Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

A to nie jest tak, że jak dostaje 1500 zł to jak pójdzie do pracy za 1300zł to będzie mieć 2700zł?

 

 

Inny wątek, jeśli to prawdziwe:

 

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/14264080_1112429282176071_4735526670626417638_n.jpg?oh=6fd6bdd80cc1d203e451c066731800d1&oe=5848EF8A&__gda__=1485215925_e9a16a3e273514fa2cd4a35e385d495c

 

To brawo @dobrazmiana, skoro wszystko ma być produkowane u nas :).

Odnośnik do komentarza

A to nie jest tak, że jak dostaje 1500 zł to jak pójdzie do pracy za 1300zł to będzie mieć 2700zł?

 

 

Inny wątek, jeśli to prawdziwe:

 

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/14264080_1112429282176071_4735526670626417638_n.jpg?oh=6fd6bdd80cc1d203e451c066731800d1&oe=5848EF8A&__gda__=1485215925_e9a16a3e273514fa2cd4a35e385d495c

 

To brawo @dobrazmiana, skoro wszystko ma być produkowane u nas :).

Hmm, ciekawe za ile lat. Przemysł zbrojeniowy w Polsce większości leży i kwiczy. Zwłaszcza taki, który jest potrzebny do wyprodukowania ciężkiego sprzętu. To nie jest tak jak jeszcze trzydzieści lat temu, wróć, pięćdziesiąt lat temu, kiedy elektroniki tak wiele w sprzęcie wojskowym nie było. Sam pancerz jest problemem, obecnie to nie jest już tylko stal, a mieszanina kompozytów, ceramiki, stali i innych metali. Do tego produkcji trzeba mnóstwo pieniędzy, technologii i infrastruktury. Cała elektronika to kolejna rzecz, stworzenie elektroniki od podstaw to lata i miliardy.

Czołg jest jednym z najbardziej skomplikowanych pojazdów używanych przez wojsko i jego produkcja to lata badań i przygotowania infrastruktury, a poziom infrastruktury u nas może pozwolić na klepanie T-72, ewentualnie jakieś jego lepszej wersji.

Ogólnie w Polsce przemysł zbrojeniowy to wymaga albo ostrej prywatyzacji albo kompletnej restrukturyzacji, jedyne co sensownie działa to HSW(Huta Stalowa Wola) i wszelakie PZL przejęte przez Sikorsky. BUMAR podwozia do Kraba, które się rozwalały i tylko tyle. A HSW robi Rośki, Kraby, prawdopodobnie Raka dostanie i ma jakieś sensowne prace rozwojowe.

 

Sent from my SM-T815 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza

widac Gacku że nie masz pojęcia o wydatkach na dzieci, skoro wierzysz w bajki że ktoś rzucił prace dla 500 zł

Widzisz, ryju, znów piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia.

peżet ładnie wyjaśnił Ci, czego nie zrozumiałeś z prostego tekstu, tu masz dodatkowo fakty źródłowe, które może pozwolą Ci zrozumieć, w jak dużym błędzie tkwiłeś: http://cenea.org.pl/images/stories/pdf/working_papers/cenea_wp_0116.pdf

 

Kinas, gratuluję, dostajesz nagrodę złotego studenta politologii za najbardziej krótkowzroczne spoglądanie na świat. :picard:

Odnośnik do komentarza

Nie wierzę w te 300 tys., które podają statystyki. To moim zdaniem wartość mocno przeszacowana. Niemniej jednak na pewno wiele osób na to pójdzie. Weźcie pod uwagę, że nie każdy zarabia nawet tę minimalną krajową. Wiele zwłaszcza matek zarabia kilkaset złotych dorabiając sobie np. na pół etatu, albo na jakiejś dorywczej śmieciówce, jak w przykładzie pezeta. W wielu rodzinach większość dochodu jest skupiona na mężczyźnie, a kobieta ewentualnie łata dziurę, żeby wystarczyło do pierwszego. Jak łataniem dziury się zajęło 500+ to i motywacja mniejsza. Różnica pomiędzy 0 zł, a 500 zł w portfelu jest znacznie większa, niż pomiędzy 500 zł, a 1000 zł, mimo że nominalnie taka sama.

Odnośnik do komentarza

czyli co, gospodarka się załamie, bo młode matki rzucą pracę na umowę zlecenie za 600zł?

Bardziej życie tych ludzi, którym daje się rybę zamiast wędki. 500+ się skończy prędzej, czy później, albo zostanie zdyskontowane przez inflację. A na rynek pracy wrócić ciężko, jak już się z niego na dłuższy czas odejdzie.

Odnośnik do komentarza

 

 

no to w czym problem, że część ludzi odejdzie z nisko płatnych prac? czy odejdą wszyscy na raz? czy nie bedą szukać innej, lepszej pracy? co jest złego w tym zjawisku?

Nie wiem, czy wiesz, ale pomiędzy "gospodarka się załamie" albo "oj tam, oj tam, nie ma to wpływu" jest jeszcze bardzo wiele odcieni szarości, dla gospodarki niekorzystnych.

 

No i trochę beka z supozycji że jak dostaną 500+, to będą szukać lepszej pracy :keke:

Odnośnik do komentarza

 

czyli co, gospodarka się załamie, bo młode matki rzucą pracę na umowę zlecenie za 600zł?

Bardziej życie tych ludzi, którym daje się rybę zamiast wędki. 500+ się skończy prędzej, czy później, albo zostanie zdyskontowane przez inflację. A na rynek pracy wrócić ciężko, jak już się z niego na dłuższy czas odejdzie.

