Skocz do zawartości

World Domination Tour


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profesor

Spotkanie z Tottenhamem zainaugurowa?o seri? bardzo trudnych meczów, których przetrwanie mog?o zagwarantowa? nam mistrzostwo Hiszpanii i prawo dalszej gry w Lidze Mistrzów. Nast?pne na rozk?adówce by?o Atlético Madryt, z którym ju? wkrótce mieli?my si? zmierzy? w finale Copa del Rey. Spodziewa?em si? wi?c ci??kiej przeprawy i przez pierwsz? godzin? toczyli?my na Estadio Vicente Calderón zaci?ty bój. W 58. minucie nast?pi? prze?om, Marini zagra? pi?k? prawym skrzyd?em do Kikundy, a goni?cy Kongijczyka Soares tak niefortunnie interweniowa?, ?e pi?ka po jego w?lizgu trafi?a wprost do Ciobanu. Dan nie zmarnowa? sytuacji sam na sam z Garcí? i przez nast?pne pó? godziny gospodarze musieli goni? wynik. Uda?o si? im w tym czasie wyfaulowa? Stuckmanna, lecz mimo gry w os?abieniu to my zdobyli?my drugiego gola; m?ody Baggio przechwyci? pi?k? nieudolnie wybit? przez Garcí?, a Ciobanu zamieni? jego podanie na bramk?. Nasze zwyci?stwo kosztowa?o posad? trenera Atlético, Raf?.

 

27.02.2033 Vicente Calderón: 54.833 widzów

PD (26/38) Atlético Madryt [9] — Xerez [1.] 0:2 (0:2)

 

58. D.Ciobanu 0:1

86. T.Stuckmann (Xerez) knt.

90. D.Ciobanu 0:2

 

Xerez: C.Mariani — Á.Galán, Edu, D.O'Connor, F.Marini — Silva (80. G.Baggio), J.González García, A.Graziani, P.Kikunda — B.Doumbia (46. D.Ciobanu), J.Zieli?ski (72. T.Stuckmann)

 

MoM: David O'Connor (DC; Xerez) — 9

 

Luty 2033

 

Bilans: 6-0-1, 15:3

Liga: 1. [—], 62 pkt, 50:14

Copa del Rey: fina? (z Atlético Madryt)

Liga Mistrzów: 1. runda (0:1 z Tottenhamem)

Nagrody: Dan Ciobanu (3. bramka miesi?ca z Villarreal)

Finanse: 84.152.730 euro [-593.976 euro]

Transfery (Polacy):

 

1. Micha? Sobczak (32, GK; Polska: 1/0) z Groclinu do ??cznej za 1.800.000 euro

2. Wojciech Kowalik (26, FC; Polska U-19) z ??cznej do Lecha za 975.000 euro

3. Piotr Adamczyk (29, DC; Polska U-21: 1/0) z ??cznej do CSKA Sofia za 925.000 euro

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Silva (24, ST; Brazylia U-21: 2/1) z Bastii do Cruzeiro za 1.500.000 euro

Ligi europejskie:

Anglia: Chelsea [+13]

Bu?garia: Litex [+3]

Francja: Nantes [+4]

Hiszpania: Xerez [+12]

Niemcy: Dortmund [+6]

Polska: Wis?a [+13]

Portugalia: Sporting [+4]

W?ochy: Lazio [+2]

?wiat: Hiszpania [1194 pkt]

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Tydzie? po ograniu Atlético zmierzyli?my si? w Jerez de la Frontera z Valenci?, a wygrana w tym meczu w?a?ciwie dawa?a nam mistrzostwo — przewag? 15 punktów na jedena?cie kolejek przed ko?cem trudno by?oby roztrwoni? nawet w przypadku koszmarnego kryzysu. Na trybuny odes?a?em s?abego ostatnio Doumbi?, a swoj? szans? otrzyma? Ciobanu i wykorzysta? j? w pe?ni.

 

Je?eli Valencia by?a najmocniejszym zespo?em ligi — oprócz nas, ma si? rozumie? —, ?le to ?wiadczy?o o Primera División. W pierwszej po?owie go?cie w?a?ciwie nie istnieli, a Ciobanu robi? z nimi, co chcia?. Po kwadransie Zieli?ski zainicjowa? kontratak, zako?czony golem Dana. Dziesi?? minut pó?niej Jacek ponownie zagra? precyzyjn? pi?k? do Ciobanu, który niezw?ocznie zdoby? swoj? ligow? bramk? numer 100 w barwach Xerez. Niestety tu? przed przerw? nasz rumu?ski napastnik dozna? kontuzji i zast?pi? go Jespersen.

