyt wielkich szans w meczu z Niebieskimi. Wysoki pogrom 5:0 i tak nie odzwierciedlał tego co działo się na boisku. Gospodarze mogli schodzić z boiska zadowoleni, że przegrali tylko tyle...

 

[2/30 EKS]

Tur Turek [5] - Ruch [3] 0:5 (0:2)

19' Djokovic, 45+2' Zieliński, 57' 90' Kret, 74' Klimek

 

Harutyunyan - Jankowski (75' Angelovic), Klimek, J. Zając, Gherman - Kisiel (46' Kłak), Djokovic (75' Dziengielewicz), Miladinov, Zieliński - Vadana, Kret

 

MoM: Kret [9.2]

Widzów: 2369

 

 

 

Do Salsburga pojechaliśmy po awans do kolejnej rundy. Interesowało nas zwycięstwo aby zrobić sobie jak najlepszy ranking na kolejne lata gry w pucharach. Byliśmy chyba zbyt pewni siebie. Do przerwy wyglądaliśmy jak Salzburg w Chorzowie. Bez pomysłu na grę, bez strzałów na bramkę rywala i bez ładu taktycznego. Przegrywaliśmy 0:1, ale nawet w najgorszych snach nie przypuszczałem, że Austriacy zdołają po przerwie zepchnąć nas do tak głębokiej defensywy, że będziemy drżeli o awans. Kiedy było już 0:3 moi gracze wreszcie zdali sobie sprawę z tego, że jeszcze jeden gol może sprawić, że będziemy musieli grać dogrywkę. W końcu staliśmy się Ruchem z prawdziwego zdarzenia. Vadana w 76. minucie uspokoił nas trochę swoim trafieniem na 1:3. Zdesperowani gospodarze jeszcze odważniej ruszyli do ataku i w końcówce meczu stracili kolejnego gola. Awansowaliśmy ale w przerwie moi gracze usłyszeli kilka naprawdę cierpkich słów.

 

[Liga Mistrzów - kwalifikacje, 2. faza mistrzowie] 4.8.2027, Wals Siezenheim, Salsburg

Salzburg - Ruch 3:2 (1:0)

35' 63' Leandro, 59' Sahin Ipek - 76' Vadana, 88' Kłak

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek, J. Zając, Gherman - Kisiel (46' Kłak), Djokovic (72' Dziengielewicz), Miladinov, Zieliński - Vadana, Kret (72' Kubitsel)

 

MoM: Leandro [8.7]

Widzów: 21803

 

 

Wszyscy w Chorzowie szykowali się już na mecz z Rosenborgiem, a tymczasem Koszyce pokonały Norwegów 2:0 i to ze Słowakami zagramy o fazę grupową Ligi Mistrzów.

Odnośnik do komentarza

Pełny stadion przy Cichej, dwie błyskawicznie zdobyte bramki i fenomenalna gra Rumuna Vadany to wydarzenia, o których rozpisywały się po tym meczu wszystkie gazety. Jagiellonia zdobyła gola honorowego po błędzie strzelca bramki na 3:0 Djokovica.

 

[3/30 EKS] 7.8.2027, Cicha, Chorzów

Ruch [1] - Jagiellonia [16] 3:1 (2:0)

2' 3' Vadana, 63' Djokovic - 71' Zaremba

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek, J. Zając, Gherman - Kisiel (74' Kłak), Djokovic, Dziengielewicz (74' Angelovic), Zieliński - Vadana (46' Kubitsel), Kret

 

MoM: Vadana [8.3]

Widzów: 13726

 

 

 

Znowu jakiś idiota ustawił tak terminy kwalifikacji do Ligi Mistrzów, że kolidowały one z meczami niektórych reprezentacji. W meczu z Koszycami nie mogli zagrać nasz bramkarz Harutyunyan, obrońca Gherman i pomocnik Djokovic. W bramce musiałem wystawić nieopierzonego 16-latka Chałasa. Na prawej obronie zagrał Eduard Baran, a w pomocy Michał Kłak.

