Skocz do zawartości

Gry historyczne ze stajni Paradoxu


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatecznie systemu gospodarczego nie udało mi się zmienić, wybory wygrywały do końca partie preferujące liberalizm lub interwencjonizm (czyli liberalizm, tylko że mogłem sobie rozbudować istniejące fabryki, i budować koleje), i przez ostatnie ~ 20 lat gry w Brazylii nie powstała już żadna nowa fabryka. Nie zrażając się, rozpocząłem (i tak trochę za późno) eliminowanie z mapy politycznej sąsiadujących krajów =) Niestety, były one nieco większe od mojej pierwszej ofiary, Urugwaju, i po jednym ataku nie dało się ich zająć w całości, trzeba było zostawiać minimum trzy prowincje, i odczekać aż minie pięcioletni okres rozejmu (no chyba, że czekać się nie chciało, można by olać rozejm, i stracić jeszcze więcej prestiżu za wypowiedzenie wojny) Pierwsza wojna z najsłabszym w mojej ocenie Paragwajem, okupacja całego państwa, rozejm - zostawienie skrawka terytorium, przerzucenie głównych sił na północ, i atak na posiadającą roponośne tereny Wenezuelę, bo czas goni =) Tu również zostawiliśmy im niezbędne minimum, wzmocnili armię, bo sporo jednostek zostawić trzeba dla zapewnienia spokoju na podbitych terenach, i zaatakowaliśmy szybciutko Boliwię. Tu dałem ciała =) Po zajęciu całego kraju zamiast zostawić im dwie prowincje (trzecia, ze stolicą była niewybieralna), kliknąłem tylko na dwie prowincje dla siebie :doh!: i zatwierdziłem taki korzystny dla pokonanych pokój =)

Uzbierałem szybko wystarczająco silną armię, przekształcając brazylijskich wieśniaków w żołnierzy (no bo czas goni) i ruszyłem na Argentynę. Ich armia była może niewielka, ale terytorium dość rozległe, był chyba 1928 rok, i nawet jeśli kolejny Blitzkrieg miałby się udać, to do totalnej anihilacji największego rywala na kontynencie trzeba się było dobrze przygotować. Załadowałem na okręty około dziesięciu dywizji, które miały wylądować na południu kraju, za linią przypuszczalnego frontu, i zająć szybko co wartościowsze prowincje, gdy druga grupa - coś koło 20 dywizji, z dowódcą wyspecjalizowanym w atakowaniu miała uderzyć od lądu prosto na stolicę, pokonać broniące jej trzy dywizje Argentyńczyków, i zajmować resztę, zapewne sparaliżowanego już, kraju. Poszło gładko, po kilku miesiącach zajęliśmy całe terytorium nieprzyjaciela, i w 1929 roku podpisaliśmy pokój, zostawiając z Argentyny małą enklawę wokół Buenos Aires. Tak samo postąpiłem z Kolumbią (zająłem Kanał Panamski), Boliwią (tym razem zostawiłem im już tyle prowincji, ile musiałem) oraz Peru (nieczęsto spotykana siarka), w międzyczasie wygasły traktaty pokojowe z Paragwajem i Wenezuelą, więc pozostałe ich prowincje skonsumowałem bez większego wysiłku. W roku 1934 tuż po wygaśnięciu rozejmu zaatakowała nas w jakimś szaleńczym amoku Argentyna - przynajmniej zaoszczędziłem 100 punktów prestiżu za wypowiadanie im wojny, tym bardziej że mieli traktat obronny z Chile, więc mógłbym się nie wyrobić ze zjedzeniem obydwu krajów do końca 1935 roku, a jeśli Albicelestes zaatakowali pierwsi, to Chile mogło zachować neutralność =) Po "zniknięciu" Argentyny mój "badboy" musiał stać się gigantyczny, bo wypowiedziała nam wojnę Francja, mająca Ekwador jako państwo satelickie (co chroniło ten kraj przed moją inwazją), ale odparliśmy ich ataki z terenów Ekwadoru, i na kilka miesięcy przed końcem gry Paryż zaoferował rozejm, co chyba przyczyniło się, że na koniec gry minimalnie wyprzedziliśmy ich w ranki ngu mocarstw. Szkoda, że ekspansji zbrojnej nie rozpocząłem ciut wcześniej, wówczas na kontynencie południowoamerykańskim zostali byśmy tylko my, Ekwador, Holenderski Surinam i Chile (całe, lub okrojone do trzech prowincji)...

 

A przed rozpoczęciem rozróby na całym kontynencie, gdy jeszcze inne kraje chciały z nami negocjować, odkupiłem od Brytyjczyków ich tereny w Gujanie, oraz Trynidad i Tobago (ropa!).