 

W drugiej po?owie gra si? wyrówna?a, ale Mariani po raz kolejny pokaza?, ?e z takim bramkarzem mo?emy pozwoli? sobie na par? b??dów w defensywie. A w ko?cówce dobili?my bezradnego rywala — najpierw po centrze Gonzáleza Garcíi z rzutu wolnego swojego pierwszego gola dla Xerez strzeli? Edu, a w doliczonym czasie gry ?wietny wyst?p bramk? ukoronowa? Jacek Zieli?ski. Gdyby t? form? uda?o si? utrzyma? do meczu z Tottenhamem...

 

06.03.2033 Olímpico de Chapín: 42.652 widzów

PD (27/38) Xerez [1.] — Valencia [2.] 4:0 (2:0)

 

16. D.Ciobanu 1:0

26. D.Ciobanu 2:0

82. Edu 3:0

90+1. J.Zieli?ski 4:0

 

Xerez: C.Mariani — Á.Galán, Edu, D.O'Connor, F.Marini — Silva (78. G.Baggio), J.González García, A.Graziani (73. A.Becker), P.Kikunda — D.Ciobanu (46. P.Jespersen), J.Zieli?ski

 

MoM: Jacek Zieli?ski (ST; Xerez) — 10

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Mog?em sobie wmawia?, ?e liczy si? przede wszystkim dominacja w Hiszpanii, kibice mogli skandowa? lokalny odpowiednik polskiego "W **** z pucharami, hej, Xerez, jeste?my z Wami", ale nie by?a to prawda. Mieli?my ekip? zdoln? zaj?? bardzo wysoko w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, wi?c odpadni?cie ju? na pierwszej powa?niejszej przygodzie by?oby wynikiem zdecydowanie poni?ej oczekiwa?. Dlatego te? na rewan?owe spotkanie z Tottenhamem przygotowywali?my si? ze szczególn? staranno?ci?, a na boisko wybieg? absolutnie najmocniejszy sk?ad.

 

Do odrobienia by? tylko jeden gol i zaj??o to nam raptem trzy minuty — Galán wrzuci? pi?k? na d?ugi s?upek, Zieli?ski dostawi? nog? i Ferrari po raz pierwszy pok?oni? si? naszym kibicom, wyci?gaj?c pi?k? z bramki. Go?cie szybko odpowiedzieli w typowo wyspiarski sposób, fauluj?c Kikund? tak skutecznie, ?e ju? w 10. minucie musia?em przeprowadzi? pierwsz? zmian?. Ale na niewiele si? to im zda?o, bo na dziesi?? minut przed ko?cem pierwszej po?owy Galán i Zieli?ski skopiowali swoj? bramkow? akcj? i do szatni schodzili?my, b?d?c jedn? nog? w kolejnej rundzie.

 

Byli?my tam a? do 47. minuty, kiedy to w zamieszaniu podbramkowym s?dzia dopatrzy? si? faulu O'Connora. Pi?k? na jedenastym metrze ustawi? Powell, Mariani nie zatrzyma? jego strza?u i Tottenham prowadzi? w dwumeczu dzi?ki golom zdobytym na wyje?dzie. Ale oczywi?cie Xerez tak ?atwo si? nie poddawa?o, nie w tym sezonie, i po kwadransie sytuacja raz jeszcze si? odwróci?a. González García, którego po zej?ciu Kikundy przesun??em na prawe skrzyd?o, nonszalancko wr?cz przedar? si? przez lini? obronn? go?ci i do?rodkowa? na d?ugi s?upek, a Silva strza?em g?ow? pokona? Ferrariego, podwy?szaj?c na 3:1. Moment pó?niej z boiska zszed? kontuzjowany Zieli?ski, a gdy chwil? potem w jego ?lady poszed? Silva, kaza?em cofn?? si? do obrony.