Słowacy bardzo optymistycznie podeszli do tego meczu wystawiając w składzie aż trzech napastników. No i taka taktyka przyniosła oczekiwane efekty, bo to Koszyce w 10. minucie mogły świętować zdobycie gola. Bardzo to rozzłościło moich podopiecznych, którzy włączyli piąty bieg i w dalszej części spotkania nie dali rywalom oddać już więcej strzałów na bramkę Chałasa. Co więcej - zagrali chyba najlepszy mecz pod moją wodzą. Bramkarz rywali Otto Sokół zapamięta wizytę w Chorzowie do końca życia, a Cristian Vadana będzie mu się śnił w najgorszych koszmarach. Niebiescy zdawali sobie sprawę z tego, że dzięki znakomitemu losowaniu trafiliśmy na najsłabszego rywala z wszystkich możliwych i lepszej szansy na awans do Ligi Mistrzów mieć już nie będą. Mecz zakończył się rekordowych zwycięstwem, a Vadana wpisał się do kronik dzięki strzeleniu pięciu bramek. Wynik mówi wszystko - za kilka dni usłyszymy na Cichej hymn Ligi Mistrzów.

 

 

[Liga Mistrzów - kwalifikacje, 3. faza mistrzowie] 11.8.2027, Cicha, Chorzów

Ruch Chorzów - Koszyce 8:1 (3:1)

38' 44' 48' 71' 85' Vadana, 40' 54' Kret, 62' Kubitsel - 10' Gaspar

 

Chałas - Jankowski, Klimek, J. Zając, Baran - Kisiel (57' Angelovic), Kłak (57' P. Zając), Dziengielewicz, Zieliński - Vadana, Kret (57' Kubitsel)

 

Czerwona kartka: 61' Józef Zając (druga żółta - Ruch)

MoM: Vadana [9.8]

Widzów: 13930

Odnośnik do komentarza

Po fantastycznym meczu z Koszycami przyszło nam przyjąć wiadro zimnej wody na rozgotowane łby. W Krakowie szybko objęliśmy prowadzenie i moi gracze chyba za szybko uwierzyli, że są już półbogami i nie ma nich silnych w futbolu. Wiślacy rozsądną grą wypunktowali nas jak dzieci. Byliśmy w tym meczu zagubieni, myślami chyba jeszcze przy poprzednim spotkaniu. Była to pierwsza ligowa porażka Ruchu pod moją wodzą. Tym samym skończyła się piękna passa 34 meczów bez porażki w I lidze i 33 spotkań w Ekstraklasie. Licznik zatrzymał się na liczbie 67 i ciężko będzie pobić ten wyczyn.

 

[4/30 EKS] 15.8.2027, Żurawski Arena, Kraków

Wisła [5] - Ruch [1] 2:1 (1:1)

12' Polak, 40' Mazurek - 8' Kret

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek (77' Baran), J. Zając, Gherman - Kisiel (46' Kłak), Djokovic, Dziengielewicz, Zieliński - Vadana, Kret (77' Kubitsel)

 

MoM: Jacek Mazurek [7.7] (Wisła)

Widzów: 45184

 

 

Po porażce w Krakowie postanowiłem nie dokonywać wielkich zmian w składzie, choć na liście do odstrzału znalazł się Bartek Kisiel, który od dłuższego czasu notował zniżkę formy i nie wytrzymywał trudów spotkania. Był najczęściej zmienianym z wszystkich zawodników.

Mecz z Lechią rozpoczął, miejmy nadzieję, kolejną passę zwycięstw Niebieskich. Choć smród po wpadce z Wisłą pozostanie na dłużej.

 

[5/30 EKS] 21.8.2027, Cicha, Chorzów

Ruch [3] - Lechia [10] 3:0 (2:0)

11' Jankowski, 37' Vadana, 88' Klimek

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek, J. Zając, Gherman - Kisiel, Djokovic (73' Kłak), Dziengielewicz, Zieliński - Vadana (73' P. Zając), Kret (73' Kubitsel)

 

MoM: Jankowski [8.1]

Widzów: 13962

 

 

Rewanż w Koszycach był formalnością. Ale mimo iż awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów był pewny ustanowiliśmy kolejny rekord. Bramka Zielińskiego z 15. sekundy była najszybciej zdobytym golem w historii Ruchu. Na lewej stronie zagrał Angelovic, który zluzuje na kilka meczów Kisiela. Na środku obrony zagrał Bartko zamiast zawieszonego za czerwoną kartkę Józefa Zająca.