Odnośnik do komentarza

A próbował ktoś z was wprowadzać jakieś niehistoryczne, zwariowane pomysły za pomocą Ruler Designer w Ck2?
ostatnio próbowałem grać ostoją pogaństwa hellenistycznego w Bretanii, 50 lat wytrzymałe, po czym Francuzi mnie zgnietli.
Próbowałem też (ale tu już bez ruler designera, na modzie Ck2+) utworzyć monofizycką Polskę, państwem Lędzian - efekt największe imperium w Europie.
jak tego dokonałem?
1. etap - Etiopia upadła pod naporem somalijskich arabów
2. etap - Część z uciekinierów przywędrowała na mój dwór.
(w międzyczasie utworzyłem pogańskie jeszcze księstwo Polski)
3. etap - Mój władca Miłosz II, zaprzyjaźnił się z jednym ze zbiegów i pod jego wpływem został pierwszym chrześcijańskim władcą Polski
4. etap - Podbiłem zachodnią Ruś (Wołyń i Halicz), oraz pogańskie Czechy
5. etap - Któryś z moich władców pojął za żonę Bułgarkę, po której odziedziczył całe królestwo
6. etap - utworzenie tytularnego Polskiego Imperium
7. etap - zniszczenie Imperium Bizantyjskiego, przez próbę umieszczenia tam jednego z pociotków cesarza nawróconego na monofizytyzm

Potem chciałem odnowić Patriarchat Aleksandryjski, ale Arabowie byli zbyt mocni i co dziwne byli zjednoczeni i reagowali na moje próby podjęcia świętych wojen.

Może macie pomysły na jeszcze jakiejś "dziwne" kampanie?

Odnośnik do komentarza

nie kampania, ale kiedyś podjąłem się "misji" zmiany struktury rasowej szlachty europejskiej na negroidalną.

 

niestety, nie udało się, czasu nie starczyło, ale ubocznymi skutkami tej nastawionej na rozmnażanie historii były: przypadkowe przyłączenie do Imperium Wenedyjskiego Katalonii, kiedy zapomniany przeze mnie prawnuk - Piast, bo matkę udało się wydać matrylinearnie za piątego, czy tam szóstego syna panującego wówczas króla Katalonii - został jej królem, a trochę gimnastyki ślubnej i chowu wsobnego załatwiło resztę. :)
byli też czarni, katoliccy papieże.
prestiż rodu Piastów pod koniec gry przekroczył 3000, ale w sumie nic dziwnego - kiedy się dało córki wydawałem za mąż matrylinearnie i nie było chyba królestwa, czy księstwa w Europie bez kilku czarnoskórych Piastów z tytułami hrabiowskimi. :)
pod koniec w zasadzie ciężko było znaleźć białoskórego księcia, czy króla w Europie i Afryce, ale byli i mieli się świetnie, więc mission failed ;)

 

po updacie do 2. już się tak ławo nie da, bo Piast nie poślubi nubijskiej kobiety od razu - zbyt daleko ma (co oczywiście jest słuszne i prawdziwe, bo w XIII wieku podróż z Krakowa do Nubii nie dawała uczestnikom zbyt wielu szans na przeżycie). ale z czasem, przy podbojach, mieszaniu się i ślubach "po drodze" w końcu uda się natrafić na czarną żonę dla Siemowita, ale nie wszystkie dzieci z takiego związku są czarne i ciężko dla nich znaleźć kolorowych małżonków - na oko jest się w plecy dobre 100-150 lat, więc się poddałem.

 

poza tym gra w roli swatki po pewnym czasie się nudzi. :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

GRECJA 1836-1935

 

Rozpocząłem grę małym narodem analfabetów, który dopiero wyrwał się z tureckiego jarzma. Kreta, Wyspy Jońskie i północna część dzisiejszej Grecji nie były w naszym władaniu, a należało je przyłączyć jakoś do macierzy =) Kilka lat po starcie Turcy wypowiedzieli wojnę kolonialną nieucywilizowanemu Egiptowi, w którego skład wchodziła Kreta. Zebrałem swoje nieliczne wojska, wsadziłem je na okręty, część wysadziłem na zamieszkałej przez naszych rodaków śródziemnomorskiej wyspie, a część - w Aleksandrii, nakazując im marsz na Kair. Zaskoczeni Egipcjanie nie zdążyli zareagować, i po krótkim czasie ich stolica była w naszych rękach. Zaproponowali pokój, oferując Kretę, i kilka prowincji w Ziemi Świętej, na co przystałem, gdyż utrzymywanie dłużej tak licznych wojsk (choć w porównaniu z innymi nacjami, nie były one zbyt liczne) zrujnowało by nasz skromny budżet.