 

jak im się życie załamie majac stały i pewny dochód?

jaki jest problem wrócić na rynek pracy? przecież osoby z bardzo niskimi zarobkami to osby bez specjalnych kwalifiakcji, które można łatwo przeszkolić - sprzątaczka zapomni jak się sprząta? albo nie będzie umiała się nauczyć gotować na stołówce?

 

no to w czym problem, że część ludzi odejdzie z nisko płatnych prac? czy odejdą wszyscy na raz? czy nie bedą szukać innej, lepszej pracy? co jest złego w tym zjawisku?

Nie wiem, czy wiesz, ale pomiędzy "gospodarka się załamie" albo "oj tam, oj tam, nie ma to wpływu" jest jeszcze bardzo wiele odcieni szarości, dla gospodarki niekorzystnych.

 

No i trochę beka z supozycji że jak dostaną 500+, to będą szukać lepszej pracy :keke:

 

jasne że ma to wpływ na gospdarkę, moim zdaniem pozytywny (ale minusy owsszem widzę, ale bynajmiej nie jest to to o czym w większości piszecie)

 

jesli ktoś rzuca pracę dla 500+ to specjalnie tej pracy nie szanował i nie wiązał z nią większych nadziei, pracował tam tylko dlatego by móc przeżyć od 1 do 1 (tak, tacy ludzie naprawdę istnieją!) - teraz może spokojnie znaleźć inną z lepszymi warunkami niż u Janusza Biznesu

Odnośnik do komentarza

 

 

teraz może spokojnie znaleźć inną z lepszymi warunkami niż u Janusza Biznesu

Cieszę się, że już skumałeś, że między totalną katastrofą a utopią są jeszcze stany pośrednie.

Nie wiem, czy wiesz, ale jest masa prac, które są nisko płatne, a są takim Kinasom i Gackom niezbędne do zwykłego funkcjonowania. I takie prace zostaną przez niskie zarobki czy pracują tam u Janusza Biznesu, czy u matki Teresy, bo praca zawsze jest czasochłonna, a ta praca nie jest warta dodatkowych, dajmy na to, trzystu złotych. I na tym straci nie taka pracownica, ale ci, którzy korzystali z owoców jej pracy. Niespecjalnie wierzę, by na ich miejsce weszły inne osoby, które dotychczas były bezrobotne, bo praca za 1300 zł to jest zawsze, ale nie wszyscy chcą ją podejmować.

Dlatego uważam, że w dłuższej perspektywie na tym - jak to trafnie ujął Maniek - daniu komuś ryby miast wędki stracą wszyscy długofalowo, nawet jak krótkofalowo Grażyny rzucające prace nie będą tym rozczarowane.

Odnośnik do komentarza

Czyli ze względu na wygodę klasy średniej chciałbyś utrzymania dramatycznie niskich stawek płacowych byleby nic ci nie podrożało (no bo chyba jednak nie sądzisz, że dyrektor sam chwyci mop zamiast dać jednak tę podwyżkę)? Ciekawe. Ciekawe jest też to, że w krajach, gdzie się zarabia dużo więcej i socjalu dostaje się dużo więcej podłogi są nadal czyste, a obiady na stołówkach nadal podane.

Odnośnik do komentarza

Czyli ze względu na wygodę klasy średniej chciałbyś utrzymania dramatycznie niskich stawek płacowych byleby nic ci nie podrożało (no bo chyba jednak nie sądzisz, że dyrektor sam chwyci mop zamiast dać jednak tę podwyżkę)? Ciekawe. Ciekawe jest też to, że w krajach, gdzie się zarabia dużo więcej i socjalu dostaje się dużo więcej podłogi są nadal czyste, a obiady na stołówkach nadal podane.

Wybitnie nie zrozumiałeś.

Na zachodzie socjal częściej jest daniem wędki, a nie ryby. Dąży do podwyższania pensji z poziomu dającego minimum egzystencji, a nie daje dodatek motywujący - jak widać całkiem spore - rzesze ludzi do porzucania pracy i trwania na tym minimum egzystencji, ale bez jakiegokolwiek wkładu w społeczeństwo. Bo przecież wkładem w społeczeństwo nie będą dzieci wychowane w kulcie socjalu miast kultu pracy. Dlatego taki socjal jest pozbawiony sensu.

 

 

 

tak, 500+ spowoduje wzrost płac i jest to jak najbardziej pozytywny skutek

Sporo słyszałem o tym legend. Na ten moment jedyne skutki pracownicze 500+ podają, że jego skutkiem jest spadek zatrudnienia, a nie wzrost płac.

Odnośnik do komentarza
tak, 500+ spowoduje wzrost płac i jest to jak najbardziej pozytywny skutek

Sporo słyszałem o tym legend. Na ten moment jedyne skutki pracownicze 500+ podają, że jego skutkiem jest spadek zatrudnienia, a nie wzrost płac.

 

ano tak, zapomniełem, bezrobocie rośnie, stopień zatrudnie spada :roll: wróć, przecież GUS mówi co innego, ale na pewno fałszują wyniki...

no i czekam na wyjaśnienie czym się różni socjal zachodni od tego polskiego, poza tym, że jest większy

Odnośnik do komentarza

 

 

ano tak, zapomniełem, bezrobocie rośnie, stopień zatrudnie spada

No tak, bo gospodarka to wisi w próżni i właściwie jedynym czynnikiem, jaki na nią wpływa, jest 500+ :picard:

Dość, już parę dni temu rozmawiałem z kimś odpornym na argumenty, za dużo jak na jeden tydzień.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...