 

[Liga Mistrzów - kwalifikacje, 3. faza mistrzowie] 25.8.2027, Kosicky Stadion, Koszyce

Koszyce - Ruch Chorzów 1:2 (0:2)

74' Toth - 1' Zieliński, 12' Vadana

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek (46' Baran), Bartko, Gherman - Angelovic, Djokovic, Dziengielewicz, Zieliński (74' Kłak) - Vadana, Kret (74' Kubitsel)

 

MoM: Vadana [7.9]

Widzów: 19470

Odnośnik do komentarza

W 6. kolejce zmierzyliśmy się z jedną z groźniejszych ekip w Ekstraklasie. Korona od kilku lat stanowiła czołówkę naszej ligi i każdy miał problem by z nią wygrać w Kielcach. Nie spodziewałem się jednak, że nawet by będziemy musieli się ostro napocić na Ściegiennego. Już w 11. minucie napłynął pierwszy sygnał, że nasza obrona tego dnia nie jest w najlepszej dyspozycji. Gherman zaplątał się z piłką i o mało co byłby się zabił o swoje nogi. Jakie były konsekwencje jego wyczynów chyba każdy może się domyślić. Kiedy Kret wyrównał wydawało się, że wszystko wraca do normy i kolejne bramki dla nas są kwestią czasu. A tu niespodzianka - Korona ruszyła na nas z takim impetem, że po kolejno popełnianych błędach przez Klimka, Zająca i znowu Ghermana na przerwę schodziliśmy z tak ogromnym bagażem bramek na plecach, że sam nie potrafiłem się odnaleźć w takiej sytuacji. Po zmianie stron było nas stać na zdobycie jedynie jednej bramki. To już druga nasza poważna wpadka na początku rozgrywek i będziemy się musieli poważnie zastanowić nad tym co się stało w Krakowie i w Kielcach, bo z taką postawą to się ośmieszymy w Lidze Mistrzów... Gherman po meczu został ukarany odebraniem tygodniówki. Ostrzeżenia dostali Klimek i Józef Zając.

 

[6/30 EKS] 28.8.2027, Ściegiennego, Kielce, TV

Korona [3] - Ruch [2] 4:2 (4:1)

11' 32' Tang Hang, 29'kar Kubicki, 45' D. Żurawski - 16' Kret, 53' Djokovic

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek, J. Zając, Gherman (46' Baran) - Angelovic (72' Kłak), Djokovic, Dziengielewicz, Zieliński - Vadana (72' Kubitsel), Kret

 

MoM: Tang Hang [8.6] (Korona)

Widzów: 10310

 

W ostatnim dniu okienka transferowego sprzedałem Arkadiusza Kaczmarka do Polonii Warszawa za 2.500.000 złotych. Rezerwowy obrońca po sprowadzeniu Słowaków nie mieścił się już nawet na ławce.

 

Z kolei z drużyny Młodej Ekstraklasy Ruchu do Jagiellonii został wypożyczony na rok Antoni Bobrowski.

 

 

Co do Ligi Mistrzów to rozlosowane zostały grupy. Trafiliśmy do grupy B razem z AEK Ateny, Benficą Lizbona i Liverpoolem. Nasi rywale to najlepsze ekipy w Europie. Liverpool zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji klubowej. Ich współczynnik to 150.660. Benfica zajmuje 17. miejsce z współczynnikiem 102.998. AEK zajmuje 69. miejsce z 40.791.

 

Terminarz wygląda następująco:

Ruch - Liverpool

AEK - Ruch

Ruch - Benfica

Benfica - Ruch

Liverpool - Ruch

Ruch - AEK

 

 

Droga pozostałych polskich klubów w pucharach:

 

Sion - Lech 2:1

Lech - Sion 0:0

 

Lech pożegnał się z Ligą Europejską już w 2. rundzie kwalifikacyjnej

 

Levadia - Korona 2:1

Korona - Levadia 0:0

 

Gracze Korony powtórzyli wyczyn Wisły z 2009 roku i odpadli ze słabiutką Levadią Tallin. Była to 3. runda kwalifikacyjna Ligi Europejskiej i pierwszy mecz Korony w tych rozgrywkach. Dodajmy, że pierwszy i ostatni...