 

Wyrwane od Egipcjan prowincje znajdowały się w sferze żądań Turków, więc nie chcąc konfliktu zbrojnego poprawiłem ze Stambułem stosunki dyplomatyczne, i... przehandlowałem te ziemie za ich tereny na Bałkanach =) W międzyczasie najechałem jakieś państewko na Półwyspie Arabskim, składające się z dwóch prowincji: Medyny i Mekki, po których zajęciu mogłem kontynuować handel wymienny z Turkami =) Bardzo im zależało chyba na scaleniu pod swoimi rządami tych terenów, gdyż za jedną moją prowincję, którą mieli w strefie żądań dawali (po poprawieniu stosunków między naszymi stolicami) cztery albo pięć swoich prowincji, tak że w krótkim czasie prawie całe Bałkany znalazły się w moich rękach.

 

Również Rosjanie zabiegali o nasze względy, chcąc nas chyba wciągnąć w Wojnę Krymską, jednak nie dałem się =) Z kolei z nimi wymieniałem się, oddając technologie za budynki kolonialne nad Morzem Kaspijskim i jeziorem Aralskim, które, po skolonizowaniu i przyłączeniu do Grecji z kolei wymieniałem na rosyjskie tereny w Królestwie Polskim, które z kolei przehandlowałem Austriakom za ich tereny na Bałkanach =) A i tak na boku załatwiłem dla siebie Alaskę i Kaukaz, a i od Turków kupiłem mniej więcej całą dzisiejszą Libię, i podbiłem niecywilizowane państwo Trypolis, mocno wcześniej okrojone przez Turków, a leżące na południe od Libii i Tunezji =)

 

Egipcjanie około roku 1860 wypowiedzieli nam wojnę, co skończyło się dla nich stratą kilku prowincji (dzisiejszy Sudan i Erytrea), co doprowadziło do kolonialnego konfliktu z Włochami, gdy zaatakowali Etiopię, której my gwarantowaliśmy niepodległość. Wojska włoskie potwierdziły niechlubną opinię o nich - bez jednego wystrzału pozwolili nam zająć swoje posiadłości w środkowej części Sahary i Nigerii (w sumie nic tam nie było cennego), by później nieudolnie atakować nasze umocnione pozycje we wschodniej Afryce, nad Morzem Czerwonym, i w końcu samemu zaproponować pokój, na mocy którego tracili wszystkie swoje kolonie na Czarnym Lądzie.

 

Taka ekspansja nie spodobała się... Persom, którzy wspólnie z naszymi niedawnymi przyjaciółmi, Rosjanami, zaatakowali nasze tereny na Kaukazie. Oczywiście z Dariuszami dałem sobie radę bez problemu, szybko zajmując stołeczny Teheran, i zmuszając ich do podpisania pokoju, na mocy którego zostali oni rozbrojeni, i płacili nam odszkodowania wojenne, ale z Rosjanami było ciężej - zajęli cały Kaukaz, i tylko chyba wyjątkowym zdolnościom moich ministrów (oraz wojnie chińsko-rosyjskiej) zawdzięczam pokój bez żadnych zmian terytorialnych =) Zresztą Rosjanie po raz drugi zaatakowali nas w 1934 roku, i choć już byliśmy lepiej przygotowani, to 1 stycznia 1936 roku pozycyjna wojna o Kaukaz nadal trwała.

 

Ostatecznie: Grecja w końcu roku 1935 była szóstym mocarstwem na świecie (plus Alaska), i zamieszkiwało ją 80 milionów mieszkańców (21% Greków, 16 % Bułgarów, po 10 % Arabów, Serbów i Chorwatów, 7 % Albańczyków...).

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dzięki za odpowiedź. Mod ASOIAF mam bezpośrednio w folderze C:\Users\Kacper\Documents\Paradox Interactive\Crusader Kings II bez 'mod' po slashu. To mnie zmyliło.

 

No i oczywiście nie Kacper, ale skopiowałem ścieżkę. ;)

Jednak nie działa. :/ Po wypakowaniu plików w folderze mod musi być jeszcze jakiś podfolder?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Trailer nowego DLC

 

https://www.youtube.com/watch?v=FcGkGUC0D2U

 

 

Dla chcących info bez oglądania czy wchodzenia na YT ;)

 

 

Now starting in 769 AD – another century to play! – the expansion will include a series of story events that follows Charlemagne rise to power, and will come with new game options to allow players to chart their own places in history – such as a new in-game “Chronicle” that highlights a dynasty’s conquests, marriages, and labors for the faith. Kingdoms are also more customizable in Charlemagne with the option to create your own with custom names and banners.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...