 

A jednak Tottenham pokaza?, na czym polega walka do samego ko?ca. W 83. minucie taktyka 4-2-4 przynios?a Anglikom upragnionego gola, gdy Booth zamkn?? centr? Oliveiry, i znów znale?li?my si? w najg??bszym kr?gu piekie?. Szcz??cie by?o tak blisko... ale przecie? Xerez te? potrafi?o walczy? do ostatniej sekundy. Momentalnie przeszli?my do ataku i w doliczonym czasie gry Aaron Jones bezpardonowo powali? na ziemi? Ciobanu. Czerwona kartka i rzut karny — decyzja s?dziego mog?a by? tylko jedna. Do pi?ki podszed? m?ody Graziani... 4:2!!!! Awans znowu by? nasz.

 

Tottenham jeszcze si? nie poddawa?, szybko wznowi? gr? i wywalczy? rzut ro?ny. Pi?ka wrzucona w szesnastk? zosta?a przej?ta przez nas i momentalnie ruszyli?my do kontrataku. Pi?karze go?ci zostali ca?kowicie zaskoczeni, niedo?wiadczony przecie? Baggio poda? po ziemi w pole karne, Doumbia, graj?cy od kwadransa z blokad?, dostawi? nog? i wszystko by?o ju? jasne. Po jednym z bardziej emocjonuj?cych spotka? w mojej karierze awansowali?my do kolejnej rundy.

 

09.03.2033 Olímpico de Chapín: 33.160 widzów

LM 1R/2 Xerez [sPA] — Tottenham [ENG] 5:2 (2:0) TV

 

3. J.Zieli?ski 1:0

35. J.Zieli?ski 2:0

47. D.Powell 2:1 rz.k.

59. Silva 3:1

83. S.Booth 3:2

90+1. A.Jones (Tottenham) cz.k.

90+2. A.Graziani 4:2 rz.k.

90+4 B.Doumbia 5:2

 

Xerez: C.Mariani — Á.Galán, Edu YC, D.O'Connor, F.Marini — Silva (70. G.Baggio), J.González García, A.Graziani YC, P.Kikunda (10. A.Becker) — D.Ciobanu, J.Zieli?ski (61. B.Doumbia)

 

MoM: Angelo Graziani (MC; Xerez) — 9

Odnośnik do komentarza
Po jednym z bardziej emocjonuj?cych spotka? w mojej karierze awansowali?my do kolejnej rundy.

Heh... Gratulacje.

Przypomani?e? mi moj? walk? Singapurem o awans do kolejnej rundy eliminacji Mistrzostw ?wiata, gdy po pora?ce w Sydney z Australi? 0:1 w Singapurze musieli?my wygra? wy?ej. Zdziesi?tkowani brakiem mo?liwo?ci powo?ania najlepszych, walczyli?my do ostatnich sekund i po bramkach w 89 i 90 minucie wywalczyli?my upragniony awans. :) To z kolei chyba mój najbardziej dramatyczny mecz.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Po triumfie w Lidze Mistrzów grali?my wyjazdowy mecz w Bilbao, na który co prawda wróci? Moretti, ale za to nie mog?em skorzysta? z Doumbii i Ciobanu, którzy byli poobijani przez obro?ców Tottenhamu. Do tego O'Connor potrzebowa? odpoczynku i musia?em wys?a? go na tygodniowy urlop, wi?c sk?ad mieli?my daleki od optymalnego. Zreszt? pokaza? to sam mecz, nudny i pozbawiony emocji. A mimo to pad?y w nim bramki, zreszt? obie w identycznych okoliczno?ciach — najpierw po rzucie ro?nym gola dla Xerez zdoby? Edu, a w ostatniej minucie na 1:1 wyrówna? Suárez García, co by?o wynikiem dosy? sprawiedliwym.

 

13.03.2033 San Mamés: 36.455 widzów

PD (28/38) Athletic Bilbao [17.] — Xerez [1.] 1:1 (0:0)

 

45. C.Martínez (Athletic) knt.

74. Edu 0:1

90. R.Suárez García 1:1

Xerez: C.Mariani — Á.Galán, Edu, G.Picchi YC, F.Marini YC — M.Moretti, J.González García, A.Graziani, P.Kikunda (69. T.Stuckmann) — P.Jespersen (69. Silva), J.Zieli?ski (56. F.Vera)

 

MoM: Edu (DC; Xerez) — 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...