 

Wisła - Vitoria Guimaraes 3:1

Vitoria Guimaraes - Wisła 1:1

 

Po wygranym dwumeczu z Portugalczykami Wisła trafiła do grupy B Ligi Europejskiej razem z takimi drużynami jak Spartaka Moskwa, Atalanta i Dynamo Kijów. Szykują się więc potrójne derby wschodu.

 

 

Poznaliśmy także rywali w Pucharze Ekstraklasy. W grupie C zmierzymy się z GKS Katowice, Górnikiem Zabrze i Jagiellonią Białystok, co oznacza potrójne dwumecze derbowe na Górnym Śląsku.

 

W Pucharze Polski zmierzymy się w Łowiczu z Pelikanem.

 

 

Na koniec czołówka Ekstraklasy po 6. kolejce:

1. Wisła 14

2. Górnik 13

3. Korona 12

4. Ruch 12

5. Piast 11

6. Lech

Odnośnik do komentarza

Mecze Pucharu Ligi graliśmy oczywiście rezerwami, bo podstawowi zawodnicy musieli udać się na zgrupowania reprezentacji. W eksperymentalnym ustawieniu z bardzo defensywnym nastawieniem rozbiliśmy katowicki GKS. Bohaterem meczu został nasz młody bramkarz Chałas.

 

[1/6, Puchar Ligi, Grupa C] 3.9.2027, Bukowa, Katowice, TV

GKS Katowice - Ruch 0:3 (0:2)

12' Kubitsel, 43'kar Djokovic, 83' Górski

 

Chałas - Agnelovic, Baran, Bartko, Napierała - Łuczak (70' Trzeciakiewicz), Świerczewski (70' Mazurek), Djokovic, Miladinov (70' Wasilewski) - Watson (70' Górski), Kubitsel

 

MoM: Chałas [7.8]

Widzów: 2655

 

Górnik - Jagiellonia 4:0

 

 

Na początku października oddano także kilka nowych boisk treningowych, dzięki czemu nie jesteśmy już aż tak bardzo z tyłu za resztą Ekstraklasy pod względem infrastruktury.

 

 

Tyle szczęścia co w Katowicach nie mieliśmy kilka dni później u siebie. Górnik wykazał się większym sprytem i pokonał naszych juniorów 2:1. Ale i tak jestem zadowolony z postawy podopiecznych, bo rywale w obydwu meczach grali w praktycznie najmocniejszych zestawieniach, a u nas jedynie Djokovic jest graczem, który ma pewne miejsce w pierwszym składzie.

 

[2/6, Puchar Ligi, Grupa C] 7.9.2027, Cicha, Chorzów, TV

Ruch - Górnik 1:2 (0:1)

65' Górski - 39' Stachurski, 61'kar Zieliński

 

Chałas - Agnelovic, Baran, Bartko, Napierała - Łuczak (46' Trzeciakiewicz), Świerczewski (46' Jacek), Djokovic, Wasilewski (69' Socha) - Watson (46' Górski), Kubitsel

 

MoM: Djokovic [7.4]

Widzów: 14018

 

 

Jagiellonia - Katowice 0:7

 

1. Górnik 6

2. Ruch 3

3. Katowice 3

4. Jagiellonia 0

 

 

Do Gliwic pojechaliśmy by zmyć plamę z Niebieskich koszulek, jaka pozostała po meczu z Koroną. Rozpoczęliśmy w najmocniejszym składzie, z wyłączeniem Józka Zająca, który nabawił sie urazu na zgrupowaniu młodzieżówki. Początek meczu należał do nas i to za sprawą Kreta objęliśmy zasłużone prowadzenie. Później znowu popadliśmy w marazm i niemoc strzelecką. Kibice ostro się wynudzili na trybunach. Na ostatni 20 minut wpuściłem na boisku nową parę napastników, która rozruszała grę. W ciągu 10 minut zdobyliśmy aż 4 bramki, a Kubitsel dzięki znakomitej postawie został wybrany najlepszym graczem meczu, mimo iż na boisku przebywał zaledwie 20 minut.

 

[7/30 EKS] 11.9.2027, Okrzei, Gliwice

Piast [5] - Ruch [4] (0:1) 0:5

23' Kret, 82' P. Zając, 85' Djokovic, 88' 90+2' Kubitsel

 

Harutyunyan - Jankowski, Klimek, Bartko, Gherman - Angelovic (46' Kłak), Miladinov, Djokovic, Zieliński - Vadana (71' Kubitsel), Kret (71' P. Zając)

 

MoM: Kubitsel [8.3]

Widzów: 4712

 

 

Ale mecz w Gliwicach to była tylko rozgrzewka przed tym co czekało nas za 3 dni. Dokładnie 14 września 2027 o godzinie 20:45 chorzowski Ruch usłyszy pierwszy raz w historii hymn Ligi Mistrzów na obiekcie przy Cichej. Naszym rywalem będzie jeden z najbardziej utytułowanych klubów na świecie - FC Liverpool...

Odnośnik do komentarza

To je tyn dziyn Tadek. Dzisio nom zagrajom hymna Ligi Majstrów. Pamiyntom swoj piyrszy mecz w tej lidze. Grali my wtedy Z Lyonym tym moim Maltepesporym. Zrymisowali my 2:2 po torach Vergeera i Sancaka. Jerona, jak jo by chcioł mieć takich szpilmanów dzisio tukej... Ale nic, trza pomału iś do szatnie.

 

Prezes udał się na lożę VIPów, a ja do szatni porozmawiać z moimi zawodnikami. Wszyscy byli mocno podekscytowani. Nie mogłem skorzystać w tym meczu z Józefa Zająca i Djokovica, którzy byli kontuzjowani. Ich miejsce zajęli Bartko i Dziengielewicz. Arbiter zagwizdał, musieliśmy wychodzić z szatni. Poszedłem na ławkę. Niby nasz stadion, niby nasi kibice, ale jednak wszystko wyglądało inaczej. Zawodnicy wyprowadzeni przez dzieci trenujące w naszej szkółce ustawili się już na murawie. Mój asystent Mariusz Lewandowski jeszcze coś mi tam szeptał do ucha na co odparłem: "Być cicho! Zaroz zagrajom hymna!" Lawandowski się uspokoił a z głośników wypłynęła nuta, na którą wszyscy na Cichej oczekiwali kilka tygodni.

 

Nie byliśmy faworytem tego meczu, ale nie zrażało nas to. Pierwszy gwizdek, confetti w górę i historyczny mecz Ruchu w Lidze Mistrzów się rozpoczął. Liverpool był bardzo silną ekipą, która całą swoją grę opierała na dyscyplinie taktycznej i niesamowitej sile fizycznej. Już po 30. minutach Angelovic musiał opuścić plac gry z powodu urazu. Przed przerwą na noszach boisko opuścił Kret, a Jankowski ledwo dograł do przerwy... Toczyliśmy wyrównany bój z Anglikami. Odważyłbym się nawet na stwierdzenie, że byliśmy nieco lepsi, bo aż 4 razy strzelaliśmy w kierunku bramki rywali, kiedy im nie udało się to ani razu. Kiedy wydawało się, że dowieziemy bezbramkowy remis do przerwy Liverpool zadał bolesny cios. W 4. minucie doliczonego czasu gry Malbon dał prowadzenie rywalom po strzale głową.

 

W przerwie musiałem wykorzystać ostatnią zmianę i przez całe 45. minucie musiałem liczyć, że Liverpool nie wykończy kolejnego gracza Niebieskich. Ruszyliśmy odważniej ale niewiele wynikało z naszej gry. Liverpool grał mądrzej, dokładniej i szybciej. W 75. minucie marzenia o pięknym starcie w Lidze Mistrzów musieliśmy odłożyć na kolejny mecz.

 

[1/6, Liga Mistrzów, grupa B] 14.9.2027, Cicha, Chorzów

Ruch - Liverpool 0:2 (0:1)

45+4' 75' Malbon

 

Harutyunyan - Jankowski (46' Baran), Klimek, Bartko, Gherman - Angelovic (29' Kisiel), Miladinov, Dziengielewicz, Zieliński - Vadana, Kret (41' Kubitsel)

 

MoM: Malbon [8.4]

Widzów: 14400

 

Nie mogłem być zadowolony z postawy zawodników. Na ich usprawiedliwienie można zapisać to, że aż 3 zawodników zostało wykluczonych w tym meczu przez brutalną grę rywali.

 

 

Benfica - AEK 0:0

 

1. Liverpool 3

2. Benfica 1

2. AEK 1

4. Ruch 0

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...